Dr Wasilewski: Część młodych działaczy PO czuje się przyblokowana. Platformie doskwiera miałkość intelektualna

Czego brakuje Platformie Obywatelskiej i czemu jej politycy przechodzą do Polski 2050? Dr Jacek Wasilewski o miałkości intelektualnej Platformy, ambicjach jej działaczy i sile Szymona Hołowni.


Dr Jacek Wasilewski wyjaśnia, czemu politycy dołączają do Szymona Hołowni. Mają oni bowiem swoje ambicje, które chcą zrealizowane. Tymczasem Platforma Obywatelska jest zakleszczona w rywalizacji z PiS-em. Ruch Szymona Hołowni wyrasta na tego, który może ten klincz przełamać.

Dużo lepiej jest być dużą rybą w małych stawie niż małą w dużym.

Politolog opisuje Platformę Obywatelską po 20 latach istnienia partii. Oznajmia, że partia opozycyjna nie ma nic nowego do zaoferowania wyborcom.

Od momentu przejęcia władzy przez PiS nie przedstawili ani swojego programu, ani nie określili się na warstwie ideowej.

Począwszy od tego jak PO protestowała przeciw 500+, a potem mówiła „nie, nie, teraz dajmy też na pierwsze dziecko”, to mamy do czynienia z powtarzaniem przykładów.

Platformie doskwiera od dłuższego czasu miałkość intelektualna. Nowe inicjatywy ostatecznie sprowadzają się do wezwań odsunięcia PiS-u do władzy. Niepowodzeniem skończyła się próba zyskania na sojuszu z .Nowoczesną. Brakuje innowacji w sferze idei. Jednocześnie zaś

Część młodych działaczy czuje się przyblokowana.

Przejęcie władzy przez grupę Borysa Budki, Rafała Trzaskowskiego i Cezarego Tomczyka jest sygnałem dla niektórych, że już nie awansują wyżej. Ambitni politycy, tacy jak Joanna Mucha, przechodzą do Polski 2050 r. Siłą Szymona Hołownie jest to, że

Jest to polityk liberalny, a jednocześnie konserwatywny.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wiceprezes Polska 2050: Chcemy pokazać, że polscy wyborcy nie są skazani na wybieranie między PiS-em a Platformą

Kto stoi za Szymonem Hołownią? Michał Kobosko o akcesie Joanny Muchy do Polski 2050, programie ruchu i o tym, dlaczego sensowność przekopu Mierzei Wiślanej i budowy CPK jest wątpliwa.

[related id=135239 side=right] 22 stycznia 2021 r. zmarł Henryk Jerzy Chmielewski. Michał Kobosko stwierdza, że dziedzictwo autora „Tytusa, Romka i A’Tomka” pozostanie z nami na długo.

Nasze dzieci i nasze wnuki zdecydowanie powinny poznać te księgi.

Jak przyznaje wiceprezes stowarzyszenia Polska 2050 polityka bywa czasem jak Dziki Zachód, na którym swoje przygody przeżywał komiksowy Tytus. Podkreśla, że potrzebna jest dalekosiężna wizja Polski. Nie przekonuje go jednak ta prezentowana przez Zjednoczoną Prawicę. Stwierdza, że nie widział żadnej ekspertyzy, która przekonywałaby o potrzebie przekopania Mierzei Wiślanej.

Korzyści z wykonania tego przekopu poza korzyścią propagandową są niewielkie.

Michał Kobosko poddaje w wątpliwość także sensowność budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zauważa, że ta ostatnia razem z budową pierwszej polskiej elektrowni atomowej będą największymi inwestycjami w najbliższych latach. Obydwie określa jako kontrowersyjne.

W obu przypadkach potrzebna jest debata.

Polityk zaprzecza jakoby Joannę Muchę można było uważać za twarz Platformy Obywatelskiej. Wskazuje, że była minister sportu i turystyki w rządzie Donalda Tuska była w ostatnim czasie marginalizowana w swojej partii.

Platforma Obywatelska nie była zainteresowana ani pokazywaniem Joanny Muchy, ani wsłuchiwaniem się w jej glos.

Manifest Joanny Muchy sprzed trzech lat został zignorowany. Michał Kobosko zaprzecza jakoby Donald Tusk stałby za ruchem Szymona Hołowni lub choćby za tym transferem.

Chcemy pokazać, że polscy wyborcy nie są skazani na wybieranie między PiS-em a Platformą.

Zaznacza, że gdyby Polska 2050 przejęła władzę, to częściej organizowałaby referenda. Liczy, że duża część elektoratu Prawa i Sprawiedliwości w kolejnych wyborach odda głos na jego formację. Ruch 2050 nie jest partią ani lewicową, ani prawicową.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Potocki: Rozwój ruchu Hołowni jest dużym problemem dla PO. Za wcześnie jednak, by ogłaszać jej upadek

Publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl mówi o zwiększaniu się reprezentacji ruchu Polska 2050 w parlamencie i o zbliżającym się końcu przywództwa Borysa Budki w PO.

Andrzej Potocki komentuje  przejście Joanny Muchy z Koalicji Obywatelskiej do Polski 2050 Szymona Hołowni.  Ocenia, że nie należy wyolbrzymiać znaczenia tego transferu.

Platforma ma jeszcze swoją siłę i nie będzie to takie proste, żeby Szymon Hołownia całkiem ten elektorat przejął. (…) Jest dużo ludzi, którzy przy PO pozostaną.

Droga do ewentualnego upadku Platformy Obywatelskiej jest jeszcze długa, nie jest wręcz pewne, czy ruch Hołowni okaże się zdolny do pozostania na trwałe uczestnikiem polskiej polityki.  Publicysta przewiduje, że Borys Budka nie zagrzeje już długo miejsca na fotelu przewodniczącego PO, ciężko jednak wskazać właściwego następcę.

Partia rządząca powinna po cichu wspierać inicjatywę Szymona Hołowni, gdyż utrudni to op0zycji przejęcie władzy.

Pewną trudnością dla powodzenia politycznej inicjatywy Hołowni mogą być różnice poglądów między jego współpracownikami.

Andrzej Potocki punktuje ponadto bezideowość i brak programu Platformy Obywatelskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Wojciech Wybranowski: Rok 2020 jest jednym z najgorszych w najnowszej historii Polski

Polityczne wydarzenia roku 2020 w poniedziałkowym, specjalnym wydaniu Poranka WNET, podsumował red. Wojciech Wybranowski.

Wojciech Wybranowski ocenił w rozmowie z Katarzyną Adamiak, że mijający rok był najgorszym w najnowszej historii Polski. Znacząco przyczyniła się do tego pandemia koronawirusa.

Rok 2020 (…) był chyba najgorszym rokiem w naszej najnowszej historii od 1989 roku. To co się wydarzyło, pandemia która pochłonęła tyle ofiar  jest rzeczą straszną. Straciliśmy wielu bliskich. Nie ma rodziny, której nie dotknęłaby pandemia. Widać wyraźnie, że pandemia to także kryzys gospodarczy, który wpłynął na kondycję finansową wielu Polaków.

Dziennikarz przypomniał również sprawę aresztowania Romana Giertycha. Jak zaznaczył należy zadać pytanie o to, co w tej kwestii zrobiła prokuratura.

Pytanie jest na ile były mocne dowody w tej sprawie, na ile mocnymi dowodami dysponowała prokuratura i na ile sprawę zawaliła poznańska prokuratura, która słabo wypadła w sądzie. O ile znam sposób postępowania CBA to trudno powiedzieć, żeby to funkcjonariusze tej służby popełnili jakiś błąd – wskazywał.

Roman Giertych reprezentował w tej sprawie wszelkie możliwe sztuczki, jakie może wykorzystać adwokatura – dodał.

Wojciech Wybranowski negatywnie odniósł się do zmiany przywództwa w Platformie Obywatelskiej. Jak podkreślił Borys Budka nie spowodował, że opozycyjna strona sceny politycznej wyszła z marazmu.

To nie był dobry rok Borysa Budki. Wyciszył co prawda na jakiś czas konflikty w Platformie ale (…) jedynym elementem walki PO z kryzysem koronawirusowym jest postulat odsunięcia PiS od władzy.To nie wystarczy. To był czas, że opozycja mogła pokazać, że może coś zrobić lepiej, inaczej.

