Studio Dublin – 26 marca 2021 – ks. Krzysztof Sikora, Dariusz A. Zeller, Bogdan Feręc, Paweł Bury i Jakub Grabiasz

W piątkowe przedpołudnie w Radiu WNET wiosenne wieści z Republiki Irlandii a także wywiady, analizy, przeglądy prasy i korespondencje. Słów kilka także o przeżywaniu czasu Wielkiego Postu w Irlandii.

W gronie gości:

  • Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com,
  • ks. Krzysztof Sikora SVD – proboszcz parafii rzymskokatolickiej w Roundstone w Hrabstwie Galway w Archidiecezji Tuam,
  • Paweł Bury – twórca „Muzycznego Dublina”, operator i reportażysta, od 16 lat mieszkający w Republice Irlandii,
  • Jakub Grabiasz – sportowe okienko Studia 37,
  • Dariusz A. Zaller – poeta, prozaik, dziennikarz, działacz społeczny mieszkający w Londynie.

 

Prowadzący: Tomasz Wybranowski,

Wydawca: Tomasz Wybranowski oraz Katarzyna Sudak i Bogdan Feręc (współpraca),

Realizator: Aleksander Zaleski (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin),

Oprawa fotograficzna: Tomasz Szustek,

Wydawca techniczny: Andrzej Karaś i Aleksander Popielarz.

 

Bogdan Feręc, szef portalu Polska – IE. Fot.: arch. Bogdana Feręca.

W piątkowym Studiu Dublin, łączyliśmy się tradycyjnie z Bogdanem Feręcem, szefem najważniejszego portalu irlandzkiej Polonii – Polska-IE.com. 

Opozycyjna partia Sinn Féin krytykuje rząd w sprawie czynszów.

Czynsze nadal rosną pomimo pandemii, chociaż w większości państw europejskich spadają lub są na jednakowym poziomie. Rzecznik Sinn Féin do spraw mieszkaniowych Eoin Ó Broin skrytykował rząd za

brak planu dla prywatnego rynku najmu.

I o tym donoszą największe wyspiarskie dzienniki. Lokatorzy mogą jedynie pomarzyć o zamrożeniu czynszów na Szmaragdowej Wyspie. A te wzrosły, mimo pandemii…

Prawda jest taka, że słowa polityków podczas kampanii wyborczych niewiele znaczą.

Najnowszy indeks czynszów RTB wskazuje, że czynsze rosną we wszystkich irlandzkich hrabstwach z wyjątkiem dwóch. Podczas gdy wzrost w całym kraju i Dublinie wynosi 2,5% i 2,1% w porównaniu z rokiem 2020, to wzrosty czynszów poza Dublinem są bardzo niepokojące. Okręgi w pasie podmiejskim Dublina odnotowały wzrost czynszu o 5% w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Jak Irlandia piękna, zielona i wiosenna wszyscy zastanawiają się nad jednym:

Dlaczego irlandzki rząd nie obniży poziomu ograniczeń?

Deszczowy Dublin z pokładu Dublin Bus. Fot. Studio 37 Dublin.

A powód jeden – czas zbliżającej się Wielkanocy.

Irlandzka rada ministrów nie spodziewa się, aby mieszkańcy Irlandii stosowali się do wszelkich ograniczeń, nawet w przypadku zakazu przemieszczania, który staje się fikcją. Świadczą o tym korki w stołecznym Dublinie na autostradach, szczególnie w okolicach portu i tunelu.

Premier Michael Martin i rząd apelują o powstrzymanie się od świątecznych wizyt.

Pomyślcie o zdrowiu swoim i swoich najbliższych. Proszę o waszą rozwagę i jeszcze trochę czasu, aby współnie pokonać wirusa. – mówił premier Michael Martin.

Oficjalnie nie będzie zgody na organizowanie świąt Wielkiej Nocy w większych grupach. Ma to być potwierdzone  w przyszłym tygodniu. Irlandczycy i rezydenci liczą jednak na złagodzenie tego stanowiska.

Tak wygląda centrum Dublin w godzinach szczytu podczas epidemii. Fot. Tomasz Wybranowski

Obecne wskaźniki zakażeń w Republice Irlandii nie dają nadziei, że blokada szybko się skończy. Kolejna fala wysokich zakażeń spowodowała, że Krajowy Zespół ds. Zdrowia Publicznego nie pozostawia złudzeń:

Nie widać końca fali zakażeń koronawirusem.

Podobna opinia towarzyszy konferencjom Zespółu ds. Modelowania Epidemiologicznego. Medycy twierdzą, że fala zakażeń wystrzeliła po dniu świętego Patryka i Dniu Matki.

Oba najważniejsze zespoły medyczne Republiki Irlandii oceniają epidemiologiczną sytuację w Republice Irlandii

za niestabilną i wysokiego ryzyka.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Bogdanem Feręcem:

 

 

s. Krzysztof SIKORA – SVD – proboszcz Parafii rzymsko – katolickiej w Roundstone (hrabstwo Galway, Irlandia).

Do Studia Dublin regularnie zawija ze Słowem Bożym ks. Krzysztof Sikora SVD, który opowiada o wielkiej ofiarności Irlandczyków w czasie Wielkiego Postu i głodzie Eucharystii w czasie pandemii.

Skrót SVD przy nazwisku kapłana wskazuje na członka Societatis Verbi Divini, czyli Zgromadzenia Słowa Bożego.

Ks. Krzysztof Sikora skomentował specjalne wezwanie do irlandzkiego rządu grupy posłów i senatorów.

Parlamentarzyści pragną, aby gabinet Michaela Martina zezwolił na czasowe otwarcie kościołów.

Ma to oczywiście związek ze zbliżającymi się świętami Wielkiej Nocy i początkiem najważniejszego czasu w kalendarzu liturgicznym dla katolików, jakim jest Triduum Paschalne.

Sygnetariusez apelu twierdzą, że trwające ograniczenia w Republice Irlandii naruszają prawa człowieka do wolności religijnej.

To bardzo ważny argument, aby w czasie Wielkiego Tygodnia kościoły zostały otwarte dla wiernych. Z apelem do rządu zwrócili się w znakomitej większości posłowie i senatorowie reprezentujący obszary wiejskie, gdzie najwięcej osób uczęszcza na nabożeństwa.

Ks. Krzysztof Sikora opowiadał także o wielkiej ofiarności swoich parafian w czasie epidemiologicznej próby „charakteru ducha” i głodzie żywego Kościoła.

Krzyż Apostolski. Fot. z archiwum autorki

 

Dawniej przygotowania do Wielkanocy w Irlandii zaczynały się 40 dni przed Wielką Niedzielą – w Środę popielcową.

W czasie postu powstrzymywano się nie tylko od jedzenia mięsa, ale rezygnowano z palenia tytoniu i picia alkoholu. Najściślej post przestrzegany był w ostatni tydzień przed Wielkanocą.

Dawniej w Wielkim Poście spożywano głównie chleb i ziemniaki z solą bez żadnej omasty. Nie pito nawet maślanki.

W piątki postne na stołach królowały jedynie chleb i woda.

 

Tutaj do wysłuchania rozmowa z ks. Krzysztofem Sikorą SVD:

 

 

W sportowym bloku Studia 37 Jakub Grabiasz opowiada przede wszystkim o rugby i piłce nożnej. W ostatniej kolejce Pucharu Sześciu Narodów reprezentacja rugby Irlandii okazale pokonała Anglię 32:18!

Drużyna Walii, mimo porażki z Francją 30 : 32, najprawdopodobniej zdobędzie Puchar Sześciu Narodów w tej edycji. Co prawda jest jeszcze do rozegrania zaległy mecz między Szkocją i Francją, ale nie zmieni to lidera tabeli.

Jakub Grabiasz, redaktor sportowy Studia Dublin. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37.

 

Tymczasem reprezentacja Republiki Irlandii w piłce nożnej fatalnie rozpoczęła eliminacje do Mistrzostw Świata FIFA w Katarze. Ale mimo porażki 1 : 3 z Serbią, było to jedno z lepszych spotkań „Boys in Green”.

