Skowronek: Miejscem tryptyku Jana Zamojskiego jest Borne Sulinowo

Tomasz Skowronek – zastępca dyrektora ds. Gospodarki Leśnej opowiada o Tryptyku Jana Zamoyskiego i Obozach Jenieckich.

 

 

Tomasz Skowronek jest z wykształcenia leśnikiem i od wielu lat interesuję się historią leśnictwa. Szczególnym momentem w dziejach historii jest dla niego II wojna światowa. Głównym tematem rozmowy jest Jan Zamoyski — wspaniały malarz przedwojenny, jak i powojenny. Twórca grupy „Bractwo świętego Łukasza”. W jednym z obozów Jan Zamoyski wykonał tryptyk do kaplicy obozowej.

Impulsem do zainteresowania się i obejrzenia tryptyku Jana Zamoyskiego było dla gościa „Radia WNET” to, że dzieło przetrwało wojnę. Jak dodaje Tomasz Skowronek:

Wpadł mi do głowy pomysł, aby dzieło przewieźć do Bornego Sulinowa, tam, gdzie moim zdaniem, było jego miejsce. […] Jan Zamojski poszedł w tzw. „Marszu śmierci”, a tryptyk pozostał. Ci oficerowie, którzy byli chorzy lub udawali choroby przedostali się do Jastrowia, spotkali tam kapelana od Pułkownika Mariana Mościńskiego i opowiedzieli mu o tym tryptyku, nazywając go „cudownym”.

Tryptyk powędrował przez całe Pomorze, był przy wyzwoleniu Kołobrzegu. Razem z kapelanem Mościńskim trafił na Opolszczyznę do tamtejszej plebanii. W 1969 roku Jan Zamoyski szukał swojego dzieła, a po roku wróciło one do jego rąk. Tryptyk został poddany pracom konserwacyjnym, a następnie przekazany do Katedry Wojska Polskiego w Warszawie:

Rozpoczęły się długie rozmowy z miejscowym proboszczem. Zapadła decyzja o napisaniu listu do biskupa z prośbą o przeniesienie tryptyku. Ówczesny biskup nie zgodził się na przeniesienie go do innego miejsca.

Po pewnym czasie tryptyk został przeniesiony z katedry do innej jednostki wojskowej. 28 stycznia 2008 roku za zgodą biskupa jednostki tryptyk został przewieziony do Bornego Sulinowa.

M.N.