Najważniejszy rockowy debiut płytowy w 2022 roku. Nadchodzi „Lot na Marsa” formacji Skytruck. Tomasz Wybranowski

Nadzieję polskiego rocka - Skytruck tworzą Tomasz Boruch (gitary, wokal wspomagający), Jakub Szulc (gitary, wokal wspomagający), Przemysław "Mike" Pajdak (wokal główn), Mateusz Śliwa (bas, wokal wspomagający), i Konrad Kubalski (perkusja, wokal wspomagający). Por patronatem Radia Wnet marcową porą ukaże się ich debiutancki duży album "Lot na Marsa".

Załoga formacji Skytruck mówi o sobie i opisuje siebie, że uprawiają „podniebny rock’n’roll”. Ja zaś mawiam często, że to niezwykły inteligentny rock, ze sporą porcją znakomitych riffów i melodii.

To worka z inteligentnym rockiem, porcją znakomitych riffów i melodycznością dorzucę jeszcze selektywnie i mocno brzmiącą sekcję rytmiczną. Ale i coś funkującego się znajdzie w ich muzyce, że o nagraniu tytułowym z EPki „Środek ciężkości” wspomnę.

Jedno jest pewne! 21 marca 2022 roku czeka nas jeden z najważniejszych i namocniejszych debiutów fonograficznych (gdy mowa o dużym albumie) na polskiej scenie muzycznej! Album nosi nazwę „Lot na Marsa”. Prapremiera i gala antenowa w sieci Radia Wnet.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Tomaszem Boruchem:

Skytruck to doborowa i świadoma swoich umiejętności i pragnien grupa młodych muzyków, którzy udowadniają nie tylko fakt, że rock na nowo pokrył się świeżymi, zielonymi pędami na drzewie polskiej muzycznej czasoprzestrzeni!

Skytruck sprawia, że rock ma się bardziej niż bardzo znakomicie.

W swoich utworach zawarli mnóstwo mocnych riffów, tekstów bez tematów tabu, nawiązań do klasyki gatunku, a także nowoczesnych brzmień.

Piosenki pobudzają słuchacza do ciekawych przemyśleń, w sprawny sposób łącząc przebojowość z charakterem. – tak czytamy w zapowiedziach krążka „Lot na Marsa.

Od siebie dodam, że to grupa, która ma przed sobą świetlaną przyszłość i to nie tylko na polskiej scenie! W warstwie lirycznej ich teksty opowiadają o sprawach, od których uciekamy w świat cyber – przestrzennej hedonistycznej nieruchawości i kunktatorskiego przeczekania.

Śpiewają o władzy i jej zwodniczej sile nadużywania. W ich piosenkach jest echo (często wołającego na puszczy) wyzwań związanych z ochroną piękna Matki natury dla przyszłych pokoleń i traktowania braci mniejszych (nagranie „Zwierzak”), czy próby zdefiniowania siebie w podzielonym równo, bo pół na pół, świecie przeciwstawnych idei bez punktu wspólnego („Środek ciężkości”).

Rok 2020 był dla nich bardziej niż udany, bo utkany z kilku sukcesów. Latem owego roku ukazała się debiutancka EPka „Środek Ciężkości” wraz z klipem promującym nagranym do utworu „Zwierzak”.

 

„Środek ciężkości” , wydany w 2020 roku, kryje w sobie cztery kompozycje.  łączy jedno: przejrzystość harmonii i konstrukcji, chwytliwe, rockowe i wpadające w ucho riffy, wreszcie światło i melodyjność.

Skytruck udowadnia, że można grać rocka i energetycznie anektować go po swojemu, tak jak w przypadku debiutanckiego singla „Zwierzak”, który wyróżnia się różnorodnością kompozycyjną (wyraźne dwa motywy melodyczne i zmiany nastrojowe tempa) i największym rozmachem na wydawnictwie. I jeszcze ta znakomita gitarowa solówka, gdzieś od 2 minuty i 38 sekundy.

Do tego tekst, który każe nam trochę zweryfikować podejście panów Ziemi do natury i braci mniejszych.

Tomasz Boruch, gitarzysta Skytruck i współzałożyciel zespołu.  Materiał własny.

 

Mamy także na „Środku ciężkości” dwa absolutne hity, które sprawdzą się podczas stadionowych koncertów, jak i podczas demówek czy porannego rozruchu. To tytułowe nagranie i „Cztery żywioły”.

Formacja, dzięki głosom publiczności, zakwalifikowała się do finału „Antyfestu” Antyradia, a redakcja Radia Wnet, na liście najlepszych mini albumów roku 2020, „Środek Ciężkości” umieściło na 3. miejscu.

Magazyn „Teraz Rock”, oprócz opublikowania bardzo pochlebnej recenzji płyty, umieścił Skytruck w zestawieniu „Nadzieja tu”.

Czekamy na ich regularny, długogrający debiut. Pamiętajcie nazwę Skytruck, bowiem będzie o nich bardzo głośno. – Tomasz Wybranowski.

