Monika Woźniak-Lewandowska: co pewien czas nad szczecińskim portem unosi się cudowny zapach czekolady

Specjalista ds. komunikacji i PR portów w Świnoujściu i Szczecinie tłumaczy, czym jest wolny obszar celny i jakie produkty przybywają do urzędu.

Wolny obszar celny to wyznaczone miejsce w porcie, do którego trafiają towary spoza Unii Europejskiej.

Monika Woźniak-Lewandowska zauważa, że Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście administruje nie jednym, ale dwoma portami, co odróżnia go od portów w Gdańsku i Gdyni.

Głównie w tym wolnym obszarze celnym składujemy granity.

Skały pochodzą z Afryki. W dawnych czasach oznaczane one były symbolami. Obecnie wyróżnia się je numerami. Monika Woźniak-Lewandowska wskazuje, że szczeciński port wyróżnia się tym, że

Co pewien czas nad portem unosi się cudowny zapach czekolady.

W Szczecinie w sąsiedztwie portu znajduje się fabryka czekolady, w której produkowane jest kakao.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Lemański: Przy naszych akwenach znaleźliśmy stare szkielety statków

Jacek Lemański przybliża słuchaczom jak wygląda życie marynarza na morzu, czym jest Hydrograf 4 oraz na jakie znaleziska można natrafić w wodach portu w Szczecinie.

W „Poranku WNET” rozmówcą Magdaleny Uchaniuk jest marynarz Jacek Lemański. Nasz gość mówi jak wygląda jego praca oraz czym jest jednostka Hydrograf 4, z którego nadawana jest audycja:

To jest jednostka zakupiona przez Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A. w 2015 r. Służy nam do przeprowadzania inspekcji pogłębianych torów, przygotowywania nabrzeży, do zawijania statków, sprawdzania zanieczyszczeń jakie mogłyby się znajdować na torach lub przy nabrzeżach – opisuje marynarz.

Jacek Lemański opowiada także czym charakteryzuje się szczecińska jednostka, która jest stosunkowo nowym elementem szczecińskiego portu. Ta 15-metrowa motorówka wyposażona w dziobowy strumień małogabarytowy służy do zadań hydrograficzno-inspekcyjnych. Co ciekawe, może rozwinąć prędkość do około 20 węzłów. Na jej pokładzie może przebywać 12 osób. Jej załogę stanowią trzy osoby, w tym dwie z obsługi oraz hydrograf. Jak podkreśla nasz gość, jednostka może służyć do różnorakich celów:

Jednostka jest stalowa. Ma około 15 m długości, 5 m szerokości i mogłaby też służyć do innych zadań – zaznacza Jacek Lemański.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Piotr Sikora: Z domu mam 3,5 minuty do granicy niemieckiej. Niemcy kupują u nas, my kupujemy u nich

Nasz gość mówi o życiu w Szczecinie i dobrych relacjach między Polską a Niemcami. Wymiana handlowa jest w świetnej kondycji. Problemem w przekraczaniu granicy może być paszport covidowy.


W porannej audycji rozmówcą Magdaleny Uchaniuk jest Piotr Sikora, dziennikarz na codzień mieszkający w Szczecinie, który opisuje historię portu w Szczecinie. Jak zaznacza publicysta, dziś w porcie stoi wiele pięknych, choć nieużywanych już budynków i  urządzeń z epoki świetności miasta:

Statki ze Szczecina pływały po całym świecie. Każdy marynarz dobrze wie, że Szczecin był takim miejscem gdzie budowało się dużo i dobrze – podkreśla nasz gość.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk przybliża także słuchaczom jak wygląda życie codzienne w stolicy zachodniopomorskiego. Filozof wylicza problemy, z którymi zmagają się na co dzień mieszkańcy miasta, których dużą część stanowią kłopoty z dojazdami:

Mogę wymienić oczywiście korki, (…) problemy z komunikacją miejską, która mogłaby być szybciej rozbudowywana i bardziej przyjazna mieszkańcom – wymienia dziennikarz.

Ponadto, Piotr Sikora opowiada również o życiu blisko granicy polsko-niemieckiej oraz o przestrzeniach, w których przecinają się życia obu narodów. Dotyczy to głównie relacji handlowych:

Niemcy kupują u nas, my kupujemy u nich. Nie zauważamy kiedy przejeżdżamy przez granicę do momentu kiedy nas ktoś nie zatrzyma np. w celu sprawdzenia paszportu covidowego – zaznacza Piotr Sikora.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Port w Szczecinie. Paweł Szumny: Pogłębiamy tor wodny na odcinku ok. 62 km. To największa taka inwestycja na świecie.

Zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie o pogłębianiu toru wodnego: stanie zaawansowania prac i zyskach płynących z inwestycji.

