Węgry. Gáspár Keresztes: sytuacja wymagała aby wcześniej ruszyć z inicjatywą referendum

O węgierskim referendum w sprawie ochrony dzieci, planie szybkich kolei Polsko-Węgierskich i nadziejach na medale olimpijskie.

Wczoraj  na  Węgrzech ruszyła kampania informacyjna przed referendum ws. krytykowanej przez UE ustawy zakazującej promowania homoseksualizmu i tematyki zmiany płci wśród osób niepełnoletnich .

Na Węgrzech panuje przeświadczenie, że kolejna odsłona walki z Brukselą (…) będzie we wrześniu, ale sytuacja wymagała żeby trochę wcześniej ruszyć z tą kampanią – powiedział Gáspár Keresztes

Ostatnie duże referendum odbyło się w 2016 roku i dotyczyło kwot imigracyjnych. W nowym referendum będzie pięć pytań dotyczących edukacji seksualnej małoletnich i przekazywania tych treści w mediach. Aby referendum było ważne, musi wziąć w nim udział minimum 50% społeczeństwa. Pomimo gróźb odcięcia unijnych funduszy Węgrzy nie zamierzają się wycofać.

Nasz gość poruszył też kwestię budowy szybkich kolei Polsko-Węgierskich. Z Budapesztu do Warszawy można będzie dojechać już w 5 i pół godziny, do Wiednia w niecałe 2 godziny. Prędkość szybkich kolei Polsko-Węgierskich ma wynosić nawet do 250-320 km/h.

To jest coś niesamowitego, że do Balatonu z Warszawy mógłbym dojechać już w ciągu siedmiu godzin- poinformował Gáspár Keresztes.

W Igrzyskach Olimpijskich Węgrzy liczą na wiele medali, szczególnie w sportach wodnych. Eksperci przewidują liczbę medali na od 15 do 25.

Powyżej piętnastu to już jest dobry wynik – powiedział Gáspár Keresztes.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

J.L.

Olivier Bault: Węgierska ustawa głównym tematem w Parlamencie Europejskim

W przeglądzie prasy europejskiej Olivier Bault dzieli się najnowszymi doniesieniami z areny międzynarodowej.


W bieżącym przeglądzie prasy europejskiej głównym tematem są doniesienia z Węgier – najnowsza ustawa zaproponowana przez rząd naszych zachodnich sąsiadów wzbudziła wiele kontrowersji i była przewodnim tematem debat w Parlamencie Europejskim, które trwały nieustannie przez ostatnie 2 dni. Chodzi tu o ustawę, która pozornie zamiast podejrzeń wzbudza aprobatę – ustawę, której celem jest zwalczanie zjawiska pedofilii. Poruszenie wywołała jednak jej treść, w której doszukać się można zapisów, które mówią o zakazie promowania/propagowania homoseksualizmu  oraz zmiany płci.  Olivier Bault poddaje analizie treści związane z tym tematem, zaczynając od prasy węgierskiej, powołując się m.in. na anglojęzyczny „Daily news Hungary”.

Parlament Europejski znalazł podstawę prawną żeby uzasadniać korzystanie z mechanizmu praworządności. W swojej rezolucji Parlament Europejski nawołuje Komisję Europejską, żeby już stosowała ten mechanizm i zawiesiła wypłatę funduszy w ramach planu odbudowy dla Węgier, dopóki Węgry nie wycofają swojej nowej ustawy.

Dziennikarz „Do Rzeczy” wspomina również o zaangażowaniu i deklaracjach przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.

Ursula von der Leyen nie wspomniała bezpośrednio że z niego skorzysta, natomiast zapowiedziała, że korzystać będzie ze wszystkich możliwych narzędzi którymi dysponuje, aby wymusić na Węgrach wycofanie tego haniebnego jej zdanie prawa.

Bault wspomina również o doniesieniach na ten temat m.in. z prasy czeskiej, wspominając o wypowiedzi premiera tego kraju, Andreja Babisa, który nie podziela oburzenia Parlamentu Europejskiego.

Babis powiedział, że nie jest to ustawa, która dyskryminuje homoseksualistów tylko chroni dzieci oraz że jest to wewnętrzna sprawa Węgier.

