Żydzi powinni zrozumieć, że w wielu przypadkach zawdzięczają życie, nie dlatego, że ocalił ich Bóg a właśnie Polak

Marek Jakubiak przedsiębiorca, poseł Kukiz`15 opowiadał w Poranku Wnet m.in. o uchwalonej we wtorek w Sejmie ustawie degradacyjnej oraz o nowelizacji ustawy o IPN.

Ustawy degradacyjna zakłada możliwość pozbawiania stopni wojskowych osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą „sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu”.  Poseł jak sam stwierdził, głosował za przyjęciem ustawy. Uzasadniając swoją decyzję Jakubiak powiedział jednakże iż sprawa budzi nieco kontrowersji w przypadku osób które już zmarły, gdyż kłóci się to nieco z zachowaniem szacunku dla nieboszczyków

„Nie powinno się uprawiać polityki „nad grobami”, z względów oczywiście etycznych”. Problematyczne może być także to, że minister może sam zdecydować kogo zdegradować, w odróżnieniu od sądów wojskowych , a istota problemu zdaniem naszego rozmówcy leży w postrzeganiu i interpretacji prawa wojskowego.

W kolejnym pytaniu poruszony został wątek ustawy o KRS, nad którą głosowano w Sejmie w dniu wczorajszym. Padały tam zarzuty że jest to jeden z elementów przejmowania przez Państwo sądownictwa, oraz umowy zawiązanej pomiędzy PiS i Kukiz`15. Zdaniem Jakubiaka wszystkie decyzje podjęte były poprzez działania parlamentarne w oparciu o dialog i poszukiwanie wspólnych najkorzystniejszych rozwiązań co niejako powinno być cenną lekcją dla Platformy i Nowoczesnej, opozycji która nawet przeciwko rozwiązaniom korzystnym dla polskiego sądownictwa oraz narodu Polskiego.

Poseł w pozytywnych słowach wypowiedział się odnośnie tzw. Sędziów pokoju oraz wybranych kandydatów, i jest przekonany iż idea ta wniesiona przez klub Kukiz`15 niewątpliwie ułatwi nam życie.

” Głównym założeniem jest to aby te najmniej istotne sprawy wykluczyć z instytucji sądownictwa pomijając szereg problemów związanych biurokracją jak długimi terminami oczekiwania na rozprawy czy werdykty, ważne jest także to aby uaktywnić polskie społeczeństwo w działaniach „pro publico bono” oraz zachowania szeroko rozumianej sprawiedliwości”.

Dziennikarza naszego radia zaciekawiła kwestia tego, iż w jednym czasie złożyło się wspólne głosowanie przez posłów PiS oraz Kukiz`15 nad wyborem sędziów którzy zasiądą w KRS, i coraz bliższa finalizacja instytucji sędziów pokoju, rozmówca w odpowiedzi wyjaśnił iż to jest po prostu dyplomacja oraz negocjacje zastosowane w zwykłym toku prac parlamentarnych, która co prawda nie we wszystkich przypadkach może być możliwa, w tym akurat się udała, padły też kolejne słowa krytyki pod adresem opozycji „której nie podoba się nic co robi partia rządząca” może to prowadzić do przejawów anarchii.

Kolejnym wątkiem poruszonym w wywiadzie była także kontrowersyjna sprawa utraty poparcia z strony U.S.A z powodu ustawy o IPN.  Jakubiak potwierdził informację o tym iż był to „fake news”, konfabulacja z strony mediów z korporacji Axel Springer. Informacja jakoby USA- uważane za naszego największego sojusznika, który w przeszłości wielokrotnie nas wspierał, miałby nagle zerwać kontakty z polskim rządem i prezydentem była wielkim szokiem dla polskiej sceny politycznej. Tym bardziej, że dla Donalda Trumpa to właśnie Polska jest postrzegana jako „zwornik bezpieczeństwa” w Europie, nie Francja czy Wielka Brytania.

Ostatnim tematem podniesionym w rozmowie z posłem było uchwalenie ustawy, wyznaczającej 24 marca Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Warto w nawiasie zaznaczyć iż dzień ten będzie miał charakter święta państwowego i jest wyrazem hołdu dla Polaków – bohaterów, którzy w akcie heroicznej odwagi, męstwa, współczucia i solidarności międzyludzkiej ratowali Żydów od zagłady.