Jakub Grabiasz komentuje remisowy mecz Polska-Węgry. Zauważa, że trener Sousa podjął słuszną decyzję decydując się na zmiany w trakcie meczu. Przyniosły one polskiej reprezentacji wyrównanie na 2 : 2. Spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem 3 : 3. Ozdobą spotkania była bramka Roberta Lewandowskiego.

Ten punkt może nam się przydać na dalszym etapie rywalizacji o awans do Mistrzostw Europy. Przed nami w środę trudny mecz z Anglią. – podsumował Jakub Grabiasz, szef redakcji sportowej Studia 37.

Tutaj do wysłuchania korespondencja Jakuba Grabiasza:

 

 

Paweł Bury, podpora i pomysłodawca kanału „Muzyczny Dublin”.

Kolejnym gościem cyklu „Zwyczajni – nadzwyczajni” był Paweł Bury. To barwna postać na polonijnej mapie Irlandii. Kocha muzykę, jest pasjonatem wszystkiego co związane z realizacją telewizyjną i tym kanałem opisywania świata.

Od wielu lat tworzy kanał „Music Dublin / Muzyczny Dublin”, który jest kulturalno – muzyczną wizytówką życia irlandzkiej Polonii. Oprócz rozmów z gwiazdami polskiej estrady, filmu i teatru Pawła Burego interesuje także los naszych rodaków, których wiatry rzuciły na Szmaragdową Wyspę.

Aby doskonalić swój warsztat gość Tomasza Wybranowskiego ukończył krakowską Szkołę Filmową AMA, na wydziale operatorskim. Jak twierdzi łatwo nie było by pogodzić pracę zawodową i pasje na Wyspie z regularnymi (co dwa tygodnie) naukowymi podróżami do Krakowa.

Robienie tego, co się kocha wymaga od nas wysiłku i organizacji. Ale radość z osiągnięcia celu osładza absolutnie wszystko. – powiedział Paweł Bury.

Opowiedział także o kontynuacji programu „Calendarium Music Dublin”. Paweł Bury mówił także na antenie Radia WNET o swoim nowym dokumentalnym projekcie „Historie emigranta. Opowiedz mi swoją historię…”.

Paweł Bury liczy na wasze opowieści i scenariusze. Szczegóły w rozmowie z Tomaszem Wybranowskim.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Pawłem Burym:

 

 

W finale programu rozmowa z Dariuszem Zellerem, który wysłał do czytelników nadzwyczajną, bo poetycką „Pocztówkę z Père-Lachaise”. To tytuł jego najnowszego zbioru wierszy.   

„Poeta Dariusz Zeller jest dla swoich wierszy glebą i ogrodnikiem. Wszystkie wyrastają z gorącości doświadczeń jego życia, z zadziwienia i snu. Mówią o tajemnicy, zagadce naszego istnienia, o wędrówce pełnej trudu. Milczą i zachowują dystans wobec spraw, których rozum objąć nie potrafi”. – napisała profesor Teresa Znaniewska.

 

Dariusz Adam Zeller jest uznanym poetą i prozaikiem. Pasje literatury dzieli z zawodem dziennikarza (tygodnik Cooltura i Polskie Radio Londyn).

Jego liczne publikacje i opracowania literackie spotykają się z uznaniem krytyków, czytelników i speców od literatury.

Tak było z autorskim wydwnictwem „Ojczyzna, Mała Ojczyzna i tożsamość narodowa w twórczości Jana Leończuka” (Białystok 2007).

Mój gość jest laureatem wielu nagród, z których wymienię „Złote Sowy Polonii” (2012 rok), które nazywamy Polonijnymi Oskarami.

Wyróżnienie jest przyznawane co roku w Wiedniu najwybitniejszym przedstawicielom światowej Polonii za ich wkład w życie Polaków poza granicami ojczyzny.

Tematem naszej rozmowy była poezja i wydany kilka tygodni temu zbiór wierszy Dariusza A. Zellera „Pocztówka z Père-Lachaise”. Krytycy napisali o jego najnowszym zbiorze takie oto słowa:

Ta podróż nosi cechy pogodnego życia, ale i przemijania; jest w niej podświadome pogodzenie się z nieuchronnością śmierci, która stanowi przecież naturalny element naszej drogi.

 

Dariusz A. Zeller: Kwiaty zła

 

Kiedy przyszłaś do mnie ubrana w niedoskonałość

świat był doskonały

 

Ogród miłości

stopniał do wielkości świecy

dzięki której zamknąłem Ciebie,

w sobie

 

Odkryłem Ciebie, dla siebie

to był błąd, a Ty

odleciałaś z pierwszym podmuchem wiatru

wypłoszonym z łętowiska

 

Nie zdążyłem odkryć Twojej księgi

a dziś udaję radość z jej zawartości

i kocham kwiaty zła

przybrane Twoją niedoskonałością

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Dariuszem Zellerem:

 

Opracowanie: Andrzej Karaś, Alekasander Popielarz i Tomasz Wybranowski

Współpraca: Katarzyna Sudak & Jakub Grabiasz & Bogdan Feręc – Polska-IE.com

Oprawa fotograficzna: Tomasz Szustek


 

Partner Radia WNET

 

Produkcja i realizacja: Studio 37 Dublin – Radio WNET – marzec 2021 (C)

 

Studio Dublin na antenie Radia WNET od 15 października 2010 roku (najpierw pod nazwą „Irlandzka Polska Tygodniówka”). Zawsze w piątki, zawsze po Poranku WNET Krzysztofa Skowrońskiego zaczynamy ok. 9:10. Zapraszają: Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc, oraz Katarzyna Sudak, Agnieszka Białek, Alex Sławiński i Jakub Grabiasz.

Witold Gadowski: Dziś w czasie dżumy nic nie jest pewne. Poezja może wskazać drogę! Rozmowa Tomasza Wybranowskiego.

Witold Gadowski to znakomity dziennikarz śledczy, trzeźwy komentator naszej rzeczywistości, którą idee bankrutów nowego porządku coraz bardziej wykoślawiają, wreszcie pisarz, myśliciel, ale i poeta.

Od czasów studenckich, kiedy w podziemnym obiegu wydał swój jedyny zbiorek, na próżno czekaliśmy na nowy tomik. Ale, czytając jego powieści, natrafialiśmy na liczne liryczne okruchy.

W moim odczuciu Witek nigdy nie uciekał od takiej formy wypowiedzi. Aż przyszedł czas miłości, świata i czasu w objęciach zarazy. I ten czas, czas sprzeczności i rozbieżności na planszach życia społecznego, politycznego, ale i czysto ludzkiego, wymusza na nas potrzebę metafory. – Tomasz Wybranowski.

Owa metafora w syntetycznej analizie oczu i serca – właśnie poety –  w sposób dokładny, szczery, bez złudnych fetyszy zaklinających zdarzenia obok nas, powie jak jest…

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Witoldem Gadowskim:

 

Od kilku miesięcy możemy obcować ze zbiorem wierszy Witolda Gadowskiego „Głosy z bezludzia”. Poeta Gadowski w swoich poezjach wytraca w nas złudne poczucie stabilizacji, które w czasach zarazy podsycają coraz bardziej kompromitujące się autorytety, media odbierające co chwila Judaszowe czeki i politycy zaklinający rzeczywistość.

 

Owo wytracanie w duszach czytelników wizji zakleszczonego ładu, gdzieś między nauką (jako nową wiarą) a absolutną wolnością człowieka (bez dogmatów, bez wiary, ale z poprawnościowym wypaczaniem reguł logiki i zdrowego rozsądku) nie jest określeniem negatywnym z całą pejoratywną minusowością pola znaczeniowego.

Poetyckie wytracanie złudzeń według Witka Gadowskiego pozbawia nas złudzeń i każe szukać drogi. Drogi nowego poznania. Przede wszystkim siebie. 

Na niełatwej i wyboistej ścieżce, gdzie spotkamy niewielu podążających w tym samym kierunku, musimy odgadnąć zaczyn naszych przyszłych działań. Ale to nie jest najtrudniejsze.

