Prezes BGK: Polska posiada największą liczbę patentów karbonowych w Europie. One muszą trafić do biznesu

Musimy udrożnić projekty, które lezą na półkach – mówi Beata Daszyńska-Muzyczka.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Olszanowski: Fit for 55 zmusi polskich rolników do zmniejszenia powierzchni produkcyjnej o 4%

Kowalski: „ustawa wiatrakowa” nie powinna wchodzić w życie. Grozi nam poważny kryzys energetyczny

Janusz Kowalski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Musimy się obudzić i odrzucić wszystkie unijne haracze – mówi wiceminister rolnictwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Projekt „ustawy wiatrakowej”. Dr Chocian: jeżeli już mamy budować wiatraki, to przede wszystkim na morzu

Dlaczego po wzroście stawki VAT nie widzimy wzrostu cen paliw? Tłumaczy Daniel Czyżewski

fot. pixabay/Activ Mochoco

Jak będzie wyglądał rynek ropy, węgla i gazu w Polsce i na świecie? Prognozuje redaktor portalu energetyka24.pl.

Daniel Czyżewski porusza kwestię zmiany stawki VAT na paliwa. Wymienia czynniki, które wpłynęły na to, że cena się nie zmieniła.

Należałoby się przyjrzeć, czy w zeszłym roku wszystko było zgodne z zasadami prowadzenia biznesu.

Orlen ma rekordowe zyski za miniony rok.

Jak wskazuje ekspert:

Głównym czynnikiem wpływającym na ceny ropy będzie sytuacja w Chinach. Jeżeli Pekin poradzi sobie z kolejnym kryzysem covidowym, wzrostu nie będzie.

Ponadto rozmówca Łukasza Jankowskiego tłumaczy, w jaki sposób zostaną wprowadzone limity na cenę gazu z Rosji. Podkreśla, że:

Nasza zależność od rosyjskiego gazu będzie jeszcze trochę trwała. Komisja Europejska przewiduje, że całkowite odcięcie będzie możliwe  w 2027 r. Ten termin wydaje się realny.

Gość „Kuriera ekonomicznego” przewiduje, że w 2023 r. niedobory węgla przestaną doskwierać polskim odbiorcom indywidualnym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Krzysztof Tchórzewski: historia węgla, jako nośnika energii w polskiej gospodarce się kończy

Krzysztof Tchórzewski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł PiS i były minister energii RP naświetla perspektywę przebudowy polskiego systemu energetycznego i wygaszenia wydobycia surowców w kopalniach węglowych zgodnie z projektami UE.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Krzysztof Tchórzewski zwraca uwagę na to, że potrzeby węgla zostały znacząco przepracowane i zamówienie złożone przez samorządy nie pokrywają się z popytem. Ponadto, cena surowca jest podobna do oferty zeszłorocznej.

Maksymalna kwota podana oferty gmin to 2 tysiące złotych. A wszyscy, którzy zapisali się na dofinansowanie, dostali 3 tysiące złotych zaliczki na 3 tysiące ton węgla, a więc ich węgiel będzie kosztował mniej więcej w takiej cenie albo taniej, niż w ubiegłym roku. Trudno sobie wyobrazić, żeby w tej sytuacji nie kupowali tego węgla. Jego nadmiar w tej chwili spowoduje, że ten węgiel dla ludności prawdopodobnie będzie w przyszłych latach na pewno nie droższy.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego tłumaczy, że to może spowodować mniejsze wydobycie krajowe węgla w Polsce w przyszłych latach.

Natomiast, na najbliższe dwa lata luka węglowa jest wypełniona i nie musimy się obawiać, że węgla zabraknie – podaje Krzysztof Tchórzewski.

Gość „Kuriera ekonomicznego” naświetla perspektywę przebudowy polskiego systemu energetycznego i wygaszenia wydobycia surowców w kopalniach węglowych zgodnie z projektami UE. Tłumaczy, że ta zmiana wymaga znalezienia wielkich inwestycji i funduszy we współpracy z Unią Europejską.

Historia węgla jako nośnika energii w polskiej gospodarce się kończy. Potem tylko będzie już karbon, czyli jako tworzywo wykorzystywane do wysokich technologii, nie do palenia w piecach. Ale na dzień dzisiejszy, mamy porozumienie z Komisją Europejską do 49 roku, że Polska może korzystać z węgla. Ale zauważmy, że jest to lat 27 i my nie mamy tutaj narzuconego rygoru ile, w którym roku i kiedy mamy korzystać z tego surowca.