Zapraszamy do wysłuchania całego nagrania.

PK

Program Wschodni: Ukraina jest dużym sąsiadem Trójmorza i powinniśmy rozwijać tę współpracę

W najnowszym „Programie Wschodnim” z Lublina Paweł Bobołowicz wraz z ekspertami Instytutu Europy Środkowej komentują niedawny Samorządowy Kongres Gospodarczy II Forum Regionów Trójmorza.

Prowadzący: Paweł Bobołowicz

Realizacja: Eldar Pedorenko


Goście:

Dr Jakub Olchowski – ekspert Instytutu Europy Środkowej

Dr Łukasz Lewkowicz – ekspert Instytutu Europy Środkowej

Marlena Gołębiowska – ekspert Instytutu Europy Środkowej

Wojciech Pokora – redaktor naczelny „Kuriera Lubelskiego”

Dr Andrzej Szabaciuk –  politolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ekspert Instytutu Europy Środkowej


W Lublinie czerwca 29 i 30 odbył się Samorządowy Kongres Gospodarczy II Forum Regionów Trójmorza, nazywane potocznie „Kongresem Trójmorza”. Dr Łukasz Lewkowicz opowiada o głównych tematach, które zostały poruszone w trakcie kongresu:

Przez te dwa dni, podczas osiemnastu paneli poruszono tematy dotyczące sektorów kluczowych dla polskiej czy środkowoeuropejskiej gospodarki. Mówiono m.in. o energetyce, finansach, innowacjach, rolnictwie, transporcie, transformacji cyfrowej, turystyce, współpracy regionalnej – wymienia ekspert.

Co więcej, jak podkreśla dr Łukasz Lewkowicz, podczas II Forum Regionów Trójmorza doszło do podpisania dwóch istotnych umów. Dotyczą one współpracy w zakresie gospodarczym oraz cyfryzacji:

Udało się także podpisać dwie umowy, czyli deklarację gospodarczą sieci regionów Trójmorza oraz deklarację w zakresie współpracy w obszarze cyfryzacji – dodaje dr Łukasz Lewkowicz.

Z kolei Marlena Gołębiowska mówi o podpisanej przez regiony czterech krajów Trójmorza i pięć polskich województw, Deklaracji Lubelskiej:

Na ten moment Deklaracja Lubelska, którą udało nam się podpisać, została podpisana przez pięć województw i regiony z czterech państw Trójmorza: Litwy, Rumunii, Słowacji i Węgier – zaznacza Marlena Gołębiowska.

Ekspertka mówi również o znaczeniu Deklaracji Lubelskiej. Umowa ta ma rozpocząć zwiększoną współpracę gospodarczą państw Trójmorza poprzez utworzenie wspólnej sieci gospodarczej:

Ta deklaracja zapowiada powstanie gospodarczej sieci Trójmorza. Ta sieć ma obejmować właśnie regiony, które mają ze sobą na różnych polach współpracować – podkreśla Marlena Gołębiowska.

Jak zaznacza rozmówczyni Pawła Bobołowicza, idea tego projektu pochodzi od prezydentów państw regionu. Z początku pomysł ten opierał się jedynie na współpracy gospodarczej, by następnie rozszerzyć się na inne aspekty:

Musimy tutaj przypomnieć, że sama inicjatywa Trójmorza jest inicjatywą prezydencką. Jest takim formatem współpracy, który rozpoczął się od głów państw. Następnie zaczął rozszerzać się na inne pola. Mieliśmy m.in. w Estonii w czerwcu tego roku chociażby spotkanie na poziomie parlamentarnym – przytacza Marlena Gołębiowska.

W ubiegłym roku, podczas wizyty na Ukrainie, prezydent Andrzej Duda mówił, że będzie namawiał państwa Trójmorza by nadać Ukrainie status obserwatora na szczytach tej grupy. Mimo to, jak stwierdza dr Łukasz Lewkowicz, sprawa ta nie doczekała się wyraźniej kontynuacji:

Na razie są to raczej rozmowy. Trzeba oczywiście partnerów przekonać do tego żeby to się udało. Natomiast niewątpliwie, gdyby jacyś przedstawiciele strony ukraińskiej wzięli udział w szczytach Trójmorza to byłoby dobre – zaznacza dr Łukasz Lewkowicz.

