USA. Usunięcie kontrowersyjnego pomnika prezydenta Roosevelta – efekt wojny o symbole w Stanach Zjednoczonych

grafika ilustracyjna / fot. Wikimedia Commons

Sprzed Muzeum Historii Naturalnej usunięto pomnik prezydenta Roosevelta. Ma symbolizować „hierarchię rasową”.

Pomnik 26. prezydenta USA Theoder’a Roosevelta  został usunięty sprzed budynku Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku.  Pomnik przedstawiał prezydenta Roosevelta jadącego konno, towarzyszyły mu dwie piesze postacie przedstawiające ludy Ameryki pozaeuropejskiego pochodzenia – półnagie postacie rdzennego Amerykanina i Afroamerykanina.

Został odsłonięty w 1940 r. Budził poważne kontrowersje. Nasiliły się one w okresie ogólnoamerykańskich protestów po śmierci Afroamerykanina George’a Floyda, który zginął z rąk policji w Minneapolis w 2020 r. Po 1,5 roku od pierwszych żądań demontażu pomnika 20 stycznia zdecydowano o jego przeniesieniu do biblioteki prezydenckiej, Theodore Roosevelt Presidential Library, w stanie Dakota Północna.

Źródło: npr.org

M.M.

Układ homoseksualny w Kościele. Terlikowski: Jan Paweł II jest ofiarą oszustwa systemowego księży

Tomasz Terlikowski o tuszowaniu przestępstw seksualnych w amerykańskim Kościele i systemie, który na to pozwalał – lawendowej mafii i klerykalizmie.

To jest sytuacja, w jakiej Kościół w Stanach Zjednoczonych był 20-25 lat temu.

Tomasz Terlikowski wskazuje na odczytany w archidiecezji wrocławskiej list tamtejszego metropolity przepraszający za czyny jego poprzednika. Inni biskupi milczą, podobnie jak po dwóch materiałach dotyczących kard. Stanisława Dziwisza i byłego kard. Theodore’a McCarricka. W przypadku tego ostatniego pojawia się wątek polski, ale

Najbardziej dramatyczne rzeczy działy się w Stanach Zjednoczonych.

Jedną z jego ofiar był ówczesny kleryk Robert Ciolek, prawdopodobnie polskiego pochodzenia. Thedore McCarrick był wówczas wschodzącą gwiazdą amerykańskiego Kościoła. Uważano go za jednego z najbardziej nowoczesnych, otwartych, a przy tym wiernym nauczaniu papieża biskupów.

Są już wówczas informacje nie o pedofilii, ale o wykorzystywaniu seksualnym kleryków i młodych księży.

Informacje o sypianiu biskupa z młodymi chłopcami były tuszowane. Zgłaszający się do następcy McCarricka w diecezji Metuchen księża słyszeli od biskupa „módlcie się za niego i milczcie dla dobra Kościoła”. Biskup Edward Hughes nie przekazywał tego, co mu mówili dalej:

Czterech księży się do niego zgłosiło. Z żadną sprawą nie poszedł dalej.

Sam McCarrisk napisał list do papieża, w którym stwierdzał, że nigdy z nikim do końca nie współżył, co jak zauważa nasz gość, nie wykluczało innych czynności seksualnych, a i tak nie było zgodne z prawdą.

Terlikowski przywołuje książkę Michaela Rose’a, „Żegnajcie, dobrzy ludzie. Jak ateiści i homoseksualiści opanowali amerykańskie seminaria”, która wskazuje na bardzo silny układ homoseksualny w amerykańskim Kościele:

Formatorami w seminariach są osoby homoseksualne i z seminarium wylatują nie homoseksualiści, ale heteroseksualiści wierni nauczaniu Kościoła. Ich się oskarża o homofobię, wysyła się do psychiatrów, wyrzuca się jako nieprzystosowanych do życia.

Są tutaj, jak mówi publicysta, dwa zjawiska -lawendowa mafia i klerykalizm nakazujący wyciszać skandale w imię „dobra Kościoła”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Górny: Do 2006 r. Watykan nie miał dowodów na utrzymywanie przez McCarricka stosunków seksualnych z klerykami

Grzegorz Górny mówi o tym, że w amerykańskim Kościele panowała „zmowa milczenia” na temat nadużyć seksualnych byłego arcybiskupa Waszyngtonu, a homoseksualizm księży był uznawany za normę.


