Dobromir Sośnierz: nie możemy dopuścić do tego, żeby w Polsce obowiązywał permanentny stan wyjątkowy

Poseł Konfederacji o wadach i zaletach nowelizacji ustawy o ochronie granicy, błędnej polityce wschodniej polskiego rządu i konieczności utrzymania dobrowolności szczepień przeciwko koronawirusowi.


Dobromir Sośnierz uzasadnia decyzję o wstrzymaniu się od głosu podczas uchwalania nowelizacji ustawy o ochronie granicy. Ocenia, że wprowadza ona w istocie permanentny stan wyjątkowy, czego nie można zaakceptować.

W tej ustawie zawarte są pozytywne elementy, ale i trudne do poparcia wrzutki.

Zdaniem parlamentarzysty wprowadzenie tego stanu we wrześniu nie przyniosło żadnych pozytywnych skutków. Zapewnia on, że regulować sytuację na obszarze przygranicznym można poprzez rozporządzenia wojewody.

Jak ocenia poseł Sośnierz, Polska ponosi obecnie konsekwencje nierozsądnej polityki wschodniej:

Nie wiem, co chcieliśmy osiągnąć poprzez wspieranie białoruskiej opozycji.  Nic dziwnego, że Łukaszenka zemścił się za podważanie jego władzy.

Gość „Popołudnia Wnet” zaznacza, że najdotkliwiej skutki działań wobec reżimu Łukaszenki odczują mieszkający na Białorusi Polacy.

Rozmówca Anny Nartowskiej komentuje ponadto politykę antyepidemiczną państwa polskiego. Ocenia, że osoby niezaszczepione są obiektem „polowania na czarownice”. Podkreśla, że każdy powinien mieć w tej kwestii wolny wybór:

Nie szczujmy na siebie nawzajem. Nie potrzebujemy kolejnej wojny polsko-polskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.