Górny: Do 2006 r. Watykan nie miał dowodów na utrzymywanie przez McCarricka stosunków seksualnych z klerykami

Grzegorz Górny mówi o tym, że w amerykańskim Kościele panowała „zmowa milczenia” na temat nadużyć seksualnych byłego arcybiskupa Waszyngtonu, a homoseksualizm księży był uznawany za normę.


Grzegorz Górny mówi o zasobach tajnego archiwum Watykanu na temat byłego kardynała Theodore’a McCarricka.  Wskazuje, że dokumenty ujawniane są z reguły 70 lat od powstania. Papież Franciszek postanowił odstąpić od tej zasady,  by możliwe było szybkie zbadanie sprawy czynów pedofilskich i innych nadużyć popełnianych przez byłego duchownego z USA.

McCarrick nie tylko reprezentował Watykan – był również wysyłany na misję przez prezydentów USA; Clintona i Obamę. Amerykańskie służby nie natrafiły na trop podwójnego życia hierarchy.

Jak tłumaczy gość „Popołudnia WNET”:

McCarrick był mistrzem kamuflażu.

Informacje na temat usuniętego purpurata były zatrzymywane w Stanach Zjednoczonych, i z opóźnieniem docierały do Watykanu. Jednym z amerykańskich hierarchów, który próbował przełamać zmowę milczenia, był arcybiskup Nowego Jorku, kard. John Joseph O’Connor. Wielu innych duchowny decydowało się zeznawać na korzyść McCarricka:

Aż do 2006 Stolica Apostolska nie miała dowodów na utrzymywanie przez McCarricka stosunków seksualnych z klerykami.

W USA homoseksualizm duchownych długo był kwestią, na którą przymykano oko.

W osobistych listach do Jana Pawła II, McCarrick zapewniał o swojej niewinności. Jak ocenia Grzegorz Górny, z najnowszego watykańskiego raportu nie wynika, że kard. Stanisław Dziwisz wywierał na papieża naciski w sprawie homoseksualnych ekscesów byłego metropolity waszyngtońskiego.

Większość komentatorów wskazuje w tym kontekście raczej na byłego sekretarza stanu, kard. Angelo Sodano.

Papież Franciszek w ostatnim okresie przyznał się do zbyt łagodnego podejścia do nadużyć przedstawicieli episkopatu Chile. Sprawa malwersacji finansowych prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Becciu pokazuje, że w otoczeniu poszczególnych papieży mogą znaleź się osoby niegodne zaufania.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi również o coraz większej aktywności Watykanu ws. pedofilii w Kościele katolickim w Polsce.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Piotr Jegliński: Stanisław Dziwisz był człowiekiem, który wszystko mógł załatwić. Tysiące ludzi korzystało z jego pomocy

Piotr Jegliński o roli kardynała Stanisława Dziwisza w latach 80., kiedy go poznał, tym jak kard. Dziwisz wspomagał „Solidarność”.

Piotr Jegliński poznał ks. Stanisława Dziwisz wkrótce po wyborze kardynała Karola Wojtyły na papieża, przy okazji audiencji u Ojca Świętego. Papieski sekretarz „był człowiekiem bardzo prężnym”.

Był człowiekiem, który wszystko mógł załatwić. Przede wszystkim załatwiał pielgrzymom dostęp do Ojca Świętego.

Działacz opozycji demokratycznej w PRL śmieje się z oskarżeń, że ks. Dziwisz miał przyjmować łapówki za zorganizowanie spotkania z papieżem. Oskarżenia takie obliczone są na zniszczenie kultu św. Jana Pawła II.

Bardzo wiele pomocy finansowej płynęło dla „Solidarności” i na pewno wiedział o tym kardynał Dziwisz.

„Don Stanislao” wspierał emigracyjne wydawnictwo antykomunistyczne. Organizował spotkania i łączył ludzi- podkreśla nasz gość. Wiele pieniędzy otrzymywanych przez papieskiego sekretarza przekazywanych było na Katolicki Uniwersytet Lubelski.

Tysiące ludzi korzystało ze zwykłej ludzkiej pomocy.

