Stanisław Krajski: Epidemia koronawirusa wygląda na sterowaną. Ktoś tu majstruje przy gospodarce

 Stanisław Krajski o sprawie abpa Jana Pawła Lengi, zawieszeniu odprawiania mszy św. we Włoszech w związku z Covid-19 oraz o gospodarczych skutkach tej epidemii i czy służy depopulacji.


Stanisław Krajski odnosi się do sprawy abp Jana Pawła Lengi. Stwierdza, że

Gromadzi się wokół tych spraw masa półprawd i manipulacji.

Po latach posługi biskupiej w Kazachstanie ks. abp Jan Paweł Lenga poprosił papieża Benedykta XVI o pozwolenia na przejście na emeryturę, które zostało mu udzielone. Wyjechał potem do Polski, z której pochodzą jego rodzice. Nasz gość odnosi się do zarzutu niewymieniania imienia papieża w trakcie mszy św. przez hierarchę. Tłumaczy, że to nieprawda. Krajski komentuje zakaz odprawiania mszy św. we Włoszech:

Sytuacja we Włoszech pokazuje jaki jest tam stan wiary […] Jakby Kościół nie wierzył w nadprzyrodzoną interwencję.

Zauważa, że komunia św. na rękę nie pomaga, a wręcz przeciwnie. Jego zdaniem włoscy biskupi „robią coś, co można nazwać wariactwem”, a papież milczy. O epidemii nasz gość stwierdza, że wygląda na sterowaną. Zauważa, że przy ptasiej grypy było więcej ofiar, a nie było żadnej paniki, tak jak teraz. Wówczas „wszystkie państwa oprócz jednej mądrej Polski zamówiły szczepionki”. Premier Ewa Kopacz postąpiła wówczas rozsądnie. Obecnie zaś „Polska już się poddała tej histerii”. Politycy i media ją napędzają, gdyż „Im więcej PiS robi, tym PO więcej żąda, a dla mediów to złota kura”.

Podejrzane, że Bill Gates może w tym maczać palce […] Ma ideę na granicy wariactwa, by zmniejszyć populację na świecie.

Krajski przywołuje teorie przypisujące znanemu miliarderowi podstępne dążenie do ubezpłodniania ludzkości. Jednym ze sposobów miałaby być szczepionka na koronawirusa.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Paweł Lewandowski, Stanisław Krajski, Michał Wypij, Ryszard Proksa – Popołudnie WNET – 11.03.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Magdalena Uchaniuk-Gadowska.

Goście Popołudnia WNET:

Paweł Lewandowski – wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego;

Ryszard Proksa – przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”;

Michał Wypij – poseł Porozumienia;

Stanisław Krajski – filozof, pisarz, publicysta;


Prowadzący: Magdalena Uchaniuk-Gadowska

Wydawca: Jan Gromnicki

Realizator: Jan Dudziński


 Część pierwsza:

[related id=100031 side=left] Paweł Lewandowski wymienia zarządzenia podjęte przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Naukowego w związku z pojawieniem się w Polsce przypadków koronawirusa SARS-CoV-2, których jest obecnie 27. Obowiązywać będą one przez przynajmniej dwa tygodnie i dotyczą zarówno publicznych, jak i prywatnych instytucji kultury. Wszystkie kina muszą wstrzymać działalność. Po dwóch tygodniach będzie można ocenić jakie kolejne działania należy wdrożyć i jak skuteczne były wcześniej wdrożone. Wiceminister zauważa, że w przypadku zakażenia szczególnie narażone  są osoby starsze i mające szereg schorzeń.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej tłumaczy, jaką funkcję pełni w TVP były jej prezes, Jacek Kurski. Jest on w tej chwili doradcą Zarządu na czele, którego stoi p.o. prezesa Maciej Łopiński. Odnosząc się do zawieszenia Marzeny Paczuskiej  na okres trzech miesięcy stwierdza, że ma na ten temat tylko informacje medialne. Nie wie też czym kierowali się członkowie Rady Mediów Narodowych głosując za odwołaniem dotychczasowego prezesa. Zauważa, że za jego prezesury TVP odnosiło sukcesy: powstały nowe oryginalne formaty, a oglądalność wzrosła. Lewandowski mówi także o oczekiwaniu, że dofinansowane zostaną lokalne ośrodki telewizyjne. Opowiada o rozliczeniach finansowych mediów narodowych. Wyjaśnia, że odpowiada za nadzór finansowy nad telewizją, nie merytoryczny.

Lewandowski tłumaczy znaczenie pomnika bitwy warszawskiej, który jest wielkim zegarem słonecznym. Podkreśla, że ludzie, którzy teraz go krytykują mieli możliwość przedstawić własne koncepcje w rozpisanym konkursie: „Jak się nie podoba, to trzeba było przyjść z propozycją”.

Ryszard Proksa / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

„Najgorsze przewidywania się sprawdzają” mówi Ryszard Proksa odnosząc się do zarządzeń odnośnie szkół związanych z Covid-19. „Problem jest duży” stwierdza. Pracowniczych problemów nie przewiduje. Samorządy zalecają żeby pracownicy szli na urlopu. Przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” apeluje o bardziej racjonalne podejście do tej nadzwyczajnej sytuacji. Zastanawia się, czy ludzie dostosują się do zarządzeń i rekomendacji postępując nieodpowiedzialnie. Sądzi, że pracownicy oświaty rozsądek zachowają.

Proksa stwierdza, że zgodnie z prawem oświatowym nauczyciele zachowują pełne wynagrodzenie za okres zawieszenia zajęć. Dodaje, że obecna sytuacja nie zaburza roku szkolnego, gdyż mieliśmy już do czynienia z dłuższymi przerwami. W gestii nauczycieli jest „zainteresować” uczniów czymś, czym będą mogli się zajmować przez te dwa tygodnie.

 

Część druga:

[related id=99438 side=left]Jan Gromnicki przypomina sprawę rzekomego wyzysku pracowników zakładu pracy Fiata w Tychach, o którym mówił tydzień temu na falach Radia WNET prof. Józef Brynkus. Zarzucił on działającym tam związkowcom bierność i zblatowanie z pracodawcami. W sprawie tej wypowiedzieć się miała Wanda Stróżyk z działającego w zakładzie oddziału NSZZ „Solidarność”, jednak zrezygnowała z wywiadu. Komentarza odmówili również polscy przedstawiciele włoskiego koncernu.

Przegląd prasy Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej i wiadomości sportowe Jana Gromnickiego.

 

 Część trzecia:

Michał Wypij / Fot. Luiza Komorowska, Radio Wnet

„Przyszła refleksja, że to zbyt ważny moment, żeby ulec pokusie walki politycznej” stwierdza Michał Wypij komentując obrady sejmu ws. koronawirusa. Dodaje, że obecnie „nie ma powodów żeby przekładać termin wyborów”. Krytykuje marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, który nie poddał się kwarantannie po swej wizycie we Włoszech. „Zespół, który przewodniczy telewizji publicznej jest zespołem zgranym”- mówi odnosząc się do odwołania Jacka Kurskiego. Poseł Porozumienia chwali tego ostatniego za to, że był pierwszym prezesem TVP, który zwrócił większą uwagę na kanały lokalne i tematyczne oraz na kondycję pracowników.

Nasz gość odnosi się do pomysłu opłaty abonamentowej. Stwierdza, że powinna się odbyć poważna debata nad kształtem mediów publicznych w Polsce. Trzeba w tym rozliczyć się jeszcze z bagażem peerelowskim. Odnośnie kampanii wyborczej Andrzeja Dudy stwierdza, że „pani Turczynowicz-Kieryłło powinna rozważyć wycofanie się z kampanii by zadbać o dobre imię swojej rodziny”. Komentuje sprawę Mariana Banasia, który nie chce poddać się do dymisji. Podkreśla, że to silny człowiek, który „jest przekonany o swojej niewinności”. Zaznacza, iż „tak niezależnego prezesa NIK-u jeszcze nie było w historii”. Członek Rady Programowej TVP Olsztyn stwierdza, że „cały Olsztyn jest dumny z Joanny Jędrzejczyk”, która jest olsztynianką.

