Mamy ogromną granicę z Rosją i jest to nasz sąsiad. W naszym interesie są normalne stosunki sąsiedzkie. Prosimy tylko o jedno, by nie wtrącali się w nasze sprawy.
Paweł Możejka mówi o stosunku Białorusinów do Rosji. Chcą oni mieć z nią dobre stosunki, tak jak z innymi sąsiadami. Tymczasem trwa 51 dzień protestów na Białorusi. Dziennikarz Biełsatu podkreśla, że ludzie wciąż protestują w aż 30 miastach, mimo represji, złej pogody i zmęczenia. Odpowiada na pytanie, czy Białorusini są gotowi na sankcje ekonomiczne. Stwierdza, że na razie mówi się tylko o sankcjach politycznych- zakazach wjazdu dla urzędników. Nasz gość wskazuje, że
Nie słyszymy konkretów, jeśli chodzi o wsparcie społeczeństwa obywatelskiego.
Podkreśla, że demonstranci potrzebują konkretnych propozycji pomocy. Możejka przypomina początki rządów pierwszego białoruskiego prezydenta. Zmieniona została flaga, a następnie konstytucja.
Nie było roku, by Łukaszenka nie skupiał więcej władzy wokół siebie. […] Nie mieliśmy wówczas społeczeństwa demokratycznego.
Rozmówca Katarzyny Adamiak-Sroczyńskiej podkreśla, że Białorusini są normalnym społeczeństwem. Stwierdza, że trzeba wywierać presję na Rosję, żeby nie wspierała Łukaszenki, albo nawet żeby popychała go do porozumienia z protestującymi.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.