Prof. Bartoszewski: Ustawa usprawiedliwiająca urzędników, którzy kradli majątek państwowy przechodzi ekspresem w Sejmie

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski o szkodach, jakie niosłyby za sobą zakaz produkcji futra i mięsa z uboju rytualnego na eksport oraz o demontowaniu państwa prawa.

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski odnosi się także do propozycji zmian w ustawie koronawirusowej, które zakładają, że przekraczanie prawa i obowiązków służbowych w imię walki z Covid-19 nie jest przestępstwem:

Państwo prawa demontowane jest teraz w sposób brutalny. Ani w prawie rzymskim, ani w common law nie przewiduje się, by prawo karne działało wstecz, a ustawa usprawiedliwiająca urzędników, którzy kradli majątek państwowy przechodzi teraz ekspresem w Sejmie.

Obecny system prawny w Polsce powinien zdaniem prof. Bartoszewskiego nosić miano systemu Prawa i Sprawiedliwości, gdyż jest on nieporównywalny z innymi, które są w Europie.

Polityk krytykuje też „piątkę Kaczyńskiego” za jej zły wpływ na polską gospodarkę.  Wskazuje na szkodliwość ograniczenia uboju rytualnego do produkcji dla konsumentów krajowych:

Polska jest potentatem w eksporcie mięsa halal i koszernego. 40% eksportowanego z Polski drobiu jest przeznaczona dla żydów i muzułmanów, a 30% eksportowanej wołowiny jest z uboju rytualnego.

Przypomina wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że w Polsce nie można zakazać uboju rytualnego, gdyż naruszałoby to wolność religijną. Poseł PSL wskazuje na protest rolników, gdzie skandowano:„PiS nas zdradził”. Ocenia, że piątka Kaczyńskiego miała na celu zdyscyplinowanie koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości. Nie udało się to, gdyż Solidarna Polska zagłosowała przeciw uchwale, podobnie jak wielu posłów PiS.

Jesteśmy partią centroprawicową, która popiera nie tylko przedsiębiorców rolnych […], ale też przedsiębiorców z małych i średnich miast. […] Nie ma w naszym elektoracie wielkiego zapału żeby popierać farmy futrzarskie, natomiast absolutnie nie zgadzamy się z projektem PiS, który pozbawia ludzi majątku u pracy.

Nasz gość przywołuje przykład Holandii, czwartego producenta futer na świecie, która wyznaczyła sobie okres 12-lat, skrócony później do 10, na odejście od produkcji futra.

Ludzie włożyli w to swoje pieniądze, więc nie można im tego zabrać, bo to byłby bolszewizm.

Podkreśla, że rząd holenderski przy skróceniu o dwa lata terminu (do 2021 r.) wypłaca swym rolnikom rekompensaty z tego tytułu.

K.T./A.P.