Sześć „Opowieści” pisanych miłością. Kamila Dauksz-Boruch i Tomasz Boruch szczerze o muzyce i apetycie na życie

Od końca kwietnia możemy rozkoszować się albumem Kamili Dauksz – Boruch „Opowieści”. To melodie w wianku jazzu i popu, które łączą metafory miłości odmienionej przez sześć piosenkowych przypadków.

Piosenka „Miłość” była pierwszym singlem zapowiadającym nadchodzący album Kamili Dauksz-Boruch. „Opowieści”, bo taki tytuł nosi album, ukazał pod koniec kwietnia 2020 roku. Radio WNET jest patronem medialnym. Od najbliższego poniedziałku 11 maja płyta będzie „Polską Płytą Tygodnia Radia WNET” (od poniedziałku do piątku, o godz. 12:50).

„Opowieści” przynoszą sześć autorskich i bardzo osobistych piosenek Kamili. Każda z nich – jak mi się zdaje – ma swoją historię, konkretny kontekst i odniesienie w czasie i każda opowiada swoją indywidualną historię.

Od rozpoczynającego „Dwa światy”, buzującego tym niezwykłym riffem na wiolonczelę i śmiałe wyzwanie miłosne przez burzę (pierwszy tytuł „Dream”), przez singlową „Miłość”, „Płynie czas” po finalną „Let’s Try” jesteśmy ocienieni miłością. Bo prawdziwa miłość jest monumentalna i posiada styl wysoki („Płynie czas”), ale i skryta w codziennych swarach i wielkości małych, powtarzalnych chwil i ceremonialnych gestów („Miłość”). Ma jednak jedną wadę… Jest za krótka i jej po wysłuchaniu odczuwa się niedosyt!

Muzycznie struktura sześciu piosenek opiera się na wiolonczelowych riffach i melodiach, którym towarzyszy gitara. Mój ulubiony klasyczny duet Joanna Kielar (wiolonczela) i Grzegorz Mańkowski (gitara) zaczarował mnie „Preludium nr 3” Abla Carlevaro i „Kaprysem Arabskim” Francisco Tarregi.

Mój ulubiony klasyczno-rockowy duet Kamila Dauksz-Boruch (głos i wiolonczela) i Tomasz Boruch (gitara) zachwyca klimatem, brakiem powtarzalności i odwagą mieszania stylów.

A same „Dwa światy” to absolutna perła klasyczno-hard rockowa!!! 

 

Audycja z udziałem Kamili Dauksz-Boruch i Tomaszem Boruchem do odsłuchania tutaj:

 

Kamila Dauksz-Boruch to kompozytorka i autorka tekstów, ale również utalentowana wiolonczelistka. Jak mawiam często, jej wiolonczela to kopalnia soczystych riffów, których nie powstydziliby się mistrzowie szlachetnego hard i heavy.

Kamila jest absolwentką Akademii Muzycznej w Katowicach na wydziale Kompozycji, Interpretacji, Edukacji i Jazzu – kierunek wokalistyka jazzowa. Współpracowała m.in. z: Krystyną Prońko, Ewą Bem, Zbigniewem Wodeckim, Kayah, Mietkiem Szcześniakiem, SMOLIK & KEV FOX, Marylą Rodowicz, Ewą Urygą, Włodkiem Pawlikiem, czy Grzegorzem Skawińskim.

Wspominany singel „Miłość”, który anonsował nowe wydawnictwo Kamili i data premiery 4 kwietnia 2020 nie była przypadkowa. Tego dnia minęło pół roku odkąd Kamila i jej mąż Tomek Boruch powiedzieli sobie sakramentalne tak.

                                  Tomasz Boruch – gitara, Witkacy, Palfy Gróf i Skytruck

 

W rozmowie z Tomaszem Boruchem powróciłem do audycji specjalnych, które w Radiu WNET poświęciliśmy postaci Stanisława Ignacego Witkiewicza (18 i 19 września 2019 roku). Tomek powrócił wspomnieniami do 2012 roku, w którym zaczął współpracę z grupą Palfy Gróf.

Nazwa zespołu wzięła się od hrabiego Węgierskiego, który próbował odebrać Witkacemu jedną z jego miłości.

Dlaczego Witkacy? Tomasz Boruch przypomniał, że skład zespołu Palfy Gróf blisko związany był z Teatrem Witkacego w Zakopanem. Tak został zbudowany pomost pomiędzy twórczością Stanisława Ignacego Witkiewicza a muzyką rockową. Płyta „EPka Palfy Gróf” wydana w 2017 roku została bardziej niż ciepło przyjęta:

Ciepło zostało przyjęte przede wszystkim to, że treści które poruszaliśmy jako Palfy Gróf nie byli i nie są mainstreamowe. Te piosenki dotykają trudnej tematyki, a sama rockowa i mocno gitarowa muzyka nie przeszkadza tekstom, a nawet pomaga w rozwijaniu znajomości języka polskiego. – powiedział Tomasz Boruch.

Tomasz Boruch pochodzi z Tarnowa, jednak to Zakopane wywarło na nim ogromne wrażenie. Muzyka którą tworzy Palfy Gróf nie mogłaby inaczej brzmieć niż brzmi, tak jak obrazy Witkacego nie mogłyby inaczej wyglądać.