Nasz jutrzejszy czyn musimy wybudować na gruncie nowej realności, którą szykują płatni donosiciele, polityczne wydmuszki, służalcy (jak w wierszach Herberta) i naukowcy, którzy co chwila zmieniają zdania…

Sam autor zbioru „Głosy z bezludzia” w felietonie dla tygodnika „Niedziela” zauważył:

Improwizacją, wątłą nicią intuicji oswajamy czas, który nas wszystkich zaskoczył. Tym razem nikt nas nie pocieszy, nikt nam nie pomoże, choć wokół namnożyły się bataliony fałszywych proroków, bajarzy opowiadających – za pieniądze – niewiarygodności.

I tutaj właśnie, w tym zagubienie, rodzi się wielka potrzeba by sięgnąć do refleksji poety, który

jest w stanie ogarnąć to, co się dzieje, i stworzyć syntezę, na której będzie można oprzeć wiele z tego, co nastąpi potem.

W majowym wydaniu miesięcznika „Kurier WNET” znajdą państwo moją recenzję „Głosów z bezludzia” i kilka wierszy Witolda Gadowskiego. Gdybym miał napisać recenzję jednym tylko zdaniem, to napisałbym:

Wiersze warte czytania, które budzą w nas dorosłość i radość widzenia … świata.

Tomasz Wybranowski

 

Tutaj do wysłuchania pasyjne wydanie programu „Cienie W Jaskini”, z muzyką Konstancji Kochaniec i metaforami Witolda Gadowskiego.

 

 

Witold Gadowski: „Najstarsza córka”

Nie ma już działów poezji w księgarniach

Bo czym stała się poezja w czasie smartfonów i tabletów?

Niepotrzebną gimnastyką umysłu?

Zdarzeniem bez wpływu na obroty ważnych spraw?

 

Gdyby poezja dała się chociaż sprzedać

Gdyby zabiegali o nią przedstawiciele muzyki pop, albo producenci filmów

Ale tak

Komu potrzebna jest opowieść o chłopcu z latawcem

Albo dziewczynce, która drży w słońcu

Albo o słońcu i chmurach

Które przecież wszyscy widzą?

 

Poezja nie potrafi nawet przepowiedzieć pogody

Poezja nikogo nie uzdrawia

Nie spala śmieci

Nie produkuje żywności

Poezja nie dostarcza argumentów do politycznych sporów

I rokowań pomiędzy mocarstwami

 

Jest jak źle ubrana dziewczyna

Której nie pożąda przejeżdżający obok taksówkarz

Poezja nie dysponuje siłą ciosu

Daje się obić już w pierwszej rundzie

 

Poezja nawet nie potrafi otworzyć drzwi

Do ważnego gabinetu

Albo lepszego świata

 

Poezja nie wybuduje mostu

Nie obliczy naprężeń i trajektorii lotu

Jej cienką szyję przetnie nawet

Tępy kuchenny nóż.

 

Poezję piszą ci, którzy nie potrafią stworzyć

Porządnej książki kryminalnej albo thrillera

 

Kiedyś podobno pomagała w ars amandi

Ale dziś kto jeszcze podrywa dziewczyny

na piękne strofy?

Zgrabne nogi o wiele lepiej wyglądają

w drogich butach i futrze

 

Poezja

Stara ciotka, która marudzi przy zamkniętym oknie

Głucha – na świat – śpiewaczka

Niema nauczycielka, której nikt nie zauważy

A każdy potrąci…

 

Poezja

Najstarsza córka potężnego króla

Bez której

świat nie zrozumie Świata.

Dr Jacek Janiszewski: Musimy się dobrze przygotować na Nowy Zielony Ład. Wpłynie on na wiele aspektów naszego życia.

Dr Jacek Janiszewski zaprasza na tegoroczną edycję Welconomy Forum w Toruniu. Wyraża nadzieję, że wydarzenie będzie istotną inspiracją dla osób, których działania mają wpływ na losy naszego kraju.

Tutaj do wsyłuchania rozmowa z drem Jackiem Janiszewskim:

 

W Studiu 37 International dr Jacek Janiszewski mówił o XXVIII Welconomy Forum w Toruniu.

Dr Jacek Janiszewski, inicjator kongresu Welconomy Forum in Toruń.

 

Gość Tomasza Wybranowskiego ocenia, że Welconomy Forum jest „platformą formułowania śmiałych wizji przez ludzi myślących w perspektywie kilku pokoleń, a nie jednej czy dwóch kadencji parlamentarno – rządowych”.

Były minister rolnictwa w rządach Jerzego Buzka i Hanny Suchockiej mówił o potencjalnym wpływie Nowego Zielonego Ładu na ekonomię, gospodarkę i życie społeczne. Wprowadzenie neatralności klimatycznej w Unii Europejskiej nie będzie w stanie wpłynąć na stan środowiska na całym świecie.

Te i inne zagadnienia będą poruszone podczas XXVIII edycji, Welconomy Forum, zaplanowanej na 31 maja i 1 czerwca 2021 roku.

Jak wskazuje ekspert, wszystko należy zaczynać od ważnych fundamentów:

Każdą zmianę należy zaczynać od siebie. Potem konieczna będzie intensywna praca nad społeczeństwem.  Odpowiedzialności trzeba uczyć już od przedszkola.

Dr Jacek Janiszewski postuluje odejście elit od myślenia hasłowego.  Mówiąc o samej już zbliżającej się kolejnej, XXVIII już edycji Welconomy Forum powiedział, że doboru prelegentów dokonano według tego samego klucza jak we wszystkich poprzednich latach.

Na Forum politycy, przedsiębiorcy i naukowcy mogą skonfrontować  własne spojrzenia na wiele spraw.

Jednym z kluczowych tematów tegorocznego spotkania będzie Nowy Zielony Ład, który, jak zwraca uwagę rozmówca Tomasza Wybranowskiego, wpłynie na wiele aspektów życia społecznego w Polsce.  Dr Janiszewski apeluje o odbudowę solidarności w ramach polskiego społeczeństwa.

Welconomy Forum in Toruń to kongres społeczno-ekonomiczny. Wydarzenie jest organizowane od 1994 roku, a od 2008 roku gospodarzem Welconomy jest miasto Toruń.

Pomysłodawcą i głównym organizatorem jest dr Jacek Janiszewski, były minister rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka, wykładowca Wyższej Szkoły Kadr Menedżerskich w Koninie

Już niebawem XXVIII Welconomy Forum in Toruń. Organizatorzy planują wydarzenie w dniach 31 maja – 1 czerwca 2021 w Centrum Kulturalno-Kongresowe Jordanki w Toruniu.

Welconomy Forum in Toruń jest jedym z najważniejszych wydarzeń społeczno-gospodarczych w Polsce.

Wiosenny termin sprawia, że otwiera ono corocznych spotkań biznesmenów.

Organizatorem XXVIII Welconomy Forum in Toruń  jest Stowarzyszenie „Integracja i Współpraca”.

Stowarzyszenie „Integracja i Współpraca” zostało założone w 2000 roku. Z sukcesem kontynuuje tradycje organizacji konferencji gospodarczych, które zainicjowało Stowarzyszenie FORUM POLSKA – ZACHÓD. Odbywały się one w Międzyzdrojach w latach 1996 – 2000.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K. i /WyT/

Ostatnie dni na przesłanie zgłoszeń do XXXIII Przeglądu Wszyscy Śpiewamy na Rockowo!

Coraz więcej zespołów grających rocka w przeróżnych gatunkach chce być częścią XXXIII Przeglądu „Wszyscy Śpiewamy na Rockowo”. Czy liczba zgłoszeń przekroczy liczbę 100? Zastanawia się A. Dąbrowski.

Wszyscy Śpiewamy na Rockowo to jeden z najstarszych w Polsce przeglądów dla zespołów grających szeroko rozumianą muzykę rockową. Pierwsza edycja odbyła się w 1987 roku.

Zawsze, gdy rozmawiamy w Muzycznej Polskiej Tygodniówce na antenie Radia WNET, wtedy zgłoszeń przybywa. – mówi Andrzej Dąbrowski.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Andrzejem Dąbrowskim:

 

 

Zakwalifikowane do przeglądu zespoły, grupy i soliści będą oceniane przez profesjonalne jury. W jego gronie są muzycy, dziennikarze muzyczni, laureaci poprzednich edycji, wreszcie wydawcy! 

