Pietrusik: Władzom PRL-u nie zależało na tym, aby nagłaśniać bohaterską obronę twierdzy brzeskiej przez wojska polskie

Anna Pietrusik i członkowie Terespolskiego Studia Filmowego opowiadają o bitwie o twierdzę brzeską oraz projekcie „Fabuła przez pryzmat historii”.

 

 

Bitwa o twierdzę brzeską była promowana ze strony radzieckiej, tudzież w tej chwili być może przez stronę rosyjską. Jest ona zapomniana, jeżeli chodzi o kwestię udziału Polaków w 1939 roku – mówi gość „Poranka WNET”.

Bitwa toczyła się od 14 września, polski garnizon nie poddał się, tylko na rozkaz opuścił twierdzę. Wojska, które zaczęły zdobywać twierdzę brzeską, były tymi samymi wojskami, które walczyły w Bitwie pod Wizną. Dowodził nimi generał Heinz Guderian.

Dla mieszkańców Terespola bitwa była mocno zapomniana z powodów politycznych. Władzom PRL-u nie zależało na tym, żeby nagłaśniać bohaterską obronę twierdzy brzeskiej przez wojska polskie, przy niewygodnej dacie, jaką był 17 września. Polacy bronili się trzy dni, pozwoliło to wycofać się wielu wojskom na południe. Polacy związali kilkudziesięcio-tysieczne niemieckie siły, gdzie nie było to w planach. Dzięki temu nawet rząd polski mógł ewakuować się z Warszawy na tereny Rumunii – opowiada Anna Pietrusik.

Plakat filmu „Baba ze szczurem” / Materiał promocyjny

Wojciech Prokopiuk z Terespolskiego Studia Filmowego opowiada o budowie społeczności filmowej. Studio w ciągu dwóch lat stworzyło dwa pełnometrażowe filmy fabularne. Trwają one 240 minut. Pierwszy z nich o tytule „Ciosy” miał premierę 11 listopada 2018 roku. Drugim filmem, które premiera odbędzie się 22 września jest „Baba ze szczurem” będący komedią, jak dodaje autor – niekoniecznie wojenną. Jak dodaje Wojciech Prokopiuk: Film został wysłany na konkurs „Zwierciadła filmowe” do Ostrołęki. 

A.M.K./M.N.



 

Pietrusik: W Terespolu uczą głównie uzdolnieni muzycy z Białorusi

Anna Pietrusik, dyr. Miejskiego Ośrodka Kultury w Terespolu, mówi o plusach i minusach życia w małym miasteczku, a także o współpracy ośrodka kultury z miastem Brześć.

 

 

Terespol ma wszelkie zalety małej miejscowości, a więc takie, że generalnie znamy się z widzenia, że łatwo dotrzeć do ludzi, do których potrzebujemy się dostać. Łatwo również dowiedzieć się o różnych wydarzeniach – mówi dyr. Miejskiego Ośrodka Kultury w Terespolu.

Jak dodaje gość „Poranka WNET”: Terespol ma z pewnością różne niedogodności, które towarzyszą życiu w małym miasteczku.  

Jednym z elementów historii Terespola był incydent, kiedy grupy przestępcze faktycznie zaczynały mocno funkcjonować, natomiast teraz jest tam bezpiecznej. „Jeśli chodzi o miasto Brześć, zawsze był on metropolią przy naszym miasteczku. W dniu dzisiejszym współpracujemy z miastem na różnych płaszczyznach: kulturalnej, politycznej i turystycznej” – twierdzi rozmówca.

Anna Pietrusik opowiada również o dobrej współpracy z Białorusinami, którzy często przyjeżdżają do Terespolu na studia oraz w poszukiwaniu pracy. Jak podkreśla Pietrusik: W tutejszych szkołach uczą głównie uzdolnieni muzycy właśnie z Białorusi.

A.M.K./M.N.



 

Dzień 29. z 80 / Terespol / Janusz Szewczak: Terespol to ważne miejsce, dość prężne, dostrzegane przez władze

Janusz Szewczak opowiedział o tym jak ważny jest rozwój wschodniej części Polski, w szczególności miejscowości granicznych jak Terespol. Skrytykował również postępowanie opozycji w Warszawie.

