NATO wysłało sygnał, że jest gotowe na starcie z Rosją – Tomasz Grzywaczewski o szczycie Sojuszu w Madrycie

Flaga NATO / Fot. Sergeant Paul Shaw LBIPP (Army) / CC0

Polski pisarz i podróżnik mówi, dlaczego Polska może być zadowolona z trwającego szczytu NATO w Madrycie. Ocenia szansę Ukraińców na zwycięstwo w wojnie.

Tomasz Grzywaczewski uważa szczyt NATO w Madrycie za sukces. Mamy już praktycznie pewność, że liczebność sił Sojuszu na wschodniej flance zostanie zwiększona. Kraje paktu zmieniły też swoje podejście do Rosji. W podpisanej deklaracji określa się ją jako stałe zagrożenie.

Ten szczyt odsuwa widmo wybuchu globalnego konfliktu. NATO wysłało sygnał do Rosji, że jest gotowe na konfrontacje z nią. Ten szczyt pokazał również Pekinowi, że Zachód jest zjednoczony.

Z punktu widzenia Polski madryckie spotkanie można oceniać pozytywne. Zawiedziona może czuć się jednak Ukraina. Wobec trwającej wojny państwa Sojuszu wciąż będą jednak dostarczać jej broń.

Nie zgadzam się z popularnym ostatnio stwierdzeniem, że Ukraina tę wojnę przegrywa. Do odzyskania utraconych ziem Ukraińcy będą potrzebować jednak więcej broni.

K.B.

Czytaj teżL

NATO ma na tyle duży potencjał militarny, by utworzyć siły liczące 300 tys. żołnierzy – mówi prof. Szeremietiew

W Hiszpanii praktycznie nie czuć, że jest wojna. Hiszpanie chcą przede wszystkim pokoju – mówi Piotr Bobołowicz

Hiszpania / Fot.Pixabay,com

Korespondent Radia Wnet relacjonuje swoją wizytę na szczycie NATO w Madrycie.

Piotr Bobołowicz relacjonuje swój pobyt na szczycie NATO w Madrycie. Podkreśla, że różni się on dość znacząco od tych przedpandemicznych.

Dziennikarze kontakt z politykami i delegatami mają jedynie salach briefingowych. Rzecznicy prasowi odpychają nas trochę.

Czytaj także:

Małgorzata Wołczyk: madryckie władze przyprawiają kierownictwo NATO o zaniepokojenie

W samym mieście nie czuje się szczególnie, że odbywa się w nim ważne międzynarodowe spotkanie, a na wschodzie Europy toczy się wojna.

Gdzieniegdzie powiewają ukraińskie flagi. Na jednej z nich zobaczyłem pacyfkę. Pokazuje to, że Hiszpanie chcą przede wszystkim pokoju.

K.B.

NATO ma na tyle duży potencjał militarny, by utworzyć siły liczące 300 tys. żołnierzy – mówi prof. Szeremietiew

Featured Video Play Icon

Romuald Szeremietiew / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Były Wiceminister Obrony Narodowej wyjaśnia w jaki sposób będą działały siły szybkiego reagowania NATO. Ich liczebność ma wynieść nawet 300 tys. żołnierzy.

Coraz więcej znaków wskazuje, że NATO utworzy siły szybkiego reagowania liczące 300 tys. żołnierzy. Pojawia się zatem pytania, skąd Sojusz weźmie tylu ludzi do utworzenia tak dużej armii i  jaki sposób zostaną one rozlokowane.

Państwa członkowskie będą musiały wytypować ze swoich armii jednostki, które w razie potrzeby zostaną przemieszczone błyskawicznie w miejsce zagrożenia. Jest to więc raczej kwestia technicznych rozwiązań, niż jakiś przemieszczeń garnizonów.

Mówi profesor Romuald Szeremietiew. Siły szybkiego reagowania nie zostaną więc rozmieszczone na granicy. Nie oznacza to jednak, że do Polski nie trafią siły Sojuszu. Liczebność wojsk NATO na flance wschodniej ma zostać podniesiona do poziomu brygady.

Czytaj także:

Polska będzie miała niedługo jedną z najbardziej liczebnych armii w NATO – mówi generał Bogusław Samol

Chcesz wiedzieć więcej? Koniecznie wysłuchaj całej rozmowy z naszym gościem!

K.B.

Ekspert do spraw bezpieczeństwa: dołączenie Finlandii i Szwecji do NATO to gigantyczne wzmocnienie Sojuszu

Szwecja / wallpaperflare.com

Ekspert do spraw bezpieczeństwa ocenia działania NATO od momentu bezpośrednio poprzedzającego inwazję na Ukrainę. Przewiduje, jaką rolę w Sojuszu mogą odegrać w przyszłości Finlandia i Szwecja.

Dr Jacek Raubo mówi o NATO w kontekście zbliżającego się szczytu w Madrycie. Podkreśla, że od momentu, kiedy to Rosja zaczęła bezpośrednie przygotowania do inwazji na Ukrainę, Sojusz zadziałał bardzo dobrze.

Bardzo sprawnie nastąpił przerzut sił Paktu na wschód. Państwa frontowe otrzymały wzmocnienie nie tylko w postaci dodatkowych żołnierzy. Dostarczono im także systemy logistyczne.

W czasie szczytu w Madrycie dojdzie do ścierania się dwóch koncepcji działania NATO. Państwa wschodniej flanki, chciałyby utworzenia stałych baz wojskowych na swoim terytorium. Kraje Zachodu swoje interesy widzą bardziej na południu. Działanie całego Paktu Północnoatlantyckiego zmieni z pewnością rozszerzenie go o kraje skandynawskie.

Przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO będzie jego olbrzymim wzmocnieniem. Kraje te sprawdziły się już jako partnerzy Sojuszu. Ich obecność zwiększy bezpieczeństwo Bałtyku. Amerykanie będą chcieli też współpracować ze Skandynawami, w celu umacniana rejonu arktycznego.

Jak prezentuje się stan polskiej armii w krytycznym dla Europy czasie? Wysłuchaj całej rozmowy z naszym gościem!