Staraniem papieskiego sekretarza otworzono Dom Pielgrzyma w Rzymie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ks. bp Marian Buczek: Kard. Jaworski odbudowywał struktury Kościoła łacińskiego na Ukrainie. Spotkał się ze sprzeciwem

Przyjaźń z Janem Pawłem II, miłość ludzi, działalność na Ukrainie. Bogusława Cichoń i ks. bp Marian Buczek wspominają zmarłego w sobotę kard. Mariana Jaworskiego.

Krzysztof Skowroński przypomina kardynała Mariana Jaworskiego, metropolitę lwowskiego w latach 1991-2008, przyjaciel świętego Jana Pawła II, profesor filozofii, rektor Papieskiej Akademii Teologicznej w latach 1982-1988. Miał 94 lata. Więcej o duchownym na naszym portalu TUTAJ. W „Poranku WNET” kardynała wspomina Bogusława Cichoń. Podkreśla, że „ludzie kochali kardynała”.

W mieszkaniu na Kanonicznej w zasadzie nie zatrzymały się drzwi.

Dla odwiedzających metropolitę ludzi brakowało miejsca, tak że musieli siadać na podłodze kiedy kardynał „opowiadał o wielkiej przyjaźni z Janem Pawłem II”. Zauważa, że odznaczenie w 2017 r. kard. Jaworskiego Orderem Orła Białego „w uznaniu znamienitych zasług dla odbudowy życia religijnego na Kresach Wschodnich oraz pogłębiania dialogu ekumenicznego, za osiągnięcia naukowe w dziedzinie filozofii i teologii” stanowiło „zaszczyt dla nas”.

Grono przyjaciół cieszyło się ogromnie.

Na temat zmarłego kardynała mówi także ks. bp Marian Buczek. Wspomina jego wielką troskę i uczciwość. Podkreśla jego wielkie czyny, które zrobił przez ostatnie dziesięciolecia. Jak słyszymy, kard. Jaworski zrealizował masę projektów na rzecz Kościoła. Biskup pomocniczy lwowski w latach 2002–2009 wskazuje, że zmarły „zaczął odbudowywać struktury Kościoła łacińskiego na Ukrainie”. Nie było to łatwe zadanie, gdyż „spotkał się ze sprzeciwem nacjonalistów ukraińskich”.

Wysłuchaj obu rozmów już teraz!

K.T./A.P.

Zaprzysiężenie Prezydenta RP. Andrzej Duda: Jestem otwarty na współpracę. Wszyscy obywatele są sobie równi

Prezydent Andrzej Duda złożył przysięgę prezydencką na II kadencję. W swym przemówieniu przypomina on swój program prezydencki.

Wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu.

Od tych słów pochodzących z rozdziału V Konstytucji 3 Maja rozpoczyna swoje przemówienie nowozaprzysiężony na drugą kadencję prezydent Andrzej Duda. Podkreśla on, że mimo epidemii, zmiany kandydata wybory prezydenckie odbyły się w sposób sprawny i demokratyczny. Zwróca uwagę na wysoką frekwencję w tegorocznym wyborach:

5 lat temu zagłosowało o ponad 4 mln Polaków mniej. Naszym celem za 5 lat jest mieć frekwencję ponad 70-procentową.

Prezydent widzi w zwiększającej się frekwencji przykład demokratyzacji polskiej wspólnoty politycznej. Przypomina, że po wygranej wyciągnął rękę do swego kontrkandydata:

Jestem otwarty na współpracę.

Przypomina wspólne obchody setnej rocznicy niepodległości i powołania Rządu Obrony Narodowej Wincentego Witosa. Andrzej Duda mówi, że współpracy politycznej między różnymi środowiskami nauczył go jego poprzednik na urzędzie:

Tak rozumował mój mistrz Lech Kaczyński, szukał w polityce wspólnych mianowników, wspólnych spraw.

Prezydent przypomina swój program wyborczy, zapowiadając, na czym chce skupić się przez najbliższe pięć lat:

 Św. Jan Paweł II apelował wielokrotnie byśmy otoczyli rodzinę szczególną ochroną.

