Dr Sadowski: Polska od dekady zaczyna zwiększać dystans gospodarczy do RFN i USA. Przyczyną jest wzrost etatyzmu

 Dr Andrzej Sadowski o rewaloryzacji 500+, podwyżce podatków oraz o deregulacji gospodarki i tym, czemu jej potrzebujemy.

Dr Andrzej Sadowski komentuje plany rewaloryzacji świadczeń w ramach programu Rodzina 500+. Stwierdza, że

Na dobrą sprawę jest to przyznanie się, że mamy w Polsce zauważalną inflację, zwłaszcza dla osób o niższych dochodach.

Wskazuje, że waloryzując świadczenia waloryzujemy też podatki dla przedsiębiorców. Podatki zostaną podwyższone.

Jeżeli nie przeprowadzi się odblokowania aktywności przedsiębiorców, to nie będą oni w stanie udźwignąć tych wszystkich nowych zobowiązań, które spadają- nowych podatków i obowiązków.

Jak mówi prezydent Centrum im. Adama Smitha, postulaty środowisk przedsiębiorców zostały uwzględnione.  Minister finansów zapowiedział bowiem, że część zbędnych i czasochłonnych dla przedsiębiorców regulacji zostanie zniesionych. Dr Sadowski przyznaje, że to dobrze. Jak dodaje, oznacza to jednak, że dotąd stracono ileś czasu i pieniędzy. Odnosi się do zapowiadanego przez premiera Mateusza Morawieckiego Nowego Ładu. Zauważa, że

Po pierwsze nowy ład jest terminem który używa publicznie i legalnie działająca w Stanach Zjednoczonych masoneria.

Premier powinien zdaniem ekonomisty sprawdzić, czy nazwa ta nie narusza czyichś praw autorskich, bo na pewno była już w historii używana. Rozmówca Adriana Kowarzyka podkreśla, że samo odmrożenie gospodarki nie wystarczy. Potrzebny jest powrót do faktycznej wolności gospodarczej. Powołuje się na artykuł  prof. Witolda Kwaśnickiego, który wykazuje, że o ile w pierwszych dwóch dekadach po 1990 r. III RP skracała swój dystans do RFN i USA.

Polska już od dekady zaczyna zwiększać, a nie zmniejszać dystans do gospodarki niemieckiej w Europie i amerykańskiej na świecie. […] Przyczyną wzrostu tego dystansu […] jest zastąpienie wolności gospodarczej nierozumnym interwencjonizmem państwowym i wzrostem etatyzmu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Żona barona narkotykowego „El Chapo” aresztowana w Waszyngtonie

Amerykańska policja aresztowała Emmę Coronel Aispuro, małżonkę szefa meksykańskiego kartelu narkotykowego, znanego jako „El Chapo”. Postawiono jej zarzut międzynarodowego handlu narkotykami.

W poniedziałek 22 lutego w Waszyngtonie aresztowana została Emma Coronel Aispuro. Była modelka jest żoną meksykańskiego barona narkotykowego, Joaquina Guzmana Loera, powszechnie znanego pod pseudonimem „El Chapo”. Kobieta została zatrzymana na międzynarodowym lotnisku w Waszyngtonie, jako jedna z podejrzanych o udział w międzynarodowym handlu narkotykami.

Chodzi o handel heroiną, kokainą, metaamfetaminą i marihuaną z zamiarem dostarczenia ich na teren USA. Aispuro zaprzecza postawionym jej zarzutom, lecz handel narkotykami nie jest jedynym oskarżeniem, które zostało jej postawione.

Pomoc w ucieczce

Małżonce „El Chapo” zarzuca się również dwukrotny udział w organizacji ucieczki jej męża z meksykańskiego więzienia Guzman d’Altiplano. Pierwsza miała miejsce 11 lipca 2015 r., a druga odbyła się rok później, lecz nie została zakończona sukcesem dla „El Chapo”.

Aispuro posiada podwójne, amerykańsko-meksykańskie obywatelstwo i, z tego powodu zostanie postawiona przed sądem federalnym. Proces rozpocznie się we wtorek 23 lutego i odbędzie się w przestrzeni wirtualnej, w formie video-konferencji.

Narkotykowy baron

Joaquin „El Chapo” Guzman Loera jest współzałożycielem meksykańskiego kartelu narkotykowego w Sinaloa. W przeszłości uznawany był za najpotężniejszego na świecie barona narkotykowego, a od 2019 r. odsiaduje wyrok w amerykańskim więzieniu o zaostrzonym rygorze w stanie Kolorado.

