Hambura: Grecy przecierają drogę polskim roszczeniom wobec Niemiec [VIDEO]

Raport dotyczący polskich strat powinien być opublikowany jak najszybciej, a działania Greków i Włochów mogą być dla nas przykładem, komentuje Stefan Hambura z Ruchu Prawdziwa Europa.

Stefan Hambura, gość Poranka WNET, wypowiada się na temat roszczeń za straty w czasie II wś odnosząc się do amerykańskiej ustawy 447 i do przygotowywanego przez Parlamentarny Zespół ds. reparacji raportu na temat polskich strat wojennych.

Drzwi dotyczące reparacji zostały otwarte i politycy niemieccy o tym wiedzą.

Hambura zauważa, że obywatele Włoch mogą wnosić do swoich sądów sprawy przeciwko RFN o straty spowodowane przez Niemcy w czasie II wojny światowej, a Grecja przygotowuje w tej sprawie oficjalną notę dyplomatyczną skierowaną do rządu niemieckiego. W Polsce podobną możliwość jaką cieszą się Włosi może dać pozytywne rozpatrzenie wniosku złożonego w tej sprawie przez stu polskich posłów do Trybunału Konstytucyjnego. Odnosząc się do propozycji ustawy „anty 447” popieranej przez Kukiza i Konfederację, Hambura przestrzega przed uchwalaniem jakichkolwiek aktów prawnych, które mogłyby zostać wykorzystane w batalii prawnej przeciw Polsce.

Nadszedł czas żeby wszyscy Polacy i nie tylko Polacy się z tym raportem zaznajomili.

Jak stwierdza gość WNET, z gotowym raportem na temat polskich strat wojennych podobno mogli już się zapoznać prezydent, premier i prezes PiS. Hambura podkreśla, że nie należy czekać z jego publikacją do września, tylko należy go przedstawić polskiej i światowej opinii publicznej jak najszybciej. Dodaje, że poza działaniami ze strony rządu, ważne dla dochodzenia sprawiedliwości za zbrodnie wojenne są inicjatywy oddolne takie jak „Genocide Wola 44” : Osądzić Rzeź Woli, w ramach której planowana jest konferencja poświęcona tej zbrodni i zbierane są podpisy pod petycją o osądzenie jej sprawców.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!


A.P.

Czarnecki: Nowy europarlament nie będzie czynił z Polski tarczy strzelniczej

W nowym PE będzie liczyć się gospodarka, nie lewicowa ideologia, zaś roszczenia za II wś należy kierować wobec Niemców, komentuje europoseł PiS.

Ryszard Czarnecki, europoseł PiS opowiada w Poranku Wnet o zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz komentuje wyrok TSUE, wedle którego polski rząd może wdrożyć podatek handlowy. Ryszard Czarnecki sądzi, że po wyborach do Parlamentu Europejskiego zwiększy się w nim reprezentacja eurorealistów i eurosceptyków.

Będzie to na pewno inny Parlament Europejski, znacznie mniej ideologiczny niż ten obecnie, pragmatyczny, zdroworozsądkowy

Po raz pierwszy od 40 lat, kiedy wprowadzono wybory do Parlamentu Europejskiego, nie wiadomo kto będzie w nim rządził. Czarnecki komentuje także wyrok TSUE, wedle którego polski rząd może wdrożyć podatek handlowy. Podkreśla, że przez zablokowanie jego nałożenia przez Komisję Europejską polski budżet stracił miliardy złotych. Omawiając politykę wobec UE Francji i Niemiec, stwierdził, że Niemcy stawiają bardziej na współpracę państw narodowych, zaś Francja jest bardziej eurofederalistyczna. Macron ma zdaniem Czarneckiego przykrywać francuskie problemy wewnętrzne polityką zagraniczną.

Rachunek Niemcom zostanie wystawiony bardzo precyzyjnie

Odpowiadając na pytanie o amerykańską ustawę 447, Czarnecki stwierdza, że to wobec Niemiec kraje takie jak Polska i Grecja powinny kierować roszczenia odszkodowawcze. Zaznacza, że  po stronie polskiej trwają prace nad ustaleniem wysokości należnego nam odszkodowania.