Paweł Szumny opisuje mundur urzędników portu. Jest on wzorowany na brytyjskim mundurze floty handlowej. Gość Poranka WNET opowiada o pogłębianiu toru wodnego w szczecińskim porcie.

Jest to największa taka inwestycja na świecie. Pogłębiamy tor wodny na odcinku ok. 62 km.

Dodaje, że podobnie zlokalizowany jest port w Antwerpii. Przypomina, że w latach 70- i 80. szczeciński zespół portowy był największy na Bałtyku.

Celem podstawowym naszego projektu jest zwiększenie bezpieczeństwa na torze wodnym oraz podniesienie konkurencyjności nie tylko zespołu portów Szczecin świnoujście, ale wszystkich fabryk czy też portów w Policach, które znajdują się w dorzeczu.

Docelowo zanurzenie ma wynosić 17 m na terminalu głębokowodnym. zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie stwierdza, że w przypadku terminalu głębokowodnego jesteśmy na początku prac. Jeśli zaś chodzi o odcinek pogłębiony do 12,5 m, to

Prace pogłębiarskie już się zakończyły. W tej chwili rozpoczynają się typowe prace hydrotechniczne.

Inwestycja zostanie wykonana w marcu 2022 r. Szumny wymienia projekty, które zostaną w przyszłości zrealizowane.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Szreder-Piernicka: W Porcie Szczecińskim nie dominują kierunki azjatyckie. Jesteśmy głównie portem bliskiego zasięgu

Nasz gość opowiada o pracy szczecińskiego portu w czasie pandemii i nie tylko. Jak podkreśla ekspert mimo, że port obsługuje tylko połączenia zewnętrzne to nie Azja jest jego głównym partnerem.

W „Poranku Wnet” ze Szczecina gości dyrektor ds. handlowych Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA, Aneta Szreder-Piernicka. Nasz gość mówi o pracy szczecińskiego portu w czasie pandemii. Podkreśla, że został on łagodnie potraktowany przez pandemię, podczas gdy inne porty na Bałtyku osiągały wyniki niższe o 20% w stosunku do roku 2019:

Polskie porty dość dobrze przechodziły okres pandemii. (…) Z punktu widzenia przeładunków (…) można powiedzieć, że pandemia obeszła się z nami dość łagodnie, bo w 2020 r. było to niespełna 4% spadku w stosunku do roku 2019 – zaznacza ekspert.

Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk przedstawia co trafia do portu oraz z kim on współpracuje. Według naszego gościa, czasem dosyć trudno określić część przedmiotów, które trafia do portu, ponieważ dostarczane są one w kontenerach:

Jeżeli chodzi o tą drobnicę konwencjonalną to jest głównie stal, papier. (…) Pozostałe zjednostkowane jest już dużo trudniej zidentyfikować, bo często przychodzą one w kontenerach. W kontenerach przychodzą często ładunki bardziej wartościowe np. elektronika – wymienia Aneta Szreder-Piernicka.

Co ciekawe, w przeciwieństwie do portów w Gdyni i Gdańsku, popularnym kierunkiem dla Portu w Szczecinie wcale nie jest Azja. Mimo to, szczeciński port nie obsługuje połączeń krajowych:

Są to wszystko połączenia zewnętrzne, dlatego ładunki, które mamy w portach są to ładunki importowe, eksportowe lub tranzytowe. (…) Na dzień dzisiejszy jesteśmy portem głównie bliskiego zasięgu, są to głównie kierunki europejskie – tłumaczy nasz gość.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Nadleśniczy Gryfina: Tak duży kompleks leśny drzewostanów bukowych to ewenement w skali kraju

Gościem „Popołudnia Wnet” jest Arkadiusz Paleń – nadleśniczy Nadleśnictwa Gryfino, który opowiada o swojej pracy oraz okolicznościach przyrody jej towarzyszących, a także przybliża kawałek historii.

Rozmowa rozpoczęła się od przybliżenia przez gościa charakterystyki terenu, z którym przyszło mu na co dzień mieć styczność. Zwraca on uwagę na roślinność oraz ukształtowanie terenu, które mogą kojarzyć się z Bieszczadami.

Jest to zwarty kompleks drzewostanów bukowych w Polsce, tutaj na nizinach, bo podobne drzewostany występują też w górach, w Bieszczadach. Jest to bardzo specyficzny teren również z tego względu, że jest dość mocno skonfigurowany i występują tu duże różnice wysokości. Teren ten jest też często nazywany „małymi Bieszczadami”, bo tak się właśnie kojarzy.

Teren Nadleśnictwa Gryfino charakteryzuje się również wyjątkowym – jak na nizinę – udziałem procentowym buków w całym kompleksie leśnym. Można powiedzieć, że jest to ewenement na skalę krajową, jeśli chodzi o ten właśnie aspekt.

