Jerzy Milewski: Epidemia strachu doprowadziła do załamania systemu służby zdrowia

Jerzy Milewski, ekspert ds. rynków farmaceutycznych skrytykował strategię zwalczania epidemii COVID-19 zaznaczył także, że rozmiary tej epidemii są wyolbrzymiane.

Jerzy Milewski podkreślił, że wiele kwestii związanych ze zwalczeniem pandemii pozostaje niejasnych.

W moim odczuciu obserwowaliśmy ciąg zdarzeń, który był daleki od optymalnego sposobu postępowania w tych zaskakujących okolicznościach i upływający czas nie wyprowadził mnie z tego przekonania. (…) Uważam, że popełniono szereg błędów.  (…) Można się było od nich uchronić.  Podstawy tego działania albo były nieznane albo były logicznie sprzeczne.


Ekspert zwrócił również uwagę, że aż do września nie zaobserwowano wzrostu zgonów ogółem. Problem zaczął pojawiać się w październiku listopadzie, ale analiza tych danych jest kłopotliwa.

Jednym z największych błędów jaki popełniono to nieutworzenia centralnego systemu gromadzenia danych, by można te zjawiska obserwować i w sposób obiektywny opisywać. Jeżeli przedstawiono nam teorię o zabójczym wirusie to dlaczego do końca września nie mamy żadnych zmian w liczbie zgonów ogółem i zmian w poszczególnych kategoriach wiekowych – powiedział.

Jerzy Milewski podkreślił, że pandemia oraz wywołana nią panika, załamała system opieki zdrowotnej w Polsce, przez co wielu pacjentów miało utrudniony lub uniemożliwiony dostęp do specjalistów.

Obserwujemy od początku szereg działań które zmieniły naszą rzeczywistość w tym roku i musiały wywrzeć określone skutki. (…) Epidemia strachu wywołała powszechne stany lękowe, załamanie się systemu opieki zdrowotnej. Szereg klinik, oddziałów zmniejszyło aktywność albo wręcz wstrzymało zabiegi planowe. Szereg osób z powodu tego lęku nie trafiło do szpitala.

Ekspert nazywa szczepionkę przeciwko koronawirusowi lekiem molekularnym i zaleca, by w kwestii szczepień zachować ostrożność.

Nie chciałbym znaleźć się dziś w skórze lekarzy praktyków, którzy będą musieli odpowiadać pacjentom na takie pytania. Uważam, że mimo wszystko trzeba się trzymać starej lekarskiej zasady: „Po pierwsze nie szkodzić”. Należy zachować dużą ostrożność.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

 

Dr Zaczyński: nie wiadomo na jak długo szczepienie da nam odporność na COVID-19

Dyrektor Szpitala Tymczasowego na Stadionie PGE Narodowy mówił w Radiu Wnet o znaczeniu szczepień, budowaniu trwałej odporności oraz argumentach osób sceptycznych wobec szczepień.

Dr Artur Zaczyński wczoraj, jako jeden z pierwszych, poddał się szczepieniu przeciw SARS-Cov-2.  Zapewnił, że nie występują u niego żadne niepożądane objawy. Zwrócił uwagę, że nie każdy objaw pojawiający się po szczepieniu oznacza powikłanie.

Mogą też towarzyszyć inne choroby i będziemy myśleć że to będzie odczyn poszczepienny, a tak naprawdę będzie to inna choroba, niezwiązana ze szczepieniem.


Zdaniem lekarza należy się cieszyć, że 57% zamierza się zaszczepić, ale również trzeba przekonywać do szczepień tych, którzy pozostają sceptyczni.

Dr Zaczyński zwraca uwagę, że szczepionka na koronawirusa musi być przyjmowana w dwóch dawkach. Od momentu zaszczepienia do pojawienia się przeciwciał musi upłynąć odpowiedni czas.

Pamiętajmy, że samo zaszczepienie nie zwalnia nas z przestrzegania dystansu, maseczek i dezynfekcji. Fakt zaszczepienia nie daje nam odporności (…) potrzeba nam kilkanaście dni, aby wykształciły się przeciwciała i dały ochronę.


Jak zauważył dużym znakiem zapytania jest to, na jak długo szczepionka zbuduje naszą odporność.