NN

Źródło: Le Figaro

Pakistański Sąd Najwyższy uniewinnił zabójcę amerykańskiego dziennikarza Wall Street Journal

Ahmad Omar Saeed Sheikh i trzy pozostałe osoby, które przyczyniły się do porwania i morderstwa amerykańskiego dziennikarza zostały uniewinnione. Rząd nawołuje do ponownego rozpatrzenia wyroku.

Sad Najwyższy w Pakistanie uniewinnił czterech sprawców porwania i brutalnego zabójstwa amerykańskiego dziennikarza Wall Street Journal Daniela Pearl’a (2002 r.).

Głównym oskarżonym w sprawie był Ahmad Omar Saeed Sheikh, który sam dopuścił się morderstwa Pearl’a poprzez obcięcie mu głowy.

Dziennikarz prowadził wówczas śledztwo związane z działaniami pakistańskich islamistów w mieście Karaczi, w związku z zamachem World Trade Center. Podczas pobytu w Karaczi reporter został porwany i zamordowany, zaś tydzień później w Internecie ukazało się nagranie z barbarzyńskiej egzekucji z udziałem czterech sprawców.

Wczoraj, blisko 10 lat od popełnionej zbrodni, Sąd Najwyższy w składzie trzech sędziów uniewinnił Sheikh’a i pozostałych współsprawców zbrodni. Wzbudziło to reakcję ze strony rządu prowincji Sindh, który dziś zaapelował o ponowne rozpatrzenie kontrowersyjnego wyroku.

Warunkiem uniewinnienia oskarżonych przez sąd był fakt, iż nie dopuścili się oni żadnej innej zbrodni.

Wg prokuratora Faiza Shaha, w sprawie kolejnego rozpatrzenia wyroku i ponownego skazania Sheikh’a na karę śmierci zostały wypełnione już trzy wnioski.

NN

 

Źródło: Ha’Aretz, Reuters

 

Mosbacher: złożyłam rezygnację z dniem 20 stycznia. Zabieram ze sobą ogromną sympatię do Polski i Polaków

Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher poinformowała w piątek o rezygnacji z pełnienia swojej funkcji.

O swojej decyzji ambasador USA w Polsce poinformowała w piątek na antenie Polsat News. Wiąże się to  ściśle z wynikiem wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, a także z zasadami obowiązującymi ambasadorów nominowanych politycznie.

 Rezygnację należy złożyć do czasu zaprzysiężenia nowego prezydenta. Złożyłam ją więc z dniem 20 stycznia. To będzie mój ostatni dzień na urzędzie ambasador – podkreśliła Mosbacher.

Będę jednak nadal zaangażowana w regionie, nie opuszczam więc Polski na dobre, Polska ma miejsce w moim sercu – dodała.

Mosbacher pytana, czy zgadza się z Donaldem Trumpem, że to on wygrał wybory, a nie Joe Biden, stwierdziła, iż nie podziela opinii ustępującego prezydenta.

 Wybory wygrał Joe Biden. Wygrał głosowanie w Kolegium Elektorskim. W odniesieniu do poszczególnych stanów, tego czy liczenie głosów było uczciwe – w większości przypadków myślę, że tak. Nie mam informacji, jakimi dysponuje prezydent Trump i mam wiele szacunku dla prezydenta Trumpa. Wiem, że był bardzo głęboko rozczarowany, ale połowa Stanów Zjednoczonych jest z prezydentem Trumpem. Odpowiadając jednak, kto będzie prezydentem 20 stycznia – będzie nim Joe Biden – podkreśliła.

A.N.

Były szef MSZ Ukrainy: Joe Biden rozumie, że geopolitycznie znaczenie Ukrainy jest kluczowe

Paweł Bobołowicz o komentarzach ukraińskich ekspertów ws. wyborów w USA, większych sympatiach wobec Joe Bidena na Ukrainie i przewidywaniach, co do jego polityki jako prezydenta.

Paweł Bobołowicz przypomina, że Ukraina odegrała istotną rolę ws. kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonej. Kontrkandydaci nawzajem przerzucali się oskarżeniami związanymi z pracą Huntera w Burisma Holdings i naciskami amerykańskiego prezydenta na ukraińskie władze w tej sprawie.

Mimo tego nieprzychylnego obrazu Ukrainy, ten kraj cieszy się poparciem obydwu kandydatów na prezydenta.