 Stanisław Krajski odnosi się do sprawy abp Jana Pawła Lengi. „Gromadzi się wokół tych spraw masa półprawd i manipulacji” stwierdza. Po latach posługi biskupiej w Kazachstanie ks. abp Jan Paweł Lenga poprosił papieża Benedykta XVI o pozwolenia na przejście na emeryturę, które zostało mu udzielone. Wyjechał potem do Polski, z której pochodzą jego rodzice. Nasz gość odnosi się do zarzutu niewymieniania imienia papieża w trakcie mszy św. przez hierarchę. Tłumaczy, że to nieprawda.

Krajski komentuje zakaz odprawiania mszy św. we Włoszech: „Sytuacja we Włoszech pokazuje jaki jest tam stan wiary […] Jakby Kościół nie wierzył w nadprzyrodzoną interwencję”. Zauważa, że komunia św. na rękę nie pomaga, a wręcz przeciwnie. Jego zdaniem włoscy biskupi „robią coś, co można nazwać wariactwem”, a papież milczy.

O epidemii nasz gość stwierdza, że wygląda na sterowaną. Zauważa, że przy ptasiej grypy było więcej ofiar, a nie było żadnej paniki, tak jak teraz. Wówczas „wszystkie państwa oprócz jednej mądrej Polski zamówiły szczepionki”. Premier Ewa Kopacz postąpiła wówczas rozsądnie. Obecnie zaś „Polska już się poddała tej histerii”. Politycy i media ją napędzają, gdyż „Im więcej PiS robi, tym PO więcej żąda, a dla mediów to złota kura”.

Tymczasem, jak poinformował  na dzisiejszej konferencji, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dr Tedros Adhanom Ghebreyesus: „COVID-19 może zostać scharakteryzowany jako pandemia”.

Fatima i islam. W Koranie można znaleźć wiele pozytywnych odniesień do Matki Bożej, ale nie jest to dowodem na nic

Zdaniem muzułmanów w Portugalii nie ukazała się Maryja, ale córka Mahometa Fatima, która miała przepowiedzieć koniec Watykanu i początek nowej ery, w której świat miał się znaleźć w objęciach islamu.

Stanisław Krajski

(…) Doszukiwanie się (i to w zasadzie „na siłę”) w islamie „Bożych pierwiastków” to typowo posoborowe podejście. Podejście takie powoduje, że gubi się meritum. Zobaczmy, jak łatwo można uchwycić istotę islamu, to, co w nim, z chrześcijańskiego punktu widzenia, najważniejsze.

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Do księdza egzorcysty przychodzi mężczyzna w średnim wieku i mówi: „Proszę księdza, od 20 lat objawia mi się archanioł Gabriel. Pojawia się jako mężczyzna wielki jak góra. Gdy siada, zasłania horyzont. Przekazuje mi orędzie od Boga. W jego ramach wspomina pozytywnie o Matce Bożej, mówi o Niej z szacunkiem, ale wciąż, co kilka dni powtarza, że Chrystus nie jest ani Bogiem, ani Synem Bożym, że nie umarł na Krzyżu, nie zmartwychwstał. Często mówi, że Trójca Święta to wymysł ludzki…”

Egzorcysta przerywa tę wypowiedź i stwierdza: „Synu, to z pewnością nie jest archanioł Gabriel. Masz objawienie szatańskie. To tylko szatan może mówić takie rzeczy”. Oto mamy Mahometa, któremu objawiał się przez 20 lat wielki jak góra duch, który przedstawiał się jako archanioł Gabriel, i Koran, który jest zapisem tych objawień.