Marek Jakubiak skrytykował głosy sprzeciwu ze strony posłów Platformy i Nowoczesnej, którzy zdają się nie dostrzegać bohaterstwa osób ryzykujących życie swoje, oraz swoich rodzin po to tylko aby pomóc Żydom, uchronić ich od śmierci. Na zakończenie poseł powiedział że prawo polskie w tym ustawa o IPN powinna jednoznacznie twierdzić że takich bohaterów było wielu, a Izrael powinien przyjąć do wiadomości że w wielu przypadku zawdzięczają życie nie dlatego że ocalił ich Bóg ale właśnie polak.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

jn

Nowelizacja ustawy o IPN jest szkodliwa. Nie rozwiążemy problemu stereotypów i kłamstw jednym aktem prawnym

Prof. Andrzej Nowak mówił o konflikcie historycznym między Polską a Izraelem oraz negatywnie ocenił nowelizację ustawy o IPN, sugerując, że w taki sposób nie wpłyniemy na przekłamania historyczne.

Gość Radia Wnet powiedział, że gdyby miał dziś okazję poprowadzić wykład dla organizacji żydowskich w Nowym Jorku, to rozpocząłby swoje wystąpienie od pytania: „Jak nazywało się państwo, którego funkcjonariusze w imię ideologii (…) wymyślili, zorganizowali i przeprowadzili Holocaust?”.

„To byłby taki quiz. Dla niezorientowanych dodam, że to państwo nazywało się oficjalnie Rzesza Niemiecka. Nie należy używać słowa naziści. Nie powinnyśmy spierać się o to, jaki konkretnie naród, ale na pewno jedno państwo ponosi odpowiedzialność za holokaust i tym państwem była Rzesza Niemiecka.

Zdaniem prof. Nowaka nowelizacja ustawy o IPN-ie, która zakłada nakładanie kar m.in. za przypisywanie Państwu Polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy, jest szkodliwa.

Gość Radia Wnet napisał na ten temat krytyczny tekst już w marcu ubiegło roku na łamach „Gościa Niedzielnego”.”Próba wpisywania historii do prawa, nie prowadzi do niczego dobrego. Dostrzegam jedynie złe konsekwencje tego ustawodawstwa. Jest to oddanie państwu decyzji dotyczącej tego, co mamy mówić, jak mamy myśleć, i jakie mamy mieć wspomnienia” – podkreślił.

Prof. Nowak argumentuje swoją ocenę tym, że każdy człowiek, który został skrzywdzony przekłamaniami dotyczącymi wydarzeń z II wojny światowej, może bronić się w każdym sądzie. Polska ustawa zaś pozwala na nakładanie kar, jedynie na terenie naszego kraju: [related id=”50303″]

„Prywatnie można wytaczać procesy o zniesławienie na terenie prawa państwa, w którym do takiego oszczerstwa doszło. Gdyby Państwo Polskie wynajmowało dobre kancelarie np. w Stanach Zjednoczonych czy w Australii, gdzie często dochodzi do takich nadużyć, dopiero wtedy moglibyśmy skutecznie bronić naszego imienia” – podkreśla historyk.

” Nie możemy liczyć na rozwiązanie problemu przy pomocy jednego aktu prawnego. Trzeba wykonać ogromną pracę, a przede wszystkim potrzeba czasu, aby zmienić tę sytuację”.

Zdaniem prof. Nowaka potrzeba wielu lat i prób, aby udało się wypromować niesfałszowaną historię, „opowiedzianą z perspektywy prawdy historycznej a nie z perspektywy polityki historycznej Niemiec, Rosji czy Izraela”.

Zdaniem gościa Poranka WNET nawet gdybyśmy złagodzili nowelizację, to i tak będziemy poddawani naciskowi w sprawie ustawy reprywatyzacyjnej. Wielu podmiotom bowiem zależy na odzyskaniu roszczeń żydowskich. Ponadto dodał, że w jego opinii prezydent Donald Trump nie podpisze się pod ustawą 447 (wielu twierdzi, iż dla Polski może mieć ona poważne konsekwencje, gdyż nasz kraj w najbliższym czasie może stanąć przed koniecznością spłaty gigantycznych roszczeń). Prof. Nowak mówił także o zakłamanym obliczu kampanii antysemickiej w marcu 1968 roku.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

jn

 

 

 

 

 

 

Rada Najwyższa Ukrainy nie zgadza się z nowelizacją ustawy o IPN. „Przyjmuje ten akt z rozczarowaniem i głęboką troską”

Paweł Bobołowicz mówił o decyzji ukraińskiej Rady Najwyższej ws. polskiej ustawy o IPN. Ukraińscy politycy nie zgadzają się z treścią aktu i uważają go za „krzywdzący dla narodu ukraińskiego”.