Czarnecki komentując poruszenie wywołane nowym filmem braci Sekielskich mówi, że zwalczając zdecydowanie pedofilię, trzeba pamiętać, iż nie jest to problem tylko księży, ale także artystów, dziennikarzy czy polityków. Przypomniał w tym kontekście o aferze pedofilskiej w Belgii i wskazał na hipokryzję ludzi broniących przed kilku laty Romana Polańskiego.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!

A.P.

Marcin Makowski: Być może dla pewnych środowisk kwestie restytucji są drogą do zatrzymania rozwoju baz USA w Polsce

– Być może kwestia restytucji mienia i skłócania ze sobą Polski i USA jest drogą do zatrzymania budowy baz amerykańskich w Polsce, na czym miałaby skorzystać Rosja – mówi Marcin Makowski.

 

Marcin Makowski, dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”, odnosi się do wystosowanego przez siebie w niedzielę ostrzeżenia dotyczącego poniedziałkowej wizyty izraelskiej delegacji w Warszawie. Gość Popołudnia mówi, że o planowanym spotkaniu poinformowali go znajomi dziennikarze izraelscy. Dali mu oni również znać, że intencją gości jest przeprowadzenie dyskusji dotyczącej restytucji mienia bezspadkowego oraz ustawy Just Act 447, nakładającej na 46 państw, w tym na Polskę, obowiązek restytucji majątku żydowskiego.

Makowski stwierdza, że na temat wizyty krążą dwie konkurencyjne wersje wydarzeń. Według pierwszej z nich ambasada Polski w Tel Awiwie informowała nieco wcześniej polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych o możliwej zmianie zagadnień, które mogą być poruszone na spotkaniu. Natomiast w myśl drugiej, zdaniem publicysty bardziej prawdopodobnej, zdawano sobie sprawę z prawdopodobnego wybiegu delegacji, jednak zupełnie go zbagatelizowano.

Gość Popołudnia mniema, że na skłóceniu Polski, Izraela i Stanów Zjednoczonych związanym z ustawą 447 zyskać może Rosja.

„Być może, oczywiście bez budowania teorii spiskowych, ale tak patrząc na geopolitykę chłodnym okiem (…), dzisiaj dla pewnych środowisk kwestie restytucji, wbijania klina między Stany Zjednoczone a Polskę, to de facto droga do tego, żeby utrącić rozwój baz amerykańskich w Polsce. Największym beneficjentem takiego stanu rzeczy byłaby Rosja”.

Makowski wskazuje także na absurdalność żądań o restytucję mienia żydowskiego wobec Polski w obliczu faktu niewypłacenia jej reparacji wojennych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Waszczykowski: Nie stać nas na ustawę reprywatyzacyjną. Może powstanie projekt ustawy „anty-447” autorstwa PiS-u [VIDEO]

– Nie stać nas w tej chwili na ustawową zmianę sytuacji dotyczącej roszczeń. Istnieje ścieżka dochodzenia restytucji na zasadach prywatnych i wiele Polaków z niej korzysta – mówi Witold Waszczykowski.


Witold Waszczykowski odnosi się do odwołania w poniedziałek przez Polskę wizyty delegacji Izraela w Warszawie. Obecny minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz powiedział, że ze spotkania zrezygnowano, ponieważ strona izraelska w ostatniej chwili zmieniła swoich przedstawicieli na takich, którzy zajmują się restytucją majątku.

„To są dwie kwestie. Oczywiście z technicznego punktu widzenia tak się zdarza, że kiedy dochodzi do zmiany składu delegacji bądź delegacja, która była wcześniej umówiona na rozmowy na dany temat próbuje zmienić te tematy, to przekłada się te konsultacje. Tutaj dochodzi jeszcze ta sprawa wrażliwa – próba podjęcia dyskusji na tematy, które w prawie zarówno polskim, jak i w prawach wielu innych państw są rozstrzygnięte. Mienie bezspadkowe (…) przechodzi na Skarb Państwa i tutaj nie ma żadnej możliwości dyskusji”.