Jednym z gości Tomasza Wybranowskiego w dzisiejszym Poranku WNET był poseł PiS Janusz Szewczak. Określił on Terespol jako miejscowość pełną sympatycznych ludzi i miłych gospodarzy. Jest to bardzo ważne miejsce ze względu na swoje położenie geograficzne, które jest dostrzegane przez władze rządzące.

Poseł uważa, że tereny wschodnie Polski przez wiele lat były opuszczone jeśli chodzi o zainteresowanie władzy, pieniądze przeznaczane na rozwój oraz przeprowadzane inwestycje. Na szczęście  to zmienia się, rozwój następuje jednak nie tak szybko, jak by tego chcieli okoliczni mieszkańcy. Ma nadzieję, że nowe inwestycje drogowe we wschodniej części kraju będą kontynuowane, co znacząco wpłynie na możliwości regionu.

Aby nastąpił rozwój potrzebny jest przemysł. Zaznaczył, że konieczne jest budowanie fabryk, a nie sprzedawanie jak to przez 27 lat czyniono. Tam gdzie nie ma przemysłu tam poziom życia jest niższy. Można zaobserwować zachodzące już zmiany dotyczące rozwoju gospodarczego we wschodniej części Polski. Najważniejszą sprawą jest wyrównanie płac, które stopniowo trzeba podnosić. Mimo, że płace nadal są niższe niż w wielkich miastach to w zeszłym roku nastąpił wzrost o 4,5 procent, a w czerwcu doszedł do 6 procent. [related id=32013]

Poseł został poproszony również o skomentowanie obecnej sytuacji w Warszawie. Jego zdaniem „twarda” opozycja powinna uszanować wygrane wybory i dać się wykazać obecnie rządzącym. Władza powinna mieć przynajmniej cztery lata na udowodnienie, czy się nadaje i co potrafi. Podkreślił, że trudno nazwać opozycją partie nie znajdujące się obecnie u władzy, ponieważ prawdziwa opozycja powinna wychodzić z projektami zmian, przedstawiać inne propozycję wykazać, że jest lepsza. Opozycji „totalnej” chodzi tylko o obalenie obecnej władzy i powrót do „koryta”, co stara się osiągnąć niegodnymi metodami.

Konstruktywna opozycja jak Kukiz’15 formułuje propozycje prawie idealne, do których warto dążyć. Trzeba jednak najpierw oczyścić „rozminować pole minowe”, którym jest obecnie wymiar sprawiedliwości.

Na koniec stwierdził, że obecnie przedstawiciele PO, Nowoczesnej i PSL doprowadzają do sytuacji niedopuszczalnej w demokratycznym kraju, gdyż nawołują do obalenia rządu przemocą. W krajach jak Niemcy czy Holandia zostaliby oskarżeni o próbę obalenia organów konstytucyjnych.

– Bezkarność rozzuchwala złoczyńców i tam gdzie nie ma kary, tam nie ma miary w tym szaleństwie, w tej zapiekłości, w tej wrogości – podsumował poseł.

Chcesz posłuchać całego Poranka kliknij tutaj.

MW

Burmistrz Terespola Jacek Danieluk: Zrównoważony rozwój to fikcja. Kuriozalna mapa powodziowa groziła stagnacją miasta

Dzień 29. z 80 / Poranek WNET / Terespol – Gdyby wprowadzono mapy powodziowe to byłaby wielka tragedia nie tylko dla Terespola i jego mieszkańców, ale dla dużej części kraju – powiedział Danieluk.

 

Chyba nie ma człowieka w Polsce, który nie wiedziałby o istnieniu Terespola. Właśnie do tego miejsca na granicy Polski  z Białorusią często odliczane są kilometry dróg. Miasto przygraniczne na ważnym europejskim szlaku komunikacyjnym wschód-zachód. Jego burmistrzem już trzecią kadencję jest Jacek Danieluk, samorządowiec i nauczyciel.