Jak podsumowuje ekspert IEŚ, póki co, to Polska i Ukraina są głównymi zainteresowanymi pogłębiania współpracy na linii Trójmorze-Ukraina. Jeżeli plany te mają być zrealizowane należałoby przekonać inne państwa Trójmorza:

Widać, że to zainteresowanie po stronie polskiej i po ukraińskiej jest. Teraz trzeba przekonać innych partnerów Trójmorza – podkreśla dr Łukasz Lewkowicz.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji w formie podcastu!

N.N.

Vladimír Petrilák: na czarnej liście krajów, do których Czesi nie mogą jeździć znalazły się Rosja i Tunezja

Publicysta z Czech o kopalni Turów i sytuacji epidemicznej w Czechach: nowych zakażeniach, restrykcjach i dodatkowych szczepionkach.

Vladimír Petrilák informuje, że mieszkańców Republiki Czeskiej zajmuje temat tornada na Morawach, czy koronawirusa, ale nie sprawa kopalni Turów.

Nikogo w Czechach ten temat nie interesuje.

Sądzi, że jeśli w ramach porozumienia Praga otrzyma 50 mln euro od Warszawy, to czeski rząd będzie wykorzystywał to w kampanii wyborczej. Petrilák ironizuje, że przez Czechy przechodzi covidowa hekatomba.

W porównaniu do danych z zeszłego tygodnia czasu mamy wzrost 50 proc.

Chodzi o wzrost zakażeń ze 100 do 150. Mimo to czeski minister zdrowia zapowiedział, że będzie nadzwyczajne posiedzenie w związku z sytuacją pandemiczną. Mówi się o poszerzenie czarnej listy krajów, do których nie można jeździć z powodów epidemicznych.

Na tej czarnej liście znalazła się Rosja i Tunezja jest szczególnie bolesne dla czeskich turystów, bo około 20 tysięcy ludzi kupiło sobie wycieczki do Tunezji.

Premier Czech wynegocjował dostawę 100 tys. dodatkowych szczepionek z Węgier.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Bault: Były prezes TK Włoch przestrzega przed projektem ustawy przeciw homofobii. Katolicy mogą być ścigani za poglądy

Węgierska ustawa przeciw propagandzie LGBT i włoska przeciw homofobii. Dziennikarz „Do Rzeczy” o różnicy w podejściu prasy europejskiej do ustaw oskarżanych o ograniczanie wolności słowa.

Olivier Bault w przeglądzie prasy europejskiej omawia echa uchwalenia przez węgierski parlament ustawy zakazującej promocji homoseksualizmu. Przyjęcie tego opracowanego przez rząd aktu prawnego spotkało się z surową krytyką licznych mediów w zachodniej części Starego Kontynentu.

17 krajów podpisało list protestujący przeciw dyskryminacji wobec osób LGBT na Węgrzech.

Tymczasem we włoskim Senacie utknął projekt ustawy przeciwko homo- i transfobii. We Włoszech mówi się, że projekt ten zagraża wolności słowa i dyskryminuje szczególnie katolików. Jednak włoska ustawa nie spotyka się z takim międzynarodowym potępieniem jak węgierska. Jak zauważa Bault,

W jednym przypadku mówi się o niebezpieczeństwie dyskryminacji i ograniczenia wolności słowa, a w drugim nie.

W sprawie włoskiej ustawy głos zabrała Stolica Apostolska. Sekretariat Stanu zaznaczył, że niektóre przepisy tej ustawy mogą zagrozić wolnościom Kościoła Katolickiego we Włoszech, które gwarantuje konkordat. Watykan wzywa parlamentarzystów do dokonania zmian w procedowanej ustawie.

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego Włoch przestrzega przed projektem ustawy twierdząc, że jest na tyle niejasny, że katolicy faktycznie mogą być ścigani za poglądy.

