Andrzej Duda: Na spotkaniu państw NATO potwierdzono realizację szczytu warszawskiego. Donald Trump przyjedzie do Polski

Cele szczytu warszawskiego to budowa bezpieczeństwa w naszej części Europy. Prezydent ocenił, że ze strony państw Sojuszu nie ma obiekcji w kwestii wzmocnienia wschodniej flanki NATO.

Prezydent podczas spotkania państw NATO odbył rozmowy dwustronne z premier Wielkiej Brytanii Theresą May, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i z prezydentem Rumunii Klausem Johannisem. W kuluarach szczytu Andrzej Duda rozmawiał m.in. z prezydentem USA Donaldem Trumpem oraz kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

Na briefingu prasowym prezydent ocenił, że ze strony państw Sojuszu nie ma obiekcji w kwestii wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Według Andrzeja Dudy przywódcy państw podkreślali, że był to ruch „konieczny i zasadny”.

[related id=”20918″]

Prezydent pytany, czy uzyskał zapewnienia co do stałej obecności wojsk NATO w Polsce po 2018 r., odparł, że jeżeli chodzi o obecność wojsk NATO, w tej chwili raczej się mówi o 2022 roku, a nie o 2018.

Podkreślił, że nie sądzi, aby miało dojść do zaprzestania wzajemnego wspierania się i wycofania wojsk z krajów bałtyckich, Polski i Rumunii.

Polski prezydent powiedział, że plany i strategię podwyższenia nakładów na obronność do 2,2 proc. PKB do 2020 r. i 2,5 proc. PKB do 2030 r. przedstawił na forum NATO, a w środę rozmawiał na ten temat z wicepremierem Mateuszem Morawieckim.

Poinformował też, że Polska zadeklarowała, iż jest gotowa współdziałać w ramach NATO we wzmocnieniu potencjału Sojuszu w ramach koalicji przeciwko terroryzmowi.

Polska jest gotowa do wzmocnienia obecności w Iraku i jeśli chodzi o „wsparcie w remontach wyposażenia armii, np. irackiej”. „Jesteśmy także gotowi rozważyć obecność, czy zwiększenie obecności naszych sił na Bliskim Wschodzie, ale bez konkretów – żadne liczby nie padały”.

[related id=”16711″ side=”left”]

„Cieszy mnie, że Sojusz mówi jednym głosem także jeśli chodzi o relacje z Rosją, jeśli chodzi o kwestię Ukrainy” – powiedział prezydent. Zaznaczył, że dialog jest oczywiście potrzebny, ale musi to być dialog odpowiedzialny, przynoszący efekty. Dodał, że „oczekiwania są takie, że Rosja zaprzestanie swojej agresywnej polityki; jest to oczekiwanie absolutnie jednoznaczne i jednogłośne”.

Prezydent poinformował, że podczas spotkania z Donaldem Trumpem ponowił zaproszenie dla niego do Polski. „Pan prezydent powiedział, że do Polski przyjedzie, więc kwestia terminu jest tutaj do ustalenia” – mówił Duda. Zaznaczył, że z prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović zachęcał Trumpa do udziału w szczycie państw Trójmorza w lipcu we Wrocławiu. Według Dudy, Trump powiedział, że „rozważy tę kwestię”.

Pytany o to, dlaczego z ust prezydenta USA nie padła publiczna deklaracja o przywiązaniu Stanów Zjednoczonych do stanowiącego podstawę Sojuszu art 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, Duda zaznaczył, że „nikt nie kwestionuje art. 5”. Według polskiego prezydenta oczywiste jest, że prezydent USA akceptuje art. 5, „bo to poznaje się po czynach”, a jego realizacją jest m.in. wysunięta obecność sił sojuszniczych na wschodniej flance.

Rozmowy z prezydentem Francji dotyczyły relacji polsko-francuskich. „Zaczynamy nowy rozdział w relacjach polsko-francuskich i wszystko wskazuje na to, że te relacje układają się w tej chwili dobrze. Jest duże otwarcie ze strony pana prezydenta Macrona” – podkreślił prezydent. Dodał, że Macron wyraził wolę spotkania na najwyższym szczeblu Trójkąta Weimarskiego, a „bardzo wstępnie” termin ustalono na koniec sierpnia.

[related id=”18996″]

Pytany, czy rozmawiał z Macronem o dyrektywie o pracownikach delegowanych, podkreślił, że „są tematy trudne”, ale – jak zaznaczył – „prezydent Macron jest zdania, że należy je wyjaśniać i nie mogą one stanowić przeszkody we wzajemnych relacjach”.

Prezydent Duda powiedział, że podczas rozmowy z premier May poruszona została kwestia zamachu w Manchesterze. Jak zaznaczył, brytyjska premier stwierdziła, że „nie ma konkretnej informacji o tym, że miałoby dojść do następnej próby zamachu”. W temacie dotyczącym Brexitu prezydent powiedział, że przedstawił stanowisko Polski, która chce, by Wielka Brytania nie oddalała się od Unii i współpracowała ze Wspólnotą oraz aby zostały zachowane wolności obywateli w ramach Unii. Podkreślił, że Wielka Brytania „nadal chce być wielkim państwem, które niesie bezpieczeństwo i pokój w Europie”.