Fakt zaszczepienia powinien nam dać odporność na dwa lata, ale to wszystko jest nowe, nie wiadomo czy będą to dwa lata, czy rok.


Zapytany, czy utrzymywanie szpitala na Stadionie Narodowym ma sens w obliczu niewykorzystania jego potencjału, odpowiedział:

Musi być coś prewencyjnego, czym zabezpieczamy, ustawimy punkty szczepień na Stadionie Narodowym i personel który jest zaangażowany w tworzenie tego szpitala będzie brał udział w szczepieniu masowym.

Jak długo utrzymają się obecne obostrzenia? Andrusiewicz: to zależy od tego, jak zachowamy się w najbliższym czasie

Ewentualne przedłużenie po 17 stycznia obecnych obostrzeń zależy od tego, jak zachowamy się w najbliższym czasie, jak spędzimy ferie i jakie będą wyniki zakażeń po świętach – powiedział rzecznik MZ.

Andrusiewicz podkreślił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, że ewentualne przedłużenie obecnych obostrzeń zależy od nas samych.

Czy one będą przedłużone, zależy od tego, jak zachowamy się w najbliższym czasie, jak spędzimy ferie i jakie będą wyniki po świętach, które właśnie są za nami – zaznaczył.

Odniósł się również do tego, kiedy dzieci z klas I-II rozpoczną naukę.

W naszych rękach jest to, czy nasze dzieci rozpoczną naukę – podkreślił rzecznik resortu zdrowia.

Jak przekazał osoby, które poddadzą się szczepieniu przeciwko koronawirusowi będą mogły liczyć na pewne korzyści.

 Te osoby są zwalniane z kwarantanny. A więc jeżeli będą podróżować za granicę, po powrocie do Polski nie będą podlegać kwarantannie. Nie będą też podlegały kwarantannie po kontakcie z osobą zakażoną – mówił Andrusiewicz.

Zaznaczył, że za wcześnie by mówić o zniesieniu obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej.

Przypomnijmy, że od 28 grudnia do 17 stycznia 2021 r. wprowadzono dodatkowe obostrzenia, m.in. zamknięcie hoteli, ograniczenie w działaniu galerii handlowych i stoków narciarskich.

A.N.

Źródło: PR 24/Twitter

Szczepionka mRNA powoduje choroby autoimmunologiczne? Dr Zbigniew Hałat wyjaśnia, czego nie wiemy o nowym preparacie

Epidemiolog dr Zbigniew Hałat w podsumowującym mijający rok Poranku Radia Wnet, wskazywał na stan polskiej służby zdrowia w dobie koronawirusa oraz punktował błędy w zwalczaniu pandemii w Polsce.

Dr Zbigniew Hałat podkreślił w rozmowie, że już na początku roku zwracał uwagę na zagrożenie koronawirusem, które wówczas lekceważono.

Już z końcem stycznia  mówiłem  w mediach, że jest to zagrożenie ogólnoświatowe z uwagi na to, jakie stanowisko zajęła Światowa Organizacja Zdrowia, która zaprzeczyła, że wirus przenosi się z człowieka na człowieka. Podobny pogląd podzielała grupa doradców rzadu brytyjskiego.

Zdanem eksperta w zwalczaniu pandemii podstawą powinno być opieranie się na twardych danych.

Ewidencja pokazuje ze podjęte środki zapobiegawcze były oparte na błędnych przesłankach.  Stanowczo uważam, że zasady logiki, wnioskowania medycznego i naukowego powinny być przestrzegane. Nie powinniśmy się poddawać presji  reklamy, marketingu czy propagandy politycznej.

Jak ocenił polskie statystyki koronawirusa nie napawają optymizmem.

Nasz kraj bardzo ucierpiał na tej sytuacji. Nadmierna umieralność w stosunku do pięciolecia ubiegłego w Polsce jest wybitnie wysoka. Sięga 100 procent.

Zdaniem epidemiologa nie możemy w tej chwili mówić o szczepionce na koronawirusa, a jedynie  eksperymentalnej terapii genowej.

Szczepionki mają ustalony sposób wytwarzania i sposób prowadzenia badań, sięgający kilku lub kilkunastu lat . (…) Tym razem mamy do czynienia z preparatem terapii genowej. Wiele eksperymentalnych  prób terapii genowej  np. w nowotworach złośliwych i szeregu innych ostrych zmianach chorobowych, zawiodło i wycofano się tych prób.

Wskazywał także, że

mRNA ma spowodować ekspresję genów człowieka w kierunku wytworzenia antygenu podobnego do kolca SARS CoC-2 .(…) Już w 2000 roku amerykański odpowiednik PAN stwierdził, że ekspresja genów jest dużym zagrożeniem.

Dr Zbigniew Hałat zaapelował o jawność danych dotyczących nowego preparatu. Według naukowca brak rzetelnej informacji może mieć bardzo negatywne skutki dla naszego zdrowia.

Cała świadoma ludzkość powinna żądać, by ci wszyscy którzy zdjęli odpowiedzialność z producenta, ujawnili dane faktyczne i nie pozwolić na ich ukrywanie. (…) Kto będzie płacił za leczenie chorób autoimmunologicznych?

Podstawowym działaniem w zwalczaniu pandemii powinno być zdaniem gościa Radia WNET wczesne leczenie.

W bogatym arsenale mamy przede wszystkim wczesne leczenie z użyciem hydroksychlorochiny, której fabryka została spalona na Tajwanie.  (…) W Polsce od połowy marca jest zabronione używanie hydroksychlorochiny.

 

 

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

Godzina policyjna w sylwestra? Morawiecki: nie możemy formalnie wprowadzić zakazu przemieszczania się

W Sylwestra nie wprowadzamy godziny policyjnej, apelujemy jedynie o nieprzemieszczanie się – poinformował podczas niedzielnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Według wcześniejszych zapowiedzi rządu godzina policyjna miała obowiązywać od 31 stycznia od godz. 19 do 1 stycznia do godz. 6. W ciągu ostatnich 11 godzin 2020 roku planowano wprowadzić  ograniczenia w przemieszczaniu się.

Wyjątki miało stanowić m.in. obowiązki zawodowe, spacer z psem, realizacja ważnych potrzeb życiowych czy opieka nad chorymi.

Podczas niedzielnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki przekazał jednak, że nie ma podstaw prawnych do tego, by wprowadzić takie restrykcje.

W Sylwestra nie wprowadzamy godziny policyjnej, apelujemy jedynie o nieprzemieszczanie się – powiedział.

Jak zaznaczył szef rządu  godzinę policyjną mogłoby uzasadnić jedynie wprowadzenie stanu wyjątkowego. Premier zauważył jednak, że nie ma obecnie przesłanek do tego, aby go wprowadzić.

Wdzięczni lekarzom

Mateusz Morawiecki dziękował także pracownikom służby zdrowia za ich zaangażowanie w walce z koronawirusem.

Dziękuję wszystkim lekarzom, którzy ratują nasze życie i zdrowie i służbom mundurowym, które przyczyniają się do opanowania epidemii. Mam nadzieję, że wraz z rozpoczęciem Narodowego Programu Szczepień ten czas wyrzeczeń będzie mógł zmierzać do końca – powiedział.

Podkreślił również, że to od poziomu wyszczepialności, będzie zależało jak potoczy się dalsza sytuacja epidemiczna.

Jest niezwykle ważne, żeby pamiętać, że skuteczność zależy od tego, ile osób się zaszczepi. Chcę też zapewnić, że szczepionek wystarczy dla wszystkich i chcemy zachęcać do zgłaszania się jak największej części populacji.

Przypomnijmy, że pierwsza dostawa szczepionek (10 tys. sztuk) wyruszyła do Polski w nocy z 24 na 25 grudnia z belgijskiego magazynu firmy Pfizer w Puurs.

Szczepionki przekroczyły polską granicę w piątek po godz. 22 na przejściu granicznym w Świecku. Przewożone były busem w dwóch specjalnych kartonach z suchym lodem w ultra niskiej temperaturze około -75 st. Celsjusza.

Trafią teraz do 72 szpitali. Natomiast kolejna partia zostanie dostarczona do ponad 500 szpitali, gdzie szczepiony będzie personel medyczny. Kolejne 300 tys. dawek Pfizer ma dostarczyć w kolejnym tygodniu.

Pierwsi zaszczepieni
W Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie zaszczepiono w niedzielę pięć pierwszych osób na COVID-19 w Polsce – naczelną pielęgniarkę szpitala Alicję Jakubowską, dyrektora Waldemara Wierzbę, ratownika Sławomira Butkiewicza, dr Agnieszkę Szarowską i diagnostę Angelikę Aplas.

A.N.

Źródło: Twitter/money.pl

Szczepionki na koronawirusa dotarły już do Polski

W nocy z 24 na 25 grudnia z Belgii do Polski wyruszył transport szczepionek na koronawirusa. Samochód przekroczył już polską granicę – poinformował w piątek wieczorem prezes ARM Michał Kuczmierowski.

Pierwsza partia 10 tysięcy szczepionek wyruszyła do Polski w nocy z 24 na 25 grudnia z belgijskiego magazynu firmy Pfizer w Puurs, by trafić do magazynu ARM w Wąwale pod Tomaszowem Mazowieckim.

Prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski przekazał w piątek po godz. 22, że  szczepionki przekroczyły polską granicę na przejściu granicznym w Świecku

Szczepionki dotrą do magazynu ARM zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, czyli w granicach godz. 6 rano – poinformował.

Szczepionki przewożone są busem w dwóch specjalnych kartonach z suchym lodem w ultra niskiej temperaturze około -75 st. Celsjusza.

W następnym tygodniu Pfizer dostarczy kolejne 300 tys. dawek. Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami rządu do końca stycznia do Polski powinno trafić 1,5 mln dawek. Będą one dzielone na pół. Jedna część pozostanie w magazynie agencji w ultra niskiej temperaturze, druga trafiać będzie do punktów, w których odbywać się będą szczepienia.

 

A.N.

Źródło: TVP INFO

Waldemar Kraska: Szczepionka będzie pomocna tylko wtedy, gdy wyszczepi się co najmniej 60 proc. populacji

Wiceminister zdrowia o tym, jak się zaszczepić na koronawirusa i czemu warto to zrobić oraz o odporności populacyjnej, transporcie osób do punktów szczepień i powrocie do normalności.

Szczepionka to, jak twierdzi Waldemar Kraska, najprostszy sposób, aby wrócić do normalności. Zachęca do szczepienia się, stwierdzając, że szczepionka będzie skuteczna tylko jeśli zaszczepi się co najmniej 60 proc. populacji:

Wtedy uzyskujemy tzw. odporność populacyjną.

Faza zerowa szczepień rusza w grudniu. W pierwszej kolejności szczepiony będzie personel medyczny i osoby starsi. Wiceminister zdrowia zauważa, że niektórzy nie wierzyli w istnienie koronawirusa dopóki nie zachorowali oni sami lub ich najbliżsi. Podkreśla, że SARS-CoV-2 stanowi większe zagrożenie niż ewentualne niepożądane odczyny poszczepienne. Osoby z grupy ryzyka nawet umierają na koronawirusa.

Nie ma nic gorszego niż śmierć osoby najbliższej.

Wiceminister zachęca, aby nie spotykać się z osobami starszymi w czasie Bożego Narodzenia. Deklaruje, że sam się zaszczepi. Stwierdza, że jest przyzwyczajony do bycia szkalowanym w Internecie.

Każde pieniądze warto zainwestować w zdrowie i życie Polaków.

Polityk podkreśla, że rząd nie oszczędza na programie szczepień. Od Bożego Narodzenia ruszy kampania informacyjna w jego sprawie. Drugiego dnia świąt szczepionka dotrze do Polski. Nasz gość mówi też o transporcie ludzi do punktów szczepień. Osobom, które nie będą mogły same dotrzeć do punku szczepienia, zostanie zapewniona pomoc.

Będziemy pomagać albo przez Państwową Straż Pożarną […]. Możemy taką osobę, która chce się szczepić przywieźć do punktu szczepień.

Funkcjonować ma także w każdej gminie mobilny zespół szczepień. Jak seniorzy będą mogli się zgłaszać do szczepień? Dostaną oni zaproszenia do szczepień. Wówczas powinni skontaktować się z infolinią lub przez internetowo konto pacjenta, albo bezpośrednio u lekarza rodzinnego.

Wtedy dostaniemy SMS-em miejsce i czas, gdzie możemy się zaszczepić.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Premier: pierwsze szczepionki dotrą do Polski już drugiego dnia świąt

We wtorek podczas konferencji w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie premier Mateusz Morawiecki poinformował kiedy do Polski dotrą pierwsze szczepionki.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki przekazał, że pierwsze szczepionki pojawią się w Polsce jeszcze przed nowym rokiem.