W odpowiedzi na uchwalenie nowelizacji ustawy o IPN 6 lutego ukraiński parlament przyjął oświadczenie, w którym deputowani stwierdzają, że z głęboka troską przyjęli ten akt.  Według oświadczenia „otwarty dialog, wolna wymiana myśli i wolność akademicka znalazły się w sytuacji zagrożenia prześladowania prawnego, co przeczy wartościom demokratycznym”.

Rada Najwyższa Ukrainy stwierdza, że „nie przyjmuje podwójnych standardów i narzucanie idei zbiorowej odpowiedzialności narodu ukraińskiego i próby porównania wszystkich bojowników o wolności Ukrainy do dwóch totalitaryzmów XX wieku – nazistowskiego i komunistycznego.”

Zmiany w polskiej ustawie mają przeczyć sensowi i duchowi partnerstwa strategicznego pomiędzy Ukrainą i Polską.

Deputowani stwierdzają, że „niezaprzeczalnym jest to, że w przeszłości, i dzisiaj rozpalanie wrogości pomiędzy naszymi krajami leży w interesach wspólnych wrogów – w przeszłości były nimi reżimy nazistowski i komunistyczny, dzisiaj jest nim „rosyjski agresor i okupant”.

Rada wyraziła również obawy, że takie działania wpłynął na prawa prawie miliona Ukraińców, którzy dziś pracują w Polsce. Deputowanych niepokoi „niszczenie ukraińskich pomników na terenie Polski, napady na uczestników religijnych uroczystości i osoby ze społeczności ukraińskiej, zakazy imprez kulturalnych i szowinistyczna retoryka”.[related id=”50418″]

Deputowani odwołali się do słów naszego papieża:

„Święty Jan Paweł II pozwala nam uniknąć błędów przeszłości i budować mocne, oparte na zaufaniu partnerstwo pomiędzy Ukrainą a Polską”.

Ukraińscy deputowani podnieśli też wątek Holokaustu:

„Rada Najwyższa Ukrainy jest solidarna ze wspólnotą międzynarodową w sprawach niedopuszczania zaprzeczania zbrodniom Holokaustu”

Rada zaapelowała do Prezydenta Polski o wykorzystanie jego konstytucyjnych prerogatyw, aby wspólnie z Sejmem i Senatem powrócić do wyważenia, racjonalności i życzliwości.

Oświadczenie zostało przyjęte dosłownie kilkanaście minut przed wystąpieniem prezydenta RP Andrzeja Dudy, w którym prezydent poinformował o podpisaniu nowelizacji i skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego. W czasie swojego wystąpienia prezydent wielokrotnie odnosił się do kwestii Holokaustu, relacji z Izraelem, ani razu nie odnosząc się do wątków ukraińskich zawartych w nowelizacji.

Wczoraj oświadczenie wydał Ukraiński Instytut Narodowej Pamięci.

UINP przypomina, że od 2015 roku odbyło się 5 posiedzeń Polsko – Ukraińskiego Forum, w którym uczestniczą historycy z obu krajów.

Według UINP uchwalenie nowelizacji istotnie zmniejsza przestrzeń do dyskusji i dialogu. UINP konstatuje, że nie widzi możliwości przedłużenia funkcjonowania działalności Forum w dotychczasowym formacie i nie może gwarantować zabezpieczenia wolności słowa ukraińskim uczestnikom Forum na terytorium Polski. Instytut zwrócił się by posiedzenia forum przeprowadzać na terytorium Ukrainy, gdzie nie będą wywierane żadne presje i ograniczenia.

Instytut stwierdza, że dyskusja dotycząca przeszłości powinny pozostać prerogatywą historyków, a nie polityków.