Grzegorz Górny mówi o zasobach tajnego archiwum Watykanu na temat byłego kardynała Theodore’a McCarricka.  Wskazuje, że dokumenty ujawniane są z reguły 70 lat od powstania. Papież Franciszek postanowił odstąpić od tej zasady,  by możliwe było szybkie zbadanie sprawy czynów pedofilskich i innych nadużyć popełnianych przez byłego duchownego z USA.

McCarrick nie tylko reprezentował Watykan – był również wysyłany na misję przez prezydentów USA; Clintona i Obamę. Amerykańskie służby nie natrafiły na trop podwójnego życia hierarchy.

Jak tłumaczy gość „Popołudnia WNET”:

McCarrick był mistrzem kamuflażu.

Informacje na temat usuniętego purpurata były zatrzymywane w Stanach Zjednoczonych, i z opóźnieniem docierały do Watykanu. Jednym z amerykańskich hierarchów, który próbował przełamać zmowę milczenia, był arcybiskup Nowego Jorku, kard. John Joseph O’Connor. Wielu innych duchowny decydowało się zeznawać na korzyść McCarricka:

Aż do 2006 Stolica Apostolska nie miała dowodów na utrzymywanie przez McCarricka stosunków seksualnych z klerykami.

W USA homoseksualizm duchownych długo był kwestią, na którą przymykano oko.

W osobistych listach do Jana Pawła II, McCarrick zapewniał o swojej niewinności. Jak ocenia Grzegorz Górny, z najnowszego watykańskiego raportu nie wynika, że kard. Stanisław Dziwisz wywierał na papieża naciski w sprawie homoseksualnych ekscesów byłego metropolity waszyngtońskiego.

Większość komentatorów wskazuje w tym kontekście raczej na byłego sekretarza stanu, kard. Angelo Sodano.

Papież Franciszek w ostatnim okresie przyznał się do zbyt łagodnego podejścia do nadużyć przedstawicieli episkopatu Chile. Sprawa malwersacji finansowych prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Becciu pokazuje, że w otoczeniu poszczególnych papieży mogą znaleź się osoby niegodne zaufania.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi również o coraz większej aktywności Watykanu ws. pedofilii w Kościele katolickim w Polsce.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Ks. Kobyliński: Trzeba zobaczyć polski wkład w skandal pedofilski w USA. Nie wiadomo w jakiej formie Kościół przetrwa

Masoni, morderstwa, Bank Watykański i pederastia wśród kleru. Ks. prof. Andrzej Kobyliński o sprawie kardynała Theodora McCarricka i tym, co mówi ona o Kościele w Stanach Zjednoczonych i w Polsce.

W przypadku McCarricka mówimy o Polsce, tylko tej amerykańskiej.

Ks. prof. Andrzej Kobyliński  Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej na życzenie papieża Franciszka sporządził i 10 listopada 2020 opublikował raport, którego celem ma być prześledzenie awansu McCarricka w strukturach Kościoła. Nasz gość prześledził ten raport i w „Poranku WNET” opowiada, jak wyglądała historia duchownego-pedofila.

To świetna okazja do głębszej refleksji nad Kościołem Katolickim w Polsce, w Stanach Zjednoczonych także, jeśli chodzi o przyszłość katolicyzmu w najbliższych dziesięcioleciach.

W kontekście informacji o Theodorze McCarricku mówi, że ponad połowa księży z amerykańskiego Kościoła katolickiego ma skłonności homoseksualne. Z tego powodu niektórzy nie widzieli problemów z utrzymywania przez amerykańskiego hierarchę stosunków seksualnych z dorosłymi mężczyznami. Inni z kolei uznawali to za niewłaściwe i chcieli wstrzymania dalszych awansów. Ostatecznie papieża Jana Pawła II przekonał list McCarricka, który wypierał się zarzucanych mu czynów. Postanowił więc o mianowaniu go na biskupa Waszyngtonu „wbrew negatywnej opinii Kongregacji ds. Biskupów i nuncjusza apostolskiego.

To jest prawo papieża. Kościół Katolicki jest monarchią absolutną, gdy chodzi o koncepcje sprawowania władzy. W każdej chwili papież może nominować dowolnego biskupa na świecie z pominięciem wskazań wszelkich dykasterii.