Urzędujący prezydent twierdzi, iż od początku wspierał Ukrainę. Podkreślał przy tym, że wobec korupcji nad Dnieprem chce mieć gwarancje, że amerykańska pomoc będzie właściwie wydatkowana. Sztab Bidena oskarża swego konkurenta, że nie rozumie Ukrainy.

Według Pawło Klimkina, byłego ukraińskiego szefa MSZ, Ukraina zyska na wygranie Demokraty. Biden pozytywnie podchodzi do Ukrainy, podczas, gdy Trump „uważa Ukrainę za idealną rzeczywistość korupcyjną” i nie przywiązuje do niej dużej wagi.

Według Klimkina nikt tak jak Joe Biden nie rozumie, że wobec umacniania się Chin i osłabiania Rosji geopolitycznie znaczenie Ukrainy jest kluczowe.

Jeden zaś z ukraińskich ekspertów, związany z nacjonalistyczną Swobodą Mykoła Kapitonenko, ma odmienne zdanie. Uważa, że wygrana Trumpa czy Bidena nic nie zmieni w międzynarodowej polityce Ukrainy. Zmieni się raczej polityka wobec Unii Europejskiej.

Polityka Stanów Zjednoczonych wobec Ukrainy jest zależna od polityki wobec Rosji. Obydwaj kandydaci są gotowi do dialogu z Moskwą i obaj nie uznają aneksji Krymu.

Były ambasador Ukrainy w Stanach Zjednoczonych Walerij Czałyj twierdzi, że prezydentura kandydata Demokratów może być zdecydowanie bardziej ostra niż się wydaje. Ukraińskie telewizje przypominają prorosyjskie wypowiedzi Donalda Trumpa, który m.in. stwierdził, że „Putin jest dobrym człowiekiem”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Marcin Palade: Po skorygowaniu sondaży z uwzględnieniem możliwego przeszacowania, faworytem pozostaje Joe Biden

Marcin Palade o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych: przewadze sondażowej Joe Bidena i cichych wyborcach Donalda Trumpa.

Większość analityków sądzi, że Trump stoi na pozycji straconej i w zasadzie ma niewielkie szanse.

Marcin Palade przypomina, że cztery lata temu faworytką wyborów była Hilary Clinton. Kontrkandydatka Donalda Trumpa wygrała popular vote, czyli zdobyła większość głosów wyborców. Jednak w pośrednim systemie wyborczym USA liczy się to, ile głosów elektorów się zdobędzie.  Socjolog ocenia, że nawet jeśli Joe Biden jest przeszacowany, to nadal jest faworytem wyborów. Przypomina, że przy poprzednich wyborach Clinton w sondażach prowadziła w niektórych Stanach o 4-5 punktów procentowych, a potem Trump wygrywał tam o jeden punkt procentowy.

Pozostaje otwarte to, czy wśród tych, którzy nie chcą zadeklarować na kogo będą głosowali, nie są w większości wyborcy Trumpa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Zapotoczny: Pracodawca, który nie zapisze się do PPK może zostać ukarany grzywną w wysokości rocznych wydatków na PPK

Robert Zapotoczny o Pracowniczych Planach Kapitałowych, rozwiązaniach emerytalnych w USA, UK i RFN oraz o OFE i korzyściach z oszczędzania w PPK.


Robert Zapotoczny informuje, że każdy pracodawca zatrudniający powyżej 20 osób ma obowiązek zawrzeć umowę z jedną z 20 instytucji finansowych na obsługę PPK. Jeśli nie zrobi tego w terminie, to dostanie ponaglenie. Jeśli mimo niego tego nie uczyni to

W ustawie istnieje możliwość nałożenia kary w wysokości rocznego potencjalnego wydatku na PPK dla pracowników, jakich się ma.

W przypadku małych firm istnieje możliwość, by wszyscy pracownicy naraz zrezygnowali, ale nie było jeszcze takiej sytuacji. prezes spółki PFR wskazuje na system 401 K, w którym pracodawca i pracownik razem składają się na emeryturę. Tam jednak do programu trzeba się zgłosić, a u nas, jest się zapisywanym z automatu.

Nasz model jest bardzo podobny do brytyjskiego i myśmy się na nim wzorowali.

Przyznaje, że ludzie mają rezerwę do systemów oszczędzania organizowanych przez państwo po tym jak poprzedni rząd zabrał środki z OFE. Cieszy się, że za kilka lat oszczędzających będzie więcej. Zapotoczny zauważa, że możemy swoje pieniądze wycofać w PPK w każdej chwili. „Jest taka możliwość zwłaszcza dlatego, by ludzie mieli przekonanie o własności tych środków”- zaznacza.

78 tys. firm będzie uczestniczyło w II i III części zapisywania się do PPK. Nasz gość mówi również o braku kultury oszczędzania w miejscach pracy. Przedstawia także korzyści z tego programu oszczędnościowego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Naimski: Polska będzie mogła przesyłać gaz na rynek środkowoeuropejski. Trzeba przedyskutować zasady działania NATO

O czym będą rozmawiać prezydenci Polski i USA? Komu zaraża Nord Stream II? Co oznacza rozbudowa gazoportu w Gdańsku? Piotr Naimski o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Waszyngtonie.

Piotr Naimski mówi, że nie będzie go na spotkaniu, które odbędzie się 24 czerwca, gdyż ze względów technicznych delegacja towarzysząca prezydentowi Polski jest bardzo mała, ledwie pięcioosobowa.

Zostałem poproszony o pomoc w przygotowania do wizyty. Dialog polsko-amerykański trwa już dość długo, a kwestie energetyczne są ważne w relacji obu państw.

Podkreśla, że jest to ważny punkt, który wpisuje się w dobre stosunki polsko-amerykańskie. Wskazuje, że jest to kolejne spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z  prezydentem Donaldem Trumpem. Obie głowy państw omawiać będą ważne kwestie „w sposób przyjacielski i sojuszniczy”, w czym nasz gość widzi zasługę Andrzeja Dudy. Dodaje, że

To pokazuje miejsce, w którym jest Polska w tym całym transatlantyckim świecie. To jest ważne miejsce.

Sekretarz stanu w KPRM informuje, że rozbudowa gazoportu w Gdańsku ma być ukończona do końca 2021 r. Pozwoli ona na  sprowadzanie o połowę więcej skroplonego gazu niż obecnie. Na pytanie, czy oznacza to nastawienie się naszego kraju na jego dalszy eksport wyjaśnia, że

Zużycie gazu w Polsce rośnie i będzie rosnąć. Oddanie pływającego gazoportu w Gdańsku pozwoli na przesłanie gazu na rynek środkowoeuropejski. W Polskich gazoportach będzie można przyjąć gaz także ze Stanów Zjednoczonych.

Gaz docierający do Polski będzie można przesłać dalej do takich krajów jak Węgry, Słowacja, czy Ukraina. Dr Naimski odnosi się do budowy Nordstream II. Stwierdza, że ta kwestia wykracza poza gospodarkę i „podważa solidarność sojuszniczą” między Niemcami, a innymi członkami NATO. Zauważa, że wobec amerykańskich sankcji:

Mamy sytuację, w której inwestorzy są w coraz trudniejszej sytuacji. Im bardziej problematyczna jest inwestycja rosyjsko-niemiecka, tym lepiej dla naszej polityki.

Współpracę rosyjsko-niemiecką w tej mierze dr Naimski ocenia jako „działanie groźne dla zachodniego świata”, będące wbrew interesom nie tylko Polski, ale i samych Niemiec. Dodaje, że

Będzie trzeba przedyskutować zasady działania w Sojuszu Północnoatlantyckim. Jest w naszym interesie, by w Polsce amerykańskie wojska stacjonowały i wzmacniały realnie bezpieczeństwo flanki wschodniej NATO.

USA i UK oraz inne kraje działają na rzecz wzmocnienia siły Paktu w krajach bałtyckich, Polsce, czy Rumunii. Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się także do programu kandydata KO na Prezydenta RP:

Trudno mówić o planach Rafała Trzaskowskiego – kandydata , który ich nigdy publicznie nie sformułował.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Lenart: W Las Vegas 10 tys. ludzi na dzień składało aplikację o zasiłek dla bezrobotnych

Andrzej Lenart o tym, jak radzi sobie Las Vegas w dobie koronawirusa, zamknięciu kasyn i wzroście bezrobocia, pieniądzach z helikoptera Donalda Trumpa oraz o wywiadzie z prof. Wacławem Szybalskim.

Las Vegas zareagowało bardzo szybko. […] Jest bardzo specyficznym miastem, opartym na turystyce.