Według Grupy Polsko-Ukraińskiego Dialogu:

„Nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej w obecnym kształcie będzie miała fatalny wpływ na relacje polsko-ukraińskie. Może doprowadzić do eskalacji wrogości i pogłębienia konfliktu politycznego między naszymi narodami. Ryzykujemy utratę dorobku dobrosąsiedzkich relacji ostatniego ćwierćwiecza i sympatii do Polski w społeczeństwie ukraińskim”

W specjalnym oświadczeniu Grupy czytamy:

„Ustawa grozi również zmniejszeniem korzystnej i ważnej dla naszego kraju obecności pracowników i studentów z Ukrainy. Budzi także obawy co do niezbywalności praw obywatelskich mniejszości narodowych i etnicznych, w tym społeczności polskich Ukraińców.”

Twórcy oświadczenia uważają, że

„Penalizacja wypowiedzi i działań, które „pomniejszałyby odpowiedzialność rzeczywistych sprawców zbrodni” przeciwko narodowi polskiemu, może doprowadzić do całkowitego zablokowania dialogu historycznego z Kijowem w sprawie zbrodni wołyńskiej”

Według twórców oświadczenia zagrożeni będą także ci badacze polscy oraz zagraniczni, którzy mówiąc o konflikcie w latach 1939-47, zwracają uwagę nie tylko na zbrodnie OUN-UPA na Polakach, ale także na zbrodnie formacji polskich na Ukraińcach.

Sygnatariusze stwierdzają, że nie właściwym jest zestawienie na tym samym poziomie działań ukraińskich organizacji nacjonalistycznych z działaniami Związku Sowieckiego i III Rzeszy.

W oświadczeniu zwraca się również na zaskakujące ramy czasowe, w których miałyby być dokonywane zbrodnie ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-50.

Do tego wątku m.in. odniósł się Paweł Kowal na twiterze Paweł Kowal (@pawelkowalpl):

„Uprzejma prośba do @KancelariaSejmu o informację kto zgłosił poprawkę do Ustawy o @ipngovpl z datami 1925-1950 i jakie jest uzasadnienie tych cezur. Czy można otrzymać taką informację? https://t.co/kyKRkcqJWu”

Według grupy użyte w nowelizacji nowelizacji sformułowanie „Małopolska Wschodnia” jest ahistoryczne, a w stosunkach międzynarodowych może być uznane za traktowanie terytorium należącego do Ukrainy jako części państwa polskiego. W sensie politycznym będzie odczytywane jako przejaw anty ukraińskiej retoryki.

Członkowie Grupy Polsko-Ukraińskiego Dialogu wzywają do jak najszybszego skorygowania „konfliktogennych i zagrażających takim relacjom zapisów ustawy o IPN”  Oświadczenie podpisali: Adam Balcer, Bogumiła Berdychowska, Andrzej Brzeziecki, Joanna Konieczna-Sałamatin, Paweł Kowal, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Paweł Purski, Krzysztof Stanowski, Tomasz Stryjek, Piotr Tyma.

Krytycznie o nowelizacji ustawy wypowiadają się wybitni badacze relacji polsko- ukraińskich. M.in. prof. Grzegorz Motyka i dr Łukasz Adamski. Zwracają również na kolejny absurd ustawy i możliwość wykorzystania jej przeciwko IPN, a dr Adamski napisał na Twitterze:

„Jestem przekonany, że po ew. wejściu w życie ustawy o IPN Polska zacznie mieć problemy z przekonywaniem światowej opinii publicznej do własnej wizji historii PL-UA, w tym Rzezi Wołyńskiej. Zadziała mechanizm psychologiczny – zakazują kwestionować ludobójstwo, znaczy go nie było.”

W 2016 r.  profesor Andrzej Nowak w jednym z wywiadów stwierdził, że nie jest zwolennikiem regulowania kwestii historycznych przy pomocy prawa. Ten wywiad w ostatnich dniach profesor przypomina w kontekście przyjętych zmian.

Klubu Jagielloński podważa sposób konsultacji nad projektem, zarzucając bardzo ograniczony ich charakter. Ministerstwo Sprawiedliwości jednak takie zarzuty odrzuca wskazując, że niezbędne konsultacje się odbyły .

Były Premier Jan Olszewski nowelę ustawy o IPN nazwał „bublem prawnym”.

Zapraszamy do wysłuchania korespondencji.

 

Publikacja współfinansowana z projektu „Zapobieganie wywoływaniu napięć w relacji Polski z sąsiadami – StopFake PL” realizowanego przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, będącego zadaniem publicznym współfinansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w ramach konkursu „Współpraca w dziedzinie dyplomacji publicznej 2018”,
Publikacje wyrażają poglądy autorów i nie mogą być utożsamiane z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP