Chaos w naszych głowach. Całe Niebo cieszy się z jednego nawróconego grzesznika, a Ty?/ Felieton Jana A. Kowalskiego

Jedynym sposobem na uratowanie naszej cywilizacji jest nasze indywidualne nawrócenie. A główną przeszkodą w tym podwójnym dziele jest nasze fałszywe widzenie rzeczywistości wynikające z utraty wiary.

Pokora i bojaźń boża to kamienie węgielne chrześcijaństwa i naszej łacińskiej cywilizacji. Cała nasza moc i przewaga nad innymi cywilizacjami, i opanowanie całego świata, to wynik oddania naszej słabości działaniu Ducha Świętego. To już prawie w naszych nowoczesnych głowach się nie mieści, że…

  1. Skała i opoka, na której Jezus Chrystus zbudował swój Kościół, czyli święty Piotr, był niewykształconym rybakiem, który zaparł się Chrystusa.
  2. Święty Paweł był najpierw pełnym zapalczywości mordercą pierwszych chrześcijan.
  3. Święta Maria Magdalena była wcześniej zawodową prostytutką.

Jednak gdy uwierzyli w Jezusa, wszystko w ich życiu się zmieniło. Za sprawą Ducha Świętego mogli nawracać innych, robić rzeczy przekraczające ich słabość i nie bać się śmierci doczesnej. Dlaczego mieliby się jej bać, skoro oznaczała szczęście wieczne w obecności Boga?

Czy zauważyliście w Piśmie Świętym próby tuszowania ich wcześniejszych występków, ich grzechów i niedoskonałości? Wprost przeciwnie, ich grzechy i wcześniejsza niegodziwość są wyeksponowane dla oddania większej chwały Bogu. Za uzdrowienie i nawrócenie. Na bolesnej prawdzie została zbudowana nasza religia.

Kto z Nas, w XXI wieku, potrafi się jeszcze przyznać do błędu, do tego, że zgrzeszył i był głupi? Nie, nie w konfesjonale, ale publicznie.

Wspominałem już parokrotnie swoje nawrócenie. Dzięki niemu zyskałem podwójną optykę. Z jednej strony, jako nowy człowiek, widzę świat i rzeczywistość zupełnie inaczej. Z drugiej – pamiętam swoje wcześniejsze widzenie świata. Historię mojego nawrócenia opisałem w powieści Logika Pana Boga. Jeżeli tylko uda mi się przekonać naszego szefa, Krzysztofa Skowrońskiego, to chętnie się tym doświadczeniem z Wami podzielę (Proste to nie będzie, ponad 600 stron 😊).

Po nawróceniu zyskałem ogromną świadomość grzechu, przede wszystkim swojego. Ale również świadomość grzechów, takich samych jak moje, popełnianych przez innych. Bo wszystkie grzechy, które uważamy za jedyne, wyjątkowe, nasze własne, są banalnie takie same. Są zewnętrzną pokusą zagrażającą naszemu życiu i zbawieniu. Do czasu, gdy je zaakceptujemy jako cechę naszego charakteru, stylu życiu, naszego Ja. Wtedy już szatan ma stały dostęp do naszego sumienia. Zagnieżdża się w nim i robi z nami co chce. Od tego momentu przestajemy widzieć świat oczami dziecka bożego. Chociaż wydaje się nam, krańcowo zakłamanym, że jest zupełnie inaczej. Co wtedy robimy?

Zdradzamy swoje żony/mężów, zabijamy nienarodzone dzieci, demoralizujemy swoje dzieci już urodzone. A gdy mamy więcej władzy – skazujemy niewinnych na śmierć, okradamy i niewolimy bliźnich. I zawsze znajdujemy na to ludzkie wytłumaczenie.

Chociaż nigdy nie powinno się go tak nazywać. Pokonanie grzechu, który zapanował nad naszym sumieniem i życiem, to ogromna duchowa walka. Wiem, bo sam ją stoczyłem. Od tego czasu rozumiem radość Nieba i podzielam ją, gdy kolejny grzesznik pokona swój grzech.