Borys Budka nie jest także najlepiej oceniany przez przychylnych sobie dziennikarzy.

To pokazuje, że nie spełnia swojego zadania i nie nauczył się politycznej kuchni – stwierdził Wybranowski.

Rozmówca Radia Wnet ocenił także polityczne szanse Szymona Hołowni.

Szymon Hołownia jest tym, który żyje zawirowaniami z koalicji rządzącej. (…) Jego popularność skacze, gdy okazuje się, żę rząd jest wyjątkowo słaby, po czym spada gdy sytuacja się stabilizuje. Widać wyraźnie że Hołownia to alternatywa, gdyby coś się zepsuło, ale nie jest to alternatywa, która mogłaby przetrwać kolejne trzy lata.

Publicysta przedstawia swoje przewidywania na temat przyszłości polskich mediów w kontekście wejścia na ten rynek państwowego  koncernu energetycznego PKN Orlen.

Nie jestem przeciwnikiem przejęcia mediów regionalnych przez jakiekolwiek spółki. Znam sytuację regionalnych dziennikarzy. Potencjał tych ludzi był mocno niewykorzystywany – zaznaczył.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Aleksander Miszalski: Im bardziej Szymonowi Hołownii wzrastają sondaże, tym bardziej spadają PiS-owi

Poseł PO o błędnym podejściu rządu do ferii zimowych, ambicjach politycznych Szymona Hołownii i zmianach w Platformie Obywatelskiej.

Stoki będą otwarte, pan prezydent Duda ma własny pałacyk, do którego pojedzie, poszusuje sobie i się zawinie, gdy sobie pojeździ.

Aleksander Miszalski kpi, głowa polskiego państwa zadzwoniła do ministra Gowina, by ten otworzył stoki, gdyż chciała pojeździć na nartach. Przyznaje, że możliwości zakażenia się na samym stoku faktycznie wydają się niewielkie. Wskazuje przy tym, że rząd mógłby inaczej podejść do ferii zimowych oraz stoków narciarskich.

Skumulowanie ferii w dwóch tygodniach, zwłaszcza przy otwartych stokach, może spowodować zagęszczenie turystów.

Należałoby dążyć do zapewnienia zagęszczenia turystycznego na poziomie przetrwania branży. W związku z tym ferie powinny być raczej rozciągnięte niż ściśnięte w czasie.

Poseł Platformy Obywatelskiej komentuje premierowskie ambicje Szymona Hołownii. Stwierdza, że każdy ma prawo zabiegać o to, by być premierem, czy prezydentem. Nie uważa go za zagrożenie dla Platformy Obywatelskiej.

Im bardziej Szymonowi Hołownii wzrastają sondaże, tym bardziej spadają PiS-owi. Tak od miesiąca systematycznie odbija wyborców PiS-u.

Tymczasem w Platformie Obywatelskiej trwają prace nad zmianami statutu partii. Można spodziewać się nowego dokumentu ideowego na dwudziestolecie powstania partii w styczniu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dobromir Sośnierz: Wetowanie to musztarda po obiedzie. Rząd dał się złapać w pułapkę. UE ma narzędzie do obalania go

Czemu obecny sprzeciw rządu przeciw propozycjom unijnym jest spóźniony? Jak wyrok TK zaskoczył Konfederację? Dobromi Sośnierz o przyszłości UE, Strajku Kobiet, spadku w sondażach i Szymonie Hołownii.

Zawetowanie tego budżetu jest już to musztarda po obiedzie.

Rząd protestuje obecnie, jak ocenia Dobromir Sośnierz, przeciwko temu, na co zgodził się już w lipcu. Opozycja udzerza zaś w wiernopoddańcze tony wobec Unii Europejskiej, wykazując się brakiem odpowiedzialności. Jedni i drudzy

Sprzedają naszą suwerenność kawałek po kawałku, za paciorki Unii Europejskiej .

