Supraśl to miasto mistyczne, w którym przenikają się przyroda z kulturą oraz religie – katolicyzm z prawosławiem

Dzień 34. z 80 / Supraśl / Poranek WNET – W rozmowie Wojciecha Jankowskiego z burmistrzem Supraśla dr. Radosławem Dobrowolskim o historii i współczesności Supraśla i supraskiego monasteru.

Gość Poranka w rozmowie w Radiu WNET opowiadał o Supraślu, czyli – jak go nazwał – perle Puszczy Knyszyńskiej i Podlasia. Jest to miasto, w którym jak w soczewce skupia się kultura dawnej Rzeczypospolitej. Ta związana jest z unią polską-litewską i ziemiami Wielkiego Księstwa Litewskiego. Supraśl leży bowiem na terenie właśnie dawnego Wielkiego Księstwa, w tej części, która pozostała przy Polsce. Przenika się tutaj przyroda z kulturą, przenikają się też religie – katolicyzm z prawosławiem, a od starożytności mieszają się i żyją razem różne ludy i narody.

Początki Supraśla wiążą się z osobą Aleksandra Chodkiewicza, który parę lat przed 1500 rokiem sprowadził do Gródka w Puszczy Knyszyńskiej ponad 40 mnichów z góry Athos i z Kijowa z Ławry Peczerskiej. Gródek miał być zbyt ludny, aby prowadzić w nim życie monastyczne. W 1500 roku mnisi przenieśli się z Gródka do Supraśla, który na początku XVI wieku, po Ławrze Peczerskiej, był drugim prawosławnym ośrodkiem monastycznym w Rzeczypospolitej.

Monaster supraski był miejscem pojednania Kościołów prawosławnego i łacińskiego. Poszukiwano tu jedności na bazie unii florenckiej z 1439 roku. Klasztor ten był klasztorem dwóch obediencji, gdzie metropolita Kościoła prawosławnego deklarował posłuszeństwo nie tylko wobec patriarchy konstantynopolitańskiego, ale też papieża.

Klasztor był bardzo ważny dla kultury prawosławnego ludu, dzisiejszych Białorusinów i Ukraińców. Tutaj przechowywano od początku XVI wieku najcenniejsze rękopisy. Na uwagę szczególnie zasługuje „rękopis supraski” – spisany na skórze, najstarszy zabytek języka starocerkiewnosłowiańskiego (z X lub XI wieku).

W 1596 roku doszło do unii między Kościołami prawosławnym i rzymskim. Monaster supraski faktycznie przyjął unię dopiero w 1603 roku. Dzięki opiece rodu Chodkiewiczów klasztor zachowywał niezależny status. Przejawiło się to między innymi tym, że gdy w 1617 roku powstawał zakon bazylianów (kongregacja w Nowogródku), mnisi suprascy do niego nie weszli. Tutaj miała być zachowywana i pielęgnowana tradycja cerkiewna. Dzięki temu monaster w Supraślu nie ulegał wpływom łacińskim (głównie w liturgii), jak to było w wypadku bazylianów, którzy weszli do kongregacji. [related id=32622]

Ważnym obiektem Supraśla była drukarnia supraska – oficyna zakonna ojców bazylianów, która powstała w 1695 roku. Metropolita stworzył jeden, centralny ośrodek typograficzny, który zajmował się drukowaniem ksiąg liturgicznych dla całego Kościoła unickiego. Stopniowo zaczęto też wydawać książki o tematyce świeckiej – słowniki, poradniki, również książki w języku polskim. Księgi liturgiczne tutaj tłoczone docierały do najdalszych zakątków Rzeczypospolitej. W Supraślu zostały wydrukowane w 1792 roku „Pieśni nabożne” Franciszka Karpińskiego zawierające m.in. kolędę „Bóg się rodzi” czy pieśni „Kiedy ranne wstają zorze” i „Wszystkie nasze dzienne sprawy”.

Suprascy bazylianie prowadzili też prace translatorskie i teologiczne. To oni stworzyli wiele pojęć teologii moralnej, które weszły do polskiego języka teologicznego.

Dzisiaj Supraśl rozwija się pod względem turystycznym i uzdrowiskowym. Powstaje wiele hoteli i sanatoriów. Problem emigracji zarobkowej oczywiście też dotknął Supraśla. Jednak – zdaniem burmistrza – daje się zaobserwować zjawisko powrotów. Powracający wnoszą bardzo wiele dobrego do życia kulturalnego i społecznego w Supraślu. Bezrobocie nie jest duże, aczkolwiek większość mieszkańców Supraśla pracuje w oddalonym o 12 kilometrów Białymstoku.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w części pierwszej i trzeciej Poranka WNET. A w niej także obok historii o bieżącej polityce w Supraślu.

JS