Powiedziała mi kiedyś pewna 30-latka, że nie chodzi do kościoła, ale jest dobra, uczciwa i nie grzeszy. Byłem już po nawróceniu, dlatego zacząłem się śmiać. Jak się okazało, słusznie. Chwilę potem wyjawiła, że właśnie zakończyła 5-letnie współżycie z mężczyzną. Bardzo ją oszukał, bo twierdził, że nic go nie łączy z żoną, a zrobił jej drugie dziecko. I tego nie jest mu w stanie wybaczyć. Ona naprawdę czuła się oszukana i niewinna, bo go kochała.

Dopiero po nawróceniu odzyskałem podstawową chrześcijańską wiedzę, że człowiek grzeszy myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. Powiedzcie to współczesnemu człowiekowi. Jeszcze uczynek jest jako tako zrozumiały. Ale myślą, mową albo zaniedbaniem – co to w ogóle znaczy?

Otóż zaniedbanie to między innymi bezmyślne przyczynianie się do grzechów cudzych lub odwracanie od nich oczu, zamiast zwrócić bliźniemu uwagę, że postępuje źle, czyli niezgodnie z Dekalogiem.

Bez ingerencji Boga w życie ludzi w postaci Jezusa Chrystusa, która dokonała się 2 tysiące lat temu, nie byłoby chrześcijaństwa i naszej łacińskiej cywilizacji. Jak to przedstawiłem w cyklu: Powody, dla których Imperium Wolności może upaść, mało nas dzieli od zagłady. A jedynym ratunkiem – według mnie, zwykłego Jana Kowalskiego, i wielkiego myśliciela Samuela Huntingtona – jest powrót do religijności. Samuel Huntington pisze o odrodzeniu religijnym ruchów i organizacji społecznych w Ameryce.

Ponieważ brakuje mi wykształcenia i intelektualnej ogłady, skupię się na sprawie prozaicznej i małej. Na rozważeniu, dlaczego, pomimo deklarowanej wiary (85% Amerykanów i 80% Polaków), pozwalamy zarządzać każdą dziedziną naszego wspólnotowego życia libertynom, lewakom i hipokrytom, chrześcijańskim hipokrytom. Ludziom, którzy coraz bardziej pozbawiają nas największego bożego daru – wolnej woli. Ludziom, którzy nas coraz bardziej ubezwłasnowolniają, zarazem wyzwalając zwierzęta.

Ludziom, którzy zarządzają dyscyplinę partyjną w głosowaniu nad sposobem zabicia kury i krowy, a zasłaniają się klauzulą sumienia przy głosowaniu ustawy pozwalającej na zabijanie nienarodzonych dzieci.

I którzy ogłupiają nas i nasze dzieci w mediach, kulturze i szkole. Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest tekst przeciwko Prawu i Sprawiedliwości albo jakiejkolwiek innej partii. Te partie, które nami rządzą, są odwzorowaniem stanu naszych sumień i umysłów. Jeżeli zmienimy siebie, partie również się zmienią.

I dlatego będę chciał wykazać to, że jedynym sposobem na uratowanie naszej cywilizacji jest nasze indywidualne nawrócenie.

A główną przeszkodą w tym podwójnym dziele jest nasze fałszywe widzenie rzeczywistości wynikające właśnie z utraty wiary. Pomimo oficjalnych deklaracji i aktów strzelistych. I oczekiwania, że to ludzie (nie ja) powinni się zmienić.

Żeby jednak takie nawrócenie się dokonało i żebyśmy mogli odzyskać wszelkie społeczne i polityczne instytucje, i uratować naszą cywilizację, musimy uporządkować nasze myślenie. W końcu rozum to najdoskonalszy aparat, w jaki wyposażył nas Pan Bóg. Czas już najwyższy ten ogromny chaos pojęciowy w ramach samego Kościoła i w naszych chrześcijańskich głowach uporządkować. To, co nieprzydatne, wyrzucić. Co cenne – wyeksponować. Musimy odzyskać nasz chrześcijański rozum.

A zacznę od renesansu. To wtedy podstawiono człowieka w miejsce Boga i zaczęło się całe współczesne zło.

Jan Azja Kowalski

PS Mam nadzieję, że czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego przełoży się na zakończenie procederu zabijania niewinnych, nienarodzonych dzieci

Jastrzębski: Najemnicy Emiratów dokonują przewrotu w Adenie, 25 tys. indyjskich żołnierzy w Kaszmirze, Hadżdż trwa

Podczas gdy w Adenie dochodzi do grabieży mieszkań członków adeńskiego rządu, muzułmanie kończą pielgrzymkę do Mekki, a muzułmańscy mieszkańcy Kaszmiru wychodzą na ulice.