Jeśli zapoznamy się z klasykami teologii islamu (ich myśl można poznać z wielu podręczników historii filozofii, gdzie figurują jako filozofowie arabscy), zobaczymy, że opisują oni Allaha i świat, odwołując się wprost i dosłownie do koncepcji Plotyna, która nie tylko jest panteistyczna (panteizm zawsze prowadzi do uznanie propozycji szatana: „Będziecie bogami”), ale również prowadzi dokładnie do tych samych konkluzji, co wywodząca się z doktryny Plotyna kabała, która stanowi religię „pomocników szatana na ziemi” – masonów. (…)

Dlaczego wyznawcy islamu tak pozytywnie reagują na Matkę Bożą Fatimską?

Dlaczego z entuzjazmem przyjmują pielgrzymującą figurę Matki Bożej Fatimskiej?

Dlaczego uczestniczą w kościelnych nabożeństwach ku czci Matki Bożej Fatimskiej, zezwalają na religijne procesje, a nawet na modlitwy przed meczetami? (…)

Wyznawcy islamu śledzą wydarzenia w świecie niewiernych i pewnego dnia na początku XX wieku dowiadują się, że na terenach uznawanych przez nich za islamskie, terenach, które kiedyś zajmowali, w miejscowości, której nadali nazwę Fatima na cześć swojej wielkiej „świętej”, objawia się „Pani” i czyni wielkie cuda, między innymi porusza słońce, co widzą dziesiątki tysięcy ludzi. Przekazuje jakieś orędzie.

Co to może być za „Pani”? To może być tylko sama Fatima, córka Mahometa. Wyznawcy islamu są oburzeni: katolicy przywłaszczyli to sobie i sfałszowali wszystko, sfałszowali orędzie, podając, że to ich Matka Boża i przypisując jej słowa „do niewiernych”.

Wyznawcy islamu umacniają się w swoim przeświadczeniu, gdy dowiadują się, że jest jakaś „Trzecia Tajemnica”, której Kościół nie chce ujawnić, choć jej ujawnienie zapowiedziane było na rok 1960, że niektórzy katolicy twierdzą, że dokonuje się manipulacji tekstami orędzia.

Gdy Trzecia Tajemnica została ujawniona, wyznawcy islamu natychmiast doszli do wniosku, że potwierdza ona, że mieli rację. (…)

Ich rozumienie Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej było następujące.

Na niebie ukazuje się al-Zahra (Błyszcząca/Źródło światła), czyli Fatima, córka Mahometa, oraz anioł. Anioł powoduje, że, jak mówi Koran o dniach ostatnich, ludzie zobaczą „góry, które uważali za nieruchome, jak będą przechodzić, podobnie jak przechodzą chmury” i niszczyć w ten sposób USA i Europę, czyli świat niewiernych. Fatima, wysyłając światło, powstrzymuje dalszą aktywność anioła, ratując w ten sposób przed zniszczeniem świat islamu.

Żołnierze islamscy (żołnierze armii Mahdiego albo, jak kto woli, ISIS) proponują elitom Kościoła katolickiego przejście na islam, a gdy ci odmawiają, zabijają ich wszystkich, używając do tego symbolicznie łuków jako broni Mahdiego.

Chrześcijaństwo przestaje istnieć i powstaje jedno światowe państwo islamskie, którego przywódcą jest Mahdi, i zapanowuje na całym świecie pokój, jak to zapowiada Druga Tajemnica Fatimska, dokładnie w takim kształcie, jaki zapowiadają „święte” księgi islamu.

Wyznawcy islamu wierzą w przyjście „zbawiciela”, który pokona szatana przy końcu czasów. Nazywa się on Mahdi. Chrześcijanie rozpoznają w nim Antychrysta. Muzułmanie wierzą, że Mahdi ustanowi nowy (islamski) światowy porządek na całej ziemi. Według wyznawców islamu, będzie on „światowym muzułmańskim przywódcą, który będzie panował zarówno nad krajami muzułmańskimi, jak i nad resztą świata”.

Tradycja islamu „przedstawia nawrócenie świata na islam jako efekt militarnego podboju (dżihadu)”.