Pierwszą kwestią, na której chciałby się skupić jest rodzina. Prezydent RP przywołuje podpisaną przez siebie Kartę Rodziny. Kolejną istotną kwestią jest działania na rzecz wszystkich Polaków, niezależnie od ich miejsca zamieszkania:

Polska wieś potrzebuje szczególnej opieki ze strony państwa.

W trakcie drugiej kadencji Andrzeja Dudy będzie miała miejsce prezydencja Polski w OBWE. Jest to okazja, która powinna być wykorzystana, by zasadą w stosunkach międzynarodowych była „siła prawa, a nie prawo siły”. W tym kontekście istotne jest dążenie do „pełnej integralności terytorialnej dla Ukrainy”.

Głowa polskiego państwa wskazuje na wagę inwestycji infrastrukturalnych, takich jak przekop Mierzei Wiślanej, budowa CPK, ale też jak inwestycje lokalne. Swoje przemówienie prezydent kończy deklaracją wiary:

Wierzę w Boga, ale nie każdy musi w Niego wierzyć, by uznawać uniwersalne wartości, na których jest oparta Polska.

Przypomina, że Polska wraz z chrztem wpisała się w cywilizację europejską.

Boże błogosław Polskę!

A.P.

Co z ducha św. Wojciecha przetrwało w prymasostwie kard. Augusta Hlonda i jego następcy – kard. Stefana Wyszyńskiego?

August Hlond: „Humanizm chrześcijański to znak krzyża”; Stefan Wyszyński: solidarność to wartość w służbie narodu i człowieka; Karol Wojtyła dojrzał taką perspektywę, jak żaden z Polaków przed nim.

Katarzyna Purska USJK

W Kościele katolickim istnieje nieprzerwanie od czasów apostolskich następstwo biskupów prawnie wybranych i ważnie konsekrowanych, którzy strzegą i przekazują depozyt wiary. Nazywane jest ono sukcesją apostolską. Sukcesja jest gwarancją trwania Tradycji Apostolskiej. Istnieje zaś jako więź pomiędzy kolegium biskupów a Apostołami. Jest ona ciągłością historyczną, ale należy ją również rozumieć w sensie duchowym.

Arcybiskupi gnieźnieńscy jako metropolici od początku byli uważani za zwierzchników całego Kościoła katolickiego w Polsce i najwyższych dostojników kościelnych, choć dopiero za czasów panowania Władysława Jagiełły dokonało się ustanowienie godności prymasowskiej. Odtąd miejsce pochówku św. Wojciecha stało się siedzibą polskich prymasów. Obecnie prymas Polski jest tytułem honorowym, ale początkowo wiązał się, prócz zwierzchności jurysdykcyjnej w Kościele, także z uprawnieniem do koronacji królewskiej. (…)

Święty Wojciech wizję cesarza Ottona budowy chrześcijańskiej Europy podniósł do samego nieba nie dlatego, że do pogańskich Prus zaniósł Ewangelię Chrystusową. Przede wszystkim dlatego, że czynił to w poszanowaniu ich wolności i praw, wyrzekając się przymusu i przemocy. Bronił godności osoby ludzkiej i wolności stanowienia o sobie nawet za cenę własnego życia.

Takie właśnie było świadectwo jego życia. Jego umęczone ciało zostało złożone w kościele pod wezwaniem Wniebowzięcia Maryi. Była to jakby pierwsza polska pieta i zapowiedź losów narodu, w którym pozostał. Prymas August Hlond nazwał go drogowskazem. O ile można tak nazwać pierwszego patrona Polski, to kim był w naszych dziejach ten, którego nazywano „prymasem maryjnym”? Podobnie jak św. Wojciecha, „duch wiary ożywiał całe jego życie (…) Nie uznawał kompromisów. Zawsze ze szlachetną odwagą wypowiadał swoje katolickie przekonania i poglądy”. Takie świadectwa dawał o nim Prymas Józef Glemp i wielu, którzy go pamiętali.

Ks. Henryk Goździewicz wspominał prymasa Hlonda: „Niewzruszenie wierzył, że Polskę czeka wielka dziejowa misja do spełnienia”, wybuch II wojny światowej zaś ocenił jako „kataklizm (który) jest następstwem dechrystianizacji życia, jest wynikiem apostazji od Chrystusa i Jego prawa, jest rezultatem przywróconego pogaństwa.