– Nieważne kto rządzi w kraju, czy to Platforma, czy PiS, czy jakakolwiek inna partia to każdemu z nas tutaj na najniższych szczeblach samorządowych, czy gdzieś tam na górze na szczeblach rządowych powinno leżeć na sercu, aby każde miasto, każda wieś rozwijała się przynajmniej w miarę równomiernie – powiedział Jacek Danieluk, gość Poranka Wnet, burmistrz Terespola.

Rozwój zrównoważony tak modny za czasów poprzedniej władzy jest fikcją według burmistrza Terespola. Uważa on, że budżet który jest rozdysponowywany na cały kraj dla różnych samorządów przynajmniej powinien być w miarę równomierny. Niektóre samorządy mają to szczęście, że jest u nich kopalnia węgla kamiennego, uzdrowisko, suchy port przeładunkowy i dlatego mają pieniądze. Władze samorządowe w takich miejscach niewiele muszą robić, aby wykazać się.

– Miasto Terespol ma około 6 tys. mieszkańców, gdybyśmy mieli 5 tysięcy mieszkańców subwencja oświatowa byłaby wyższa. Dalej PROW [Program Rozwoju Obszarów Wiejskich – przyp.red.] dosyć łatwe środki zewnętrzne unijne, też nie możemy z nich skorzystać ponieważ jesteśmy małym miasteczkiem, gdybyśmy mieli 5 tysięcy mieszkańców lub gdybyśmy byli wioską, moglibyśmy korzystać. Czy to jest uczciwe i czy to jest sprawiedliwe? – pyta się burmistrz.

Jego zdaniem błędne jest rozdzielanie pieniędzy samorządom zależnie od liczby mieszkańców, a nie od ich potrzeb. Zaznacza przy tym, że wiele samorządów ma większy problem od Terespola, któremu udało się wywalczyć duże pieniądze – Terespol dzięki przychylności rady miasta, wielu ludzi życzliwych w tym parlamentarzystów, a przede wszystkim mieszkańców, pozyskał w ciągu ostatnich 10 lat około 100 milionów złotych.

– Staraliśmy się pozyskiwać wszelkie zewnętrzne środki możliwe do pozyskania. Nie mówię tu tylko o środkach unijnych – powiedział Jacek Danieluk, zastrzegając, że tymi pieniędzmi gospodaruje oszczędnie. Podał tu, jako przykład budowę chodników. W Terespolu każdego roku przybywa kilka kilometrów chodników. Jedyny przetarg, jaki urządzają władze dotyczy materiałów do budowy.

– Po przetargu budowa 1 metra kwadratowego chodnika waha się w granicach od 80 do stu paru złotych, a u nas budowa takiego chodnika to jest koszt około 40 złotych.

Terespol, aby uzyskać taki wynik korzysta z pracy osób zgłaszających się do Powiatowego Urzędu Pracy i skazańców odbywających karę w zakładzie karnym w Białej Podlaskiej. Osoby z PUP zatrudniane są na stażach, robotach publicznych i interwencyjnych.

– Dwa lata temu sprezentowano nam mapkę powodziową, mapkę wodną. Gdzieś tam iluś mądrych w Warszawie siedziało i tak sobie tworzyli – wspomina burmistrz Terespola, który uważa brak konsultacji z samorządem w tej sprawie za rzecz karygodną.

W Terespolu od dziesiątek lat powodzi nie było w odróżnieniu od okolicznych miejscowości, gdzie od czasu do czasu przy wysokiej fali te wsie „pływają”. Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, autor owej mapki nie sprawdzając stanu faktycznego zaznaczył, że niemal 80 procent gruntów Terespola to teren zagrożony powodziowo. Oznaczało to przede wszystkim trudności w uzyskaniu pozwoleń na budowę dla mieszkańców Terespola i przedsiębiorców chcących tu zainwestować.

– Gdyby wprowadzono mapy powodziowe to byłaby wielka tragedia nie tylko dla Terespola i jego mieszkańców, ale dla dużej części kraju – powiedział burmistrz, który wyjaśnia, że mapka ta nie uwzględnia żadnych zabezpieczeń przeciwpowodziowych, jakie są na terenie Terespola w dodatku trudno określić metodę wykonania tego „dzieła” kartografii.