Rząd próbuje odwołać wcześniejszą niekorzystną decyzję szantażując UE ws. budżetu. Być może szantaż ten okaże się skuteczny. Jest to jednak, jak mówi nasz gość, nie właściwa polityka- protestować przeciw czemuś, na co się wcześniej zgodziło.

Zmierzamy w kierunku, w którym Unia będzie państwem, a Polska jej prowincją. Nie będziemy mieli tam nic do powiedzenia.

Poseł Konfederacji ocenia, że obecnie jesteśmy na straconej pozycji. Rząd, jeśli tego nie widzi, to jest naiwny. Przypomina, że Zbigniew Ziobro zgłosił wcześniej zdanie odrębne, przewidując w jaką stronę pójdą propozycje unijne i nie chcąc brać za to odpowiedzialności. Dobromomir Sośnierz przypomina jak wołano „Nicea albo śmierć”, by ostatecznie wszystko przeklepać. Nie wierzy więc, by rządowi udało się wygrać w sprawie powiązania funduszy unijnych z praworządnością. O tej ostatniej mówi, że

Jest to element nacisku, żeby pomóc pupilkom Komisji Europejskiej dojść do władzy.

Sośnierz komentuje również spadek poparcia jego partii po poparciu zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Polityków Konfederacji zaskoczył wyrok Trybunału Konstytucyjnego, po którym spodziewali się „kolejnego uniku”:

Zaskoczyło nas to i daliśmy przewagę w inicjatywie lewicy.

Polityk zaznacza, że Marta Lempart jest przedstawicielką skrajnej lewicy. Ostatnio zyskał Szymon Hołownia, który obecnie wspiera strajki, choć w przeszłości opowiadał się przeciwko aborcji. Jest on, jak mówi członek partii KORWiN, farbowanym lisem. Ocenia, że ludzi interesujących się na bieżąco polityką jest może 5 proc. do podziału między wszystkie partie. Dodaje, że w decyzjach wyborców

Pierwiastek irracjonalności jest bardzo duży. Są badania, że wygląd kandydata jest ważniejszy niż jego program.

Zauważa, że część osób zniechęciła się do całej klasy politycznej pokładając nadzieje w ruchu Szymona Hołowni. Przewagą tego ostatniego jest to, że

Szymon Hołownia jest poza parlamentem, za nic nie odpowiada.

Stwierdza, że program założyciela ruchu Polska 2050 sprowadza się do „aby się darzyło”. Jest w nim mało konkretów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Dr Sachajko: Koalicja Polska nie chce przedterminowych wyborów parlamentarnych. Zaszkodziłyby naszemu państwu

Poseł Kukiz’15-Koalicji Polskiej komentuje problemy Zjednoczonej Prawicy. Wskazuje, że jednomandatowe okręgi wyborcze uzdrowiłyby polską politykę. Mówi o potrzebie poprawy polityki prorodzinnej.

Dr Jarosław Sachajko mówi o kolejnych protestach pod budynkiem polskiego parlamentu. Krytykuje słownictwo używane przez część przeciwników rządu. Wyraża nadzieję, że nie wejdzie ono na stałe do języka debaty publicznej.

Parlamentarzysta odnosi się do sondażowego spadku poparcia dla Koalicji Polskiej. Ocenia, że tego typu badania służą raczej kreowaniu rzeczywistości niż jej opisywaniu.

Przy tak rozedrganej sytuacji politycznej nie jest zaskakujące, że sondaże wyglądają tak, jak wyglądają. Dawno żadna z pracowni nie zbliżyła się do późniejszych wyników. Mam nadzieję, że wyborcy docenią nasze merytoryczne działania.

Gość „Popołudnia WNET” wskazuje, że sprawa tzw. piątki dla zwierząt jest kolejnym argumentem na rzecz wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych.

Każdy poseł musi być odpowiedzialny przed swoimi wyborcami, a nie przed swoim prezesem.  Widzę, że następuje przebudzenie społeczne w kwestii JOW-ów i dni referendalnych.

Pytany o ocenę sytuacji w koalicji rządzącej, dr Sachajko stwierdza, że przedterminowe wybory parlamentarne byłyby dla Polski szkodliwe.  Zapewnia o gotowości współpracy ze wszystkimi ugrupowaniami parlamentarnymi.