Tak zdegradowano człowieka pod pretekstem jego praw i postępu (…). Jedyną skuteczną radą jest rechrystianizacja Europy”. Ten prorok współczesnych czasów był jak przydrożna latarnia, która oświetla dalszą drogę Polski i Europy.

Prymas Stefan Wyszyński był jego spadkobiercą nie tylko w znaczeniu sukcesji apostolskiej, ale i w sensie duchowym. Był tym, który poprowadził dalej dzieło prymasa Augusta Hlonda. Jasnogórskie Śluby naszego Narodu, Wielka Nowenna i obchody Millenium chrztu Polski można odczytać jako realizację testamentu jego wielkiego poprzednika. W nauczaniu i programach duszpasterskich kard. Wyszyńskiego wciąż powracała myśl o godności człowieka, o wolności i o zasadzie solidarności społecznej.

Polacy wpoili sobie do serc tę jego naukę tak mocno, że podczas sierpniowych dni 1980 r. zadziwili świat masowym udziałem strajkujących robotników w mszach św., umieszczaniem wizerunków Maryi Królowej Polski na płotach zakładów pracy i chrześcijańskim charakterem rodzącego się Niezależnego Związku Zawodowego Solidarność. Kościół pod przewodnictwem prymasa Wyszyńskiego pełnił w tych dniach „karnawału solidarności” nieocenioną rolę doradczą.

Solidarność, która wówczas wybuchła w Polsce i rozlała się na całą Europę, i to wszystko, co wydarzyło się później, było owocem mądrego programu duszpasterskiego Prymasa Tysiąclecia, a nade wszystko jego prorockiej wizji Polski i jej miejsca w Europie.

„Zwieńczeniem programu Wielkiej Nowenny, choć nieprzewidywalnym wcześniej, stał się dzień 16.10. 1978 roku. Kardynał Karol Wojtyła został papieżem Janem Pawłem II. Od tego dnia liczymy czas upadku komunizmu w Polsce, w Rosji i w Europie Środkowo-Wschodniej” – napisał prof. Jan Żaryn.

Jeśli prymasa Hlonda można przyrównać do przydrożnej latarni, to kim można by nazwać kardynała Wyszyńskiego? Nazwałabym go przewodnikiem na drodze wiary. Tym, który dźwigał bagaż bolesnych doświadczeń narodu i tym, który pozwolił, aby na jego ramionach stanął inny mocarz wiary – Karol Wojtyła, który dojrzał taką perspektywę, jakiej nikt z Polaków przed nim dojrzeć nie zdołał. Jako papież Jan Paweł II, podczas uroczystego homagium 23.10.1978 r. zwrócił się do kard. Stefana Wyszyńskiego: „Czcigodny i Umiłowany Księże Prymasie! Pozwól, że powiem po prostu, co myślę. Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża Polaka, który dziś pełen bojaźni Bożej, ale i pełen ufności rozpoczyna nowy pontyfikat, gdyby nie było Twojej wiary, niecofającej się przed więzieniem i cierpieniem, Twojej heroicznej nadziei, Twojego zawierzenia bez reszty Matce Kościoła, gdyby nie było Jasnej Góry i tego całego okresu dziejów Kościoła w Ojczyźnie naszej, które związane są z Twoim biskupim i prymasowskim posługiwaniem”.

Cały artykuł s. Katarzyny Purskiej USJK pt. „Sukcesja Świętego Wojciecha” znajduje się na s. 4 i 5 lipcowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 73/2020.

 


  • Od 2 lipca „Kurier WNET” wraca do wydania papierowego w cenie 9 zł.
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć również w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł s. Katarzyny Purskiej USJK pt. „Sukcesja Świętego Wojciecha” na s. 4–5 lipcowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 73/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Maciejewski: Strategia działania LGBT jest rozrysowana od lat 90. W Polsce falochronem jest Kościół

Gwałt, hedonizm, męska prostytucja i propaganda. Jakub Maciejewski przedstawia w dzieje ruchu LGBT – od Karla H. Ulrichsa przez Magnusa Hirschfelda po wydarzenia lat 60. w USA i książkę z 1989 r.