Cały artykuł Stanisława Krajskiego pt. „Fatima i islam” można przeczytać na s. 17 majowego „Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Stanisława Krajskiego pt. „Fatima i islam” na s. 17„Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl

Stanisław Krajski: Cios dla światowej masonerii. W wieku 101 lat zmarł jej niekwestionowany przywódca, Dawid Rockefeller

Śmierć nestora rodu multimiliarderów i przywódców światowej masonerii nastąpiła w czasie wewnętrznej wojny wśród iluminatów. Dowodem tej wojny jest wynik wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

Wystarczy spojrzeć na jakieś zdjęcie, na którym widać centrum Rockefellera w Nowym Jorku. Tam stoi rzeźba Atlasa utrzymującego kulę ziemską. I to budzi proste skojarzenie – ja jestem tym, od którego zależą losy świata. Rockefeller był niekwestionowanym przywódcą światowej masonerii i jego śmierć jest dla niej wielkim ciosem. Szczególnie, że w tej masonerii trwa wielka wewnętrzna wojna, co widać po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych – stwierdził Stanisław Krajski, filozof i badacz masonerii, autor szeregu prac na temat jej działalności.

Zdaniem gościa Popołudnia Wnet, ta wojna pomiędzy masonami ujawniła się poprzez wybór Donalda Trumpa, który był wyborem tzw. „narodu amerykańskiego”, stojącego niejako w opozycji do wielkich klanów sprawujących od XX wieku realną władzę nad Ameryką i światem.

Przy wyborach amerykańskich ujawniła się wyraźna walka wewnątrz masonerii, ponieważ pewną siłę stanowią tam rodziny żydowskie, ale nie jest tak, że są one jedyną siłą. I tak jest z Rockeffelerami i Rothschildami. One początkowo wspierały powstanie państwa Izrael i go chroniły.

W pewnym momencie pojawiła się koncepcja, żeby Izrael zlikwidować, ponieważ ono jest za drogie, niepotrzebnie rzuca się w oczy i powoduje niechęć w stosunku do Żydów.

Żołnierzem Rothschilda był Soros, który w sposób jawny prowadził walkę z Izraelem i przeznaczał olbrzymie sumy na działania zmierzające do jego likwidacji. Doszło do tego, że Izrael ma szereg ustaw blokujących pieniądze Sorosa wpływające do tego kraju na różne organizacje, które miały Izrael rozbijać. Zauważmy, że jedną z ostatnich decyzji było wzmocnienie Iranu, który otwarcie deklaruje chęć likwidacji Izraela. Iranowi odmrożono wszystkie konta – mówił Stanisław Krajski.

Czy Polska może skorzystać na tych zmianach i animozjach wewnątrz masonerii? Stanisław Krajski jest zdania, że tak.

Ameryka już nie będzie myślała o wojnie z Rosją, która oczywiście na nas by się skupiła. Trump będzie zwalczał Państwo Islamskie, zapowiada, że tam rzuci piechotę oraz że zatrzyma napływ mas imigranckich do Europy, co oczywiście bezpośrednio nam zagrażało.

Publicysta wyjaśnił źródła potęgi „familii” Rockefellerów: – Rodzina Rockefellerów była podporządkowana rodzinie Rothschildów i razem przejmowali światowe finanse. I to im się ostatecznie udało przed II wojną, kiedy to dolar amerykański praktycznie stał się własnością tych rodzin.

Później, już po zakończeniu wojny, ustalono, że tylko dolar będzie miał pokrycie w złocie, a waluty europejskie będą miały pokrycie w dolarze. Następnie w 1970 roku ogłoszono, że dolar nie ma już pokrycia w złocie, co stworzyło „nową erę” i pojawienie się wielkich koncernów. Rodzina Rockefellerów zaczęła sprawować coraz większą władzę nad światową gospodarką – wyjaśniał gość Radia WNET

Czytaj więcej: Rockefeller, Jaruzelski i transformacja, o której rozmawiano w windzie – książka Pawła Zyzaka o pieniądzach Solidarności