Ks. Pawło Honczaruk, Aleh Auczinnikau, Ajder Mużdabajew, Swjatosław Bojko – Program Wschodni z 7 grudnia 2019 r.

W Programie Wschodnim: O spotkaniu Putina i Łukaszenki w Soczi, o formacie normandzkim w Paryżu, Krymie oraz o kapelanach wojskowych i grupie poetyckiej Wołyń, a także premiera zespołu Szyrokij Łan

Goście Programu Wschodniego:

Aleh Auczinnikau – współorganizator akcji Białoruś to nie Rosja, rzecznik prasowu białoruskiego opozycyjnego ruchu Razem na Ukrainie;

Ajder Mużdabajew – dziennikarz telewizji Tatarów krymskich na Ukrainie;

Michajło Honchar – ekspert do. spraw energetycznych;

Prof. Lech W. Szajdak – Instytut Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN w Poznaniu;

Ks. Pawło Honczaruk – kapelan chrześcijańskiej służby ratowniczej.

Swiatosław Bojko – lider zespołu Szyroki Łan


Prowadzący: Paweł Bobołowicz

Realizator: Franek


Część pierwsza:

Aleh Auczinnikau mówi o spotkaniu Putina i Łukaszenki w Soczi. „Niech żyje Polska, niech żyje Białoruś” – mówi gość „Programu Wschodniego”.
Dzisiaj w Soczi odbywa się spotkanie tzw. prezydentów Łukaszenki i Putina. Jutro podpisanie nowej umowy, która zakłada stworzenie nowego rządu, parlamentu i sojuszniczego państwa. „Akcja protestów na Białorusi odbywa się na placu październikowym w Mińsku. W Kijowie pochodem ruszamy, aby zniszczyć flagę rosyjską i portrety tzw. prezydentów” – twierdzi. Jak dodaje: Putin wywiera wielką presję na Łukaszenkę, co planuje również w stosunku do Zełenskiego, aby osłabić ich wspólną pozycję. Społeczeństwo ukraińskie obawia się utraty niepodległości Białorusi, gdyż pojawiłby się wielokilometrowy front na północy, zagrażający nie tylko Ukrainie, ale również Polsce.

Ajder Mużdabajew opowiada o sytuacji Krymu mówiąc, że pojawia się on coraz mniej w politycznych rozmowach i mediach, co jest wielkim zaniedbaniem Zachodu i zwycięstwem Władimira Putina. „Doszło do skutecznej realizacji planu aneksji Krymu. Putin zmusza do zapomnienia o Krymie, ale tam wszystko się zaczęło i wszystko się zakończy” – twierdzi rozmówca. Jak dodaje: Zaskakuje mnie, dlaczego politycy, tak mało mówią o Krymie, a społeczeństwo Ukraińskie za nim tęskni. Zarówno poprzedni prezydent Poroszenko, jak i Zełenski nie podejmują ważnych decyzji, które pozwoliłyby na wzmocnienie sytuacji Ukrainy na arenie międzynarodowej. „Może jeszcze 4 lata temu należało stworzyć organy władcze Krymu, które reprezentowałyby go na świecie. Od 1783 roku Rosja nie robi nic innego oprócz wypierania krymskiej ludności” – zaznacza.

Ważne jest przestrzeganie praw narodu rdzennego. Konstytucja musi zachować język i tradycję ludności. Rosja nie ma żadnych praw historycznych i politycznych, jeśli chodzi o Ziemię krymską. Ukraina i Putin mają zupełnie inne cele, celem Putina jest odebranie Krymu, zaś Ukrainy – obrona – zaznaczył rozmówca.

Michajło Honchar mówi o prowadzonych konsultacjach dotyczących importu gazu. „Rosyjska strona przedstawia to tak, że rozpoczęły się obustronne negocjacje. Putin będzie starać się narzucić polityczny format dotyczący kwestii gazowych. Rosyjskie wpływy są ukierunkowane na pragmatyzację, ale Ukraina dobrze wie, co znaczy gazowy biznes” – twierdzi gość „Programu Wschodniego”.


Ks. Pawło Honczaruk komentuje wojnę trwającą na Ukrainie. Wszystko zaczęło się od Majdanu, który walczył o godność. „Kiedy zaczęła się wojna, organizowałem wszelkie pomoce, gdy zaczęli wracać ranni żołnierze zauważyłem, że potrzebna jest również pomoc duchowa. Od 2016 roku jestem kapelanem. Kiedy przekracza się ostatnią bramkę, gdzie odczuwa się śmierć, rzeczywistość się zmienia. Nie ma różnicy jakiej jesteś konfesji, każdy potrzebuje Bożego Miłosierdzia” – opowiada. Wojna na Ukrainie się wzmacnia, linia frontu wciąż się porusza. To, co dzisiaj dzieje się na Ukrainie, to „walka o mózg”.

Świat żyje w swoim świecie. Kiedy ktoś żyje dla swego komfortu, z czasem nie chce wracać do tego, co mu ten komfort zakłóca. Media muszą podawać to, co jest dla świata bardziej atrakcyjne, tym samym ludzie zapominają o prawdzie – mówi ks. Pawło Honczaruk.

Prof. Lech W. Szajdak opowiada o grupie poetyckiej Wołyń. Jak podkreśla: Każdy w grupie mają swoją drogę. W ich twórczości ważny jest dialog między społecznością polsko-ukraińską. Poeci znali język ukraiński. Gość „Programu Wschodniego” mówi o wydarzeniach z życia jego ojca, który był jednym ze współzałożycieli grupy Wołyń.

Muzyka zespołu Szyrokij Łan prezentowana w „Programie Wschodnim”:

Перший офіційний кліп гурту „Широкий Лан” на пісню „Татові на небо” 

4 канал, Оксана Забужко, Тельнюк: Сестри та Широкий Лан представляють прем’єру відеокліпу на пісню «Рядок з автобіографії»

Заповіт · Широкий Лан


Posłuchaj całego „Programu Wschodniego” już teraz!


 

Jastrzębski: Siły rosyjskie wchodzą pomiędzy Kurdów a wojsko tureckie, Turcy zatrzymują ofensywę, Kurdowie w odwrocie

W międzyczasie w Libanie trwają największe od 2005 roku protesty, które rząd próbuje uspokoić obniżając płace posłów i ministrów o połowę.

Al-Arabiya

1. Erdogan zapewnił, że jeśli Waszyngton nie spełni swoich obietnic, to Turcja wznowi ofensywę w Północnej Syrii ze zdwojoną siłą

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan rozmawiał z Władimirem Putinem w Soczi na temat sytuacji w Północnej Syrii.

Przed podróżą do Rosji powiedział, że jeśli Waszyngton nie spełni swoich obietnic, to Turcja wznowimy ofensywę w Północnej Syrii ze zdwojoną siłą, zwłaszcza jeżeli Kurdowie nie wycofają się ze swych pozycji.

Obietnicą Waszyngtonu jest nakłonienie Kurdów do wycofania się z pasa długości 120 km biegnącego wzdłuż syryjskiej granicy z Turcją od miasta Tell Abjad do Ras al-’Ain. Porozumienie udało się osiągnąć w środę w Waszyngtonie. Warunki do przyjęcia tego porozumienia zostały ustalone podczas spotkania Wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a i Prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, które odbyło się w zeszły czwartek, a w jego wyniku wynegocjowano pięciodniowe zawieszenie broni między Turcją a Kurdami. Turcja dała Kurdom 120 godzin na wycofanie się znad granicy. Ankara stworzyła tam strefę bezpieczeństwa.

Komentarz: Potem doszło do porozumienia w Soczi, zgodnie z którym Kurdowie wycofali się z 30 kilometrowego obszaru bezpieczeństwa zaś ich miejsce zajęły rosyjskie jednostki, w celu ogrodzenia ich od wojsk tureckich.

Dowódca SDF podziękował Rosji w rozmowie z jej ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem, za podpisanie umowy z Ankarą, w wyniku której co prawda Kurdowie musieli się wycofać, niemniej jednak ukrócono cierpienia ludności cywilnej.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Turcji zaznaczyło, że nie wznowi swojej ofensywy w Północno-Wschodniej Syrii, oznajmiając, że ,,na tym etapie nie ma dalszej konieczności, aby przeprowadzania kolejnej operacji poza obecnym terenie operacji”.

 

2. Unia Europejska stwierdziła, że ofensywa turecka w Syrii pomaga ISIS i zagraża bezpieczeństwu Europy

Bruksela wezwała Ankarę do zaprzestania napaści na Syrię, wycofania z niej swych sił oraz poszanowania prawa międzynarodowego.

Al-Jazeera cytuje Donalda Tuska, którego nazywa prezydentem Unii Europejskiej, a brzmią one następująco: ,,potępiamy (UE – red.) tureckie działania militarne w Północnej Syrii. Nikogo nie zmyli tak zwane zawieszenie broni.”

Manfredini Faubert, przywódca Europejskiej Partii Ludowej, powiedział, że ,,Turcja musi odczuć gospodarcze konsekwencje swoich wrogich działań”.

Natomiast szef Zjednoczonej Lewicy Europejskiej – Nordyckiej Zielonej Lewicy stwierdził, że ,,Europa musi uznać prawa Kurdów do samostanowienia”.

Ze swej strony Minister Obrony Narodowej Niemiec Annegret Kramp-Karrenbauer powiedziała niemieckiej agencji prasowej DPA, że  ,,stworzenie kontrolowanej, również przez Turcję i Rosję, międzynarodowej strefy bezpieczeństwa” służyłoby deeskalacji sytuacji w Północnej Syrii.

Kramp-Karrenbauer dodała, że udział niemieckich jednostek w takiej inicjatywie musi jeszcze zostać przedyskutowany.

 

3. Premier Etiopii powiedział, że rząd zmobilizuje milion obywateli do wojny o Wielką Tamę Odrodzenia

Premier Etiopii i zdobywca Pokojowej Nagrody Nobla Abiy Ahmed powiedział, że jeżeli wojna przeciw Egiptowi o Wielką Tamę Odrodzenia okaże się koniecznością, to jego kraj jest gotowy zmobilizować miliony ludzi. Niemniej, Abiy podkreślił, że jedynym sposobem wyjścia z trwającego kryzysu jest negocjacja.

– Niektórzy mówią o użyciu siły przez Egipt. Musimy zapewnić, że nie ma takiej siły, która mogłaby zakazać Etiopii budowy tamy. W razie potrzeby jesteśmy w stanie zmobilizować miliony ludzi. Jeżeli niektórzy uznają za łatwiejsze wystrzelenie rakiet, to inni mogą woleć podkładanie bomb, jednak nie jest to w interesie żadnego z nas – powiedział Abiy Ahmed, dodając, że jego naród gotowy jest ukończyć budowę tamy zapoczątkowaną przez poprzednie rządy Etiopii, ponieważ jest to projekt ,,wyjątkowy”.

Abiy przedstawił swoje stwierdzenie jako odpowiedź na interpelację parlamentarną.


Komentarz: Relacje Egiptu i Etiopii trawi konflikt o wody Nilu. Etiopii zarzuca się, że wykorzystała niepokoje 2011 roku w Egipcie, aby wybudować tamę, zyskując tym samym argument do szantażu Egiptu, którego gospodarka i bezpieczeństwo są mocno oparte na pływie wód Nilu.


Ministerstwo Spraw Zagranicznych Egiptu odpowiedziało na oświadczenie Premiera Abiya Ahmada, stwierdzając przyjęcie jego wypowiedź z ,,głębokim zaniepokojeniem i wielkim smutkiem”. Ministerstwo dodało, że wypowiedź premiera ,,zawierała negatywne sygnały i nieakceptowalne sugestie co do tego, że kwestia Tamy Odrodzenia może być rozwiązana w sposób siłowy, który jest sposobem niestosownym.”

Ministerstwo podkreśliło, że natychmiast przyjęło zaproszenie do Waszyngtonu gdzie przedstawiciele Egiptu, Etiopii i Sudanu mieliby przełamać impas w kwestii negocjacji wokół tamy.

Abiy spotkał się z Prezydentem Egiptu Abd Al-Fattahem As-Sisim w środę podczas rosyjsko-afrykańskiego szczytu w Soczi, gdzie w kuluarach poruszona została kwestia tamy.

Al-Jazeera

1. Libański rząd decyduje się na reformy, a premier Saad Al-Hariri ma nadzieję na skończenie z systemem wyznaniowym w państwie

Korespondent Al-Jazeery poinformował, że posiedzenie libańskiej Rady Ministrów zakończyło się przyjęciem pakietu reform i budżetu na rok 2020. Nie obyło się jednak bez zwrotów akcji, ponieważ ministrowie z Socjalistycznej Partii Postępu opuścili salę przed zakończeniem posiedzenia, gdyż ich żądania odnośnie do planu gospodarczego nie zostały uwzględnione.

Według Al-Jaeery strona internetowa prezydenta poinformowała, że rada zakończyła dyskusję nad dokumentem reformatorskim co do ostatniego paragrafu.

Premier Libanu Saad Al-Hariri powiedział, że libańscy obywatele długo czekali, a frustracja doprowadziła do wybuchu ich gniewu. Dodał, że termin trzech dni jaki obrał na znalezienie rozwiązania mogącego usatysfakcjonować protestujących był wystosowany nie dla obywateli, a dla jego współpracowników w rządzie.