Amerykański metropolita w latach 80. założył w swym kraju papieską fundację, przez którą zebrał dla Stolicy Apostolskiej pół miliarda dolarów. Było to tym ważniejsze, że, jak przypomina etyk

W połowie lat 80. Watykan zmagał się ogromnymi kłopotami finansowymi- to jest słynny krach banku Ambrosiano. W tle działania loży masońskiej, morderstwa, zabójstwa- to doprowadziło do ogromnych problemów Banku Watykańskiego.

Problemy te rozwiązał właśnie amerykański kardynał ze swoją fundacją. O działaniach loży masońskiej P-2 [Propaganda Due – tajna, antykomunistyczna organizacja do 1974 stanowiąca część  Wielkiego Wschodu Włoch – przyp. red.], morderstwach niektórych bankierów banku Ambrosiano można przeczytać w licznych publikacjach.

Dopiero w 2017, kiedy pojawiły się pierwsze nieletnie ofiary McCarricka zaczęto bić w dzwony. Wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie odnosi się także do kontrowersji wokół roli kard. Stanisława Dziwisza w tuszowaniu przestępstw seksualnych księży. Wskazuje, że od 1991 r. papież miał zdiagnozowanego Parkinsona. W 2000 r., kiedy rozstrzygana była sprawa kardynała McCarricka Jan Paweł II „przekazywał wiele swoich kompetencji swojemu otoczeniu”.

Nazywają watykaniści to otoczenie entourage polacco. Najważniejsza figura to kard. Stanisław Dziwisz, ale też wiele innych polskich duchownych i świeckich.

Odpowiedzialność za tuszowanie przemocy seksualnej obciążałaby więc bezpośrednio to grono osób. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi także o przypadku Marciala Maciela Degollado. Już w latach 50. został on na kilka lat suspendowany.

Watykan wiedział, że to jest homoseksualista i pedofil w latach 50. XX w. […] Ta omerta wokół Legionistów Chrystusa była perfekcyjna.

Urzędnicy watykańscy nie mogli nie wiedzieć- zaznacza. Jednocześnie nasz gość do 2005 r. o niczym nie wiedział, podobnie jak reszta opinii publicznej. Przełomem w sprawie założyciela Legionistów Chrystusa był 1998 r., kiedy rozpoczęto formalny proces przeciw niemu.

Po roku ten proces został w tajemniczych okolicznościach zablokowany.

Zwyciężyła wówczas, wbrew kard. Josephowi Ratizngerowi, słynna „druga strona”. Określa się tak zwolenników tuszowania przestępstw seksualnych kleru. Należy postawić problem relacji między skłonnościami seksualnymi a możliwością sprawowania wyższych funkcji duchownych.

Nie ma żadnego przepisy, który by zabraniał mianowania na funkcje biskupie, arcybiskupie i kardynalskie ludzi o skłonnościach homoseksualnych.

Katolicy w Polsce traktują te problemy jak coś, co ich nie dotyczy.  Zauważa, że 15 proc. amerykańskich katolików to Polacy. Problem pedofilii w Ameryce dotyczy więc też naszego narodu. Przypomina sprawę ks. abpa Józefa Wesołowskiego. Zadaje pytanie, czy kogoś interesują jego ofiary. Czemu ktoś o jego skłonnościach został nuncjuszem na Dominikanie będącej mekką dla pederastów?

Dominikana słynie z nieletnich chłopców, a Filipiny z nieletnich dziewczynek.

Filozof zaznacza, iż potrzeba intelektualnego wsparcia dla polskiego obrzędowego katolicyzmu. Wskazuje na galopującą laicyzację młodego pokolenia. Tymczasem za naszą zachodnią granicą niemieccy biskupi dążą do de facto Kościoła narodowego. Porzucono w nim spowiedź indywidualną, mówi się o możliwości błogosławienia par homoseksualnych i kapłaństwie kobiet.

Jeśli nie wzmocnimy intelektualnie tej naszej polskiej tradycji to ta rewolucyjna zmiana na poziomie europejskim jeśli chodzi o Kościół Katolicki nas po prostu wchłonie.

Polacy muszą bronić swego tradycyjnego rozumienia katolicyzmu, którą dzielą z innymi narodowi Europy Środkowej i Wschodniej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.