Raport z Kijowa 3 XI 2023 r.: W nocy Rosja atakowała Ukrainę przy wykorzystaniu 38 dronów kamikaze

Shahed-136/Gerań 2 strącony w okolicy Kupiańska | fot.: Ministerstwo Obrony Ukrainy

Tym razem główne cele rosyjskich Shahedów 131/136 były ulokowane w zachodniej części Ukrainy. Doszło do Uszkodzeń infrastruktury krytycznej.

Prowadzący audycję Paweł Bobołowicz rozmawia z Dmytrem Antoniukiem i Arturem Żakiem na temat nocnego ostrzału Ukrainy.

Artur Żak:

Tej nocy na zachodzie Ukrainy obserwowaliśmy ruchy BSP, które niemalże codziennie widzimy na terenie południowej i wschodniej części naszego kraju. Faktycznie drony bardzo często zmieniały swój kierunek czy przenikały z jednego obwodu do drugiego, więc to potwierdza tylko tyle, że Rosjanie jak najbardziej się uczą. Rosjanie opracowują jak najbardziej dogodne trasy przelotu tej amunicji krążącej, tych dronów uderzeniowych dronów na terenie Ukrainy. Te bezzałogowce wyczerpują obronę przeciwlotniczą ukraińską i dosyć tanie w produkcji. Zresztą coraz częściej docierają do nas informacje, że Rosjanie już na terenie Federacji Rosyjskiej budują podobne do tych irańskich bezzałogowców – Shahed 131/136. Celem była infrastruktura, która jest w obwodzie lwowskim, a nie bezpośrednio we Lwowie. Niemniej jednak w nocy, mniej więcej do godziny trzeciej, wychodząc na balkon, słyszałem mobilne grupy obrony przeciwlotniczej ukraińskiej przemieszczające się po mieście…Maksym Kozycki, przewodniczący Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojennej, powiedział, że nad obwodem lwowskim, zdołano zniszczyć 11 dronów. W sumie na zachód Ukrainy zmierzało 16 wrogich dronów szturmowych. Niestety, w naszym obwodzie doszło do 5 trafień w obiekt infrastruktury krytycznej. Na szczęście obyło się bez ofiar. Wybuchł pożar, który został szybko ugaszony.


Dmytro Antoniuk opisuje trudną sytuację na froncie, ze szczególnym uwzględnieniem Awdijiwki:

Ukraiński dziennikarz Jurij Butusow, który był pod Awdijiwką, informuje, że Rosjanie na zajętych terenach, już za pomocą koparek, ciężarówek i ciężkiego sprzętu, robi wzmocnienia z pomocą betonu, a po naszej stronie tam, gdzie wróg przekroczył drogę kolejową. to tam żadnych wzmocnień nie ma. Tam nawet okopów nie ma. Jak mamy się bronić, skoro za 9 lat wojskowa administracja tego obwodu nic nie zrobiła dla naszych żołnierzy, żeby bronić to miasto. Teraz nasi żołnierze pod ostrzałem muszą swoimi rękami kopać okopy i to jest potężny problem. A ja po prostu cytuję teraz Jurija, to osoba, która wprost mówi, że wojskowa administracja jest bezpośrednio podporządkowana prezydentowi Ukrainy i to jest jego wina, że on nie i nic nie zrobił, żeby wzmocnić obronę. Jesteśmy w takiej sytuacji, że całkiem realnie możemy utracić to miasto.


Artur Żak prezentuje reakcje na artykuł gen. Załużnego w The Economist:

Dmitrij Pieskow, sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej, po raz kolejny obiecał Rosjanom, że „wszystkie cele operacji specjalnej zostaną osiągnięte”. Komentując słowa Załużnego o wojnie pozycyjnej, Pieskow powiedział, że tak nie jest. „Specjalna operacja wojskowa jest kontynuowana konsekwentnie, wszystkie cele zostaną osiągnięte”. Według rzecznika Kremla Kijów rzekomo „musi zrozumieć”, że rzekomo „nie ma perspektyw na zwycięstwo na polu walki”. „Im szybciej to zrozumieją, tym szybciej sytuacja zostanie rozwiązana”. Ponadto sekretarz prasowy Władimira Putina powiedział, że na Zachodzie „jest już zrozumienie, że sankcje nałożone na Federację Rosyjską uderzają również w ich interesy, ale nie nosimy różowych okularów, presja będzie tylko rosła”. Dodatkowo Koordynator Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby określił artykuł generała Załużnego jako jeden z ważnych argumentów potwierdzających pilną potrzebę dalszego wsparcia dla Ukrainy. „Myślę, że to pokazuje, jak ważne jest, abyśmy nadal wspierali Ukrainę. Rozwijamy się i już ewoluowaliśmy w kontekście tego, co dostarczamy Ukrainie, tak jak ewoluowała sama wojna. I podejrzewam, że ten proces będzie trwał nadal”. Ale dziś amerykańska Izba Reprezentantów zatwierdziła pomoc dla Izraela oddzielnie od Ukrainy. Za było 226 głosów, przeciw 196. Prawie wszyscy Demokraci, z wyjątkiem dwunastu, głosowali przeciw. Teraz projekt ustawy trafi do Senatu.


Paweł Bobołowicz rozmawia z goście Raportu z Kijowa, Tomaszem Barteckim, koordynatorem grupy „Granica / Кордон PL – UA”, na temat blokady przejść graniczny, która zapowiadają polscy przewoźnicy.

Tomasz Bartecki:

Podaliśmy tę informację już kilka dni temu. Nawet może tydzień temu, dlatego, że na bieżąco monitorujemy sytuację na bieżąco, a dziś już piszą o tym różne media, szczególnie ukraińskie. Do blokady miało dojść właśnie dzisiaj. W tym momencie o godzinie dziesiątej na przejściach jest normalny ruch. Zgromadzenie jest zgłoszone do miejscowego urzędu gminy. Ale coś się takiego stało, że uczestnicy nie zebrali się jednak, przełożyli to na szóstego. No zobaczymy… Polacy chcą, chcą, aby Ukraińcy mieli ponownie wydawane zezwolenia, ale to powiedzmy jasno, że ci co protestują to grupa transportowców działających głównie na ścianie wschodniej i oczywiście jeżdżących do Ukrainy. I nie są to wszyscy przedsiębiorcy. To jest jakaś ich część. Według mnie ten postulat praktycznie jest nierealny do spełnienia, ponieważ to zwolnienie trwa, a jego adresatem, oczywiście jeśli ewentualnie miała zostać cofnięta decyzja, jest Komisja Europejska, a nie granica polsko-ukraińska, rząd Ukrainy czy też rząd Polski.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 31.10.2023 r.: Damian Duda: chcemy być świadkami prawdy i pokazywać, jak naprawdę wygląda ten konflikt

Damian Duda, polski medyk pola walki, który pomaga na Ukrainie | fot. Paweł Bobołowicz

Damian Duda, polski medyk pola walki, który od 2014 roku organizuje pomoc dla walczącej Ukrainy został odznaczony nagrodą im. Jana Rodowicza „Anody” w kategorii „Wyjątkowy czyn”.

Od 2014 roku Damian Duda zaangażował się w pomoc Ukrainie. W rozmowie z Pawłem Bobołowiczem przedstawia on swoją drogę od ulegania rosyjskiej propagandzie do zwalczania jej. Duda jest prezesem fundacji „W międzyczasie”, organizującej pomoc dla Ukrainy. Sam uczestniczy w ratowaniu ukraińskich żołnierzy i cywilów jako medyk pola walki. Za swoje czyny otrzymał wiele nagród, w tym ostatnio nagrodę im. Jana Rodowicza „Anody” w kategorii „Wyjątkowy czyn” przyznawaną przez Muzeum Powstania Warszawskiego.


Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz omawiają artykuł, który ukazał się w Time. Z jednej strony opisuje on słabnące poparcie Amerykanów dla pomocy Ukrainie, co w zestawieniu ze zmianą na stanowisku przewodniczącego Izby Reprezentantów jest realnym zagrożeniem dla pomocy Ukrainie. Z drugiej jest on krytyczny wobec samych władz Ukrainy, zwłaszcza prezydenta Zełenskiego, którego zaczyna krytykować nawet własne otoczenie.

Dmytro Antoniuk relacjonuje także najnowsze wydarzenia z linii frontu, w tym ciężką defensywę ukraińską pod Awdijiwką.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Trzeba być twardym i iść do przodu. A jeżeli będzie taka konieczność to poświęcić dla ojczyzny życie

Kobiety w polskiej armii często radzą sobie lepiej, niż niejeden facet. Doświadczył mnie niejeden poligon – mówi Renata Wasiak-Czarkowska, podoficer i ratownik pola walki Wojska Polskiego.

 

Jak wygląda życie na wojskowych ćwiczeniach? Jak wygląda poligon, na którym trzeba ćwiczyć w pełnym wyposażeniu, często w błocie i zimnie? Jak w końcu udaje się przejść takie wojenne ćwiczenia kobiecie, która na co dzień chce wyglądać ładnie, mieć wypielęgnowane i pomalowane paznokcie, nienaganną fryzurę? W jaki sposób doświadczenie pola walki wpływa na codzienne życie? O tym wszystkim opowiada dzisiaj Renata Wasiak-Czarkowska, podoficer Wojska Polskiego, ratownik pola walki, gość dzisiejszej audycji Radia Solidarność prowadzonej przez red. Pawła Pietkuna.

 

– Prawda jest taka, że styczność z mundurem miałam od dziecka – mówi. – I o dziecka chciałam związać się z wojskiem, choć marzyłam bardziej o tym, żeby zostać pilotem samolotów odrzutowych. Kiedy otworzyła się taka możliwość okazało się, że jestem o cztery miesiące za stara. Ale jestem żołnierzem. Potrafię walczyć i, pomimo tego, że jestem kobietą, jestem żołnierzem Wojska Polskiego. Wiem, że gdyby wybuchła wojna trzeba być twardym i iść do przodu. A jeżeli będzie taka konieczność to poświęcić dla ojczyzny życie…

Zapraszamy do wysłuchania audycji!