Al-Jazeera

1. Po przewrocie w Adenie poplecznicy Emiratów szturmują domy i rekwirują broń

Lokalne źródła Al-Jazeery w Adenie poinformowały, że siły wspierane przez ZEA wtargnęły do mieszkań oficjeli obalonego prawowitego rządu jemeńskiego w prowincji Adenie. Obalenie rządu według Al-Jazeery jest efektem emirackiego spisku przy cichym przyzwoleniu Arabii Saudyjskiej.

Splądrowane mieszkania należą do wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych Ahmeda bin Ahmeda Al-Maysariego i ministra nafty Awasa Al-’Auda. Włamano się również do mieszkań licznych przywódców wojskowych i innych oficjeli rządowych.

W niedzielę doszło także do starć między siłami wspieranymi przez ZEA a ochroną mieszkania Sulejmana az-Zamikiego piastującego urząd doradcy ministra spraw wewnętrznych. Walki ustały dopiero po ingerencji plemiennych mediatorów.

Według naocznych świadków doszło również do splądrowania pałacu prezydenckiego.

Zdaniem ministra spraw wewnętrznych Ahmeda bin Ahmeda Al-Maysariego działania sił wspieranych przez Emiraty są dokładną kopią akcji podjętej przez wrogie plemię Hutich w Sanie.

Do głównych starć o Aden doszło w zeszłą środę. W ich wyniku członkowie rządu w Adenie zostali zmuszeni do opuszczenia pałacu prezydenckiego w dzielnicy Al-Ma’ashiq. W ostatnich momentach bitwy niektórzy z ministrów zostali wywiezieni z Adenu przez siły saudyjskie.

O przejęciu pełnej kontroli nad Adenem przez siły wspierane przez ZEA oraz o odwrocie sił rządowych telewizja saudyjska poinformowała w poniedziałek, aczkolwiek nie udostępniła żadnych dowodów audiowizualnych.

Według Al-Maysariego w walkach o Aden brały udział siły w liczbie 400 samochodów bojowych operowane przez najemników.

 

2. Kaszmir w oblężeniu, mieszkańcy cierpią

Siły indyjskie od dziewięciu dni kompletnie odcinają prowincję Kaszmir od świata po tym, jak rząd indyjskich nacjonalistów obalił kaszmirską autonomię 5 sierpnia br. Mieszkańcy przebywający w kaszmirskich domach, odcięci od świata, stali się świadkami bezprecedensowych działań aparatu bezpieczeństwa. Między innymi, zwiększono obecność policji i wojska na ulicach Kaszmiru, wprowadzono godzinę policyjną, przerwano rok szkolny i odcięto internet.

Tak zwane oblężenie ma potrwać do dzisiaj (czwartek 15.08.2019), kiedy to Indie świętują swój Dzień Niepodległości. Obecnie ulice stolicy Kaszmiru Śrinagar patrolowane są przez oddziały wojskowe. Zakazano zgromadzeń, wobec czego miasto zdaje się opustoszałe.

Z powodu stanu wyjątkowego, wielu muzułmanów nie mogło odprawić tradycyjnych modlitw związanych z Id al-Adha – najważniejszym świętem muzułmańskim, rozpoczynającym się 10 dnia miesiąca Wu al-Hidżdży, na który przypada pielgrzymka do Mekki. Święto Id al-Adha w tym roku zaczęło się 11 sierpnia, skończyło się w środę, a upamiętnia ono ofiarę Abrahama i jego posłuszeństwo wobec Boga. To w to święto muzułmanie ubijają baranka tak, aby ⅓ oddać potrzebującym, ⅓ krewnym, a pozostałą ⅓ spożywa się na wspólnej uczcie.

Wysoki indyjski oficjel powiedział, że restrykcje nałożone na komunikację w Kaszmirze zostaną poluzowane wraz z ustabilizowaniem się sytuacji.

Pomimo zaistniałych trudności muzułmanie wyszli na ulice po świątecznej modlitwie, aby dać wyraz swojemu niezadowoleniu z obalenia autonomii kaszmirskiej. Rząd indyjski wysłał 25,000 żołnierzy w celu kontrolowania sytuacji w prowincji.