W tym roku jury będzie debatować w składzie: Andrzej Dąbrowski (przewodniczący, Ostrowskie Centrum Kultury), Mariusz Czelny (Osterdam Records), Roman Lechowicz aka. Piękny Roman (gitarzysta formacji Big Cyc i Czarno-Czarnych), Marek Kurzawa (Prestige MJM), Artur Obalski (Studio Play), Jarosław Wardawy (Gazeta Ostrowska, Strefa Kultury), Patryk Skorupski (BITU – Laureat 32. WŚnR).

O jurorach i ich zasługach dla przeglądu opowiadał Andrzej Dąbrowski. Zdradził także tajemniczą postać, która uzupełnia skład szanownego jury:

Gościem specjalnym w składzie jurorów, który będzie reprezentował PR III Polskiego Radia, będzie znany dziennikarz muzyczny i muzyk Michał Kirmuć.

UWAGA! Jeszcze przez trzy dni można zgłaszać swój udział w przeglądzie. Moim i Andrzeja Dąbrowskiego marzeniem, aby liczba podmiotów muzycznych przekroczyła liczbę stu!!!

 

Warto zapoznać się z regulaminem, który wszyscy chętni i żądni wzięcia udziału w przeglądzie znajdą tutaj:REGULAMIN.

Jednym z patronów medialnych jest Radio WNET. Redakcja muzyczna i moja skromna osoba po zakończeniu przeglądu zaprezentuje na antenie sieci Radia WNET pierwszą złotą piątkę wydarzenia. Z zespołami będę rozmawiał na antenie w audycjach „Muzyczna Polska Tygodniówka” i „Polska piosenka z dobrych tekstem” oraz prezentował ich twórczość.

Grupa, która zdobędzie główny laur przeglądu „Wszyscy Śpiewamy na Rockowo” będzie zespołem miesiąca w eterze WNET w Białymstoku, Krakowie,Wrocławie i Warszawie.

Tomasz Wybranowski

 

 

„The Joshua Tree” U2 – 34 lata później. Muzyczny Wtorek i opowieści ze Szmaragdowej Wyspy.

Dzisiaj 34. Rocznica wydania albumu „The Joshua Tree”, jednego z najważniejszych krążków w historii świata pisanego prze muzykę. Irlandzki kwartet U2 fundował fanom „powrót do przeszłości” kilka razy.

30 listopada 2007 w sklepach muzycznych i księgarniach całego świata pojawiła się cyfrowo zmiksowana i oczyszczona wersja „The Joshua Tree”. Było to w 20. rocznicę. Nie inaczej było w 30. Jubileusz premiery. Szczególny był zwłaszcza winylowy, ciężki box z albumem, dodatkami i zestawem remiksów, out-take’ów i pewnym koncertem spod nieba Nowego Jorku.

Płyta „The Joshua Tree” jest ideałem, albumem bez zarzutu, muzyczną ponadczasową historią, gdzie słowo i muzyka są dokładnie tam, gdzie być powinny…

Nie byłoby albumu „Joshua Tree”, gdyby nie powstał krążek „The Unforgettable Fire” (1984 r.). Basista U2 – Adam Clayton mówi wprost:

„Czwarta płyta – „Unforgettable…” sprawiła, że byliśmy już w pełni ukształtowani i świadomi tego kim jesteśmy i czego oczekujemy, tak życiowo jak i muzycznie.” 

Grupa rozwijała się. Wspaniały występ na londyńskim Wembley podczas „Live – Aid” (lipiec 1985 r.) ugruntował ich pozycję, jako znakomitego bandu koncertowego.

Co ważne, z U2 nigdy nie można było wiązać słów takich jak banał, czy powtarzalność (= wtórność) przynajmniej do roku 1997. Bono i przyjaciele stworzyli łatwo rozpoznawalny styl muzyczny, rock z domieszką punkowej rebelii i buntu.

Tutaj do wsyłuchania jeden z programów poświęconych grupie U2:

U2 to przede wszystkim słowa pisane a potem wyśpiewane przez Bono, który nigdy nie ucieka przed ważnymi i bolesnymi tematami – rozterki i problemy dorastania w prowincjonalnym i biednym kraju („Boy” 1980 r.), kryzys wiary i pytania o sens jakichkolwiek podziałów religijnych („October” 1981 r.), bratobójcza wojna w Irlandii Północnej („War” 1983 r.), czy wreszcie fałszywa moralność Ameryki i dwubiegunowość jej bohaterów (zrzucenie bomby atomowej na Hiroszimę i Nagasaki, mord polityczny na osobie Martina Luthera Kinga – album „The Unforgetable Fire” – 1984 r.).

 

                                                Ameryka, Ameryka…

W pierwszej połowie lat 80 – tych Bono, The Edge, Adam i Larry często odwiedzali Stany Zjednoczone i cały kontynent. Fascynowały ich nie wielkie miasta – metropolie, z kaskadą świateł, blichtrem reklam, wypełnione pędzącym tłumem, ale bezdroża południowych stanów, spotkania ze zwykłymi ludźmi, krajobrazy i rdzenna muzyka Ameryki, głównie blues.

Po latach Bono wspomina tamte wędrówki po Ameryce:

Nasz nowy album widzieliśmy – w naszych wyobrażeniach – jako dwie części, jak dwie połówki Ameryki – północną i południową. Nigdy jednak nie byliśmy zainteresowani postrzeganiem Ameryki jako kraju wypełnionego masą dla polityki, ale Ameryką idealnego mitu.

 

Wokalista U2 nie ukrywał, że Ameryka dla rzeszy Irlandczyków, od zawsze była wymarzoną „ziemią obiecaną”. Bono zawsze fascynowała owa dziecinna prawie naiwność Irlandczyków i innych imigrantów, że „za wielką wodą wszystko jest możliwe a marzenia spełniają się jak nigdzie indziej.”

Podróże i poznawanie nowych miejsc Bono przeplata lekturami amerykańskich pisarzy, poetów i dramaturgów, by wymienić tylko Jamesa Baldwina, Charlesa Bukowskiego czy Tennessee Williamsa.

Czytając natomiast Sama Sheparda „Motel Chronicles” Bono nie mógł pozbyć się skojarzeń z wybitnym filmem Wima Wendersa „Paris, Teras”. Bono wraz z żoną Ali odwiedził także Amerykę Łacińską.

 

Refleksje i wspomnienia przywiezione z Salwadoru, nie były w kolorach pasteli. Jak pisze w książce – dodatku do specjalnej edycji zremasterowanej wersji „Joshua Tree” – kochał tę Amerykę pełną naiwnej wiary, że wszystko jest możliwe, że wszyscy ludzie bez względu na pochodzenie i kolor skóry mogą czuć się tutaj lepiej i pewniej. Ale podróże do Salwadoru i Gwatemali a zwłaszcza z Nikaragiu złamały ten sielski obraz:

Zobaczyłem w tych krajach, że ci sami ludzie, którzy reprezentują z dumą sztandary wolności i braterstwa potrafią wspierać pacyfikacje wiosek w Salwadorze i niszczyć, deptać, dusić suwerenność innych krajów, kiedy ich polityka jest niezgodna z wizją polityki zagranicznej USA.

 

Wtedy właśnie Bono zrozumiał jak niebezpieczna jest polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych. Nie mógł uwierzyć, że pod sztandarami braterstwa i śpiewem „niesienia wolności uciskanym” kryje się wspieranie partyzantów (czytaj: zwykłych zbrodniarzy), którzy obalają legalne demokratyczne rządy, skrytobójcze mordy polityczne i gospodarcze wywieranie presji na kraje rozwijające się.

Efekt przemyśleń Bono to dwie przejmujące piosenki z „Joshua Tree”: „Bullet The Blue Sky” (numer 4 na albumie) i „Mothers Od The Disappeared” (pozycja 11, zamykająca płytę; przejmujące i szarpiące duszę obrazy matek, żon i sióstr, które utraciły swoich ukochanych mężczyzn podczas nocy reżimu Pinocheta w Chile).

 

               Obraz pustyni, drzewko Jozuego i … dwie Ameryki

W duszy wokalisty i tekściarza grupy U2, od tej chwili były dwa zwalczające się uczucia – miłości do Ameryki, jej duchowej i kulturalnej spuścizny; i nienawiści, lęku, strachu przed dwulicowością jej systemu. Gdzie walczą ze sobą skrajne uczucia, wtedy rodzi się zagubienie.

