Europoseł PiS komentuje działania Unii Europejskiej wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę. Tłumaczy, że nieustanne poszukiwanie kompromisów jest koniecznością.
Ryszard Czarnecki wyraża zadowolenie z postępów w negocjacjach nt. kolejnych sankcji przeciwko Rosji, pomimo iż dyskusje trwały bardzo długo.
.@r_czarnecki w #PopołudnieWnet: polityka to nie koncert życzeń; decyzje muszą być podejmowane nawet wtedy, kiedy nie wszyscy są zadowoleni #RadioWnet
Wicenaczelny portalu energetyka24.pl o uzależnieniu Unii Europejskiej od rosyjskich surowców energetycznych oraz o procesie odchodzenia od nich.
Jakub Wiech omawia kwestię uzależnienia UE od rosyjskich surowców energetycznych.
Rosja odpowiada za 45% importu ropy przez UE, 55% importu gazu i 45% importu węgla. To bardzo głębokie uzależnienie.
Jak podkreśla gość „Kuriera ekonomiczny”, ten stan rzeczy wynika z bezrefleksyjnej polityki dużej części państw unijnych, przede wszystkim Niemiec.
Odejście UE od rosyjskich węglowodorów jest możliwe nawet w perspektywie kilkunastu miesięcy. Niestety, decyzje w tej sprawie dopiero się klarują.
Ekspert tłumaczy też m.in. postawę Węgier. Jak ocenia, niechęć Viktora Orbana do podjęcia radykalnych kroków w obszarze energetyki wynika ze zbliżających się wyborów parlamentarnych. Ponadto:
Rosyjskie wpływy w węgierskim sektorze paliwowym są bardzo duże.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że bilans zysków i strat po odejściu od rosyjskiej ropy, gazu i węgla długofalowo będzie dla Starego Kontynentu korzystny.
Nie warto patrzeć na Rosję jak na stabilnego partnera. To państwo bandyckie.
Janusz Kowalski o błędach unijnej polityki energetycznej, tym, kto na niej korzysta oraz o dialogu ws. przyszłości polskiego górnictwa i o interwencji poselskiej w województwie opolskim.
Janusz Kowalski stwierdza, że deklarowany przez wicepremiera Jacka Sasina dialog społeczny jest prowadzony. Przypomina o tym, ile miejsc pracy zależy na Śląsku od sektora wydobywczego. Odpowiada na pytanie skąd Polska Grupa Górnicza ma wziąć pieniądze na wypłaty, których obecnie brakuje.
W tej chwili toczą się rozmowy. Pozwólmy zakończyć się pierwszej pierwszej części prowadzonego dialogu.
Nasz gość krytykuje podejście Unii Europejskiej do energetyki, stwierdzając, że jest ono ustawione pod potrzeby Niemiec. Krytykuje je za ideologiczne podejście, wskazując, że za wdrożenie Nowego Zielonego Ładu odpowiada w UE Frans Timmermans, który „nie jest ekspertem od spraw związanych z energetyką”.
Podkreśla, że nikt do tej pory nie określił kosztów transformacji Polski i całej Unii do 2050 r. Stwierdza, że dla Polski to mogłoby być 560 mld euro, czyli ponad dwa biliony złotych. Wiceminister aktywów państwowych apeluje o zmianę unijnego systemu handlu opłatami od emisji dwutlenku węgla.
Stwierdza, że system ETF jest spekulacyjnym narzędziem, całkowicie oderwanym od realiów rynkowych. Polityk odnosi się do kwestii sprowadzania węgla z Rosji. Stwierdza, że nie ma informacji w tej sprawie, ale zaznacza, że polskie spółki powinny kupować polski węgiel. Zapewnia, że ten problem zostanie rozwiązany i zaznacza, że
Pan premier Jacek Sasin jasno wydał polecenie, aby spółki skarbu państwa nie realizowały kontraktów zagranicznych.
Mówi także o kontroli poselskiej w samorządzie opolskim. Badane w niej będą przepływy finansowe między samorządem a Fundacją Rozwoju Śląska. Mówi o nadużyciach, do jakich miało dochodzić w urzędzie marszałkowskim, gdzie „funkcjonował taki układ biznesowo-urzędniczy”:
Jeden z dyrektorów prowadził również firmę, która zarabiała na pisaniu i pozyskiwaniu środków unijnych, które były podległe bezpośrednio władzom województwa.
Czemu polskie elektrownie palą rosyjskim węglem, kiedy polski zalega na hałdach w kopalniach? Odpowiada Bogusław Ziętek.
Węgiel rosyjski zalewa nas, tymczasem my dusimy się pod własnymi zwałami węgla. […] Polskie elektrownie zamiast odbierać zakontraktowany węgiel z polskich kopalni sprowadzają na potęgę węgiel rosyjski.
Bogusław Ziętek o hałdach węgla zalegających w kopalniach w czasie, kiedy w polskich elektrowniach pali się węglem rosyjskim. Podkreśla, że „sytuacja jest katastrofalna”, gdyż większość kopalń za chwile zatrzyma fedrowanie, bo nie starczy już miejsca na zwałach. Przywołuje przykład kopalni Jankowice, gdzie elektrownia położona „za płotem” woli używać węgla sprowadzanego ze wschodu, zamiast z sąsiedniej kopalni, gdzie leży go 100 tys. ton. Przewodniczący WZZ „Sierpień 80” winą za taki stan rzeczy wini zarządzających polskimi spółkami Skarbu Państwa.
Menadżerowie spółek Skarbu Państwa […] nauczyli się sprowadzać rosyjski węgiel i nauczyli się nim handlować. […] Nie tylko sprowadzają go na własne potrzeby, ale też przetwarzają i sprzedają dalej.
Jakiś czas temu faktycznie, z powodu błędów w zarządzaniu, był problem z niedostatkiem węgla, przez który zaszła potrzeba sprowadzenia dodatkowego surowca zza granicy. Obecnie już nie ma takiej potrzeby. Ziętek podkreśla, że „produkujemy każdy rodzaj, każdej jakości”. Zauważa, że w tym samym czasie w którym krytykuje Unię Europejską za regulacje uderzające w węgiel, sami „sami otwieramy wrota żeby dobijać górnictwo” ogromnym importem. Górnicy, jak mówi, nie będą siedzieć spokojnie w domu, w czasie, kiedy ich miejsca pracy są zagrożone. Sprawę poważnie traktuje, według własnych słów, minister Jacek Sasin. Problem „w ciągu kilku następnych dni ma być rozwiązany”.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.