Stowarzyszenia katolickie mogłyby być ścigane za to, że kobiety i mężczyźni pełnią w nich odmienne działania.

Nawet katolicki uniwersytet może być ścigany karnie za przyjęcie dokumentów bioetycznych.

Dziennikarz „Do Rzeczy” powraca do ustawy węgierskiej. Dziennik „Le Figaro” wskazuje, że ustawa wiąże pedofilię z homoseksualnością. Jest, jak mówi Bault, po części prawda. Ustawa mówi bowiem zarówno o karach za czyny pedofilskie, jak i o zakazie propagowania homoseksualizmu wśród niepełnoletnich.

Ustawa, która została uchwalona bez przeszkód we wtorek 15 czerwca dzięki superwiększości partii Viktora Orbána broni teraz prawa dzieci do identyfikacji co urodzoną.

To ostatnie najwyraźniej oburza „Le Figaro” – dodaje nasz gość. Z kolei „Frankfurter Allgemeine Zeitung” stwierdza, że węgierski premier od dawna wykorzystuje resentyment wobec mniejszości:

Premier Węgier Viktor Orbán chce dla własnych celów zmobilizować niechęć wobec mniejszości politycznej.

Gazeta dodaje, że innym przykładem była antysemicka kampania przeciwko  George’owi Sorosowi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K./A.P.

Keresztes: Premier Orban zakwestionował rygory polityki klimatycznej UE. Chce chronić budżety węgierskich rodzin

Przedstawiciel Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka o deklaracji węgierskiego premiera na ostatnim szczycie Rady Europejskiej i 15. rocznicy węgierskiej „afery taśmowej”.

Gaspar Keresztes wspomina węgierską aferę taśmową, która 15 lat temu przyczyniła się do upadku tamtejszego rządu.

26 maja 2006 r. na spotkaniu ówczesnej partii rządzącej premier Ferenc Gyurcsany wygłosił przemówienie. Jego treść wyciekła, co wywołało protesty, których konsekwencją było dojście Fideszu do władzy.

Premier Gyurcsany przyznał swoim partyjnym kolegom, że przez poprzednie kilka lat okłamywał społeczeństwo co do stanu krajowej gospodarki. Jak mówi rozmówca Adriana Kowarzyka:

Późniejsze wydarzenia były jednym z kamieni węgielnych dla węgierskiej polityki ostatnich dziesięcioleci.

Ponadto, gość „Kuriera w samo południe” komentuje słowa Viktora Orbana na ostatnim szczycie Rady Europejskiej. Szef rządu sprzeciwił się nadmiernemu obciążaniu Węgier kosztami unijnej polityki klimatycznej.

Premier wyliczył, że wdrożenie unijnych zasad każdą węgierską rodzinę kosztowałoby równowartość 300 zł miesięcznie.

Omówiony zostaje również temat narady dotyczącej polsko-węgierskiej współpracy gospodarczej. Odnotowano jej dynamiczny rozwój w ostatnich latach. Wskazano na konieczność przyspieszenia prac przy budowie szlaku transportowego Via Carpatia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prof. Szymanowski: pod względem zaszczepienia społeczeństwa Węgrom dorównuje jedynie Wielka Brytania

Dyrektor Instytutu Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka mówi o sytuacji epidemicznej na Węgrzech oraz planach odbudowy gospodarki kraju.

Prof. Maciej Szymanowski  mówi o sytuacji politycznej na Węgrzech wokół Europejskiego Funduszu Odbudowy. Rząd planuje przeznaczyć wspólnotowe środki w dużej mierze na edukację i szkolnictwo wyższe. Kampusy uniwersyteckie mają nabrać nowoczesnego  charakteru:

Mniejszy nacisk kładzie się na Węgrzech na poprawę służby zdrowia.

Nie ma konieczności zwrócenia nadmiernej uwagi na transformację energetyczną, gdyż w kraju funkcjonuje już elektrownia atomowa. Aktualnie trwa jej modernizacja. W kraju od dłuższego czasu wdrażane są samochody elektryczne.