Drugiego dnia świąt przyjadą do Polski pierwsze szczepionki. Prawdopodobnie już w pierwszym tygodniu stycznia Europejska Agencja Leków zatwierdzi drugą szczepionkę – firmy Moderna. Ją tez mamy zamówioną – powiedział szef rządu.

Zaapelował również, by podczas nadchodzących świąt zachować się odpowiedzialnie.

Te święta mogą okazać się punktem zwrotnym. Zadbajmy o to, aby spędzić je w kameralnym gronie rodzinnym. Od naszej odpowiedzialności zależy, czy spędzimy te święta z bliskimi również w kolejnych latach.

Wskazał również, że szczepionka zahamuje kryzys gospodarczy.

Szczepionka będzie przełomem dla zdrowia ludzi, ale też przełomem dla gospodarki. Im szybciej się zaszczepimy, tym szybciej gospodarka wróci do normalności.

Zapewnił także o dobrowolności szczepień.

Szczepionka będzie dobrowolna, ale zachęcam wszystkich do zaszczepienia się. Im szybciej zwalczymy wirusa, tym szybciej wrócimy do normalności i ochronimy miejsca pracy oraz gospodarkę – mówił Mateusz Morawiecki.

 

A.N.

Źródło: Twitter

Waldemar Kraska, dr Wojciech Kwiatkowski, Paulina Matysiak, Marek Budzisz – Popołudnie WNET – 22.12.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie i 96,8 FM we Wrocławiu. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście „Popołudnia WNET”:

Waldemar Kraska – wiceminister zdrowia;

Dr Wojciech Kwiatkowski – amerykanista, UKSW;

Paulina Matysiak – posłanka Lewicy, Partia Razem;

Marek Budzisz – ekspert ds. wschodnich, członek Strategy & Future


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Marcin Głos


Waldemar Kraska/Foto. Michał Józefaciuk/CC BY-SA 3.0 PL

Szczepionka to, jak twierdzi Waldemar Kraska, najprostszy sposób, aby wrócić do normalności. Zachęca do szczepienia się. Zauważa, że niektórzy nie wierzyli w istnienie koronawirusa dopóki nie zachorowali oni sami lub ich najbliżsi. „Nie ma nic gorszego niż śmierć osoby najbliższej” – mówi wiceminister, zachęcając, aby nie spotykać się w czasie Bożego Narodzenia. Powracając do tematu szczepionki podkreśla, że SARS-CoV-2 stanowi większe zagrożenie niż ewentualne niepożądane odczyny poszczepienne. Mówi o transporcie ludzi do punktów szczepień. Wyjaśnia, że każda grupa będzie otrzymywać zaproszenie na szczepienia w innym terminie. Wówczas wyznaczony zostanie czas i miejsce konkretnego szczepienia.


Joe Biden, The Review University of Delaware, Flickr

Dr Wojciech Kwiatkowski ocenia, że za prezydentury Josepha Bidena wiele się nie zmieni w kontekście relacji amerykańskich. Wyjaśnia, że  Amerykanie nie przestaną popierać Trójmorza, gdyż „pewne koncepcje są ponadpartyjne”. Wskazuje, że trzeba zwracać uwagę, kto w Departamencie Stanu będzie odpowiadać za relację z państwami naszego regionu. Amerykanista dodaje, że Polska jest partnerem USA w NATO i odbiorcą amerykańskiej technologii wojskowej. Zauważa, że Biden będzie najstarszym prezydentem Stanów Zjednoczonych.

„Rosja w mojej ocenie jest stabilna dzięki Putinowi paradoksalnie”- wskazuje nasz gość. Sądzi, że trudno będzie nowemu prezydentowi wycofać się z sankcji na Rosję, tym bardziej, iż wciąż żywa jest narracja o russian collusion w wyborach sprzed czterech lat.