Gość Poranka przypomina, że Polska w przeszłości próbowała rozstrzygnąć kwestię odszkodowań mienia utraconego w wyniku II wojny światowej. Projekt ustawy w tej sprawie powstał w latach 90., jednak został zawetowany w 2000 r. przez ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

„Nie stać nas w tej chwili na ustawową zmianę tej sytuacji. Istnieje ścieżka dochodzenia restytucji na zasadach prywatnych roszczeń. Jeśli ktoś ma udokumentowane roszczenia do mienia, które zostało zagrabione np. przez Niemców w czasie II wojny światowej czy komunistów po II wojnie światowej, jest otwarta ścieżka indywidualna poprzez polski wymiar sądowniczy, polski wymiar sprawiedliwości, i wiele osób z tego korzysta”.

Waszczykowski mówi również o szansach uzyskania przez Polskę reparacji wojennych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Falkowski: Urzędnicy USA regularnie odwiedzają Warszawę i rozmawiają z rządem o restytucji mienia żydowskiego [VIDEO]

– Rozmowy urzędników USA z polskim rządem o restytucji mienia żydowskiego są starsze od ustawy 447. Obecnie nadal oddzielają obydwie sprawy – mówi Piotr Falkowski.


Piotr Falkowski, redaktor „Naszego Dziennika”, opowiada o rozpoczętej w zeszłym tygodniu wizycie pełnomocnika rządu Stanów Zjednoczonych do spraw antysemityzmu Elana Carra w Warszawie. Spotkał się on tam z przedstawicielami polskich władz m.in. w celu omówienia kwestii restytucji mienia żydowskiego. Gość Poranka zaznacza, że amerykańscy oficjele oddzielają ten temat od ustawy 447, nakładającej na 46 państw, w tym na Polskę, obowiązek wspomnianego świadczenia. Świadczy o tym fakt, że rozmowy z polskimi politykami zaczęły się jeszcze przed uchwaleniem kontrowersyjnego dokumentu.

Redaktor miał okazję porozmawiać z wysłannikiem gabinetu USA.

„Ja to określiłem mianem łagodnych niedomówień, bo pan Elan Carr nie jest kimś takim jak któryś z tych bardzo antypolskich polityków izraelskich, których wypowiedzi budzą skandale (…). Amerykański urzędnik bardzo chwalił Polskę, zachwycał się tym, w jaki sposób my pielęgnujemy żydowskie dziedzictwo kulturowe, że w Polsce nie ma antysemityzmu (…). Ale kiedy się go pytało o ustawę 447, o jej konsekwencje, to cały czas pojawiała się taka sprawa, że tę sprawa trzeba załatwić, musicie załatwić”.

Falkowski odnosi się także do zgłoszonego w zeszłym tygodniu projektu ustawy ugrupowania Kukiz’15, który zakłada zakaz prowadzenia negocjacji na temat roszczeń do mienia bezspadkowego ofiar Holokaustu. Gość Poranka jest zdania, że propozycja ta jest lepsza od protestów ulicznych wobec ustawy 447. Powodem tego stanu rzeczy jest fakt, że manifestacje często stają się miejscem rozmaitych prowokacji. Pogarszają one wizerunek Polski, który w kontekście omawianej sprawy ma duże znaczenie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Budzik: Trump pamięta, że w dużej mierze stał się prezydentem dzięki głosom Polonii. Dlatego potrzebuje wizyty w Polsce

– Mówi się, że głównym powodem, dla którego Warszawa zabiegała o wizytę w Waszyngtonie, jest rewizyta Trumpa na Westerplatte. Potrzebuje jej zarówno PiS, jak i głowa USA – mówi Sławomir Budzik.

 

Sławomir Budzik, mieszkający w Stanach Zjednoczonych dziennikarz Radia WNWI 1080 am, mówi o zaproszeniu, które do prezydenta Polski Andrzeja Dudy wystosowała głowa USA Donald Trump. Obydwaj przywódcy mają się spotkać w Waszyngtonie 12 czerwca. Gość Poranka zaznacza, że nadchodzące rozmowy podporządkowane są kalendarzowi wyborczemu obydwu stron. Na jesień 2019 r. bowiem przypadają wybory parlamentarne w Polsce, natomiast w 2020 r. odbędzie się głosowanie nad wyborem prezydenta Stanów Zjednoczonych. Donald Trump potrzebuje wsparcia Polonii amerykańskiej, ponieważ w dużej mierze to właśnie ona zadecydowała o jego wygranej w 2015 r.