Rozmówca Adriana Kowarzyka informuje ponadto, jak na Węgrzech przebiegają szczepienia przeciw koronawirusowi:

 Pod względem stopnia zaszczepienia Węgrzy mogą się porównywać jedynie z Brytyjczykami. Tempo szczepień jednak powoli słabnie.

Omówiony zostaje ponadto szczyt tzw. „bukareszteńskiej dziewiątki”. Gość „Kuriera w samo południe” podkreśla, że państwa regionu mają do odegrania dużą rolę w rozwiązaniu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

Prof. Szymanowski  relacjonuje, jak wyglądają zachowania Węgrów pod kątem sytuacji epidemicznej. Wskazuje, że w kraju tym debata na temat szczepień wygląda podobnie jak w Polsce. Jak dodaje, w branży turystycznej widoczny jest strach o przyszłość.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Keresztes: Posłowie Fidesz i część opozycji protestowali razem przeciwko unijnej inicjatywie paszportu szczepień

W najnowszym „Kurierze w Samo Południe” Gáspár Keresztes z Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka mówił m.in. o bieżącej sytuacji epidemicznej na Węgrzech.

W czwartkowym „Kurierze w Samo Południe” Gáspár Keresztes mówił m.in. o aktualnej polityce epidemicznej na Węgrzech:

Ostatnio niestety rzadko się zdarza żeby partia rządząca i opozycja zgadzały się w jakiejkolwiek kwestii. Jednakowoż taka sytuacja miała miejsce w ostatnią środę, gdy posłowie Fidesz i przedstawiciele części opozycji wespół protestowali przeciwko inicjatywie związanej z unijnym projektem „paszportem szczepień”.

Przedstawiciel Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej wskazuje na niepokoje Węgrów związane z unijnym projektem paszportu szczepień. Inicjatywa zakłada, że unijnego „zielonego paszportu” nie otrzymałyby osoby zaszczepione rosyjskim i chińskim preparatem:

Teraz na Węgrzech mamy około 4 mln zaszczepionych osób, z czego 1 mln jest zaszczepiony rosyjską lub chińską szczepionką. I to jest jawna dyskryminacja, bo zgodnie z unijną inicjatywą ten milion osób nie otrzymałby wspomnianego quasi paszportu – komentuje rozmówca Adriana Kowarzyka.

Gáspár Keresztes odwołuje się również do tematu zbliżających się wakacyjnych podróży, w których obywatele Węgier także chcieliby uczestniczyć. Jak prognozuje gość „Kuriera w Samo Południe” możliwe, że właśnie Polska stanie się dla nich jednym z wakacyjnych kierunków:

W tej chwili sprawy wyglądają tak, że każde państwo unijne może autonomicznie decydować kogo może wjechać na teren danego państwa a kto nie. Przypuszczam zatem, że na linii Polska-Węgry szybko powstanie takie porozumienie, że węgierscy turyści będą wpuszczeni do Polski – mówi Keresztes.

N.N.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Krzysztof Bosak: Fundusz Odbudowy to kolejny krok w kierunku budowy superpaństwa, w którym nie mamy nic do powiedzenia

Krzysztof Bosak o umowie rządu z górnikami oraz o unijnym Funduszu Odbudowy: wzmocnieniu kompetencji KE, spolegliwej postawie polskiego rządu wobec planów Brukseli i skutkach tej postawy.

Sądzę, że temat górnictwa w Polsce mamy już pogrzebany.

Krzysztof Bosak kwestionuje zarówno Fundusz Odbudowy Unii Europejskiej, jak i umowę między rządem a związkowcami. Wyjaśnia, że mamy do czynienia z likwidacją polskiego górnictwa poprzez przekupstwo związków zawodowych.   Poseł Konfederacji podkreśla, że z Konstytucji wynika uchwała Sejmu w sprawie Funduszu Odbudowy nie powinna zapadać zwykłą większością głosów, lecz większością dwóch trzecich. Obawia się, że w związku z tym funduszem Polska może wpaść w tarapaty.

  Bosak przypomina, że premier Mateusz Morawiecki deklarował, że sam wymyślił ogólnounijne podatki. Chodzi o podatek cyfrowy, od plastiku i od śladu węglowego. Nie były one konsultowane z polskim Sejmem, nie mówiąc już o opinii publicznej. W rezultacie nowych podatków za kilkanaście lat wzrosną koszty transportu i dóbr konsumpcyjnych.

