Rafalska: Ciągle liczę, że związki zawodowe dołączą do piątkowego okrągłego stołu ws. oświaty [VIDEO]

Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej o strajkach nauczycieli, propozycji rządu dotyczącej utworzenia okrągłego stołu w sprawie oświaty oraz programie „Rodzina 500+”.

We wtorek prezes ZNP Sławomir Broniarz zapowiedział, że kierownictwo Związku Nauczycielstwa Polskiego nie weźmie udziału w obradach okrągłego stołu dotyczących oświaty, które zaproponował rząd. Podobną postawę przyjęły Wolne Związki Zawodowe „Solidarność-Oświata”.

Minister Elżbieta Rafalska mówi w Poranku WNET, że jest zaskoczona decyzją związków zawodowych, ponieważ wydawało się, że są one zainteresowane negocjacjami. Postulaty, które będą poruszane podczas piątkowego spotkania to m.in. wynagrodzenia nauczycieli, awans zawodowy oraz finansowanie oświaty:

Dużą wagę przywiązujemy również do udziału rodziców w tej debacie, dlatego zaprosiliśmy przedstawicieli rad rodziców (…) Myślę, że będzie to naprawdę cenna, merytoryczna debata, na którą czekają Polacy. Badania pokazują, że mamy spore oczekiwania co do tego, jak należy zmieniać polską edukację, aby jej jakość była lepsza, ale też, żeby nauczyciele mieli poczucie należytego wynagradzania.

Elżbieta Rafalska podkreśla, że ma nadzieję, że związki nauczycielskie jednak pojawią się na Stadionie Narodowym podczas piątkowych negocjacji:

Musi być wola kompromisu i chęć prowadzenia rozmowy, a nie tylko uniki i pozorowanie dobrej woli. Ciągle liczę, że związkowcy dołączą do debaty okrągłego stołu.

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej oświadcza, że miała nadzieję na wcześniejsze zakończenie strajku przez pracowników szkół. W związku z roszczeniami wielu grup zawodowych m.in. pracowników społecznych pojawiają się głosy, iż nowelizacja ustawy o programie Rodzina 500+ może być zagrożona. Gość Poranka WNET im zaprzecza:

Program „500+ na pierwsze dziecko” nie jest zagrożony, wypłaty są zabezpieczone (…) Wszystkie polskie dzieci będą mogły skorzystać ze świadczenia, dopóki nie skończą 18 roku życia. Aby otrzymać pomoc, trzeba będzie złożyć wniosek, czyli inaczej niż w przypadku programu „Emerytura+”, gdzie świadczenia dostaje się automatycznie. Środki finansowe na realizację tego zadania są przekazywane przez stronę rządową. W skali jednego roku wartość programu „500+” wyniesie 41 miliardów złotych.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.


JN

Wittkowicz: Nie można zarzucać nauczycielom tego, że strajkują. Po prostu korzystają ze swojego konstytucyjnego prawa

– Strajk nauczycieli ma wyłącznie podłoże ekonomiczne i dotyczy kwestii pracowniczych. O to, czy matury się odbędą, nie należy pytać ZNP, a Ministerstwo Edukacji Narodowej – mówi Sławomir Wittkowicz.

 

Sławomir Wittkowicz, szef Forum Związków Zawodowych Solidarność-Oświata, mówi o rozpoczynającym się dzisiaj nadzwyczajnym posiedzeniu zarządu krajowego swojego ugrupowania w sprawie trwającego strajku nauczycieli.

„Rozpoczynamy posiedzenie nadzwyczajne zarządu krajowego związku i będziemy omawiali stan rokowań ze stroną rządową oraz dalsze perspektywy dotyczące prowadzenia akcji strajkowej. Myślę, że do godziny 16 będziemy mieli tę decyzję już wypracowaną”.

Gość popołudniowego programu WNET zaprzecza pojawiającym się głosom o impasie między protestującymi pracownikami oświaty a rządem.

„Myśmy przedstawili jako Forum i Związek Nauczycielstwa Polskiego zmodyfikowaną sytuację, która zmniejsza niedobór w tegorocznym budżecie do kwoty około miliarda złotych na spełnienie naszych postulatów. Została ona od razu odrzucona przez stronę rządową, więc to nie jest tak, że obie strony są usztywnione”.

Wittkowicz zaznacza, że ani w stronę Związku Nauczycielstwa Polskiego, ani w stronę popierającego go Forum Związków Zawodowych Solidarność-Oświata nie należy kierować zapytań w sprawie matur. Stwierdza, że za przeprowadzenie egzaminu dojrzałości we właściwym terminie odpowiada Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Gość popołudniowego programu WNET zwraca uwagę, że prawo do strajku jest prawem konstytucyjnym i nikt nie powinien nikomu czynić zarzutu, że z niego korzysta. Podkreśla przy tym, że protesty nauczycieli mają wyłącznie podłoże ekonomiczne i dotyczą kwestii pracowniczych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Wiceminister edukacji: Egzaminy muszą się odbyć w terminie, tak wynika z przepisów [VIDEO]

Maciej Kopeć, wiceminister edukacji komentuje strajki nauczycieli, niepewną sytuację związaną z egzaminami oraz przedstawia, ile będą zarabiać pracownicy oświaty po podwyżkach.


W całej Polsce trwa strajk nauczycieli. Nie udało się mu zapobiec podczas niedzielnych negocjacji pomiędzy strajkującymi a rządem. Według Ministerstwa Edukacji Narodowej w strajku bierze udział niecałe 50 proc. szkół i przedszkoli.

Zdaniem Maciej Kopcia, wiceministra edukacji, egzaminy są jednym z kluczowych elementów systemu edukacji i pomimo strajków nauczycieli, uczniowie mogą liczyć na przystąpienie do nich:

„Egzaminy muszą się odbyć, ponieważ tak wynika z regulacji przepisów (…) Zgodnie z ustawą o systemie oświaty mamy wyznaczony termin egzaminów: kwietniowy dla ósmoklasisty i gimnazjalisty oraz majowy dla maturzystów. To wynika z konieczności sprawdzenia milionów prac”.

MEN zakłada, iż nauczyciele zostaną przy swoich uczniach niezależnie od tego, czy w danej szkole będzie strajk czy też nie, a egzaminy zostaną prawidłowo przeprowadzone:

„Apeluję do nauczycieli, aby spojrzeć na to z punktu widzenia całego system, a przede wszystkim przyszłości ucznia (…) Egzamin jest elementem niezbędnym do ukończenia szkoły i do rekrutacji. Jeżeli chcemy zrobić wielką krzywdę uczniom, to właśnie w tym, bardzo newralgicznym punkcie”.

Wiceminister edukacji przedstawia również, ile będą zarabiać pracownicy oświaty po podwyżkach:

„Pensje nauczycieli są wyliczane w bardzo skomplikowany sposób i kształtowane przez różne podmioty – stawkę podstawową wyznacza Ministerstwo Edukacji Narodowej a dodatki samorządy (…) Po podwyżce pensja nauczycieli stażystów, których liczebność to 4% będzie wynosiła 2780 zł brutto, a nauczyciela dyplomowanego 3815 złotych.”

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

JN