Jakub Maciejewski wyjaśnia, że aby zrozumieć źródła ruchu LGBT musimy się cofnąć do połowy XIX w., kiedy to

Prawnik Karl Heinrich Ulrichs rozpoczyna krucjatę by zdepenalizować akty homoseksualne.

Saski dziennikarz, który, jak informuje nasz gość, padł ofiarą homoseksualnego gwałtu w młodości, wymyślił nowe określenie na tych, których dawniej zwano samcołożnikami. Zgodnie z klasyfikacją Ulrichsa ludzie dzielić się mieli na 7 płci, wśród których byli uringowie, czyli homoseksualni mężczyźni. Dzieło Sasa kontynuował urodzony w Kołobrzegu Magnus Hirschfeld, który w 1919 r. założył Instytut Seksuologiczny w Berlinie. Plany depenalizacji homoseksualizmu przerwało dojście nazistów do władzy, które zastało Hirschfelda za granicą.  Pochodzący z żydowskiej rodziny lekarz nie wrócił już do Niemiec. Gość „Poranka Wnet” wskazuje na praktyczne wnioski idei, jakie założyciel pierwszej organizacji działającej na rzecz homoseksualistów, głosił:

Był to człowiek, który w wieku 70 lat żył w seksualnym trójkącie z czterdziestoletnim asystentem i dwudziestoletnim asystentem, zresztą z Chin.

Publicysta tygodnika „Sieci” informuje, że kolejnym kamieniem milowym ruchu LGBT były zamieszki , jakie miały miejsce w 1969 r. w klubie gejowskim w Stonewall. To, czym było to ostatnie tłumaczy w słowach:

Mafia, narkotyki, prostytucja, zwłaszcza męska.

Jakub Maciejewski wymienia książkę z 1989 r. „After the Ball” (ang. „Za ciosem”) autorstwa Marshalla Kirka i Huntera Madsena. Pisarze wskazują w niej, jak środowisko LGBT powinno realizować swe postulaty.

Tworzy się kompletnie fałszywą narrację jakoby krytycy ideologii LGBT uderzali wprost w osoby homoseksualne.

Podstęp ruchu polega na tym, że w imieniu homoseksualistów wypowiadają się tylko ci, którzy nie mają problemu z epatowaniem przed światem swoim życiem seksualnym. Dziennikarz opierając się o publikacje autorów ze środowiska gender stwierdza, iż LGBT jest faktycznie ideologią. Polskę chroni przed nią autorytet Kościoła, w tym św. Jana Pawła II. Z tego powodu, jak mówi, obecnie podważa się wiarygodność Kościoła i atakuje się nawet papieża-Polaka.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Witt: We Francji z dziwnych i niezrozumiałych względów zamknięte są kościoły

Piotr Witt o pięknie Paryża, zmniejszeniu obostrzeń we Francji, żądaniach katolików otwarcia świątyń dla wiernych oraz o koronaobligacjach.

Piotr Witt tłumaczy, że to nie Luwr, czy inne słynne zabytki nadają charakter Paryżowi, lecz „anonimowe domy”. Te ostatnie zachowują ciągłość z długą historią francuskiej stolicy. Przypomina słowa Thomasa Jeffersona, który powiedział, że pierwszym krajem każdego człowieka jest jego ojczyzna, a drugim Francja.

Nasz korespondent zauważa, iż we Francji wciąż zamknięte są parki.  Mówi także, jak Francuzi świętowali 100. rocznicę urodzin św. Jana Pawła II. Robili to przy zamkniętych świątyniach.

Z dziwnych i niezrozumiałych względów zamknięte są kościoły.

O ponowne otwarcie kościołów apelowało wiele katolickich organizacji. Mniej słyszalny był głos francuskich biskupów, którzy jednak wystosowali list w tej sprawie. Ostatecznie „Rada Stanu nakazała znieść zakaz zebrań w miejscach kultu”.

Ponadto komentuje sprawę koronaobligacji. Zapowiadane już są podwyżki podatków we Francji.

K.T./A.P.

Wojciech Cejrowski: Za COVID-19 Chinom należy się Norymberga

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” wspomina św. Jana Pawła II w 100. rocznicę urodzin. Mówi również o pandemii koronawirusa, sieci 5G, szczepieniach i wyborach prezydenckich w Polsce.

