Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zobacz także:
Natalia Mazur-Rodak: Jan Fosse był pretendentem do nagrody Nobla od dziesięciu lat
Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
O komentarzach w niemieckiej prasie na temat nadchodzących wyborów parlamentarnych w Polsce mówi red. Jan Bogatko, gospodarz Studia za Nysą.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Natalia Mazur-Rodak: Jan Fosse był pretendentem do nagrody Nobla od dziesięciu lat
„Gustav Gressel wychodzi z założenia, że wiosną będzie kolejna zmasowana ofensywa armii rosyjskiej na Ukrainie” – w Poranku Wnet o stanowisku eksperta ds. wschodnich mówi Jan Bogatko.
Wysłuchaj całej rozmowy:
Okres noworoczny jest momentem podsumowań relacji między Berlinem a Warszawą. Uległy one dużym zmianom w wyniku wojny na Ukrainie. Jan Bogatko w „Poranku Wnet” komentuje stanowisko władz niemieckich wobec tego konfliktu, przedstawiając przy tym analizę Gustava Gressela, eksperta od spraw wschodnich w European Council on Foreign Relations. Wypowiadając się na łamach prasy niemieckiej, Gressel stwierdza, że początek roku może przynieść przejście do ofensywy oddziałów armii rosyjskiej.
Gustav Gressel wychodzi z założenia, że wiosną będzie kolejna zmasowana ofensywa armii rosyjskiej na Ukrainie.
Pytanie, czy Rosjanie wiedzą o tym, że się nie da zająć Kijowa.
Jan Bogatko przytacza opinię Gustava Gressela, według którego zwycięstwo Ukrainy jest możliwe i pożądane. Jest to w dużej mierze uzależnione od decyzji Zachodu o wzmocnieniu wsparcia militarnego dla Kijowa. Nie należy zapominać, że w Niemczech nadal działa mocne lobby prorosyjskie, o czym świadczyć może zdekonspirowanie agenta działającego na rzecz Rosjan w niemieckiej agencji wywiadowczej. Jan Bogatko uważa jednak, że istnieje zgoda co do nieustępowania Rosji na tym etapie wojny:
Eksperci niemieccy są pewni co do tego, że ustępstwa wobec Rosji w tym momencie są nie na miejscu i to nawet uważają socjaldemokraci, którzy ex natura sprzyjają stanowisku Moskwy.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
MSZ Ukrainy: Viktor Orban pośrednio wzywa do klęski Ukrainy w wojnie z Rosją
„Mówi się, że to są ci ludzie, którzy uznają, że Republika Federalna nie istnieje” – Jan Bogatko opowiada o ruchu Obywateli Rzeszy, którego sympatycy planowali przejęcie władzy w Niemczech.
Wysłuchaj całej rozmowy:
W nocy z wtorku na środę sympatycy ruchu tzw. Obywateli Rzeszy planowali zaatakować Reichstag, a ich finalnym celem miało być obalenie rządu Olafa Scholza. Ponoć jedną z ważniejszych postaci zamieszania jest Książę Henryk XIII. Gospodarz „Studia za Nysą” Jan Bogatko przybliża nam jego sylwetkę.
Henryk XIII to jest młodzieniec liczący 71 lat, z Frankfurtu nad Menem. W gruncie rzeczy jest deweloperem w tym mieście, ale zajmuje się również, jak widać, polityką. Zajmuje się również działalnością terrorystyczną, jak twierdzi minister sprawiedliwości, który nakazał przeprowadzenie największej w dziejach Republiki Federalnej akcji policyjnej przeciwko przeciwnikom rządu.
Sam ruch nie jest uważany za poważny twór.
O tych ludziach mówi się raczej z przymrużeniem oka.
Mówi się, że to są ci ludzie, którzy uznają, że Republika Federalna nie istnieje, że nie ma układu pokojowego kończącego II wojnę światową – co zresztą jest prawdą – i w związku z tym, ten rząd jest nielegalny – co niekoniecznie musi być prawdą.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.K.
„Republika Niemiecka po prostu spała i wydawało się, że się uda rozwiązać wszystkie problemy za pomocą rokowań i sankcji.” – Jan Bogatko zapoznaje słuchaczy z tekstem historyka Ulricha Schlie.
Gospodarz „Studia za Nysą” pochyla się nad relacjami niemiecko-rosyjskimi. Przybliża nam publikację Ulricha Schlie.
Republika Federalna przespała znaki czasu – pisze na łamach „Die Welt” niemiecki historyk.
Po prostu spała (Republika Federalna – przyp. red.) i wydawało się, że się uda rozwiązać wszystkie problemy za pomocą rokowań i sankcji.
Czy takie podejście było właściwe?
A tu się okazuje, że Władimir Putin mówi innym językiem. On nie będzie mówił tak, jak tego oczekują od niego jego rosyjscy przyjaciele w Berlinie, którym się wydaje, że przecież on mówi także po niemiecku. Ale, jak mówi po niemiecku, to mówi co innego niż jak mówi po rosyjsku. Oni na to jeszcze nie wpadli i na to nie zdążą już chyba wpaść.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.K.
Wygrana Polski, przegrana Rosji, ale win Zachodu to nie przekreśli – Ryszard Czarnecki