I Bono rzeczywiście czuł się zagubiony:

Wtedy zaczęły powstawać piosenki… Bardzo osobiste piosenki, piosenki miłosne, songi religijne, utwory o zamknięciu, klaustrofobii i rzeczy o szerokim spektrum widzenia świata i mechanizmów nim rządzących. Pisałem też piosenki o tym, jak sprawić by nie stracić swojego „ja” stając się gwiazdą rocka.

Z natłoku myśli, walczących ze sobą skrajnych uczuć – nienawiść i miłość, gniew i czułość, sprawy osobiste i wielka polityka, w głowie Bono kreowała się wizja wielkiej pustyni.

Tak oto narodziła się wizja albumu „Joshua Tree”, choć panowie z U2 tworzyli paciorki na swój najnowszy, muzyczny naszyjnik pod roboczą nazwą „The Two Americas”.

Tytuł zmienił się pod wpływem wizyty U2, towarzyszących im osób i nadwornego fotografa zespołu – Antona Corbijna (późniejszego reżysera wideoklipów zespołu: m.in. „With Or Without You”, „One”, czy „Electrical Storm”)w Kalifornii.

Jak twierdzi ten ostatni, wspólnymi siłami z zespołem wymyślili najmniej nośny i niekomercyjny tytuł płyty w historii muzyki rockowej.

Autorem wszystkich zdjęć na wydawnictwa muzyczne U2 związane z wydaniem albumu „Joshua Tree” i towarzyszących mu singli jest Anton Corbijn. Nadworny fotografik zespołu tak oto wspomina realizację tych historycznych dla U2 fotografii:

 

Przedtem, zanim mieliśmy wykonać zdjęcia na okładkę, bez problemu znajdowaliśmy drzewka Jozuego, które zawsze rosną w grupach, po kilka obok siebie. Ale tego dnia znaleźliśmy tylko jedno, samotne, opuszczone. Kilka godzin później, tuż obok niego zrobiłem nasze fotografie. Nigdy przedtem nie widziałem samotnego drzewa Jozuego… To był znak.

Corbijn „od wieków” fotografował pustynne krajobrazy, które fascynowały go w sposób hipnotyczny.

U2 i ja spędziliśmy jakiś czas na pustyniach Kalifornii, po to by znaleźć odpowiednie miejsca na sesję fotograficzną na okładkę albumu, który wtedy chłopcy realizowali pod dwiema roboczymi nazwami: „The Two Americas” i „The Desert Song”.

U2. Fot. U2.com.

Pewnego razu, popołudniową porą zabrałem Bono do jednego z przydrożnych, pustynnych barów. – wspomina Anton Corbijn – Długo opowiadałem mu a tym drzewie, drzewie Jozuego. Opowiedziałem mu także o tym,  w jaki sposób graficznie możemy użyć wizerunek, obraz, kształt tego niepowtarzalnego drzewa. Bono poszedł spać. Kiedy wzeszło słońce Bono wszedł z Biblią w ręku do autobusu grupy i uroczyście oświadczył, że album chrzci imieniem „Joshua Tree”.

Potem powstały zdjęcia na okładkę albumu i wydawnictw towarzyszących. Czarno – białe, prawie nawiedzone, bo mistyczne… Prostota, czerń i biel, jak dobro i zło, jak miłość i nienawiść, jak prawda i fałsz…

 

                                                Album – legenda

„Joshua Tree” ukazała się w marcu 1987 roku. Pierwszy singel „With Or Withou You” dotarł do pierwszego miejsca na liście przebojów w USA i czwartego w zestawieniach brytyjskich.

Przebojami stały się także kolejne małe płytki z albumu: „With or Without You” (amerykański Billboard i numer 1, w Wielkiej Brytanii miejsce 4), „I Still Haven’t Found What I’m Looking For” (USA – miejsce 1; Wielka Brytania – miejsce 6), „Where The Streets Have No Name” (USA – 13; UK – 4). Zestaw singli uzupełniają „In God’s Country” (tylko na rynek USA i Kanady) i „One Tree Hill” (tylko w Nowej Zelandii).

Tutaj do wysłuchania program z okazji 40. rocznicy wydania debiutanckiego krążka „Boy”:

 

W ciągu pierwszych 3 miesięcy, od daty ukazania się albumu na rynku, „Joshua Tree” kupiło 6 milionów fanów! Płyta wciąż jest popularna. Do 29 listopada 2007 roku album został sprzedany w nakładzie prawie 22 milionów egzemplarzy!

Ale pisząc o „Joshua Tree” nie sposób pominąć dwóch ukrytych członków zespołu – Briana Eno i Daniela Lanois. To właśnie oni nadzorowali nagranie albumu, jego zmiksowanie i obróbkę studyjną.  Bono twierdzi wprost:

Bez Briana i Daniela U2 nie byłoby tym samym zespołem, którym jest do dziś.

 Wzbogacona „Joshua Tree”

Kupując podwójne wydawnictwo „The Joshua Tree” AD 2007, możecie być pewni, iż czeka was wiele miłych niespodzianek. Do właściwego albumu, tyle, że poddanego cyfrowemu retuszowi, dorzucono drugi krążek.

Tam znalazły się B – strony singli, które promowały album, m.in. „Walk To The Water” ( z „With Or Without You”), „Deep In The Heart” (druga strona singla „I Still Haven’t Found…”), czy „Race Against Time” (utwór znany z singla „Where The Streets Have No Name”).

W zbiorku 14 bonusów znaleźć można także „Sweetest Thing”, utwór napisany przez Bono na 26 urodziny żony Ali, który początkowo miał być 12 utworem na „The Joshua Tree”.

Rarytasami jest pięć utworów, które powstały podczas sesji „Two Americas/Joshua Tree” – w kolejności „Beautiful Ghost / Introduction To Song Of Experience” , przejmujący „Wave of Sorrow / Birdland” (właściwy i ostateczny wokal Bono dograł – a właściwie dośpiewał – dopiero latem 2007 na potrzeby tego wspominkowego wydawnictwa), „Desert Of Love” (początkowo utwór tytułowy nagrywanego w 1986 roku nowego albumu), „Rise Up” i niepowtarzalny, złowieszczy „Drunk Chicken / America”, gdzie sam wielki bitnik i literacki włóczęga Allen Ginsberg czyta fragment swojego poematu „America”.

Prawdziwym rarytasem jest edycja albumu (z dodatkami) z okazji 30. rocznicy wydania tego albumu.

Tomasz Wybranowski

Rockowi muzycy uwaga! Tylko do 19 marca można zgłaszać akces do XXXIII Przeglądu Wszyscy Śpiewamy na Rockowo!

Coraz więcej grup, które grają rocka w najróżniejszych gatunkach zgłasza chęć udziału w XXXIII Przeglądzie „Wszyscy Śpiewamy na Rockowo”. Z radością o tym donosi Andrzej Dąbrowski, mój stały gość.

Do soboty (6 marca 2021 roku), kiedy Andrzej Dąbrowski pojawił się w Muzycznej Polskiej Tygodniówce, już 80 zespołów przesłało karty zgłoszeniowe, srebrne dyski z nagranym dwudziestominutowym repertuarem własnym, bądź dwoma coverami i krótki biogram.

Na antenie powiedziałem, że przy promocji przeglądu za sprawą Radia WNET liczba rockowych konkursowiczów przekroczy SETKĘ!!!

Wszystko wskazuje na to, że idziemy na rekord, gdy mowa o uczestnikach przeglądu w bieżącym roku. – powiedział zadowolony Andrzej Dąbrowski, serce przeglądu „Wszyscy Śpiewamy na Rockowo”.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Andrzejem Dąbrowskim (z pozdrowieniami dla pani Katarzyny Wasik, o której mowa podczas rozmowy):

 

Andrzej Dąbrowski, dobry duch przeglądu i autor książki „XXX lat przeglądu Wszyscy Śpiewamy na Rockowo”.

 

Wszyscy Śpiewamy na Rockowo to jeden z najstarszych w Polsce przeglądów dla zespołów grających szeroko rozumianą muzykę rockową. Pierwsza edycja odbyła się w 1987 roku.

Mój gość Andrzej Dąbrowski nie tylko podsyca rockowy ogień w sercach rodzimych twórców, ale także zachował dla kolejnych pokoleń ulotne chwile związane z atmosferą i emocjami konkursowymi.

Postanowił napisać książkę o tym niezwykłym wydarzeniu. Od idei, marzeń i myśli przeszedł do czynów i tak powstałą ponad dwustustronicowa książka bogato ilustrowana archiwalnymi fotogramami.

Wartością książki największą jest zbiór sześciu płyt z nagraniami uczestników przeglądu. Kronikarska praca zajęła mu prawie trzy lata.  Jako ciekawostkę można zacytować anegdotę, że publikacja ujrzała światło dzienne dzięki miastu Kalisz, który…

nie chciał wesprzeć innej publikacji Andrzeja Dąbrowskiego, który planował od wielu lat wydanie drugiej części antologii muzyki rozrywkowej.

Brak wsparcia sprawił, że gość Muzycznej Polskiej Tygodniówki zupełnie zmienił  koncepcję i stwierdził, że

Przybliży historię, atmosferę i kulisy trwającego od ponad trzydziestu lat ostrowskiego przeglądu ,,Wszyscy śpiewamy”, który po kilku perypetiach z nazwą wreszcie doczekał się zawołania przewodniego „Wszyscy śpiewamy na rockowo”.

Książka kryje pewien sekret związany z Ostrowem Wielkopolskim. Okazuje się, że to miasto datowane na X wiek po Chrystusie na początku lat 70. XX wieku było już gospodarzem innego … rockowego przeglądu!

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Andrzejem Dąbrowskim o historii przeglądu:

 

 

Zakwalifikowane do przeglądu zespoły będą oceniane przez profesjonalne jury. W jego gronie są muzycy, dziennikarze muzyczni, laureaci poprzednich edycji, wreszcie wydawcy! 

W tym roku jury będzie debatować w składzie: Andrzej Dąbrowski (przewodniczący, Ostrowskie Centrum Kultury), Mariusz Czelny (Osterdam Records), Roman Lechowicz aka. Piękny Roman (gitarzysta formacji Big Cyc i Czarno-Czarnych), Marek Kurzawa (Prestige MJM), Artur Obalski (Studio Play), Jarosław Wardawy (Gazeta Ostrowska, Strefa Kultury), Patryk Skorupski (BITU – Laureat 32. WŚnR) oraz gość specjalny, który będzie reprezentował PR III Polskiego Radia.

Warto zapoznać się z regulaminem, który wszyscy chętni i żądni wzięcia udziału w przeglądzie znajdą tutaj:REGULAMIN

Jednym z patronów medialnych jest Radio WNET. Redakcja muzyczna i moja skromna osoba po zakończeniu przeglądu zaprezentuje na antenie sieci Radia WNET pierwszą złotą piątkę wydarzenia. Z zespołami będę rozmawiał na antenie i będę prezentował ich nagrania.

Grupa, która zdobędzie główny laur przeglądu „Wszyscy Śpiewamy na Rockowo” będzie zespołem miesiąca w eterze WNET w Białymstoku, Krakowie,Wrocławie i Warszawie.

Tomasz Wybranowski

Dr Jacek Janiszewski: W polityce potrzebna jest nam długookresowa strategia

Dr Jacek Janiszewski o populizmie polityków, oczekiwaniach społeczeństwa i potrzebie dążenia w polityce do określonego celu.

Na antenie Radia WNET przypominamy o zbliżającym się ważnym wydarzeniu jakim jest Welconomy Forum in Toruń. To jeden z najważniejszych kongresów społeczno-ekonomicznego w kraju. Kongres jest organizowany cyklicznie od 1994 roku.

Od 2008 roku areną wymiany poglądów i myśli jest Toruń. Sercem, duchem sprawczym, pomysłodawcą i głównym organizatorem jest dr Jacek Janiszewski, były minister rolnictwa rządzie Jerzego Buzka.

Welconomy Forum in Toruń jest jedym z najważniejszych wydarzeń społeczno-gospodarczych w Polsce. Organizatorem XXVIII Welconomy Forum in Toruń  jest Stowarzyszenie „Integracja i Współpraca”.

Dr Jacek Janiszewski, inicjator kongresu Welconomy Forum in Toruń.

 

Dr Jacek Janiszewski przedstawia i grupuje dyskusje, które prowadzone były podczas tegorocznego Forum Ekonomicznym w Davos, z uwzględnieniem pojęć i idei „zielonego ładu”„zielonej energii”.

Tomasz Wybranowski podzielił się refleksją, że w działaniach polskiej klasy politycznej brakuje refleksji i działań strategicznych, któe wybiegałyby dalej niż kadencyjność władz i kolejnych gabinetów rządowych.

Dr Jacek Janiszewski stwierdził, że rzeczywiście warto zastanawiać się nad ostatnimi 30 latami historii naszego kraju.

Zdaniem naszego gościa okres ten należy podzielić na czas przed wejściem do Unii Europejskiej i okres, który nastał po akcesji.

 

Przed 2004 r. jasno określonym celem było wprowadzenie Polski do Unii Europejskiej i (przed 1999) do NATO. Obecnie potrzebne nam są dalekosiężne cele, do których będziemy aspirować i zbliżać się do nich. 1000 lat Państwa Polskiego tylko 10 żyć ludzi, którzy mieliby po 100 lat.

Polityków powinno cechować poczucie misji! – ocenia były prezes Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego.  Zauważa także, że społeczeństwa generalnie bardziej zainteresowane są tym, co oferuje się im obecnie niż analizowaniem długoterminowych strategii w perspektywie kolejnych dwóch pokoleń.

Ludzie zapominają, że takie rzeczy jak 500+ nie biorą się ot tak, tylko z ich własnej pracy i przedsiębiorczości. Wskazuje, że w Szwajcarii obywatele zagłosowali w referendum przeciwko podwyższeniu płacy minimalnej.

O ile ja osobiście rozgrzeszam obywateli, to w żadnym przypadku nie rozgrzeszam polityków.

Były minister rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka krytykuje polityków za nadmierny populizm z którym wcześniej czy później przyjdzie się zmierzyć i rozliczyć nie tylko na polu ekonomiczno – gospodarczym, ale także społęczno – politycznym.

 

Wydarzenie Welconomy Forum in Toruń to cykl debat i paneli. Organizatorzy przygotowują na tegoroczną XXVIII edycję aż 40 tematów. Wśród omawianych spraw znajdą się m.in.  sprawy zagraniczne, budownictwo, samorządność, służba zdrowia, rolnictwo, edukacja, nauka, kultura, polityka, Unia Europejska i oczywiście sytuacja wywołana Covid-19.

Rejestrować można się korzystając z linka: welconomy.pl/formularz-rejestracyjny

Tutaj do wysłuchania cała rozmowa z doktorem Jackiem Janiszewskim:

A.P.

                              Studio 37 Radio WNET – luty 2021

 

Marianna Fijewska: Sabina Galicka była nie do zdarcia. Ma na koncie kilkadziesiąt uratowanych istnień ludzkich

Marianna Fijewska o bohaterskiej ukraińskiej sanitariuszce i Polce z pochodzenia – Sabinie Galickiej, która poległa trzy lata temu.

20 lutego 2021 roku była trzecia rocznica śmierci Sabiny Galickiej, 23-letniej Polki, z ukraińskim paszportem, mieszkającej w Żytomierzu na Ukrainie. Sabina oddała życie na froncie. Rosyjscy separatyści gwałcąc wojenne prawo ostrzelali pojazd medyczny, w którym ona udzielała pomocy rannym żołnierzom.

Cała rozmowa z Marianną Fijewską:

 

Młoda sanitariuszka jest ukraińską bohaterką narodową, ale w Polsce niewiele osób o niej słyszało.  Marianna Fijewska pisze na jej temat reportaż na konkurs młodych dziennikarzy. Mocno zgłębia ten temat, rozmawia z ludźmi, którzy znali Sabinę. Wyjaśnia także, że podjęła ten temat, gdyż jest on nieznany a po drugie czuje więź z bohaterską Sabiną, jako urodzona w tym samym roku co i ona. Cała ta historia jest bardzo medialna.

Nie wiem, czy miałabym w sobie tyle odwagi, żeby tak jak ona po prostu rzucić wszystko, rzucić swoją pracę w szpitalu i dołączyć do Górskiej Brygady Szturmowej.

Dziennikarka i reportażystka wskazuje, że  Sabina Galicka miała bardzo delikatną, dziewczęcą urodę. Nie pasowała z wyglądu do frontowego oddziału. Nie przeszkodziło jej to ratować żołnierzy. Każdy z nich podkreślał, że Sabina ratowała życie bez względu na ostrzał, a nawet wbrew rozkazom.

Ma na koncie kilkadziesiąt uratowanych żyć.

Marianna Fijewska przybliża kres życia sanitariuszki. Front na wschodzie Ukrainy. Misja miała pojechać do wioski, która niedawno została wyzwolona z rąk rosyjskich separatystów. Jej mieszkańcy od dawna pozbawieni byli dostępu do opieki medycznej.

Nie widziano tam lekarza od wielu tygodni. Pojazd medyczny miał jechać drogą, która wcześniej była ostrzeliwana. W dniu w którym miał on przejechać obowiązywało całkowite zawieszenie broni. Dowódca jednak nie chciał jechać pamiętając o wcześniejszym ostrzale.

Sabina Galicka wybłagała jednak żeby pojechać, podkreślając, że w miejscowości są ludzie, którzy potrzebują pomocy. W czasie jazdy kierowcę coś zaniepokoiło.

On zmienił trajektorię swojej jazdy. Przez to uratował życie sobie i innym osobom, ponieważ wystrzelony pocisk nie trafił do środka pojazdu i nie spalił wszystkich pasażerów, tylko po prostu się od niego odbił. Sabinę nie zabił pocisk- zabiła ją blacha, która się oderwała od tego pojazdu i wpadła do środka dokładnie na miejsce, w którym siedziała.

Rozmówczynię Tomasza Wybranowskiego poruszył apel ukraińskich żołnierzy do Polaków. Podkreślili oni, że tylko wsparcie ze strony „cywilizowanego świata” pozwoli im pokonać Rosję.

Marianna Fijewska jest absolwentką dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Wiedzie żywot reporterki, dziennikarki i pisarki, bardziej niż wnikliwej i dokładnej.

Jest empatyczna, dokładna i słucha swoich rozmówców. Wiernie oddaje ich oczami i kolorami przeżyć wypadki i zdarzenia, w które los ich wplątał. – mawia Tomasz Wybranowski.

 

Na co dzień jest współpracowniczką Magazynu Wirtualnej Polski i portalu HelloZdrowie.pl. Mimo młodego wieku ma już na swoim koncie dwie książki:

„Tajemnice pielęgniarek. Prawda i uprzedzenia” – 58 rozmów z przedstawicielkami tego zawodu”„Trudny przypadek. Prawdziwe historie polskich lekarzy”.

W planach już kolejna kolejna premiera. 10 marca ukaże się Jej kolejny wolumin „Policjantki. Kobiece oblicze polskich służb”.

 

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Studio Dublin – 12. 02. 2021 – Gabriel Adam Grzelązka, Bogdan Feręc, Dominik Klimkowski, Kuba Grabiasz i Alex Sławiński

W piątkowy poranek tradycyjnie w Radiu WNET przenosimy się do Republiki Irlandii. W Studiu Dublin informacje, wywiady, analizy oraz korespondencje. Odwiedzimy także Londyn Mariana Hemara.

W gronie gości:

  • Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com,
  • Gabriel Adam Grzelązka – poeta, wydawca pisma literacko-artystycznego Bezkres,
  • Dominik Klimkowski – mistrz Polski fryzjerstwa, od 2007 roku mieszkający w Irlandii,
  • Jakub Grabiasz – redakcja sportowa Studia 37 Dublin,
  • Alex Sławiński – szef Studia Londyn Radia WNET, poeta i literat. 

Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski

Redaktor wydania: Tomasz Wybranowski

Współpraca: Katarzyna Sudak i Bogdan Feręc

Oprawa fotograficzna: Tomasz Szustek

Wydawca techniczny: Andrzej Karaś i Aleksander Popielarz

Realizatorzy: Mikołaj Poruszek (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin)

 

 

Bogdan Feręc, portal Polska-IE – Radio WNET Irlandia

 

Jak zwykle, kiedy rozpoczyna się Studio Dublin, wtedy spod nieba Galway słyszą państwo głos Bogdana Feręca, szefa najpoczytniejszego portalu dla Polaków na Szmaragdowej Wyspie – Polska-IE.com.

Dzisiaj między innymi o tym, jak to irlandzki rząd zgodził się na podejście do rozpoczęcia prac nad nadrzędnymi ramami dobrobytu dla Irlandii.

Ramy dobrego samopoczucia to sposób na ustanowienie – jak twierdzá irlandzcy politycy – wszechstronnego, holistycznego spojrzenia na to, jak radzi sobie irlandzkie społeczeństwo, wraz z istniejącymi narzędziami pomiaru ekonomicznego.

 Ramy te będą wykorzystywane w całym rządzie, jako źródło informacji przy tworzeniu polityki, uzupełniając istniejące narzędzia analizy polityki.

Trochę brzmi to jak polityczna nowo – mowa, prawda? Opracowanie ram celtyckiego dobrobytu będzie wspierane przez konsultacje i zaangażowanie, aby zapewnić, że odzwierciedlają one priorytety irlandzkiego społeczeństwa i różnorodność doświadczeń ludzi. Krajowa Rada Ekonomiczno-Społeczna odegra ważną rolę jako narzędzie tych konsultacjach, dodał na koniec premier.

Minister zdrowia Stephen Donnelly odniósł się do doniesień prasowych, iż w niektórych placówkach opieki, organizuje się loterie pieniężne, aby zachęcić pracowników do szczepień.

Minister Donnelly stwierdził, że to dziwna praktyka, a rząd, w inny sposób przekonywać chce do szczepień. Szef resortu zdrowia podkreślił w swojej wypowiedzi, że gabinet, nie ma planów wprowadzenia obowiązkowych szczepień dla personelu medycznego, jednak tu właśnie zaczyna się, ale…

Według minister sprawiedliwości Helen McEntee, rząd rozważa możliwość wprowadzenia przepisu, który zabraniać będzie świadczenia pracy na pierwszej linii, o ile pielęgniarki, lekarze i opiekunowie, nie będą zaszczepieni.

Z takim przepisem mogą spotkać się wszyscy pracownicy służby zdrowia, wiec zarówno zatrudnieni w szpitalach, gabinetach lekarskich, jak i domach opieki, jeżeli minister McEntee, przeforsuje swój pomysł w rządzie.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Bogdanem Feręcem:

 

Gabriel Adam Grzelązka

 

Dzisiaj w Studiu 37 było bardzo poetycko, nie tylko z powodu kolejnej, bo 49. rocznicy odejścia Mariana Hemara.

Gościem Tomasza Wybranowskiego był Gabriel Adam Grzelązka, poeta, autor trzech tomików wierszy: „Krok po kroku” (2011, Miniatura), „Jesienią zakochani” (2017, Miniatura) oraz „Szepty wiatru” (2018, Miniatura).

Był wyróżniony w konkursie im. Jeana Genet’a (2009 r.) a od roku 2017  prowadzi projekt „Człowiek z sąsiedztwa – znany nieznany: wywiady poetyckie„, który podejmuje temat warsztatu pisarskiego poety.

Rozmowa dwóch ludzi pióra dotyczyła pisma literacko – artystycznego „Bezkres” i współpracy z poetami i literatami tworzącymi poza granicami Polski. Już wkrótce, bo marcową porą ukaże się kolejny niezwykły almanach opatrzony tytułem „Tu i Tam. Almanach emigracyjny”.

 

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Gabrielem Adamem Grzelązką:

 

O tym jak wiedzie się znakomitym fryzjerom na Szmaragdowej Wyspie dowiemy się w rozmowie z Dominikiem Klimkowskim, który przybył do Irlandii w 2007 roku. 