 

Morocco World News

  1. Król Mohammad VI odwołuje oficjalne obchody swoich 56 urodzin

Decyzję podjęto na fali rozporzadzenia Królewskiego Ministerstwa Dworu, które jeszcze w czerwcu wezwało do skromnego obchodzenia innego marokańskiego święta jakim jest Dzień Tronu.

We wtorek z kolei, Ministerstwo Królewskich Pałaców poinformowało, że Jego Wysokość Król Mohammad VI nie zorganizuje oficjalnych obchodów z okazji swych 56 urodzin w swym pałacu w Rabacie. Święto obchodzi się tradycyjnie 21 sierpnia, to jest tego samego co Dzień Młodzieży poświęcony wkładowi marokańskiej młodzieży w istnienie Maroka.

Król Mohammad VI urodził sie 21 sierpnia 1963 roku. Pochodzi z dynastii Alawitów Marokańskich zapoczątkowanej przez Hasana ad-Dachil „Wychodźcę” przybyłego w XIII wieku na północno-zachodni róg Afryki z miejscowości Dżanbu-n-Nachl wciąż znajdującej się na Półwyspie Arabskim.

 

Al-Arabiya

1. Pielgrzymi kontynuują kamienowanie szatana

Obrządek ten jest elementem Al-Hadżdżu, to jest muzułmańskiej pielgrzymki do Mekki, której celebracja w tym roku zaczęła się 9/10 sierpnia a kończy się dzisiaj, to jest 14/15 sierpnia.

Ciskanie kamieniami w kamienne filary odbywa się trzeciego, przedostatniego i ostatniego dnia Al-Hadżdżu. Działanie to symbolizuje ukamienowanie Szatana, który pod trzema postaciami próbował skusić i odwieść Abrahama od Boga, a więc również od Islamu zwanego Prostą Drogą. Trzeciego dnia kamienuje się tylko największy filar tzw. Dżamrat al-’Aqaba. Za drugim razem pielgrzymi muszą ukamienować wszystkie trzy filary, w każdy ciskając siedmioma kamieniami. Jeżeli pielgrzym zdecyduje się na spędzenie nocy z przedostatniego na ostatni dzień na równinie Mina, przed jej opuszczeniem muszą ponownie ukamienować wszystkie filary.

Na równinie Mina znajdującej się 5 kilometrów na wschód od centrum Mekki umieszczono 100,000 klimatyzowanych namiotów mogących pomieścić 3 miliony pielgrzymów. Pozwalają one wiernym muzułmanom na komfortowe spędzanie nocy podczas pielgrzymki.

Inne rytuały, które muszą wypełnić muzułmanie podczas Al-Hadżdżu to: ubranie białych szat zwanych galabijami, siedmiokrotne obejście Ka’aby i siedmiokrotne pocałowanie lub dotknięcie meteorytu zwanego Czarnego Kamieniem wystającego z jednego z rogów sześciennej Kaaby, trzymanie wigilii i wsłuchiwanie się w kazania na pustkowiu Arafat, a także złożenie w ofierze baranka i ogolenie głowy na łyso.

Arabowie rozdawali pieniądze dzieciom w Zakopanem, poinformował Kurier Krakowski. Jest to kolejny zwyczaj związany z Id al-Adha, kiedy to dzieci dostają tak zwaną ‘Iddijję. Niektóre dzieci otrzymały nawet 500 zł.

 

2. Gibraltar zaprzecza irańskim wiadomościom na temat zarekwirowanego statku naftowego

Źródło z otoczenia rządu Gibraltaru zaprzeczyło jakoby statek naftowy Grace I miał opuścić brytyjski port we wtorek.

Półoficjalna irańska agencja informacyjna Fars poinformowała, nie wymieniając imienia przedstawiciela władz Gibraltaru, że statek Grace I opuścił gibraltarski port we wtorkowy wieczór.

Władze Gibraltaru uznały tę wiadomość za nieprawdziwą i wznowiły prośby o nierozjątrzanie sytuacji. Ze swojej strony, Brytania oznajmiła, że śledztwo w sprawie tankowca jest sprawą władz gibraltarskich. Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii powiedział, że mając na względzie trwanie śledztwa, nasze jakiekolwiek oświadczenia nie byłyby stosowne.