„Mówi się w kuluarach, że głównym celem zaproszenia jest złożenie rewizyty, a jeśli mówimy o rewizycie, to najdoskonalszą okazją byłaby właśnie zbliżająca się 80. rocznica wybuchu II wojny światowej w Polsce”.

Budzik opowiada również o zgłoszonych przez Demokratów w senacie stanu Illinois propozycjach ustaw aborcyjnych – House Bill 2495 oraz House Bill 1942. W dokumentach tych rozważa się uznanie zabójstwa dzieci nienarodzonych za „podstawowe prawo i kwestię opieki zdrowotnej”. Dziennikarz podkreśla, że te akty prawne najpewniej zostaną przyjęte. Odpowiada przy tym na pytanie, dlaczego kwestia aborcji stała się obecnie dla Demokratów sprawą naglącą. Wiąże się to z faktem, że po wyborach Donald Trump był pytany o to, czy jeśli uda mu się uzyskać większość w Sądzie Najwyższym, to doprowadzi do zmiany ustawy o aborcji z 1973 r. Ówczesny prezydent elekt stwierdził, że zamierza zdelegalizować zabijanie dzieci nienarodzonych na terenie całych Stanów Zjednoczonych. W związku z tym opozycja chce doprowadzić do tego, by aborcja była legalna na poziomie stanowym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Rzymkowski: Przedsiębiorstwo holocaust jest próbą rozbójniczego wymuszenia na Polsce gigantycznej kwoty [VIDEO]

O marszu w związku z ustawą 447, projekcie ustawy sejmowej przeciw bezprawnym roszczeniom żydowskim oraz filmie „Tylko nie mów nikomu” opowiada poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski.

Tomasz Rzymkowski o Marszu STOP 447, który odbył się w ostatnią sobotę. Pochód rozpoczął się spod Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i następnie ruszył pod budynek ambasady USA. Według Stowarzyszenia Marsz Niepodległości na wydarzeniu zebrało się 20 tys. osób:

Demonstracja […] była po prostu morzem biało-czerwonych Polaków, którzy przyjechali bardzo licznie z różnych miast z Polski. […] Dlaczego przede wszystkim należy demonstrować? Gdyż potrzebujemy instrumentów prawnych, które nas zabezpieczają przed ewentualnymi, w mojej ocenie nieuzasadnionymi, roszczeniami środowisk żydowskich.

Rzymkowski mówi także o projekcie ustawy anty-447, którą klub parlamentarny Kukiz’15 złożył już w Sejmie:

Nasz klub podchodzi do tego tematu bardzo poważnie. […] Przedsiębiorstwo holocaust to jest próba wymuszenia rozbójniczego na Polsce gigantycznej kwoty. Mówimy o kwocie 300 miliardów dolarów, to trzykrotność budżetu państwa.

Deputowany zaznacza, że ich ustawa zagwarantowałaby naszemu krajowi stały mechanizm prawny, dzięki któremu nikt nie będzie mógł chcieć zagrabić bezspadkowego mienia:

Projekt ustawy o ochronie mienia Rzeczypospolitej Polskiej, ustawy, która zakłada po pierwsze zamknięcie jakichkolwiek rozmów, negocjacji na temat roszczeń dotyczących mienia bezspadkowego, przerwanie i uznanie z mocy prawa za nieważne. Dla tego typu deklaracji przewidujemy kary od dwóch lat więzienia wzwyż, za jakiekolwiek rozmowy na ten temat i próby handlu Polski majątkiem narodowymi i zdradą stanu, bo to jest zdrada.

Ponadto gość Poranka WNET ocenia najnowszy film Tomasza Sekielskiego „Tylko nie mów nikomu”, który przedstawia problem pedofilii w Kościele katolickim:

Wstrząsający absolutnie, niedający się obronić, jeśli chodzi o poszczególne osoby tam przedstawione, osoby duchowne. […] uważam, że ten film powinien ruszyć hierarchów kościoła katolickiego w Polsce do bardziej energicznych działań. Jestem trochę zdruzgotany tym, że osoby, które zostały skazane przez sądy prawomocnymi wyrokami, osoby duchowne — nadal są w stanie kapłańskim. […] mówię to jako członek kościoła.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!


K.T. / A.M.K.