– Metoda skanu laserowego, gdzie badanoby wysokości bezwzględne nie została zastosowana u nas. Nie wzięto pod uwagę istniejących wałów, wałodróg, systemu przepompowni, bowiem cały Terespol jest praktycznie otoczony wałodrogami. Tam gdzie wysokość bezwzględna jest duża, stwierdzono, że to teren powodziowy, gdzie jest niższa, że to teren niepowodziowy – wyjaśnił burmistrz. Prowadzący rozmowę Tomasz Wybranowski przytoczył tu opinię osób, z którymi rozmawiał, że sporządzając te mapy poprzednia ekipa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej mogłaby skopiować mapy turystyczne i popełniłaby zapewne mniej pomyłek, a poza tym byłoby szybciej i taniej.

-Wręcz fenomenem było to, że zaznaczono na terenie administracyjnym Terespola wyspę białoruską i tego nie potrafiliśmy zupełnie zrozumieć  – powiedział burmistrz,

[related id=”32013″] który podziękował parlamentarzystom, a szczególnie senatorowi Grzegorzowi Biereckiemu i posłowi PO Stanisławowi Żmijanowi, którzy doprowadzili oni do upowszechnienia wiadomości na temat owej kuriozalnej mapki.

Przez nią mieszkańcy mają utrudnioną drogę by otrzymać pozwolenia na budowę, ponieważ muszą występować do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej o dodatkowe pozwolenie, ale „już jest dobrze” jak to ujął burmistrz -Mamy już dokument z Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, że w pierwszej kolejności będą zmodyfikowane i zweryfikowane mapy z obszaru Terespola i koryta rzeki Bug.

– Wszystko jest możliwe w Polsce, ale gdziekolwiek się dzieje jakieś dobro to jest to ogromny sukces. Mówi się tak, że człowiek nie jest w stanie świata zbawić, ale jeżeli pomożesz jednej osobie, jednemu sprawisz szczęście, dobro to jest to również ogromny sukces – powiedział na zakończenie rozmowy Jacek Danieluk.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w siódmej części Poranka WNET z Terespola. Burmistrz uczestniczył też w rozmowie z dyrektorem liceum w Terespolu piątej części Poranka.

MoRo

Grzegorz Bierecki: Sędziów cechuje poczucie kastowości i nietykalności, rodzące nadużycia i brak odpowiedzialności

Dzień 29. z 80 / Poranek WNET / Terespol – Tomasz Wybranowski rozmawiał z senatorem PiS o perspektywach rozwojowych Terespola i okolic oraz o reformie wymiaru sprawiedliwości.

Senator Grzegorz Bierecki charakteryzuje Terespol, jako miasto, do którego prowadzą wszystkie drogi w Polsce. Poza tym miasto to cechuje grupa – jak ich określił – dobrych ludzi, którzy wykorzystują nadarzające się szanse rozwojowe dla miasta, włączając w pracę dla niego, np. posłów i senatorów z innych regionów. [related id=”32013″]

Polityk uważa, że dzięki budowie wielkiego centrum logistycznego w Małaszewiczach, tzw. suchego portu, oraz powstaniu specjalnej strefy ekonomicznej w Białej Podlaskiej, Terespol będzie miał szansę wykorzystać „rentę swojego położenia”. Najważniejszym inwestorem dla tego regionu będzie Poczta Polska, która podpisała umowę z chińskim operatorem pocztowym i z wielką firmą kurierską z Hong Kongu. Poczta nawiązała też współpracę z firmą Alibaba, na podstawie której przesyłki sprzedawane za pomocą serwisu Aliexpress, będą do Europy przesyłane przez Polskę.

Grzegorz Bierecki uważa, że reforma sądów jest konieczna. Doszło do pewnego wynaturzenia w środowisku sędziowskim. Cechuje je poczucie kastowości i nietykalności, rodzące u sędziów nadużycia i brak odpowiedzialności za nie. Równowaga władz polega na wzajemnym kontrolowaniu się, a nie na tym, że sądy nie podlegające kontroli, same kontrolują pozostałe władze.

Rozmowy z senatorem można wysłuchać w dziewiątej części Poranka WNET. Zapraszamy!