Prezydent powiedział, że przed spotkaniem szefów państw NATO z sekretarzem generalnym Sojuszu Jensem Stoltenbergiem rozmawiał m.in. o planowanych na jesieni rosyjskich ćwiczeniach „Zapad” w okolicach polskiej wschodniej granicy. „NATO jest tu bardzo uwrażliwione” – podkreślił.

Z kolei rozmowa z prezydentem Rumunii – jak powiedział Andrzej Duda – dotyczyła spotkania „bukareszteńskiej dziewiątki”, czyli przedstawicieli państw wschodniej flanki Sojuszu oraz szczytu państw Trójmorza w lipcu w Polsce.

PAP/JN

CBA zatrzymało pięć osób odpowiedzialnych za zabezpieczanie antyterrorystyczne dworców przed szczytem NATO i ŚDM

W maju 2016 roku PKP SA zawarły z jedną z warszawskich spółek niekorzystną umowę o wartości 1,9 mln zł netto. Umowa dotyczyła profilaktyki zagrożeń terroryzmem bombowym w ramach przygotowań do ŚDM.

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało pięć osób w związku z zabezpieczeniem antyterrorystycznym dworców PKP przed Światowymi Dniami Młodzieży – poinformowało PAP CBA. Agenci warszawskiej delegatury Biura zatrzymali m.in. szefa biura bezpieczeństwa PKP i oficera BOR.

Wśród zatrzymanych jest dyrektor Biura Bezpieczeństwa PKP S.A., właściciel warszawskiej spółki realizującej kontrakt, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu w stopniu majora, prezes innej spółki z branży ochrony biznesu oraz pracownik PKP SA – poinformował w czwartek PAP Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA.

Według dotychczasowych ustaleń śledczych, w maju 2016 roku PKP SA zawarły z jedną z warszawskich spółek „niekorzystną umowę” o wartości 1,9 mln zł netto. Umowa dotyczyła „profilaktyki zagrożeń terroryzmem bombowym w ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży” – podał Kaczorek.

Jak informuje CBA, agenci przeszukali już wcześniej biura PKP SA w Warszawie i warszawskiej spółki mającej realizować kontrakt; zabezpieczono dokumentację związaną z zawarciem kwestionowanej umowy. Obecnie trwają kolejne przeszukania w miejscach pracy, zamieszkania i przebywania zatrzymanych osób.

Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej, prokurator Michał Dziekański potwierdził w rozmowie z PAP, że zatrzymania mają związek ze śledztwem dotyczącym umowy na ochronę dworców PKP podczas ŚDM. Jak dodał, na tym etapie prokuratura nie będzie ujawniać szczegółów związanych z zatrzymaniami.

Biuro prasowe PKP w rozmowie z PAP zapewniło, że współpracuje z organami ścigania, udostępniając wszelkie żądane dokumenty oraz składając niezbędne wyjaśnienia. Maciej Bułtowicz z Wydziału Prasowego PKP powiedział, że spółka nie będzie informowała o działaniach CBA i komentowała sprawy. PKP przypomina, że ma w śledztwie dotyczącym „współpracy ze spółką Sensus Group status pokrzywdzonego”.

W oświadczeniu przekazanym PAP biuro prasowe zaznaczyło, że „PKP SA dla dobra śledztwa nie komentuje przebiegu postępowania oraz podejmowanych w jego ramach czynności”. „PKP SA oczekuje jak najszybszego wyjaśnienia sprawy i zakończenia postępowania” – dodano w oświadczeniu.

Jak powiedział PAP Kaczorek, jednym z informujących o możliwych nieprawidłowościach przy zlecaniu ochrony dworców PKP podczas ŚDM był minister infrastruktury Andrzej Adamczyk; CBA prowadziło też w tej sprawie własne działania.

W zawiadomieniu przesłanym do CBA przez ministra infrastruktury wskazano, że mogło dojść do przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu, pośrednio mogącego mieć wpływ na bezpieczeństwo publiczne, jak również mogło być to działanie na szkodę spółki. Minister w związku z wątpliwościami co do kontraktu, w sierpniu 2016 r. polecił prezesowi PKP SA wstrzymanie wypłat dla spółki Sensus Group – nie wypłacono 70% wartości zamówienia – wyjaśniło biuro prasowe Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa (MIB).

Odpowiedzialny za kolej wiceminister infrastruktury i budownictwa Andrzej Bittel zapewnił PAP, że przejrzystość funkcjonowania podległych MIB spółek jest priorytetem resortu. „Wszelkie doniesienia o nieprawidłowościach zawsze wymagają gruntownego wyjaśnienia” – zaznaczył.

W styczniu w sprawie niekorzystnej dla PKP umowy na ochronę dworców kolejowych podczas ŚDM zeznawał jako świadek w prokuraturze odwołany szef BOR Andrzej Pawlikowski. Śledztwo wszczęto w listopadzie 2016 r.

Kaczorek podawał wtedy, że sprawa dotyczy szkody majątkowej, wyrządzonej PKP SA w Warszawie przez zawarcie w maju 2016 r. z jedną ze spółek niekorzystnej umowy, obejmującej ochronę dworców kolejowych. Wtedy też CBA przeszukało w tym śledztwie mieszkanie oficera BOR i jego pomieszczenia służbowe w siedzibie BOR; zabezpieczono dokumentację i nośniki danych.

Natomiast w listopadzie 2016 r. CBA informowało, że pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie niekorzystnej dla PKP umowy na ochronę dworców kolejowych podczas szczytu NATO i Światowych Dni Młodzieży.

PAP/lk