Andrzej Lenart przedstawia obraz Las Vegas w czasie epidemii koronawirusa.  Zamknięte są kasyna i hotele, a przepływ turystów ustał. Lekcje w szkołach prowadzone są on-line. Poza tym większość sklepów jest otwartych, a większych restrykcji nie ma. Niemniej jednak ludzie zachowują społeczny dystans.

Sytuacja ekonomiczna w Stanach Zjednoczonych, w tym w Las Vegas, jest coraz gorsza. 10 tys. osób dziennie zgłasza się o zasiłek dla bezrobotnych. Wszyscy pracujący Amerykanie dostają ekstra dodatek pieniężny. Jest to 1200 dolarów więcej, na każdą osobę, która jest lub była zatrudniona.

Udało mi się porozmawiać z ostatnią żyjącą osobą, która znała Stefana Banacha.

Polak mieszkający w Las Vegas mówi także o wywiadzie, jaki udało mu się przeprowadzić z prof.  Wacławem Szybalskim. 98-letni profesor onkologii w University of Wisconsin–Madison jest ostatnim żyjącym człowiekiem pamiętającym tego przedstawiciela lwowskiej szkoły matematycznej. Nasz gość dowiedział się nowych rzeczy o tym wybitnym polskim matematyku.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Pyffel: Jeżeli XXI w. będzie należał do Azji, pamiętajmy, że to społeczeństwa łatwiej przekazujące kompetencje władzy

Radosław Pyffel o różnicy między myśleniem zachodnim a konfucjańskim, gospodarce USA i Chin, dobrych krokach Europy Środkowej i niesprawdzeniu się Unii Europejskiej.

Gospodarka chińska zależy w dużej mierze do europejskiej. […] Chiny zaczęły znosić restrykcje.

Radosław Pyffel o rozpędzającej się gospodarce w Chinach. Pracuje tam już 90 proc. firm. Zniesiono blokadę Wuhanu. Jednakże wiele szkół jest jeszcze w Państwie Środka zamkniętych. Obecnie Chiny odrabiają straty wizerunkowe i gospodarcze:

Już się mówi, że kwarantanna będzie ich kosztować kilka procent PKB. Ale to będzie dotyczyć wszystkich państw.

Jest obawa drugiej fali epidemii, pochodzącej od zarażonych z Europy i Ameryki. Chińczycy zaczęli nie ufać obcokrajowcom. Na lotniskach ostrzej ich kontrolują. Mówi się też o przypadkach bezobjawowych.

Jeżeli nie dojdzie do drugiej fali, to będzie to wzmocnienie Xi Jinpinga jako „cesarza” […] i totalnej koncepcji społeczeństwa, która używa nowoczesnej technologii.

Między Chinami a USA trwa wymiana ciosów medialnych. Obydwa państwa oskarżają się o rozsianie wirusa.

Donald Trump chciał rozerwać łańcuchy dostaw.

Kierownik studiów „Biznes chiński” na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie mówi także o chęci zmiany koncepcji gospodarczej przez USA. Chodzi o przeniesienie fabryk z Chin na terytorium swojego kraju. Plany te utrudni Stanom Zjednoczonym obecna sytuacja, w której uzależnione są od leków z Chin. USA to obecnie kraj z największą liczbą zarażonych. To jak kraj ten poradzi sobie z wirusem, będzie miało znaczenie propagandowe. Mierzą się ze sobą azjatycki kolektywizm i okcydentalny indywidualizm:

Im bardziej Stany Zjednoczone nie będą sobie radziły, tym bardziej Konfucjusz, a nawet Han Feizi będzie triumfował nad Johnem Locke’iem.

Tymczasem w Europie częściowy powrót do normalności zapowiedział rząd Austrii, a podobną możliwość biorą pod uwagę władze Danii. Pyffel stwierdza, że „Unia zadziałała spóźniona”. Obecny kształt UE, jak mówi, nie sprawdza się, dlatego albo musi powstać paneuropejskie mocarstwo, albo trzeba przywrócić kompetencje z powrotem państwom narodowym.

Czesi podejmują bardzo szybkie decyzje, są dobrze wyposażeni. Europa Środkowa wcale na tle Zachodniej nie musi się wstydzić.

Nasz gość zwraca uwagę na dobre działania podjęte przez Polskę i inne kraje naszego regionu. Podkreśla, że musimy wytrwać w „oblężonym zamku”, jakim jest obecny stan. Od tego bowiem zależy, jak będziemy postrzegani, gdy się on skończy.

K.T/A.P.