Uważam, że wiele obietnic prezydenta Dudy idzie w dobrym kierunku. Wybory tylko popsują naprawę państwa, bo nawet w przypadku porażki PiS obecnej opozycji  trudno będzie znaleźć większość.

Polityk dementuje pogłoski na temat instytucjonalnego połączenia Koalicji Polskiej z ruchem Szymona Hołowni Polska 2050.

Poruszony zostaje również temat ochrony życia. Dr Sachajko deklaruje się jako zdecydowany przeciwnik aborcji. Apeluje o odbudowę „etosu macierzyństwa”.

Społeczeństwo polskie maleje. Nie może być tak, że najwięcej naszych dzieci rodzi się w Anglii.

Zwraca uwagę na konieczność zapewnienia kompleksowego wsparcia rodzinom z dziećmi niepełnosprawnymi.

Rządowe deklaracje poprawy ich losu po dziś dzień pozostały jedynie deklaracjami.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Łukasz Mężyk: Politykom popierającym Strajk Kobiet wystarczy sprowadzenie PiS-u na dużo niższy poziom poparcia

Łukasz Mężyk o wyborach korespondencyjnych w Stanach Zjednoczonych i ocenzurowaniu wypowiedzi prezydenta USA oraz o poparciu Strajku Kobiet przez polityków i o konserwatywnej większości.


Łukasz Mężyk przypomina, że Donald Trump ostrzegał już wcześniej przed wyborami korespondencyjnymi dodając, że w Polsce byłoby podobnie, gdyby odbyły się wybory w pełni korespondencyjne. Przegrana strona zarzucałaby zwycięzcom błędy proceduralne. W Stanach Zjednoczonych trwają protesty, które jednak nie mogą podważyć legalności wygranej Joego Bidena.

Przerywanie wydaje mi się tylko potwierdzeniem tego, co mówią konserwatywne media.

Nasz gość mówi także o zachowaniu amerykańskich mediów, które ostatnio ocenzurowało wypowiedź prezydenta Donalda Trumpa po ogłoszeniu Bidena prezydentem. Zaznacza, że miały one prawo opatrzyć wystąpienie prezydenta własnym komentarzem, ale nie powinni przerywać jego nadawania.

Wybory są w Stanach Zjednoczonych bardzo często. Został wokół nich zbudowany cały przemysł.

Wobec względnie krótkiej kadencji prezydenta i odbywających się co dwa lata wyborów cząstkowych do parlamentu w USA rozwinęły się narzędzia związane z nimi. Wykorzystywane jest mikrotargetowanie. Następnie komentuje polityczne wydarzenia w Polsce. Nie sądzi, że powstanie partia kobiet po fali protestów po wydaniu wyroku przez Trybunał Konstytucyjny ws. aborcji. Politycy opozycji nie popierają w pełni Strajku Kobiet. Jak powiedział jeden z nich:

Nam wystarczy sprowadzenie PiS-u na dużo niższy poziom poparcia.

Hasła Strajku Kobiet, takiej jak aborcja na żądanie nie są popierane przez większość społeczeństwa. Protesty mogą jednak osłabić Zjednoczoną Prawicę na tyle, by w najbliższych wyborach parlamentarnych nie zdobyła samodzielnej większości.

Zastanawiam się, czy jest jeszcze w Polsce konserwatywna większość. Zwycięstwo Andrzeja Dudy wskazuje, że jest.

Prezydent Polski został wybrany na drugą kadencję przy silnej polaryzacji wyborców pod względem ideowym. dziennikarz portalu 300gospodarka.pl wskazuje, że część klubu PiS jest mocno przywiązana do konserwatywnych idei.

Szymon Hołownia i jego otoczenie to są ciekawi nowi ludzie w polityce.

Nie mówią oni językiem przekazów dnia. Nowe partie budzą ciekawość ludzi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jan F. Libicki: Celem wyroku TK jest zepchnąć największą partię opozycyjną na lewo. Prezydent osłabia ochronę życia

Jan Filip Libicki o tym, czemu ma służyć rozpętanie burzy o aborcję, pułapce, w jaką chce go złapać Kaczyński oraz o prezydenckim projekcie ws. przerywania ciąży, koronawirusie i Szymonie Hołownii.