Polityka Ruchu Narodowego nie przekonuje wskazywanie na duże środki finansowego, jakie mamy otrzymać z funduszu. Określa je jako łapówkę. Podkreśla, że tym, co buduje konkurencyjność w długim okresie są stabilne obroty z zamówień rynkowych. Przyznaje, że pozytywną stroną unijnego funduszu są inwestycje w energetykę i infrastrukturę.

Unia Europejska powołała nowe idących kilka miliardów funduszy na promowanie wartości Unii Europejskiej w tym demokracji i praworządności w państwach członkowskich więc teraz np. organizacje pozarządowe zajmujące się tym tematem będą finansowane bezpośrednio przez Brukselę. Będziemy się także na to zrzucać.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że premierzy Polski i Węgier wycofali swoje weto, podczas gdy Komisja Europejska nie wycofała rozporządzenia o warunkowości.

Przypomina, że pakt finansowy, który dziesięć lat temu został zawetowany przez Brytyjczyków, był bardzo podobny do obecnie proponowanego funduszu odbudowy. Został on odrzucony, a UE istnieje dalej.

Krzysztof Bosak stwierdza, że na miejscu partii Zbigniewa Ziobry przeszedłby do opozycji.

Przypomina, że za konsekwentnie antyunijne poglądy spędził poza parlamentem trzy kadencje.

Zachęcam wszystkich, żeby rozróżniali postawy polityków na podstawie ich czynów, a nie na podstawie ich słów

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Gaspar Keresztes: Węgierski rząd przyspieszył z programem szczepień. Planowane jest jak najszybsze wyjście z lockdownu

Na Węgrzech przeciwko koronawirusowi zaszczepiło się już 3,037 mln osób, czyli prawie 30% dorosłej częsci węgierskiego społeczeństwa. O sytuacji epidemicznej na Węgrzech mówił dziś Gaspar Keresztes.

W najnowszym „Kurierze w Samo Południe” gościł Gaspar Keresztes z Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej, który mówił m.in. o bieżącej sytuacji epidemicznej na Węgrzech:

Według najnowszych danych na Węgrzech zostało już zaszczepionych ponad 3 mln osób, z czego 1,5 mln jest jkuż po drugiej dawce. Pod koniec przyszłego tygodnia mamy osiągnąć liczbę 3,5 mln zaszczepionych – relacjonuje rozmówca Adriana Kowarzyka.

Jak podkreśla gość „Kuriera w Samo Południe” możliwym jest, że już w maju tego roku wszyscy zainetresowani szczepieniem Węgrzy otrzymają przynajmniej jedną dawkę preparatu:

Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to do końca maja zaszczepieni mają być wszyscy, któzy zarejestrowali się na szczepienie. Według analityków, celem jest zaszczepienie przynajmniej 6 mln Węgrów, czyli 2/3 społeczeństwa. Wówczas osiągniemy to, co naukowcy nazywają tzw. odporność stadową, która może już chronić większość społeczeństwa.

Ekspert z Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej komentuje także politykę epidemiczną węgierskiego rządu. Jak podkreśla gość, jej celem jest jak najszybsze luzowanie restrykcji:

Praktyka rządu węgierskiego jest nastawiona na to, by jak najszybciej wychodzić z lockdownu.

Co warto zaznaczyć, do tej pory jedynie 4,5 mln spośród ponad 9,5 mln Węgrów wyraziło chęć przyjęcia szczepionki. Gaspar Keresztes, zapytany o to, co węgierski rząd robi by zmniejszyć obawy społeczeństwa przed programem szczepień, odpowiada następująco:

Gdy rząd węgierski przyspieszył z programem szczepień, wzrosła liczba zainteresowanych. Dziś zarejestrowanych do szczepienia jest 4,2 mln Węgrów. Rusza też właśnie kampania społeczna, której celem ma być popularyzacja szczenień – mamy nadzieję, że to trochę pomoże zachęcić społeczeństwo – podkreśla ekspert.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!


N.N.