To ewenement jeśli chodzi o tereny nizinne w Polsce, żeby był taki duży kompleks leśny drzewostanów bukowych. Drugą specyfiką tego obszaru jest to, że te drzewostany cechują się ponadprzeciętną jakością jeżeli chodzi o cechy przemysłowe tego drewna na tle innych drzewostanów w Polsce.

Gość „Popołudnia Wnet” opowiedział również o roślinności, która również rośnie w dość unikalnych – przez wzgląd na specyfikę terenu – konfiguracjach oraz przybliżył nam także historyczne dzieje tego malowniczego terenu. W opowieści tej występuje chociażby zakon cystersów, czy słynny władca pruski Fryderyk Wielki. Pojawia się również wątek walk zaliczających się do II wojny światowej.

Walki tutaj nie były aż tak zacięte, natomiast Szczecin był ostrzeliwany, a Niemcy z kolei, broniąc się, ostrzeliwali drugą część miasta, m.in. puszczę. Do dziś mamy  ślady tego, bo wiele drzew zawiera w sobie odłamki metali – można więc powiedzieć, że drzewostany noszą ślady wojny do dziś.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

PK

Kuchcińska-Kurcz: Na placu Solidarności zdarzył się przełom w świadomości mieszkańców Szczecina

Kierownik oddziału w Centrum Dialogu Przełomy opowiada o historii i lokalizacji wyjątkowej placówki edukacyjnej. Ma ona związek z dramatycznymi wydarzeniami grudnia 1970 r.

Agnieszka Kuchcińska-Kurcz wyjaśnia, czym jest filia Muzeum Narodowego w Szczecinie, czyli Centrum Dialogu Przełomy. Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk przybliża motywacje, które kierowały nią przy formowaniu placówki:

Sam pomysł narodził się w 2005 r. Przez wiele lat byłam dziennikarką i pomyślałam, że trzeba stworzyć coś co by upamiętniło wydarzenia wyjątkowe w historii miasta, ale też wyjątkowe w historii Polski i Europy. Bo Szczecin jest jednym z niewielu tych miast, które wpisywało się we wszystkie przełomowe momenty – tłumaczy nasz gość.

CDP przypomina historię politycznych przełomów Szczecina i Pomorza Zachodniego. Jak tłumaczy kierownik placówki, miejsce miało przede wszystkim na celu przywrócenie pamięci o wydarzeniach, które przez pół wieku kształtowały tożsamość ludzi żyjących na Pomorzu Zachodnim, a także wpłynęły na to, że Polska po 1989 r. stała się w pełni suwerennym krajem. Agnieszka Kuchcińska-Kurcz mówi także o wymownej lokalizacji placówki:

Centrum jest w samym sercu Szczecina, na wyjątkowym placu. Tutaj zdarzył się przełom w świadomości mieszkańców miasta – podkreśla.

Gość Magdaleny Uchaniuk opisuje wydarzenia sprzed ponad pięćdziesięciu lat, które ostały się silnie w świadomości mieszkańców miasta. Grudniowa rewolta szczecińska stała się także głównym tematem, o którym edukuje dziś Centrum Dialogu Przełomy:

 W grudniu 1970 r. przed komendą milicji obywatelskiej padły strzały w stronę tłumu, który demonstrował w czasie szczecińskiej rewolty grudniowej. Tu zginęło około dwunastu osób. (…) Ta opowieść o grudniu jest sercem muzeum – podkreśla kierownik oddziału w Centrum Dialogu Przełomy.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Wilińska: Budynek Filharmonii w Szczecinie dostał „architektonicznego Oscara”

Hanna Wilińska opowiada o niezwykłym gmachu szczecińskiej filharmonii, nazywanym przez szczecinian lodowym pałacem. Projekt autorstwa studia Barozzi/Veiga docenili jurorzy Eurobuild Awards 2014.


We wtorkowym „Poranku WNET” gości specjalista ds. projektów edukacyjnych w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, Hanna Wilińska, która mówi o słynnej bryle szczecińskiej filharmonii inspirowanej spadzistymi dachami pobliskich kamienic i monumentalnością klasycystycznych budynków. Jak podkreśla rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk, budynek ze względu na nietypowy wygląd nazywany jest lodowym pałacem:

Znajdujemy się przy ul. Małopolskiej 48, gdzie znajduje się nasz lodowy pałac, czyli gmach filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie – mówi nasz gość.

Pracownik filharmonii opowiada o projekcie filharmonii. Wykonało go hiszpańskie studio architektoniczne Barozzi/Veiga:

Budynek został zaprojektowany przez studio z Barcelony (…). Powstał w 2014 r. Wcześniej filharmonia mieściła się w lewym skrzydle Urzędu Miasta – wspomina Hanna Wilińska.