Przez całą historię Kościoła, jak Kościół ma trudno, to się rozwija, a jak dobrze to jego część przybiera postawę tłustych kotów.

Jan Filip Libicki wskazuje na wolność w sprawie światopoglądowych w PSL. Głosował w senacie przeciwko propozycji poparcia przez Senat Strajku Kobiet, którą złożył inny senator ludowców, Michał Kamiński.

Pan prezes Kaczyński wiedział, że wzrośnie bardzo ilość zarażonych na Covid.

Senator Koalicji Polskiej sądzi, że wicepremier Jarosław Kaczyński zasugerował TK, aby wydało 22 października wyrok ws. aborcji, aby  utwardzić swój elektorat. Postawił w ten sposób osoby o poglądach takich, jak ma nasz gość przed dylematem- Jarosław Kaczyński, czy Marta Lempart. Jan Filip Libicki odmawia wyboru jednej z tych opcji, zapowiadając, że prędzej zrezygnuje z polityki.

Celem tej operacji jest zepchnąć największą partię opozycyjną na lewo, żeby zyskać więcej miejsca.

Powodem tych zamierzeń jest słabnąca pozycja PiS wobec epidemii koronawirusa. Napięcie wokół aborcji sprawi, iż PO stanie się bardziej lewicowa, co ma pozwolić PiS przejąć jej centrowych wyborców. Jednocześnie w centrum wyrasta Szymon Hołownia, który zaczynał od działalności publicysty katolickiego.

Jest to pewien problem dla PSL-u-Koalicji Polskiej.

Senator PSL stwierdza, że ustawa, którą teraz proponuje prezydent Andrzej Duda stanowi krok w tył w stosunku do tego, co postanowił Trybunał Konstytucyjny. Deklaruje, że nie poprze prezydenckiego projektu.

Pan Prezydent nie umacnia, ale osłabia ochronę życia w Polsce.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Michał Karnowski: Jeśli obecny protest da komuś władzę, to na pewno nie Platformie Obywatelskiej

Michał Karnowski o trwających protestach, stosunku Strajku Kobiet do polityków opozycji, próbach puczu, zmianach pokoleniowych i tym, czy PiS przegra kolejne wybory.


Politycy zdają sobie sprawę z wagi sytuacji- mówi Michał Karnowski. Protesty nie zmienią istotnie podziałów politycznych, gdyż stosunek do aborcji jest już w nie dawno wpisany. Dziennikarz wskazuje, że frustracja związana z zamknięciem kraju i epidemią sprawia, iż

Możemy się spodziewać wielu protestów, które będziemy ze zdziwieniem obserwowali jako niezwykle silne, mocne, skrajne.

Przypomina grudzień 2016 i lipiec 2017 r., kiedy to, jak mówi, miały miejsce próby puczu- polskiego Majdanu, ze strony opozycji. Scenariusz siłowej zmiany- blokady parlamentu połączonego z miasteczkiem namiotowym- wciąż leży na stole- zaznacza.

Koszty tych manifestacji pod względem epidemicznym będą bardzo, bardzo niedobre.

Karnowski wskazuje na odrzucenie przez kierownictwo Strajku Kobiet wsparcia ze strony Szymona Hołowni. Politycy Platformy powinni się zastanowić nad swym poparciem dla manifestacji.

Jeśli przyniesie on przełom polityczny i da komuś władzę, to na pewno nie Platformie Obywatelskiej.

Protesty są wyrazem postępującej sekularyzacji. Nasz gość wskazuje na słowa Andrzeja Zybertowicza, który zauważył, iż młode pokolenie nie czuje w związku z tradycjami narodowymi. Nie jest przekonany, że Prawo i Sprawiedliwość przegra kolejne wybory, jak mniema wielu komentatorów. Przypomina, że po zwycięstwie AWS twierdzono, że już nigdy więcej formacja nawiązująca do wartości tradycyjnych i patriotycznych nie wygra wyborów. Stało się zaś inaczej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.