Dominik Klimkowski, mistrz grzebienia i nożyczek.

Dominik Klimkowski to uczeń innego mistrza Aleksandra Stankiewicza (wieloletniego trenera kadry polski fryzjerów). Gość Tomasza Wybranowskiego to także mistrz Polski z 2001 i wicemistrz Europy z tego samego roku.

Od 2007 roku w Republice Irlandii Od 2009 zaś prowadzi z żoną Katarzyną prowadzi salon w Mayo w Irlandii.

Ale zanim to się stało pracował w Warszawie i Olsztynie, w renomowanych firmach fryzjerskich. Powtórzyć należy ten fakt, że wyszedł spod ręki jednego z najlepszych (jeśli nie najlepszego) polskiego fryzjera w historii – pana Aleksandra Stankiewicza (IV miejsce na Mistrzostwach Świata), obecnie „trenera” kadry polskich mistrzów grzebienia.

Później prowadził zakład fryzjerski w Działdowie. Jak twierdzi

Fryzjerstwo wymaga pokory i ciągłej nauki, bo trzeba zgłębiać wciąż to nowe trendy. Podobnie jak techniki i materiały.

Dominik Klimkowski opowiedział o trendach fryzjerskich na Szmaragdowej Wyspie, czasie pandemicznych obostrzeń w życiu rodzinnym i biznesie, oraz o magicznej górze św. Patryka.

 

Zakład fryzjerski „Dominik’s Hair Salon” w Kiltimagh, którego właścicielem jest pan Dominik Klikowski w małżonką.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Dominikiem Klimkowskim:

 

 

W okienku sportowym nie mogło zabraknąć Jakuba Grabiasza relacjonującego rozgrywki rugby Six Nations Cup / Pucharu Sześciu Narodów. Irlandczyków czeka mecz o wszystko z reprezentacją Francji. W pierwszej rundzie ulegli Walii po bardziej niż nieciekawym spotkaniu

 

 

Dziennikarz Studia 37 wyjaśnia, za co Peter O’Mahony otrzymał czerwoną kartkę. Zauważa, że Szkoci i Walijczycy są na fali wznoszącej. W pierwszej rundzie Szkoci pokonali Anglików na ich terenie.

Jakub Grabiasz komentuje także rogrywki tenisa podczas pierwszego wielkoszlemowego turnieju w tym roku. W Australian Open bryluje Iga Świątek, która jest już w IV rundzie.

12 lutego pokonała w swóch setach z francuską Fioną Ferro. Naszą Igę czeka teraz przeprawa z Rumunką Simoną Haleb, którą rozgromiła podczas French Open. A potem może zmierzyć się z Sereną Williams.

Kuba Grabiasz stwierdza, że chciałby ten pojedynek zobaczyć.

Nie będzie to proste, bo Serena jest siedmiokrotną zwyciężczynią tego turnieju. – dodaje.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Jakubem Grabiaszem:

 

 

W Studiu Dublin także serwis informacyjny ze Studia 37 „Irlandia – Wyspy – Europa – Świat”.

Serwis do wysłuchania tutaj:

 

 

W finale Alex Sławiński i „Londyński WNETowy zwiad”. W nim opowieść o Marianie Hemarze i o roli, jaką poeta odgrywał w życiu londyńskiej Polonii.

Wiele osób tutaj go bardzo nie lubiło, ponieważ miał niezłomny charakter. Był to jaskrawy człowiek.

Aleksander Sławinski. Fot. archiwum A. Sławinskiego.

 

Alex Sławiński, ondyński korespondent Radia WNET wspomina, że grób Mariana Hemara odkrył zupełnie przypadkowo. Ocenia, że polska literatura szczyt swojej świetności osiągnęła w dwudziestoleciu międzywojennym.

Tomasz Wybranowski przypomniał, że Marian Hemar (którego 49. rocznicę śmieci obchodziliśmy 11 lutego) był autorem wierszy, piosenek, skeczy i sztuk dramatycznych. Był także reżyser, dyrektorem i współtwórcą obok Juliana Tuwima kultowego przed wojną, warszawskiego teatrzyku „Qui Pro Quo”.

W latach 1940-41 był żołnierzem Karpackiej Brygady w Palestynie i w Egipcie. Po wojnie nie wrócił do Polski. Przez 16 lat dla Radia Wolna Europa przygotowywał cotygodniowe kabarety.

Do wybuchu wojny napisał około 1200 piosenek. Poza krajem powstało ponad drugie tyle, bo na jego koncie [Mariana Hemara] jest ich przynajmniej 3 000. – uzupełnił Alex Sławiński.

Część twórców, którzy wtedy rozpoczynali swoje kariery, byli również popularni w okresie PRL, jeżeli zadeklarowali wierność socjalizmowi. Marian Hemar zdecydował się sprzeciwić powojennym porządkom w Polsce:

Takie osoby jak Marian Hemar zostały skazane na zapomnienie, tylko dlatego, że  nie szły łapka w łapkę z socjalistycznym światkiem. […] Hemar zawsze pokazywał, że wszystko, co dzieje się w PRL, to jedna wielka ściema.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Aleksem Sławińskim:

 

Opracowanie: Andrzej Karaś, Alekasander Popielarz i Tomasz Wybranowski

Współpraca: Katarzyna Sudak & Bogdan Feręc – Polska-IE.com

Oprawa fotograficzna: Tomasz Szustek


 

Partner Radia WNET

 

 

 

 

Partner Studia 37 Dublin

 

     Produkcja i realizacja: Studio 37 Dublin Radia WNET – LUTY 2021 (C)

 

Studio Dublin na antenie Radia WNET od 15 października 2010 roku (najpierw jako „Irlandzka Polska Tygodniówka”). Zawsze w piątki, zawsze po Poranku WNET zaczynamy ok. 9:10. Zapraszają: Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc, oraz Katarzyna Sudak, Agnieszka Białek, Alex Sławiński oraz Jakub Grabiasz.

Marcin Chlebicki: Robienie pączków to prosty proces. Jest to produkcja ciasta drożdżowego w dwóch etapach

Jak powstają pączki? Jak w Irlandii obchodzi się koniec karnawału? Jakie pączki najchętniej jedzą Irlandczycy? Odpowiada Marcin Chlebicki z „MMM Family Bakery”.

 

Właściciel piekarni „MMM Family Bakery” zdradza Tomaszowi Wybranowskiemu, jak przygotowują się na Tłusty Czwartek. Jest to dla nich wielki i szczególny dzień:

Wszyscy jesteśmy zmobilizowani, towar zamówiony także czekamy tylko, aż wszystkie zamówienia spłyną i będziemy produkować pączusię z nadzieniem różanym i adwokatowym.

W jaki sposób powstają te przysmaki? Jak tłumaczy Marcin Chlebicki, nie jest to proces skomplikowany:

Jest to produkcja ciasta drożdżowego w dwóch etapach. Wpierw się robi rozczyn, to znaczy wlewa się część płynu ciepłego, dodaj się odrobinę cukru, dodaje się drożdże i drożdże się nam zdarzają się postaci pół godziny czasami godzinę.

W takiej formie ciasto powinno stać od pół godziny do godziny. Następnie dodaje się do niego inne składniki, z tłuszczem na końcu. Kolejnym krokiem jest proces zdobienia. Nasz gość wyjaśnia, że

Efektem ubocznym pracy drożdży jest dwutlenek węgla, który się wydobywa trzeba zamieszać ciasto i spowodować, żeby dwutlenek węgla wyleciał, a ciasto zabiera sobie powietrze tlen. Taki proces się nazywa zdobieniem.

Uzyskane w ten sposób ciasto miesza się w ciągu godziny/półtorej dwa lub trzy razy, a następnie dzieli się je na kęsy, czyli futerkuje. Ostatnim elementem jest pudrowanie.

Jak Irlandczycy obchodzą Tłusty Czwartek? Polski przedsiębiorca w Republice Irlandii wskazuje, że w Irlandii tradycyjnie świętuje się Ostatki, znane tam jako Pancake Tuesday.

Irlandczycy uwielbiają naleśniki z różnymi rodzajami nadzień.

Na Szmaragdowej Wyspie od pączka z nadzieniem różanym bardziej popularne są donuty.