Gwoli przypomnienia, siły Królewskiej Marynarki Wojennej zarekwirowały irański tankowiec czwartego lipca w pobliżu wybrzeży Gibraltaru. Działanie to zostało podyktowane podejrzeniem, że statek transportuje ropę naftową do Syrii, łamiąc tym samym nałożone nań sankcje Unii Europejskiej.

Według gibraltarskiego rzecznika rządowego okres przetrzymywania statku kończy się w sobotę wieczorem.

 

3. Irańczyk fałszywie oskarżony o zabójstwo irańskich naukowców ujawnia prawdę

Irański biznesmen Mayzar Ebrahimi opowiedział, jak został pojmany i poddany torturom przez irańskie Ministerstwo Wywiadu w 2012 roku w celu wymuszenia na nim przyznania się do zabójstwa irańskich naukowców jądrowych. Zabójstwo, z którym Ebrahimi nie miał nic wspólnego, zostało rzekomo zlecone przez izraelski wywiad Mosad. Ebrahimiemu cudem udało się uniknąć egzekucji dzięki sprzecznościom zaistniałym w raportach irańskiego wywiadu.

Ebrahimi po raz pierwszy pojawił się w kanale pierwszym irańskiej telewizji w 2012 roku razem z 12 innymi osobami oskarżonymi o przeprowadzenie dla Mosadu zabójstwa wspomnianych naukowców. W wyniku postępowania sądowego na wszystkich oskarżonych został wydany wyrok śmierci przez powieszenie.

Podczas przesłuchań oskarżeni powiedzieli, że wzięli udział w specjalnym treningu w Izraelu, po czym wrócili do Iranu, aby zrealizować zabójstwo.

Ebrahimi ujawnił, że scenariusz został napisany przez członków ministerstwa wywiadu i że wszyscy oskarżeni zostali zmuszeni do odczytania z kartki wersji wydarzeń, jaką miał usłyszeć sąd i ludzie zebrani przed telewizorami. Ebrahimi zgodził się udzielić fałszywych zeznań po 40 nieprzerwanych dniach i nocach tortur. Ponadto, według Ebrahimiego, kazano go bić po stopach grubym kablem elektrycznym przez siedem miesięcy.

Przed pojmaniem Ebrahimi prowadził firmę zajmującą się sprzętem dźwiękowym i studiami muzycznymi. Często podróżował za granicę, co dało jego rywalowi biznesowemu pretekst do oskarżenia go o szpiegostwo.

Po miesiącach tortur Ebrahimi był gotów przyznać się do zabójstwa, ale ministerstwo było gotowe wymusić na nim przyznanie się także do przygotowania zamachu na fabrykę rakiet balistycznych należącą do Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej w 2011 roku, w wyniku którego zginęły dziesiątki ekspertów.

Ebrahimi zgodził się i na to, jednak podczas zeznań stwierdził, że był obecny w polu rażenia eksplozji w fabryce, nie będąc mimo to w żaden sposób ranionym. Rozeźlony funkcjonariusz wywiadu zobligowany do przesłuchania więźnia zapytał go wtedy jak to możliwe, że będąc w pobliżu eksplozji, która zniszczyła wszystko w promieniu 25 kilometrów i zabiła 177 osób, nie został nawet draśnięty.

W tym momencie Ebrahimi postawił wszystko na jedną kartę, stwierdzając na sali sądowej, że podczas przesłuchań został poddany torturom. Oskarżony został przeniesiony do innego centrum śledczego. Został zmieniony również sędzia prowadzący sprawę. W wyniku tych wszystkich zabiegów został wypuszczony na wolność z pozostałymi dziesięcioma więźniami. Jeden z dwunastu niesłusznie oskarżonych został skazany na śmierć jeszcze przed procesem Ebrahimiego.

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie

Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami.

Jezus wyrzucał złego ducha [u tego], który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy. Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. [related id=”8277″]On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze całą broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza.

Łk 11,14-23

Mądrość Pism, bardziej niż studiowania, wymaga od nas intymnej relacji z Chrystusem i modlitwy.

Benedykt XVI, katecheza 2.05.2007 r.

Cytat z Pisma Świętego za Biblią Tysiąclecia.

Fragment z przemówienia Benedykta XVI za „Benedykt XVI. Myśli o Słowie Bożym. Rozmawiając z Bogiem” wyd. eSPe