Zobacz także:

Janusz Kowalski: Frans Timmermans dzisiaj blokuje nam miliardy złotych, które są kradzione z polskich portfeli

Paweł Poncyljusz: Komisją weryfikacyjną PiS chce odwrócić uwagę od wzrostu cen energii

Źródło: pixabay.com

Zdaniem wiceprzewodniczącego klubu Koalicji Obywatelskiej wojna nie ma wpływu na ceny energii w Polsce; wynikają one z polityki spółek energetycznych.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Gościem Poranka Wnet był Paweł Poncyljusz, poseł Koalicji Obywatelskiej, który odniósł się do propozycji Prawa i Sprawiedliwości powołania specjalnej komisji weryfikacyjnej do wyjaśnienia wpływu Rosji na polski sektor energetyczny:

Ważne jest to, że dzisiaj Polacy płacą dużo więcej za prąd i to kilkakrotnie więcej niż to miało miejsce dwa lata temu i od tej odpowiedzialności chce dzisiaj uciec Prawo i Sprawiedliwość.

Zdaniem Pawła Poncyljusza w kwestii powołania komisji weryfikacyjnej chodzi o polityczne przykrycie kwestii cen gazu:

Tak naprawdę siedem procent energii na polskim rynku jest generowane z gazu, który oczywiście podrożał. Tylko 7-10 procent to jest prąd, który miał prawo podrożeć z racji cen na rynkach międzynarodowych. Reszta nie miała prawa podrożeć i dzisiaj PiSowi chodzi, żeby zejść z odpowiedzialności i szukać winnych na przestrzeni 20 lat.

Polityk opozycji przyznał, że politycy Koalicji Europejskiej będą zamykać kopalnie, aby wypełniać cele polityki klimatycznej, tak aby udział węgla w energetyce spadł o połowę do 2030 roku:

Padła deklaracja, że do 2030 roku chcielibyśmy, aby o połowę zredukować pozyskanie energii elektrycznej z węgla. To wynika, z faktu, że trzeba iść w kierunku OZE bo wiadomo, że z troski, ale panie redaktorze ta podstawa węglowa dalej będzie dość istotna bo jeżeli dzisiaj mamy 72 procent energii z węgla brunatnego i kamiennego to nawet jak to będzie 36 to jest naprawdę solidna podstawa. Jest wiele wyzwań w związku z tym, żeby przestawiać się na odnawialne źródła. 

To chodzi też o transformację to jest to słowo klucz. Posiadania świadomości co człowiekowi szkodzi i narysowanie sobie pewnej mapy tego jak chcemy w kolejnych latach rezygnować z tego co szkodzi. Zyskiwać czystsze powietrze, czyste środowisko i zyskiwać również technologie, które są neutralne dla dla klimatu neutralne dla człowieka. I o to chodzi – podkreślił gość Poranka Wnet.

Paweł Poncyljusz w rozmowie z Radiem Wnet podkreślał natomiast, że propozycja powołania komisji śledczej jest sensownym pomysłem:

To jest pomysł na kanwie nowych informacji, które pojawiają się przy okazji afery podsłuchowej pana Falenty, który nagrywał polityków biznesmenów w restauracjach w Warszawie. Jeden z jego najbliższych współpracowników miał zeznać o tym, że przekazywano te nagrania również do Rosji. Jeśli złożymy to sobie z czasem, kiedy rząd Rzeczpospolitej Polskiej walczył na forum Unii Europejskiej o powołanie tak zwanej unii energetycznej, a w tym samym czasie doszło do ujawnienia nagrań które rozpoczęły całą sekwencję wydarzeń kończącą się na jesieni 2015 roku utratą władzy przez Platformę Obywatelską i PSL – podkreślił poseł KO.

 

Karol Rabenda: Sprowadziliśmy ilości węgla, które nigdy nie były sprowadzane do Polski

Karol Rabenda | fot. Łukasz Jankowski

Karol Rabenda opowiada o tym, że transformacja polityki energetycznej pozwoli Polakom ogrzać się zimą w cenie 2000 zł za tonę węgla, bez korzystania ze źródeł rosyjskich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Karol Rabenda mówi, że sytuacja nadzwyczajna w wyniku sankcji na rosyjski węgiel jest opanowana. – Prawie cały model dystrybucji dla podmiotów prywatnych musiał być przebudowany, żeby mieć pewność tego, że węgla nie zabraknie – zauważa. Zamknięty jest już proces podpisywania umów z gminami na węgiel; powinien on być dostępny już w przyszłym tygodniu.

Embargo na rosyjski węgiel przyczyniło się do tego, że węgiel przypływa do naszego kraju głównie drogą morską. Sprowadziliśmy ilości węgla, które nigdy nie były sprowadzane do Polski – mówi reprezentant Ministerstwa Aktywów Państwowych.

Stwierdza, że Gdańsk jest obecnie miejscowością, gdzie jest najwięcej czarnego złota w Polsce. Zarówno węgiel dla gospodarstw domowych, jak i energetyczny jest sortowany w pobliżu, portu skąd zostaje przesłany bezpośrednio do gmin.

Gość „Popołudnia Wnet” wspomina o sprawnych działaniach zabezpieczających Polaków na zimę, obserwacji rynku i przygotowaniu do decyzji odnośnie węgla, które zapadną po nowym roku, kiedy po okresie zimowym cena za tonę węgla na rynkach światowych spadnie. Wtedy okaże się jak kwestia paliw kopalnych będzie rozwiązana na rok 2023 i kolejne. Karol Rabenda podkreśla, że rząd nie unika problemu i aktywnie oddziałuje na polski rynek węgla przez działania spółek skarbu państwa, co stanowi kolejny etap procesu transformacji energetycznej.

Sytuacja w której jesteśmy uzależnieni od rosyjskich surowców […] jest nie do zaakceptowania.

Rozwiązaniem, które jest wdrażane w życie, jest redukcja cen za tonę węgla dla podmiotów prywatnych na poziomie 2000 zł za tonę przy znacznym wsparciu skarbu państwa oraz monitorowanie sytuacji na rynkach światowych.

Czytaj także:

Wiech: nie widać jasnej drogi wyjścia Niemiec z kryzysu energetycznego, w jakim znalazły się na własne życzenie

Hutek: Nie chcemy walczyć ani z OZE, ani z atomem. Gaz i węgiel są nam potrzebne jako stabilizatory

Fot. CC0, Pixabay

Relacje związkowców z rządem, potrzeba balansu między konwencjonalnymi a odnawialnymi źródłami energii. Mówi szef górniczej „Solidarności”.

Bogusław Hutek mówi o sytuacji polskiego sektora węglowego. Wyraża nadzieję, że władza dotrzyma warunków umowy społecznej. Jak wskazuje, energetyka oparta na OZE i atomie potrzebuje źródeł konwencjonalnych jako stabilizatora. Przy swoim sceptycyzmie co do źródeł odnawialny, szef górniczej „Solidarność” odżegnuje się od zamiarów ich zwalczania.

Nie chcemy walczyć ani z OZE, ani z atomem. Chcemy tylko zachować wynegocjowane miejsce dla węgla.

Jak wskazuje rozmówca Łukasza Jankowskiego, z Zachodu zaczynają dochodzić pewne sygnały, że energia ze źródeł odnawialnych również jest droga.

W Niemczech są wysokie rachunki za energię z wiatru.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Zbigniew Gryglas: społeczna odpowiedzialność biznesu jest misją spółek Skarbu Państwa

Czyżewski: państwo powinno rzucić wszystkie środki, by zapewnić ludziom węgiel do ogrzewania domów

Fot. CC0, Pixabay

W dystrybucji węgla mogłyby pomóc Wojska Obrony Terytorialnej – mówi redaktor portalu Energetyka24.pl.

Daniel Czyżewski omawia założenia uchwalonych przez Sejm ustaw o maksymalnych cenach energii i dystrybucji węgla. Maksymalna cena prądu dla gospodarstw domowych wyniesie 693 zł za megawatogodzinę, zaś dla samorządów oraz małych i średnich przedsiębiorstw – 785 zł.

Senat proponował, żeby te ceny zawierały już podatki, jednak Sejm odrzucił te poprawki.

Redaktor portalu Energetyka24.pl pozytywnie ocenia deklaracje współpracy samorządów z rządem ws. dystrybucji węgla. Jak mówi:

Państwo powinno rzucić wszystkie środki, by ten węgiel ludziom dostarczyć.  Wojska Obrony Terytorialne zostały, wydaje się, stworzone do takich kryzysowych sytuacji.

Kwestia ogrzania domu jest kwestią podstawowego bezpieczeństwa.

Gość „Kuriera ekonomicznego” komentuje ponadto plany zakazania sprzedaży samochodów spalinowych w UE po 2035 r.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Bogusław Ziętek: Dopóki nie powstanie polska elektrownia atomowa, jesteśmy skazani na energetykę opartą na węglu!

Jarosław Stawiarski: Cierpliwie czekamy na pieniądze z Unii Europejskiej. Spełniliśmy wszystkie warunki Brukseli

Marszałek województwa lubelskiego w rozmowie z red. Skowrońskim wspomina najwybitniejszego sportowca Lubelszczyzny i opowiada, jak woj. lubelskie chce rozwiązać problem dostaw węgla w tym sezonie.

Zdaniem marszałka Stawiarskiego, wielkość Tomasza Wójtowicza polegała nie tylko na jego dokonaniach sportowych, ale również na cechach jego charakteru:

Miałem okazję spotkać go osobiście. Był to bardzo kulturalny, opanowany człowiek. Prawdziwy dżentelmen! – wspomina polityk.

Ponieważ nasz gość jest przedstawicielem samorządu, nie sposób było uniknąć najważniejszego chyba tematu tej jesieni – dostaw węgla dla samorządów. Jak wygląda to olbrzymie przedsięwzięcie w praktyce – o tym także opowiada nasz gość. Niemałą rolę odgrywa w nich kwestia pieniędzy Unii Europejskiej – Krajowego Planu Odbudowy i Funduszy Spójności.

Urzędnicy unijni wymogli na nas niemal wszystko… Spełniliśmy ich warunki – w imię zasady, że Unia Europejska ma być jednym krajem wielu ojczyzn. Teraz czekamy na fundusze dla samorządu – przyznaje marszałek województwa lubelskiego.

Kolejny temat poruszony w rozmowie to inwestycje. Jak mówi nasz gość, urząd wojewódzki planuje rozbudowę lotniska towarowego, rewitalizację dróg i rozwój infrastruktury turystycznej w rejonie Roztocza:

Planujemy 300 km dróg rowerowych w rejonie Roztocza. Pamiętajmy, że Roztocze jest nadal turystycznie nieodkryte. Przemysł turystyczny jest nam potrzebny jak powietrze – mówi nasz gość.

Posłuchaj:

Czytaj też:

Patryk Dziubek: Lublin nową polską Hiszpanią

Bogusław Ziętek: Dopóki nie powstanie polska elektrownia atomowa, jesteśmy skazani na energetykę opartą na węglu!

Fot. Pixabay

Przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień ’80” rozmawia z Magdaleną Uchaniuk o niedoborach węgla i przyczynach protestu związkowców pod biurem Mateusza Morawieckiego.

Od kilku miesięcy w Katowicach trwają protesty związków zawodowych pod biurem poselskim Mateusza Morawieckiego. Jak twierdzi przewodniczący WZZ „Sierpień ’80”, przyczyną protestów jest przede wszystkim… oszczędność:

Musimy się zastanowić, czy musimy utrzymywać takie biura poselskie, jak to Mateusza Morawieckiego. Przychodzimy do jego biura regularnie, co poniedziałek – i nigdy go nie zastaliśmy! Pracownicy biura nie potrafią powiedzieć , kiedy będzie. Jeśli premier nie korzysta z biura, to powinno ono zostać zlikwidowane.

– mówi Bogusław Ziętek.

Gość Magdaleny Uchaniuk wskazuje również na nieracjonalną politykę energetyczną rządu:

Polskie kopalnie produkują węgiel po 400 zł za tonę. Natomiast import węgla kosztuje 2000 zł za tonę. Twierdzenie, że polski węgiel  jest nieopłacalny, wynika z tego, że jest to nasz węgiel – a są środowiska, które chciałyby zarobić na sprzedaży węgla Polsce.

Odsłuchaj rozmowy już teraz!

[ARP]

Posłuchaj:

Czytaj też:

Bogusław Hutek: premier Morawiecki chce wykorzystać górników przez dwa, trzy lata, a potem dalej kupować węgiel z Rosji