Paulina Matysiak / Fot. Adam Pietrusiak, Wikipedia

Paulina Matysiak mówi o złożonych przez siebie projekcie, który przewiduje możliwość nakładania dodatkowej opłaty na pasażerów transportu publicznego, którzy nie zakrywają twarzy. Proponowana zmiana w tekście jest niewielka. Posłanka stwierdza, że zdania wśród Lewicy odnośnie przymusowości szczepień na Covid-19 są podzielone. Wielu jej czołowych działaczy opowiadało się za przymusem szczepień, jednak nie został złożony projekt w tej sprawie. Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego zachęca do szczepienia się. Wskazuje mówiąc o obostrzeniach, że „część tych przepisów podejmowanych jest na szybko, bez przemyślenia”. Regulacje dotyczące limitu pasażerów w transporcie publicznym są w praktyce całkowicie fikcyjne. Co więcej np. w Niemczech nie ma żadnych limitów w transporcie zbiorowym. Zgodnie z badaniami nie dochodzi w nim do transmisji wirusa.

Paulina Matysiak stwierdza, że świętowanie Sylwestra na Żoliborzu to prywatny wybór każdego człowieka. Opowiada także o programie walki z wykluczeniem transportowym. Zgodnie z zasadami funduszu nie można uzyskać dofinansowania na istniejące już połączenia. Z tego powodu niektóre połączenia nagle znikały na trzy miesiące, by potem wziąć dotacje.


Алексей Навальный/ Foto. Alexey Yushenkov / Алексей Юшенков/ CC BY-SA 3.0

Marek Budzisz opowiada o rzekomej rozmowie Aleksieja Nawalnego z oficerem FSB. Rosyjskiemu opozycjoniście, jak mówi, uratowało życie awaryjne lądowanie samolotu w Tomsku. Gdyby doleciał do celu, polityk zdążyłby umrzeć.

Ekspert ds. wschodnich wskazuje na słowa Władimira Putina, który przyznał, że rosyjskie służby śledziły opozycjonistę. Dodał, iż „gdybyśmy chcieli doprowadzić sprawę do końca, to byśmy doprowadzili”.

Nasz gość zauważa, że jednocześnie mamy w Stanach Zjednoczonych największy atak hakerski na amerykańskie instytucje. Porażka zamachu na Nawalnego obala mit niezawodności rosyjskich służb. „To pokazuje, że cały system jest ogromnie skorumpowany”- zaznacza odnosząc się do ujawnienia tajnych informacji FSB. Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa zaniedbali budowanie legend swoich agentów. Czują się bowiem w Rosji bezkarnie.

Dr Brzeski: Sytuacja w Wielkiej Brytanii jest coraz bardziej napięta. Kraj został odcięty od kontynentu

W poniedziałkowym Popołudniu WNET dr Rafał Brzeski mówił o m.in. o autoryzacji przez EMA szczepionki przeciwko COVID-19, nowej mutacji wirusa w Wielkiej Brytanii oraz odkryciu polskich uczonych.


W odniesieniu do kwestii szczepionki przeciw koronawirusowi dr Brzeski wskazał, że preparaty muszą zostać zatwierdzone przez Komisję Europejską. Stanie się to najprawdopodobniej we wtorek. Wówczas szczepienia będą mogły zacząć się już 28 grudnia.

Ekspert przywołał także informację na temat osiągnięcia naukowców z poznańskiego Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN, którzy opracowali test odróżniający wirusa COVID-19 od grypy.

Polski test pojawi się na rynku na początku przyszłego roku – zapowiedział dr Brzeski.

Brexitowy chaos

Tymczasem w Wielkiej Brytanii chaos związany z brexitem nadal nie został zażegnany.

Negocjatorzy KE i Wielkiej Brytanii dwoją się i troją, by osiągnąć brexitowe porozumienie – podkreśla rozmówca Łukasza Jankowskiego.

Sytuacja staje się tym bardziej napięta, że nowa mutacja koronawirusa, która pojawiła się na Wyspach, odcięła ten kraj od kontynentu. Wiele krajów wstrzymało połączenia lotnicze z Wielką Brytanią. Ciężkie jest również położenie kierowców ciężarówek, którzy stoją w kolejkach na autostradach prowadzących do Eurotunelu.

Atak hackerski w USA

Ekspert nawiązał również do zeszłotygodniowego ataku na instytucje państwowe i wielkie korporacje amerykańskie.

Amerykańskie media i politycy coraz częściej zauważają, że tego typu atak można przyrównać do skrytej agresji bez wypowiedzenia wojny – zaznaczył.

Jak zauważył nieznane są jeszcze dokładne cele i rozmiary tej penetracji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!