Tyszka: PiS nie prowadzi podmiotowej polityki zagranicznej. O ustawie 447 mówi jedynie ze strachu przed Kukiz’15 [VIDEO]

– Jestem przekonany, że istnieją naciski rządu USA i prawdopodobnie Izraela na rząd polski. To są bardzo mocne naciski i prawdopodobnie polski rząd jest szantażowany – mówi Stanisław Tyszka.


Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu, opowiada o wniesionym we wtorek przez posła Tomasza Rzymkowskiego projekcie ustawy o ochronie własności Rzeczypospolitej przed roszczeniami do mienia bezdziedzicznego. Dokument ten jest reakcją na amerykańską ustawę 447, która nakłada na 46 państw, w tym na Polskę, obowiązek restytucji mienia żydowskiego. Projekt zakłada wprowadzenie zakazu wypłaty wspomnianych odszkodowań, ochronę prawną wobec osób, wobec których wystosowano by tego rodzaju roszczenia oraz sankcje karne dla polityków łamiących postanowienia ustawy. Kolejnym powodem, dla którego Kukiz’15 zdecydował się na uchwalenie tego aktu prawnego, są zarzuty ugrupowania, że rząd Prawa i Sprawiedliwości jest zbyt uległy wobec Izraela i Stanów Zjednoczonych.

„Ja jestem przekonany, że są naciski rządu USA i prawdopodobnie Izraela na rząd polski. To są bardzo mocne naciski i prawdopodobnie polski rząd jest szantażowany. I prawdopodobnie ulega temu szantażowi”.

Wicemarszałek Sejmu przypomina, że w przeszłości Polska wypłaciła już duże odszkodowania międzynarodowym organizacjom żydowskim.

„Ja bym przy okazji przypomniał o takiej sprawie, o której mało kto wie. Mianowicie na gruncie ustawy o relacjach między Państwem Polskim a gminami wyznaniowymi żydowskimi z ’97 roku przekazano już olbrzymie mienie i odszkodowania, tj. około 80 milionów złotych odszkodowań organizacjom żydowskim”.

Tyszka mówi ponadto o działaniach Kukiz’15 związanych z majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Lasota: Możliwe, że dzięki wysiłkom polskiej ambasady w USA do września zniesione zostaną wizy dla Polaków

– Obchody rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja w polskiej ambasadzie w USA sprawiły, że Polska jest obecnie jednym z najpopularniejszych krajów wśród amerykańskich polityków – mówi Irena Lasota.

 

Irena Lasota, korespondentka Radia WNET w Waszyngtonie, relacjonuje najnowsze wydarzenia z polityki wewnętrznej i zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Opowiada o strzelaninie, do której doszło we wtorek w szkole średniej w miejscowości Highlands Ranch na południe od Denver w stanie Kolorado. Tego dnia w południe czasu lokalnego dwaj uczniowie uzbrojeni w pistolety wpadli do placówki i otworzyli ogień, raniąc osiem osób. W ataku śmierć poniósł osiemnastoletni uczeń, a siedem osób jest w stanie krytycznym. W tragedii nie ucierpiał żaden z pracowników szkoły.

7 maja w rezydencji ambasadora Polski Piotra Wilczka odbyły się również obchody rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Na imprezie obecnych było ponad 1200 osób, wśród których nie zabrakło kongresmenów, przedstawicieli Polonii i biznesu. Gość Poranka zaznacza, że mało która ambasada może poszczycić się uroczystością, na której przyjęto by tak wielu gości.

„To, co wydarzyło się dzisiaj w Waszyngtonie (…) pokazuje, że polska polityka (…) i (…) nadzwyczajna praca polskiej ambasady w Waszyngtonie wpłynęła na to, że Polska jest w tej chwili jednym z najbardziej popularnych wśród polityków krajów”.

„Przypuszczam, że tego rodzaju ofensywa dyplomatyczna, jak przyjęcie dzisiaj w ambasadzie, może też wpłynąć na to, że sprawa wiz amerykańskich być może zostanie załatwiona pozytywnie przed wizytą prezydenta Trumpa (prawdopodobnie we wrześniu – przyp. red.)”.

Lasota mówi także o pojawieniu się na bliskowschodnich wodach amerykańskiej grupy uderzeniowej okrętów wojennych z lotniskowcem Abraham Lincoln na czele i eskadrą bombowców.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.K.