Komentarz: Od czwartku (17.10.2019) w Libanie trwają największe od 2005 roku demonstracje wyrażające frustrację wobec obniżającego się poziomu życia, dysfunkcji służb publicznych takich jak służby oczyszczania miasta oraz pleniącej się korupcji. Kolejnym pretekstem do wyjścia na ulicę był spadek wartości funta libańskiego w stosunku do dolara (od 1997 roku do bieżącego miesiąca utrzymywał wartość 0,000500 dolara [słownie: półtora dolara]), gdzie wartość funta osiągnęła 0,000650 dolara. Ponadto, nadal nie została rozwiązana kwestia długu państwa libańskiego – długu będącego jednym z największych na świecie a wynoszącym 86 miliardów dolarów.

Iskrą zapalną protestów była wiadomość o planowanym nałożeniu miesięcznego podatku wysokości 6 dolarów na użytkowników komunikatora WhatsApp.


Premier Al-Hariri zapewnił, że przyjęty budżet nie zawiera planowanych wcześniej podatków, a pondato zmniejsza wynagrodzenie ministrów i posłów o połowę. Szef rządu Libanu dodał, że jego gabinet pracuje nad projektem ustawy umożliwiającej odzyskanie wyprowadzonych lub skradzionych przez skorumpowanych urzędników pieniędzy. Al-Hariri poinformował również, że rząd pracuje nad powołaniem Komisji Antykorupcyjnej przed końcem roku kalendarzowego. Zapewnił, że przyjęty budżet odzwierciedla zmianę w myśleniu gospodarczym. Premier powiedział, że być może decyzje te, o których urzeczywistnienie starał się od dwóch lat, nie usatysfakcjonują rozgoryczonych protestujących, niemniej powinni mieć świadomość, że to ich inicjatywa przyczyniła się do ostatecznego przyjęcia reform.

– Mam nadzieję, że to co się stało jest początkiem końca systemu sektariańskiego w Libanie – powiedział Al-Hariri zwracając się do libańskich obywateli.


Komentarz: Istotnie wspólnota krzywd i rozgoryczenia zatarła podziały religijno-etniczne. Libańczycy domagali się zmiany razem, muzułmanin i chrześcijanin ramię w ramię wyszli na ulice.

Jednak to czy reformy zadowolą ludzi nie jest pewne. Jeśli tak się nie stanie, to najgłośniejszym żądaniem będzie ustąpienie rządu – żądanie, które i tak dało się już słyszeć pośród rozgniewanych Libańczyków. Demonstracje trwają.


 

2. Tunezyjski prezydent elekt składa oświadczenie majątkowe przed zaprzysiężeniem

We wtorek, prezydent elekt Tunezji Qais Sa’ied złożył oświadczenie majątkowe przed zaprzysiężeniem na urząd prezydencki. Złożenie oświadczenia przed Państwową Komisją Antykorupcyjną jest obowiązkowe.

W przypadku Sa’ieda złożenie oświadczenia istotnie stanowiło jedynie formalność, albowiem zdążył już ujawnić swoje dochody podczas kampanii prezydenckiej. Składając oświadczenie powiedział, że tak jak był otwarty w kwestii swoich dochodów, takim będzie jako prezydent i gdy już urząd ten opuści.

Prezydent elekt zapewnił również, że będzie surowo podchodzić do kwestii korupcji.

Do zaprzysiężenia doszło w środę.

 

3. Spędzając 15 lat w amerykańskim więzieniu kuwejtczyk nawrócił na islam setki osób, a w dodatku napisał 22 książki

Przejść z życia pilnego studenta w USA do życia skazańca odsiadującego surowy wyrok nie było łatwe dla kuwejckiego nastolatka imieniem Yasser Al-Bahri. Amerykański sąd skazał go na 15 lat więzenia za napastowanie i zgwałcenie kobiety – czyny, do których Al-Bahri się nie przyznaje.

Yasser wychowywał się w Kuwejcie, gdzie pisana mu była świetlana przyszłość piłkarza, którą jednak pokrzyżowała iracka inwazja z 1990 roku. Potem zaczął grać na pianinie, gitarze, skrzypcach i arabskim ‘udzie. Odziedziczywszy majątek ojca zainwestował go na kuwejckiej giełdzie i stworzył kilka start-upów z czego uzyskał wysokie przychody.