Wojciech Cejrowski wspomina św. Jana Pawła II. Podkreśla znaczenie pielgrzymek papieża-Polaka dla ukształtowania się polskiego ruchu antykomunistycznego.

Jan Paweł II na całym świecie był symbolem prawego oporu wobec nieprawej władzy.

Podróżnik opowiada o papieskiej wizycie w Meksyku, gdzie Ojciec Święty wybrał się z pierwszą wizytą apostolską. Jak mówi, w latach 80. najważniejsza była dla niego walka o wolność od komunizmu, dopiero potem zaczął zwracać uwagę na religijne przesłanie św. Jana Pawła II.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” wraca do tematu pandemii koronawirusa. Ocenia, że media celowo uwypuklają te miejsca, gdzie władze i społeczeństwa sobie z chorobą nie poradziły, zamiast dawać ludziom nadzieję na przyszłość. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zwraca uwagę, że w dużej części USA szpitale nie są przepełnione. Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego mamy do czynienia ze spiskiem Swiatowej Organizacji Zdrowia. postuluje, by nie słuchać jej zaleceń.

Podróżnik mówi również o powiązaniu między pandemią koronawirusa a budową sieci 5G. Zwolennicy tej technologii mają teraz ułatwioną możliwość jej wdrażania. Oprócz tego, Bill Gates dokonuje nowych inwestycji w Polsce, które mogą mieć związek z planami zwiększenia inwigilacji społeczeństw.

Polski minister zdrowia mówi, że wszystkich trzeba wyszczepić – jakbyśmy byli świniami na farmie.

Przykładem suwerennego podejmowania decyzji dla Wojciecha Cejrowskiego jest Szwecja, kraj który zastosował odmienną niż wiele innych państw strategię walki z epidemią. Podróżnik oskarża Chiny o skuteczne utrudnianie walki z pandemią:

Za COVID-19 Chinom należy się Norymberga.

Wojciech Cejrowski krótko komentuje zmianę kandydata na prezydenta Koalicji Obywatelskiej. Znacznie więcej uwagi poświęca trwającym przesłuchaniom kandydatów na sędziów. Krytykuje fakt, że politycy poszczególnych partii usilnie namawiają swoich wyborców do głosowania. Gospodarz „Studia Dziki Zachód” zachęca do świadomego i wolnego wyboru polityków z ich wadami. Krytykuje sejmową procedurę umożliwiającą odbieranie posłom głosu przez marszałka Sejmu:

Ostry spór powinien toczyć się w parlamencie, by ludzie nie musieli wychodzić na ulicę.

Ks. Isakowicz-Zaleski: Bp Janiak powinien sam się podać do dymisji, bo złamał wszystkie procedury. Daje antyświadectwo

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o najnowszym filmie braci Sekielskich pt. „Zabawa w chowanego”, aferach pedofilskich za pontyfikatu papieża-Polaka i tym, co w ich sprawie robił.

Duszpasterz Ormian wspomina wizytę św. Jana Pawła II w Armenii, którą odwiedził jako pierwszy papież w dziejach. Papież uznał wtedy oficjalnie rzeź Ormian za ludobójstwo i podpisał wspólną deklarację z Apostolskim Kościołem Ormiańskim na temat rozumienia natury Chrystusa.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski  komentuje także problem pedofilii wśród duchowieństwa w kontekście filmu braci Sekielskich pt. „Zabawa w chowanego”. Dziennikarz wraz z bratem poruszają w nim temat wykorzystywania seksualnego małoletnich przez księży katolickich w Polsce i ukrywania tych praktyk przez kościelnych hierarchów. Nasz gość  mówi o tzw. lawendowej mafii, czyli grupie duchownych homoseksualistów w Kościele katolickim. Zwraca uwagę na aferę z arcybiskupem Juliuszem Paetzem, oskarżonym o molestowanie kleryków. Jan Paweł II przeciwko tym praktykom protestował:

Zapoczątkował działanie, które miało zniwelować te straszne skandale i to potem kontynuował jego następca – Benedykt XVI.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zauważa, że bp Edward Janiak daje antyświadectwo, odpowiadając w sądzie na pytanie, czy wiedział o pedofilii wśród księży, że nie może ani powiedzieć tak, ani powiedzieć nie. Ewangelia mówi zaś wyraźnie: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi”. Przypominamy, że ten duchowny chronił księży pedofilów w sądach.