 

Prof. Żaryn: Nie możemy dać się zgnoić kłamstwami na temat naszej historii [VIDEO]

Prof. Żaryn o próbach fałszowania historii odnośnie postawy Polaków wobec Żydów w czasie II wojny światowej. Porusza także temat nowelizacji ustawy o IPN, ustawy 447 i spłaty roszczeń żydowskich.

Prof. Jan Żaryn o sprawie, która jest na okładce najnowszego numeru miesięcznika „Sieci”. „Nie dam się zastraszyć! Nie możemy dać się zgnoić kłamstwami na temat naszej historii” – tak brzmi tytuł wywiadu z gościem Poranka WNET umieszczony na wierzchniej stronie czasopisma.

W nim historyk mówi: o próbie fałszowania historii drugiej wojny światowej; o postawie Polaków wobec Żydów w czasie tej wielkie pożogi; o tym, jak naprawdę zachowała się Polska w obliczu holokaustu; o tym, czy te wszystkie kłamliwe wypowiedzi dotyczące stosunków polsko-żydowskich zmierzają do wymuszenia od nas pieniędzy.

Podczas rozmowy z Magdaleną Uchaniuk-Gadowską w Radiu WNET historyk oznajmia, iż dla świata wiarygodna jest strona żydowska, której narracja dotycząca postawy Polaków wobec holokaustu jest sprzeczna z prawdą. Dlaczego zadają kłam prawdzie? Prof. Żaryn tego nie wie, ale domniema, że muszą oni widzieć w tym jakiś interes:

Chodzi o to, żeby świat zrozumiał, że został wpuszczony kłamstwo totalne, więc żeby to kłamstwo nie wygrywało dalej, to trzeba być wiarygodnym. Dla świata wiarygodna jest strona Żydowska, nie Polska, niezależnie od tego, czy nam się podoba, czy nie. […] to jest smutne, obrzydliwe, ale powiedzmy sobie szczerze — taka jest ponura rzeczywistość. Strona Żydowska ma wobec Polski i Polaków do zrobienia bardzo dużo pozytywnych rzeczy, jeśli by tylko chciała.

Wcześniej sądził, że z tą nieprawdziwą retoryką można walczyć za pomocą nowelizacji ustawy o IPN, z której ostatecznie rząd pod naporem krytyki ze strony USA, Izraela, Ukrainy, opozycji politycznej się wycofał:

Uważałem, że ten nowy instrument kanalizacyjny [nowelizacja ustawy o IPN – przyp. red.] jest ważnym instrumentem, ponieważ dotychczasowe edukacyjno-naukowe publikacje nie są wystarczające i trzeba w związku z tym używać dla dobrego imienia Polski wszystkich dostępnych narzędzi. […] Niestety stało się inaczej, zrezygnowaliśmy z tej nowelizacji, ponieważ chcieliśmy wykonać ukłon w stronę środowisk żydowskich, które zostały zaskoczone i źle zinterpretowały intencje polskie.

Ponadto prof. Żaryn mówi na temat ustawy reprywatyzacyjnej w kontekście zagrożenia, jakie nosi ze sobą amerykańska ustawa 447:

Mamy do czynienia z próbą wejścia na teren Polski z żądaniem, które wykracza poza prawne możliwości państwa polskiego. Z punktu widzenia funkcjonowania prawa polskiego, wewnątrz prawa międzynarodowego własność bezspadkowa nie istnieje. Jako zjawisko natomiast uważam, że jest to dobry powód do dyskusji na temat niewypełnienia zobowiązania własnościowego także wobec obywateli polskich pochodzenia żydowskiego, jakim jest brak ustawy reprywatyzacyjnej.

Gość Poranka WNET odniósł się także do wypowiedzi premiera Morawieckiego oraz prezesa Kaczyńskiego odnośnie potencjalnej spłaty roszczeń żydowskich:

Pan Jarosław Kaczyński i Pan Mateusz Morawiecki, czyli osoby, które reprezentują dzisiejsze władze, mówią jednym szczęśliwie głosem — nie ma sprawy dotyczącej 447. Polska to kraj, któremu się należą pieniądze za II wojnę światową, nie jesteśmy stroną, która ma cokolwiek płacić komukolwiek.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!


K.T. / A. Kowarzyk