Kacalak: Rzeźbić to nie wszystko, trzeba stwarzać coś, czego jeszcze nie było

Tadeusz Kacalak, rzeźbiarz mówi o wystawie prac artystycznych w Santa Fe w Stanach Zjednoczonych oraz swojej karierze rzeźbiarskiej, którą rozpoczął w wieku 21 lat.

 

 

Złożyło się tak, że jestem już po raz kolejny w Stanach Zjednoczonych. Do jakiegoś czasu brałem jednak udział w ogólnoświatowych targach sztuki nieprofesjonalnej, ludowej – mówi rzeźbiarz.

Jak dodaje gość „Poranka WNET” – Swoją pierwszą rzeźbę mam w swoich zbiorach, ponieważ jestem również kolekcjonerem. Przez wszystkie lata swojej twórczości uzbierałam ogromną kolekcję rzeźb.

Kutno jest ośrodkiem, który w Polsce jest najsilniejszy pod względem zatrzęsienia artystów. Jeżeli ktoś urodził się po to, aby rzeźbić to będzie rzeźbiarzem. „Jest to dar z góry, który dostałem. Rzeźbić to nie wszystko, trzeba tworzyć i stwarzać coś, czego jeszcze nie było”. – mówi Tadeusz Kacalak.

M.N.