Kamila Dauksz-Boruch i Tomasz Boruch. Fot. arch. artystki.

W drugiej części rozmowy rozmawiałem z Tomasze Boruchem o jego nowym rockowym projekcie – Skytruck. Oprócz niego skład uzupełniają Jakub Szulc, Mateusz Śliwa, Konrad Kubalski i Sebastian Kuczmarski. 30 marca 2020 (w dniu naszej rozmowy) na antenie Radia WNET miała miejsce światowa premiera nagrania „Zwierzak”.

Tomasz Wybranowski

 

Muzyczne premiery tygodnia: Kamila Dauksz – Boruch „Miłość” i Partycypanci Korzyści Globalizmu „W obliczu końca świata”.

Piosenka „Miłość” to pierwszy singiel, który zapowiada nadchodzący album Kamili Dauksz – Boruch. Nowa płyta „Opowieści” ukaże się już pod koniec kwietnia 2020 roku. Radio WNET jest patronem medialnym.

Na antenie Radia WNET często goszczą nagrania z debiutu Kamili „Taka Tumba”. Singlowy „Dream” to jedna z najczęściej odtwarzanych piosenek na antenie od czasu wydania małej płytki. Z piosenką „A ja leżę”, pochodzącej z debiutanckiej płyty „Taka Tumba”, wzięła udział w Opolskich Eliminacjach do Debiutów podczas 53. KFPP w Opolu, gdzie w głosowaniu publiczności zajęła III miejsce. 

Rozmowy z Kamilą Dauksz – Boruch i Tomaszem Boruchem, oraz Andrzejem Kulbińskim, wokalistą Partycypantów Korzyści Globalizmu możecie wysłuchać tutaj:

 

Kamila Dauksz to nie tylko wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów, ale również utalentowana wiolonczelistka. Jak mawiam często, jej wiolonczela to kopalnia soczystych riffów, których nie powstydziliby się mistrzowie szlachetnego hard i heavy.

Kamila jest absolwentką Akademii Muzycznej w Katowicach na wydziale Kompozycji, Interpretacji, Edukacji i Jazzu – kierunek wokalistyka jazzowa. Współpracowała m.in. z: Krystyną Prońko, Ewą Bem, Zbigniewem Wodeckim, Kayah, Mietkiem Szcześniakiem, SMOLIK&KEV FOX, Marylą Rodowicz, Ewą Urygą, Włodkiem Pawlikiem, Grzegorzem Skawińskim czy Bakshish.

Singel „Miłość”, który anonsuje nowe wydawnictwo Kamili i data premiery 4 kwietnia 2020 nie była przypadkowa. Tego dnia bowiem dokładnie minęło pół roku temu odkąd Kamila i jej mąż Tomek Boruch powiedzieli sobie sakramentalne tak.

Z tej okazji postanowiliśmy podzielić się ze światem piosenką o wymownym tytule „Miłość”. Treść utworu to przede wszystkim luźne przemyślenia na temat znaczenia tytułowego słowa, a w połączeniu z gitarowymi i wiolonczelowymi dźwiękami mamy nadzieję, że stworzyły wyjątkowy klimat.

 

 

                            Partycypanci Korzyści Globalizmu, choć w kokonach to tworzą!!!

Partycypanci Korzyści Globalizmu to projekt muzyczny Piotra Skrzypczyka (Half Light i Endorphine) i Andrzeja Kulbińskiego. Jak zgodnie twierdzą

W projekcie gra w duecie idzie o to, aby obaj muzycy mieli swobodę i dobrą zabawę przy tworzeniu muzyki przez i pisaniu tekstów i ogólnie zamknięciu całości w płytę. Poważne tematy podane w niepoważny sposób, teksty z potrójnym dnem i ukrytym przekazem okraszone wspaniałą muzyką.


Ich album „Utwory Żebrane”, z otwierającymi „Walcarzem” i „Kostkiem” podbiły serca słuchaczek i słuchaczy Radia WNET. W Wielkim Tygodniu (6 – 10 kwietnia 2020) obok albumu Igora Herbuta „Chrust” w „Polskiej Płycie Tygodnia WNET” przypomnę krążek Partycypantów „Wełniany Gniew”.

Andrzej Kulbiński mawia, że przygoda muzyczna zaczęła się niewinnie i układa się wspaniale:

I oby tak dalej, bez napinki, bez terminów. luz blus w niebie same dziury… – dodaje.

2 kwietnia 2020 roku, na antenie Radia WNET miała miejsce światowa premiera nagrania „W obliczu końca świata”. Patrząc na to, co dzieje się wokół nas tytuł nie nastraja optymistycznie. Ale jego przesłaniem nie jest pogodzenie się z czasem zarazy, kapitulacja i czarnowidztwo, ale odnalezienie w sobie dobra, ciepła i siły by po wszystkim…

Zacząć życie na nowo wiedząc już, co tak naprawdę jest ważne – mówi Andrzej Kulbiński, głos i twórca tekstów Partycypantów Korzyści Globalizmu.

opr. /WyT/