Gmach instytucji został szeroko doceniony nie tylko w granicach Szczecina. Bryła budynku jeszcze w pierwszej fazie realizacji została okrzyknięta nową ikoną miasta, a portal bryla.pl uznał ją za jedną z najciekawszych inwestycji w kraju. Ponadto, jak zaznacza Hanna Wilińska, lodowy pałac otrzymał europejską nagrodę w kategorii Najlepszy projekt architektoniczny roku:

Od kilku lat możemy się cieszyć takim pięknym budynkiem, który dostał też „architektonicznego Oscara” Eurobuild Awards 2014 – podkreśla Hanna Wilińska.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

N.N.

Brudziński: Stocznia Szczecińska upadła na skutek złej polityki liberałów od lat 90. Jej odbudowę blokuje UE

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości mówi o sytuacji Stoczni Szczecińskiej oraz o perspektywach rozwoju miasta i regionu.


Joachim Brudziński mówi o sprawach priorytetowych dla rozwoju Szczecina. Uwypukla znaczenie współpracy wszystkich ośrodków regionu. Polityk PiS relacjonuje konferencję na temat kierunków, w jakich powinno iść województwo zachodniopomorskie.

Szczecin musi stać się miastem akademickim, zasysającym najzdolniejszą  młodzież z całego kraju.

[related id=78035 side=left] Poruszony zostaje także temat Stoczni Szczecińskiej. Rozmówca Magdaleny Uchaniuk przypomina zaniedbania poprzednich rządów, które doprowadziły ją na stan przepaści:

Specustawa stoczniowa sprawiła, że zakład w Szczecinie w zasadzie przestał istnieć.

Gość „Poranka WNET” zapewnia, że obecnie trwają prace nad przywróceniem normalnego trybu funkcjonowania stoczni. Jak dodaje, jest to utrudnione przez działania Komisji Europejskiej, blokującej przedstawiony przez polski rząd plan pomocy publicznej. W związku z tym sprawnie działa jedynie stocznia remontowa „Gryfia”.

Liberałowie od początku lat 90. robili wszystko, by rozgrabić polski przemysł stoczniowy. […] Trudno bez emocji mówić o upadku Stoczni Szczecińskiej.

Zdaniem Joachima Brudzińskiego są jednak powody, by z optymizmem patrzeć na przyszłość stolicy Pomorza Zachodniego.

Nie dajmy sobie wmówić, że Szczecin to miasto przegrane. To nadal miasto wielkich nadziei.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Karolina Baran: to miejsce wyjątkowe zarówno dla gości, jak i dla mieszkańców Szczecina

Gościem „Popołudnia Wnet” była Karolina Baran, dyrektor hotelu „Vulcan” w Szczecinie, która opowiedziała historii obiektu i jego ofercie.

Gościem „Popołudnia Wnet” była Karolina Baran, dyrektor kompleksu hotelowego „Vulcan” w Szczecinie, która przedstawiła  kilka ciekawostek związanych z historią samej budowli. Mówiła także o aktualnych planach jej rozwoju.

Hotel powstał na dwupoziomowym bunkrze, który był schronem przeciwatomowym. W tym momencie jest on adaptowany na strefę SPA – powstają tam jacuzzi, sauny, siłownia, a także planujemy otworzyć tam muzeum nawiązujące do historii Stoczni Szczecińskiej oraz tego miejsca.

Prowadzenie takiej działalności w dobie pandemii wiąże się z dużym ryzykiem. Hotelowi udało się jednak zniwelować straty.

Okres pandemii jest trudny dla całej branży turystycznej – na początku byliśmy przerażeni tą sytuacją, ale nie poddaliśmy się i udało nam się ją przetrwać, wyjść z tego obronną ręką.

Karolina Baran mówiła również o innych aspektach szerokiej oferty przedsiębiorstwa „Vulcan”, do których zaliczyć można m.in. centrum szkoleniowe dla marynarzy Vulcan Training and Consultancy, czy wystawy Instytutu Pamięci Narodowej.

To są wystawy Instytutu Pamięci Narodowej i są one związane z historią stoczni oraz terenów, gdzie powstał hotel.

Gość „Popołudnia Wnet” podkreślił również swoje przywiązanie do terenów Stoczni Szczecińskiej, które znajdują się w bliskim otoczeniu hotelu, zwłaszcza do jej estetycznych walorów.

Wieczorny widok na te tereny, zwłaszcza na suwnicę i pochylnię, tworzy niesamowity klimat. Jest to dla gości dość emocjonujący widok, który przywołuje wspomnienia – te oczywiście najbardziej wśród Szczecinian.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK