Olivier Bault: we francuskich mediach internetowych zwolennicy Rosji są głośniejsi, ale wcale nie tak liczni

Dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy” o wojnie na Ukrainie we francuskich mediach i jej wpływie na sondaże.

Olivier Bault zauważa, że francuskie media głównego nurtu od dawna były mocno krytyczne wobec Putina. Teraz nastawienie to się jedynie wzmocniło. Prawicowe czasopismo Valeurs actuelles niewiele się różni pod tym względem innych. Dziennikarz „Do Rzeczy” stwierdza, że w mediach internetowych przeważa nastawienie prorosyjskie.

Tele Liberte, której bliżej jest do polityków takich jak Le Pen i Zemmour, powiela niestety propagandę rosyjską.

W Internecie pojawiają się oskarżenia wobec USA i NATO o sprowokowanie Rosji przez dążenie do przyjęcia Ukrainy do Paktu. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego sądzi, że nastawienie takie wynika ze sceptycyzmu wobec Waszyngtonu i Paktu Północnoatlantyckiego.

Czytaj także:

Zagrożone są noworodki i ciężko chorzy. Chersoń stoi w obliczu katastrofy humanitarnej

To się bierze myślę z tych różnych akcji też amerykańskich i natowskich w Iraku, w Serbii.

Bault zauważa, że ok. 50 proc. głosujących na Zemmoura opowiada się za Ukrainą w konflikcie i 8 proc. za Rosją.

To, co słychać i widać w tych mediach alternatywnych albo w mediach społecznościowych nie zawsze oddaje rzeczywistość.

Gość Popołudnia Wnet przedstawia przedwyborcze sondaże. Marine Le Pen ma już 17 proc. w sondażach, zaś Eric Zemmour poniżej 10 proc. Urzędujący Emmanuel Macron po raz pierwszy osiąga 30 proc. Agresja Putina na Ukrainę może więc pomóc Macronowi uzyskać reelekcję. I tura odbędzie się 10.04.

A.P.