Bp Edward Janiak powinien sam się podać do dymisji, bo złamał wszystkie procedury ustalone przez Watykan.

Dla historyka Kościoła takie czyny są czymś bardzo złym. Przypomina skandal, jaki wybuchł w Kościele amerykańskim za pontyfikatu św. Jana Pawła II. Chciałby, aby papież Franciszek zainterweniował oraz aby dokonano zmiany składu Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski, która przejawia w sprawie pedofilii w Kościele inercję.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 Świat za pontyfikatu był bliżej spotkania – Urodziłem się w roku 1920 – 18.05.2020 r.

Goście audycji opowiadają o tym, czemu Jan Paweł II był Wielki, o otwarciu Instytutu Kultury Świętego Jana Pawła II w Rzymie i koncercie polskich artystów ku czci świętego.

Ja zawsze, jak dał Pan Bóg mi przez lata [z nim] współpracować czułem emanującą z niego mistykę.

O. Maciej Zięba wyjaśnia, że ze specjalnej więzi św. Jana Pawła II brała się jego siła do działania. Przypomina jak papież-Polak działał w obronie świata przed rozrywającym go konfliktem między zimnowojennymi mocarstwami. Po zakończeniu Zimnej Wojny:

Wydawało się różnym myślicielom […] że właśnie mamy ten koniec historii, samo się będzie wszystko regulowało.

Ceną za wolność osobistą i polityczną miała być według nich miałkość, tchórzliwość, pragmatyzm. Dominikanin podkreśla, że nie może się zgodzić na taką redukcję człowieka. Opowiada o problemach, jakie przewidziała encyklika Centessimus annus. Podkreśla, że nie wystarczy wprowadzić głosowanie, by zaprowadzić demokrację, lecz

Trzeba wychować człowieka demokratycznego […] który jest wrażliwy na solidarność, na dobro wspólne, buduje obywatelskie społeczeństwo.

Przypomina, że  „każda decyzja ekonomiczna ma też wymiar etyczny”.

 

Mateusz Bednarkiewicz opowiada o utworzeniu Instytutu Kultury św. Jana Pawła II na Wydziale Teologicznym  Papieskiego Uniwersytetu Świętego Tomasza z Akwinu. Inicjatywa została podjęta wspólnie z Teologią Polityczną. Podkreśla, że spotkała się ona z dużym odzewem zarówno w Polsce, jak i na Uniwersytecie Angelicum, gdzie późniejszy papież studiował.

Uderza mnie jak często wraca się do myśli Jana Pawła II.

Dotyczy to zarówno nauk społecznych, jak i teologii. Reprezentant  Fundacji „FUTURA – IUVENTA” zauważa, że w myśli polskiego papieża ważne było budowanie płaszczyzn, na których ludzie mogli prowadzić ze sobą dialog.

Zdaje się, że dzisiaj cofnęliśmy się trochę w tym przekonaniu, że jest i możemy te mosty budować między sobą, że świat za pontyfikatu był bliżej spotkania.

Bednarkiewicz informuje, że wydarzenie otworzenia instytutu będzie na kanale YouTube Angelicum, a wystąpi na nim francuski filozof  Rémi Brague, który będzie mówił o chrześcijańskich korzeniach Europy.

 

Jan Edmund Kowalski opowiada o koncercie na stulecie narodzin papieża-Polaka. Nagrany został w sanktuarium św. Jana Pawła II koło Łagiewnik. Koncert „Santo Subito” będzie miał premierę w poniedziałek o 18.00. Za muzykę odpowiada Marcin Pospieszalski.

W koncercie występują bracia Golec i żona Łukasza Edyta Golec, Krzysztof Cugowski, Kamil Bednarek, Stanisława Celińska, Krystyna Prońko. Jest też młode pokolenie – Roksana Węgiel, więc jest to bardzo urozmaicone.


Posłuchaj całej audycji „Urodziłem się w roku 1920” już teraz!