Ze względu na swoje sukcesy na wydziale filozofii Uniwersytetu Kuwejckiego został wysłany do USA, gdzie uzyskał tytuł magistra i doktora. W Stanach ożenił się, według jego braci Muhammada i Abdullaha, z kobietą swoich marzeń – kuzynką, z którą miał dwoje dzieci. Zamieszkali w Massachusets. Potem przenieśli się do Tallahasse, gdzie mieszkała jego siostra z mężem. Tam też Yasser ukończył studia doktorskie. Tam Yasser postanowił otworzyć kawiarnię w stylu arabskim wraz ze swoim młodszym bratem Abdullahem. Choć zrealizowanie planu kosztowało ich 300,000 dolarów, to kawiarnia stała się, według braci cytowanych przez Al-Jazeerę, najsłynniejszym lokalem we Florydzie. Dziś przynosi ona zysk 2,000 dolarów dziennie.

W 2007 roku Yasser potajemnie kupił i wyposażył dom za 200,000 dolarów jako niespodziankę dla swej żony i swoich dzieci. Pewnego dnia jedna z pracownic kawiarni nie pojawiła się w pracy, nie było jej przez kolejne cztery dni, w trakcie których złożyła pozew przeciw Yasserowi, oskarżając go o napastowanie i gwałt. W obiawie, że Yasser może zbiec z kraju, policja aresztowała go. Pomimo że badania medyczne wykazały niewinność Yassera, ława przysięgłych trzymała stronę kobiety wobec czego sąd skazał go na 15 lat więzienia.

W trakcie pozbawienia wolności był umieszczany kolejno w siedmiu więzieniach, gdzie jego współwięźniami byli głównie czarni i hispano-amerykanie. Według Al-Jazeery, dzięki książkom przekazywanym mu przez rodzinie, udało mu się nawrócić na islam 500 osób. Ponadto spośród 22 książek napisanych w więzieniu 21 było po arabsku a jedna po angielsku. Ta ostatnia dotyczy alternatywnej teorii na temat losów Jezusa Chrystusa i nosi tytuł ,,Jesus Resuscitated!: The Story Behind Who Saved the Life of Jesus and Why You Don’t Know About It?”

Spełnianie wyroku Yassera kończy się w bieżącym październiku. Po jego zakończeniu najprawdopodobniej zostanie deportowany do Kuwejtu.

Odwiedziny Angeli Merkel w Soczi to złamanie przez nią obietnicy i zarazem wizerunkowy sukces Putina

Na temat wizyt światowych przywódców w Soczi oraz o rozmowie telefonicznej Putina z Trumpem wypowiadała się w Radiu Wnet Maria Przełomiec, dziennikarka, autorka programu „Studio Wschód” w TVP Info.

Kanclerz Niemiec zjawiła się w Soczi, tym samym łamiąc swoją wcześniejszą deklarację – powiedziała pani Maria Przełomiec komentując spotkanie Angeli Merkel z Władymirem Putinem w Soczi. Dziennikarka zauważyła, że Angela Merkel tym samym złamała swoją obietnicę , że nie złoży wizyty w Rosji, dopóki ta nie zaprzestanie ataków na Ukrainę.

– Poza tym Soczi to miejsce, które Angeli Merkel kojarzy się bardzo źle – 10 lat temu Putin zastosował w stosunku do niej zabieg manipulacyjny, wypuszczając na nią swoją labradorkę, mimo że znał jej lęk przed psami – powiedziała Przełomiec.

Dziennikarka podkreśliła, że ta wizyta to wizerunkowy sukces Władimira Putina, który pokazał, że nie zmienia swojego zdania, w przeciwieństwie do Kanclerz Niemiec, a także że najwięksi światowi przywódcy przyjeżdżają do Rosji.

Niskie ceny ropy naftowej, trwające sankcje oraz tak ważne dla Rosji uzależnienie rynku europejskiego od rosyjskich surowców to tematy rozmów między przywódcami – poinformowała  Przełomiec . Jej zdaniem w rozmowach prezydenta Putina z kanclerz Merkel dominowały kwestie Ukrainy i interesów gospodarczych.

Pani Przełomiec komentowała także rozmowę telefoniczną Władimira Putina z Donaldem Trumpem. Politycy omawiali przede wszystkim  konflikt w Syrii, a także Szczyt Trójmorza, mający odbyć się 6-7 lipca we Wrocławiu, a na który został zaproszony prezydent USA.

Więcej na temat tego co działo się podczas szczytu w Soczi, a także o spotkaniu „sułtana z carem”, czyli o wizycie prezydenta Turcji Erdogana w Rosji, w audycji Andrzeja Abgarowicza, który rozmawiał z Marią Przełomiec. Zapraszamy do odsłuchania całej rozmowy.

JN