JS

 

 

26.07 / W 80 dni dookoła Polski / Dzień 29. / Poranek Wnet z Terespola

Historia daje człowiekowi korzenie. Dzięki znajomości wydarzeń z przeszłości lepiej nam zrozumieć to co dzieje się dzisiaj. Poranek Wnet nie będzie jednak poświęcony jedynie historii.

 

Goście audycji:

Jacek Danieluk – burmistrz Terespola;

Janusz Szewczak – poseł PiS;

Tomasz Rzymkowski – poseł Kukiz ’15;

Grzegorz Bierecki – senator PiS;

Marek Łapiński – Komendant Główny Straży Granicznej;

Agnieszka Drab – firma Bard, galeria smaków;

Anna Pietrusik – dyrektor MOK w Terespolu;

Bogusław Korzeniewski – historyk i dyrektor liceum w Terespolu;

Andrzej Lipowiecki, Wojciech Gałabuda – Koło Miłośników Historii i Fortyfikacji w Terespolu.

 


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Andrzej Abgarowicz

Realizator: Karol Smyk

Wydawca techniczny: Jan Brewczyński


 

 

Część pierwsza:

Andrzej Lipowiecki i Wojciech Gałabuda o historii Terespola

 

Część druga:

Tomasz Rzymkowski komentował decyzję prezydenta o zawetowaniu dwóch z trzech ustaw, mających zreformować sądownictwo. Stwierdził, że prezydent podjął trudną, ale potrzebną decyzję. Podał przykład młodego sędziego, który wskazał prokuraturze działania, które ta powinna podjąć, aby wyjaśnić sprawę. Gdyby nie ten sędzia, sprawę udałoby się zamieść pod dywan.

Tomasz Rzymkowski: Kontrola nad sądownictwem powinna być jedynie w rękach obywateli, a nie polityków

 

Część trzecia:

Marek Łapiński opowiadał o pracy straży granicznej oraz walce z nielegalną imigracją. Jego zdaniem wystarcza przestrzeganie obowiązujących przepisów. Zaprzeczył twierdzeniom o tym, że Czeczeni, chcący dostać się do Polski uciekają do Polski. Obecnie są to już wyłącznie migranci ekonomiczni.

Jeśli chodzi o problem imigracji, to największym problemem jest napływ obywateli rosyjskich narodowości czeczeńskiej. W zeszłym roku odmówiono wstępu na teren Polski 74 tysiącom Czeczeńców.

 

Część czwarta:

List Josepha Conrada.

 

Część piąta:

Jacek Danieluk i Bogusław Korzeniewski opowiadali o rozpoczynającym działalność niedawno założonym liceum w Terespolu oraz o tym, co jest potrzebne, żeby szkoła mogła dobrze funkcjonować.

 

Część szósta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa

 

Część siódma:

Jacek Danieluk stwierdził, że zrównoważony rozwój jest fikcją. Błędem jest rozdzielanie pieniędzy samorządom zależnie od liczby mieszkańców, a nie od ich potrzeb. Zaznaczył przy tym, że wiele samorządów ma większy problem od Terespola, który otrzymał duże pieniądze.

Część ósma:

Janusz Szewczak zapytany o postulat Kukiz’15, aby sędziowie byli wybierani przez obywateli, stwierdził, że PiS musi na razie oczyścić „pole minowe”, a proponowane rozwiązania być może byłyby możliwe do wprowadzenia po naprawieniu wymiaru sprawiedliwości. Skrytykował też taktykę opozycji pod hasłem „ulica i zagranica”.

 

Część dziewiąta:

Anna Pietrusik i Agnieszka Drab o kulturze w Terespolu, współpracy z mieszkańcami Białorusi oraz działaniach MOK w Terespolu.

Grzegorz Bierecki opowiedział o przyczynach rozwoju Terespola i okolic oraz o współpracy Poczty Polskiej z pocztą chińską oraz tamtejszym operatorem usług kurierskich, na których Terespol może wiele zyskać.

Grzegorz Bierecki: Sędziów cechuje poczucie kastowości i nietykalności, rodzące nadużycia i brak odpowiedzialności

 

Cała audycja: