Jan Bogatko: od czasu zjednoczenia Niemcy wykazują skłonność do ekstremalnych postaw

Featured Video Play Icon

Gospodarz Studia Za Nysą naświetla sytuację migracyjną i nastroje społeczne w Niemczech.

Posłuchaj całej audycji już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Posłuchaj także:

Jan Krzysztof Ardanowski: unijny zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy powinien obowiązywać do końca 2025 roku

Zwycięstwo chadeków w Saksonii-Anhalt. Dr Sławomir Ozdyk: Szef magdeburskiego CDU mówi o przywracaniu demokracji

Specjalista ds. terroryzmu i ekstremizmu politycznego o wyborach do parlamentu kraju Saksonia-Anhalt oraz o próbie podpalenia synagogi w Ulm.

Była duża panika wśród członków, czy też kierownictwa partii CDU, gdyż sondaże przedwyborcze pokazywały, iż w Saksonii-Anhalt idzie łeb w łeb z […] AfD. Tak się niestety nie stało.

Dr Sławomir Ozdyk komentuje wybory do landtagu w Saksonii-Anhalt. Wyjaśnia, że traktowane są one jako wyniki sondażowe przed wyborami do Bundestagu. Lewica wzywała do mobilizacji, aby w kraju związkowym nie wygrała Alternatywa dla Niemiec. Tak się nie stało, choć znalazła się na drugiej pozycji z 22,5 procentami. Najwięcej głosów zdobyli chadecy-36 proc., co jest wynikiem o trzy punkty procentowe gorszym niż przy poprzednich wyborach.

Przedstawiciel AfD zaraz po wyborach ogłosił, że bardzo się cieszy z wyniku, ponieważ przez ostatnie lata nie byli w żadnych mediach.

AfD staje się partią zasiedziałą na niemieckiej scenie politycznej. Tymczasem Die Linke zdobyła 11 proc., SPD zaledwie 8,4 proc. FDP i Zieloni otrzymali po 6,5 proc. Gość Kuriera w samo południe wyjaśnia, że elektorat Lewicy, pamiętający czasy NRD wymiera. Młodzi głosują zaś albo na AfD, na FDP lub na Zielonych. CDU mówi o odzyskiwaniu wyborów kosztem skrajnej prawicy.

Jak to powiedział szef magdeburskim chce ponownie przywrócić demokrację, by Saksonia-Anhalt tak jak do tej pory tej demokracji tam nie było.

Specjalista ds. terroryzmu i ekstremizmu politycznego odnosi się także do ataku na synagogę w Ulm. O godz. 8 widziano mężczyznę, który wylał płyn na ścianę synagogi i go podpalił. Budynek nie ucierpiał poza lekkim osmaleniem w miejscu podpalenia.

Nie mamy sprawcy. Nie wiemy, kto sprawcą był.

Chodzi o synagogę postawioną dość niedawno, bo w 2012 r. Budując ją uwzględniono zabezpieczenie jej przed ewentualnymi zamachami. Ochrona obiektów żydowskich została podwyższona po ostatnich zamieszkach między Żydami a Arabami w Niemczech. Jak zauważa dr Ozdyk, w ostatnim czasie za atakami antyżydowskimi w RFN stali głównie muzułmanie, choć próbowano je medialnie przypisać skrajnej prawicy.

Nie znaczy to, że skrajna prawica w Niemczech zaczęła kochać społeczeństwo żydowskie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 Stanisław Żaryn: ABW zatrzymała niebezpiecznego ekstremistę z Niemiec. Pojawił się nowy wątek ws. Sławomira Nowaka

 Stanisław Żaryn o zatrzymaniu Jurgena K., tym, co u niego znaleziono i z jakimi środowiskami jest powiązany oraz o aresztowaniu funkcjonariusza CBA i ludzi podejrzanych o przekupywanie Sławomira N.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zidentyfikowała obywatela Niemiec którego można by nazwać niebezpiecznym ekstremistą. To człowiek zatrzymany w związku z funkcjonowaniem grupy przestępczej zorganizowanej grupy przestępczej która mogła popełniać czyny o charakterze terrorystycznym.

Stanisław Żaryn komentuje akcję polskich służb, które zatrzymały obcokrajowca podejrzanego o posiadanie niebezpiecznych materiałów w swoim mieszkaniu i w miejscu pracy. Jak się okazało po ujęciu, podejrzenia wobec Jurgena K. okazały się uzasadnione- posiadał on ponad kilogram trotylu, amunicję i granat łzawiący. Mężczyzna usłyszał zarzuty w związku z posiadaniem trotylu i amunicji bez zezwoleń. Aresztowany został na trzy miesiące.

Mógł on być częścią większej grupy przestępczej, która działała zarówno w Polsce, jak i poza naszymi granicami.

Jurgen K. jest obywatelem RFN i etnicznym Niemcem. Według ustaleń służ powiązany jest on z radykalnymi środowiskami prawicowymi w Niemczech. Swoje „bardzo radykalne antysystemowe poglądy głosił w Internecie”.

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych komentuje także zatrzymania przez CBA jednego z własnych funkcjonariuszy. Za próbę wyłudzenia kredytu mężczyźnie grozi pięć lat więzienia.  Gość „Kuriera w samo południe” mówi także o nowych wątkach w śledztwie ws. Sławomira Nowaka, którego obecnie podejrzewa się o korupcję przy obsadzaniu stanowisk w spółkach Skarbu Państwa:

Zatrzymane ostatnio osoby są podejrzewane o to że stojąc na ważne stanowiska w spółkach z sektora paliwowo energetycznego udzielały korzyści majątkowej Sławomirowi N. w zamian za jego poparcie, żeby takie intratne stanowiska obejmować.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Ozdyk o niemieckiej Antifie: To zawodowi rewolucjoniści. Mają poparcie dużej części środowiska akademickiego

Dr Sławomir Ozdyk o genezie Antify w Niemczech, jej powiązaniach ze środowiskiem prawniczym i uniwersyteckich, oraz o rozbieżnym podejściu do przestępstw zwolenników prawicy i lewicy.

Dr Sławomir Ozdyk mówi o działalności Antify w Niemczech. Wskazuje, że ta organizacja jest częścią światowego środowiska autonomistów, do którego należą m.in. zwolennicy stalinizmu i maoizmu.

 Kwestia finansowania ruchu lewackiego w Niemczech jest poruszana od. Mówi się nawet o czymś takim jak zawodowy rewolucjonista czyli osoba która przemieszcza się od demonstracji do demonstracji i dostaje za to określoną sumę pieniędzy.

Jak zwraca uwagę ekspert, w dobie radykalnego ograniczenia wolności zgromadzeń działalność tych ruchów jest bardzo utrudniona, jednak nie zrezygnowały one całkowicie ze zwoływania demonstracji, mimo ich nielegalnego charakteru.

W sobotę w sześciu niemieckich miastach odbędą się demonstracje pod hasłem Black Lives Matter.  Tak samo jak w USA, głównym wrogiem jest policja.  Środowiska te głośno mówią, że biali w Europie mają dużo więcej praw i że należy to zmienić.

Dr Ozdyk dodaje, że Antifa w Niemczech cieszy się poparciem wielu polityków partii Die Linke, a także niektórych sędziów landowych sądów najwyższych.

Antifa jest dobrze usytuowana także na uniwersytetach. To pokłosie rewolty studenckiej 1968 roku.

Gość „Popołudnia WNET” komentuje również  raport, wedle którego w Niemczech drastycznie rośnie liczba przestępstw motywowanych politycznie i mających antysemicki charakter.

Przestępstwa polityczne są traktowane dwojako: Nielegalną działalność lewicy uważa się za mniejsze  zło, zaś występki skrajnej prawicy wypalane są ogniem i mieczem.

Jak mówi dr Ozdyk, wzrost nastrojów antyżydowskich powiązany jest z imigracją z krajów arabskich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jan Bogatko: Niemieckie media narzucają swoim czytelnikom negatywną ocenę Marszu Niepodległości

Korespondent Radia WNET w Berlinie mówi o niemieckich echach sytuacji społeczno-politycznej w Polsce.

 

Jan Bogatko  mówi o nieprzychylnych komentarzach niemieckiej prasy na temat poniedziałkowego Marszu Niepodległości w Warszawie. „Marsz nienawiści, „marsz homofobów”, „marsz antysemicki”- takie określenia cytuje Bogatko. Korespondent Radia WNET w Berlinie, że niemieckie media publikowały wyłącznie zdjęcia narzucające negatywną ocenę Marszu Niepodległości. Jan Bogatko zwraca uwagę, że używane przez niemieckie tytuły prasowe w kontekście Marszu Niepodległości sformułowanie „skrajna prawica” Niemcom kojarzy się wyłącznie z  nazizmem. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi, że podczas wydarzeń organizowanych w Niemczech z okazji kolejnej rocznicy zakończenia I wojny światowej doszło do krwawych starć; w Warszawie żadnych starć w tym roku nie odnotowano.

Gość „Poranka WNET” komentuje kontakty I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf i nowego marszałka Senatu prof. Tomasza Grodzkiego z zagranicą:

To jest normalne, że politykę zagraniczna prowadzą w Polsce wszyscy ci, którzy mają na to ochotę

Na koniec, Jan Bogatko wspomina rozmowy z rówieśnikami z Niemiec, synami Willy’ego Brandta, podczas pobytu w Sopocie przed wielu laty:

Każdy bronił świata, którego u siebie nie miał

A.W.K

 

Wołczyk: Szef rządu katalońskiego stał na czele komanda terrorystycznego [VIDEO]

Małgorzata Wołczyk o wyborach w Hiszpanii i konserwatywno-liberalnej partii VOX, związkach katalońskich terrorystów z Generalitat i ekshumacji gen. Francisco Franco.

Małgorzata Wołczyk mówi o sytuacji w Hiszpanii, gdzie w niedzielę, po raz czwarty w ciągu ostatnich czterech lat,  odbędą się wybory parlamentarne. Przyczyną jest problem z wyłonieniem stabilnej koalicji rządowej. Zdaniem rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego wygra socjaldemokracja. Na stanie się trzecią siłą polityczną w kraju ma szansę partia VOX, która przed ostatnimi wyborami wręcz nie istniała w przestrzeni publicznej. Partia VOX zyskuje na popularności ze względu na rzetelne podejście do chęci normalizacji sytuacji w kraju, a także porusza tematy tabu, które są wykluczone przez poprawność polityczną. Ta partia jest przeciwko ideologii gender, fundacjom feministycznym (pobierające miliony euro z budżetu państwa) i jest przeciwna aborcji (w Hiszpanii corocznie jest usuwane ponad 100 tys. ciąż). Tą formacją tworzą ludzie nieumoczeni w korupcję. Są to ludzie młodzi. Liderzy wszak mają dopiero ok. 40 lat. Sam jej lider Santiago Abascal ma 43 lata, przy czym od 20 lat pozostaje pod ochroną policji ze względu na zagrożenie, jakie grozi mu ze strony terrorystów z ETA, przeciwko którym zawsze występował. Wołczyk stwierdza, że partii VOX nie powinno się porównywać do polskiej Konfederacji, ani nazywać za hiszpańskimi mediami skrajną prawicą. Mówi, że różnice między tymi partiami są ogromne, a VOX jest konserwatywną partią o liberalnym programie gospodarczym, która unika etykietowania. W hiszpańskich mediach jednak skrajna lewica to po prostu lewica, a prawica to faszyści.

Dziennikarka przedstawia także obecną sytuację w Katalonii. Jak się okazuje, większość katalońskich partii mają rys lewicy komunistycznej. Katalończycy odwołują się do symboli rewolucji kubańskiej.

Wyszła sprawa podczas przesłuchań grup terrorystycznych, które wzniecały te zamieszki, u których znaleziono ładunki wybuchowe. Ich liderzy wprost mówili, że dostawali rozkazy od Generalitat, od prezydenta Torry. […] Szef rządu stał na czele komanda terrorystycznego.

Specjalistka ds. Hiszpanii stwierdza, że „Katalonia dąży do niepodległości drogą Słowenii”, tzn. nie oglądając się na skutki swych działań. W Katalonii dominują „niebywale postępowe partie, zgłaszające postulaty eutanazji, wypożyczania brzuchów”.

Tematem rozmowy jest także ekshumacja szczątków gen. Francisco Franco. Na pytanie, czy były protesty przeciwko przeniesieniu ciała generała z Doliny Poległych, Wołczyk stwierdza, że nie mogło być, bo „teren został otoczony policją”.

Był zakaz zgromadzeń modlitewnych na cmentarzu, żeby w świat poszedł obraz, że generał został sam, co jest nieprawdą. Dla Hiszpanów generał to taki Piłsudski, który ocalił Hiszpanię przed bolszewizacją. Lenin zakładał, że Hiszpania będzie drugim komunistycznym państwem w Europie. Mówi się, że partia socjalistyczna otrzymywała pieniądze z Moskwy do 1990 r.

Po śmierci dyktatora „zwolniono wszystkich profesorów powyżej 60. roku życia jak w Rosji bolszewickiej”. Służyło to operacji na pamięci Hiszpanów, by narzucić im wersję historii zgodną z poglądami lewicy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bochenek: Nowy Sącz posiada potencjał, który będzie można uwolnić dzięki poprawie dojazdu do miasta [WIDEO]

Artur Bochenek wiceprezydent Nowego Sącza o problemach miasta, jego perspektywach i nadziejach, jakie wiąże z jego przyszłością.

Artur Bochenek wiceprezydent Nowego Sącza mówi, że od momentu, w którym zlikwidowano miasta wojewódzkie, Nowy Sącz zszedł na drugi plan i przestał wykorzystywać swoje szanse rozwojowe.

Wyludnianie problemem nie tylko mniejszych miast, ale też dużych miast. następuje też proces urbanizacji miast i rozwijania ich, jeśli uda nam się tę dostępność komunikacyjną powiększyć, polepszyć, to, to miasto będzie miastem przyciągającym młodych, bo w tym mieście jest potencjał.

Szansę na odwrócenie tej tendencji wiceprezydent widzi w nowych inwestycjach w infrastrukturę drogową i kolejową. Jak zaznacza gość „Poranka WNET”, najważniejszą inwestycją, która poprawiłaby jakość życia mieszkańców, byłoby zapowiadane od lat ekspresowe połączenie z Krakowem. Podobnie w przypadku połączenia kolejowego Kraków – Podłęże – Piekiełko, dzięki któremu w ciągu 40 minut moglibyśmy znaleźć się w Krakowie.

Nowy Sącz mógłby się w przyszłości stać bazą turystyczną.

Jednym z największych plusów miasta jest turystyka, która prężnie się rozwija i w przyszłości może stać się bazą wypadową i hotelowo-gastronomiczną oraz zapleczem turystycznym całego regionu nowosądeckiego.

Zupełnie nie czuję się człowiekiem lewicy. Nigdy nie byłem związany z żadnymi partiami politycznymi. Reprezentujemy ruch miejski, oddolny, skupiający tak naprawdę mieszkańców reprezentujących różne poglądy polityczne od nawet skrajnej prawicy po bardziej liberalne. Natomiast nas nie interesuje polityka i poglądy polityczne, nas interesuje spojrzenie na miasto.

W ten sposób Bochenek charakteryzuje ruch miejski, z którym jest związany. Jak dodaje, Nowy Sącz jest miastem wyjątkowo religijnym i przywiązanym do wartości narodowych.

Chciałbym zobaczyć za 5 lat młode, dynamiczne, coraz młodsze miasto, które posiada ożywioną starówkę i dostępność komunikacyjną w regionie.

W powyższych słowach rozmówca Łukasza Jankowskiego odpowiada na pytanie, co chciałby po sobie pozostawić w Nowym Sączu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

Spoglądając na Wielką Wymianę. Analiza manifestu Brentona Tarranta #2: Wiersz i wizja ludobójstwa

Zamachowiec z Christchurch nie bez przyczyny rozpoczyna swój manifest wierszem Dylana Thompsona do konającego ojca.

 

Do Not Go Gentle Into That Good Night

 

Do not go gentle into that good night,
Old age should burn and rave at close of day;
Rage, rage against the dying of the light.

Though wise men at their end know dark is right,
Because their words had forked no lightning they
Do not go gentle into that good night.

Good men, the last wave by, crying how bright
Their frail deeds might have danced in a green bay,
Rage, rage against the dying of the light.

Wild men who caught and sang the sun in flight,
And learn, too late, they grieved it on its way,
Do not go gentle into that good night.

Grave men, near death, who see with blinding sight
Blind eyes could blaze like meteors and be gay,
Rage, rage against the dying of the light.

And you, my father, there on that sad height,
Curse, bless, me now with your fierce tears, I pray.
Do not go gentle into that good night.
Rage, rage against the dying of the light.

 

 

 

Nie wstępuj pokornie w tę noc łaskawą

 

Nie wstępuj łagodnie w tę dobrą noc,
W szale płomienistym starość popieleć winna u dnia kresu,
Bunt, bunt podnieś! przeciw zmierzchaniu

Choć znają mędrcy u krańca żywota prawdy w mroku tkwienie,
Gdyż słowa ich błyskawicy skrzesać niemożne,
Nie wstępują pokornie w tę noc łaskawą

Poczciwcy we łzach, bo fala opadła
Nim pląs ich cnót zmarszczył zatokę zieloną,
Bunt, bunt podnieście! przeciw zmierzchaniu

Szaleńcy coście śpiewem słońce w locie ujęli,
Co zbyt późno zmierzch jego pojęli,
Nie wstępujcie pokornie w tę noc łaskawą

Starcy, o oczach bielmem przesłonionych,
Widzą, wszak, że i ślepca oczy radością goreć mogą,
Bunt, bunt podnoszą! przeciw zmierzchaniu

I ty, ojcze, na tym smutnym postumencie
Klnij mnie czy błogosław szalonymi łzami swemi,
Lecz nie wstępuj pokornie w tę noc łaskawą
Bunt, bunt podnieś! przeciw zmierzchaniu

Dylan Thomas; tłumaczenie: Maciej Maria Jastrzębski (wers trzeci: ,,Wezuwiusz Etniczny”)

Wierszem uznanego brytyjskiego poety, pijaka i kobieciarza, człowieka, który pozostając wiernym idei Locke’a, że jakiekolwiek moralne zobowiązania wobec własnego państwa są kwestią dobrowolnej zgody obywatela i że mogą w każdej chwili być przezeń odrzucone, zamachowiec z Christchurch otwiera swój 74-stronicowy manifest.  Dylan, w 1951 roku, zadedykował wiersz swemu konającemu ojcu.
Prawdopodobnie Tarrant o tym wiedział, gdyż sam doznał podobnej tragedii – jego ojciec Rodney Tarrant zmarł na chorobę nowotworową w 2010. Natomiast, zakładając że mógłbym zagiąć czasoprzestrzeń tak, aby obaj panowie spotkali się w londyńskim pubie czy nowojorskim barze, nie wyobrażam sobie Brentona Tarranta pochwalającego Thomasa za jego postawę z lat czterdziestych, gdy wezwany przed komisję poborową stawił się spocony, w obtartym ubraniu, jąkający się i zawiany… i to wcale nie wiatrem oceanicznym. Libacje i nadużywanie alkoholu też nie mogą znaleźć miejsca w programie Tarranta, którego jednym z filarów jest ,,społeczeństwo wolne od uzależnień.” Summa summarum, przyszły zamachowiec wybrał wiersz ze względu na dedykację, nie zaś na postawę Thomasa.

Nasuwa się więc myśl, czy Tarrant nie napisał manifestu i nie dokonał masakry w imię odnowienia łączności ze zmarłym ojcem. Być może brak umiłowanej osoby popchnął go w kierunku próby zaimponowania jej. Czy bodźcem była dziecięca potrzeba atencji? Każdy z nas był dzieckiem i większość z nas lubiła, gdy rodzice się nami interesowali. Jeżeli tego nie czynili, zapewne miało, ma i będzie to dla nas miało szczególne reperkusje. Sugeruję, że Brenton był tak mocno związany z ojcem, że w sposób irracjonalny próbował zastąpić brak uwagi z jego strony uwagą świata. “Patrzcie czego dokonałem”, “dokonując intelektualnego wysiłku stworzyłem doktrynę – wszystko przemyślałem” – to prawdopodobnie chciał zakomunikować Brenton Tarrant.

Nim przejdziemy dalej jeszcze słowo o samej strukturze wiersza Dylana Thomasa. Jest to dość rygorystyczna forma o włoskim rodowodzie ludowym zwana “vilanelle”. Rozwijana w XV i XVI-wiecznej Francji, została zapomniana około XVIII wieku, aby ponownie wypłynąć na usta poetów, tym razem angielskich, w XIX wieku. Na jej konstrukcję składa się pięć trzywersowych strof rymowanych w układzie aba. Ostatnią, szóstą strofę, stanowią cztery wersy w sekwencji abaa. Układ wersów podlega sztywnym regułom kompozycyjnym. Pierwszy wers, w nieco zmodyfikowanej formie, musi pojawić się jako trzeci w drugiej, czwartej i szóstej strofie, natomiast wers trzeci na końcu strof trzeciej, piątej i szóstej. Wersy powtarzane mogą mieć zmieniony sens, rym, rytm i brzmienie zaś powinny pozostać niezmienione.

 

Wprowadzenie

Po wierszu następuje wprowadzenie rozpoczęte strojonym stwierdzeniem “It’s the birthrates.” (sic!) (“Tu chodzi o wskaźnik narodzin.”) Od razu zaznaczam, że przytaczając treść napisanego przez Brentona Tarranta nie będę poprawiał popełnionych przez niego błędów składniowych, gramatycznych, morfologicznych czy ogólnie językowych, takich jak ten zacytowany powyżej. Słowa “birth” i “rate” nie ulegają w języku zjawisku zrastania i nie tworzą tym samym leksu “birthrates”. Zestawienie słów “birth” i “rates” z przerwą pomiędzy nimi oddaje sens polskiego terminu “wskaźnik narodzin”. Innymi słowy, Tarrant popełnił błąd morfologiczny i, uwaga, tu tak zwany “spoiler” nie pierwszy i nie ostatni raz w całej długości manifestu.
Świadczy to o tym, że Brenton Tarrant nie pisał często. Czytał, zapewne często słuchał audiobooków i YouTube’owych wykładów ludzi o podobnie skrajnie prawicowych poglądach. To z ich tyrad mógł czerpać inspirację, która jednak nie uchroniła go od popełniania błędów, o ironio, w swoim rodzimym, umiłowanym, europejskim języku.

Dalej Tarrant zaklina czytelnika, że to, co ten musi zapamiętać z jego manifestu to konieczność poprawienia wskaźnika narodzin pośród białych Europejczyków. Przyszły zamachowiec podkreśla, że nawet gdyby miało się deportować nie-Europejczyków, to Europejczycy tak czy owak zmierzaliby ku zatraceniu. “Musimy powrócić do poziomu zastępowalności pokoleń albo umrzemy.” Autor przekonuje, że aby Europejczycy przetrwali, europejskie kobiety muszą osiągnąć średni wskaźnik narodzin wysokości 2.06 dziecka, a tymczasem, “żaden zachodni kraj, żaden biały naród” nie osiąga takiego wskaźnika.

Brenton przekonuje, że podczas gdy przyrost naturalny wśród Europejczyków jest za niski, to generalnie populacja krajów Europy wzrasta poprzez napływ imigrantów, a właściwie ich “inwazję” jak sam to ujął. Autor podkreśla, że imigranci zostali zaproszeni do Europy przez państwa i korporacje, gdyż biali zawiedli nie rozmnażając się, nie udało im się stworzyć taniej siły roboczej, nowych konsumentów czy bazy podatkowej pozwalającej państwom i korporacjom przetrwać. Brenton uważa, że jeżeli napływ nie-Europejczyków nie zostanie powstrzymany, do roku 2100 dojdzie do anihilacji rodzimych, białych Europejczyków poprzez ich wymianę na nie-białych. Swoją hipotezę opiera na artykule z Wikipedii pt. “List of countries by future population (United Nations, high fertility variant)”, do którego próbowałem dotrzeć. Artykuł został usunięty.

“All through immigration.
This is ethnic replacement.
This is cultural replacement.
This is racial replacement.
This is WHITE GENOCIDE”

“W zupełności poprzez imigrację,

doznajemy etnicznej wymiany,
doznajemy kulturowej wymiany,
doznajemy rasowej wymiany,

doznajemy LUDOBÓJSTWA NA BIAŁYCH.”

Tak, z zachowaniem struktury wersowej, pisze Tarrant. Zastanawiającym jest, że każde ze stwierdzeń zapisuje w nowej linii. Najprawdopodobniej czyni to w celu uczynienia treści swojego przekazu tak klarowną i czytelną jak to tylko możliwe, niemniej kusi mnie interpretacja, że wprowadzenie, jeśli nie cały manifest, napisałem w ciągu jednego lub kilku kolejnych dni. Osoby rzadko piszące powtarzają struktury składniowe a nawet koncepcje wypowiedzi pisemnej zupełnie nieświadomie, ponieważ nie są w piśmie wystarczająco “rozgimnastykowani”, aby unikać powtórzeń i powtórzonych konstruktów myślowych. Być może fakt, że Tarrant rozpoczął manifest wierszem uporządkowanym w wersy i strofy pozwolił mu dosiąść fali rytmu i rymu wzburzonej poezją Thomasa.

Autor następnie nawołuje do “skorygowania katastrofy hedonistycznego, nihilistycznego indywidualizmu”, który uważa za zjawisko winne rozpadowi rodziny tradycyjnej, co z kolei doprowadziło do spadku urodzeń wśród białych Europejczyków. Uważa przy tym, że jest na to za późno, gdyż “masowa imigracja wywróci nasze narody, zniszczy nasze społeczności, zniszczy nasze więzy etniczne, nasze kultury, nasze ludy… Nim zajmiemy się niskim wskaźnikiem urodzeń, musimy się zająć najeźdźcami na naszych ziemiach i tymi, którzy chcą je najechać. Musimy zmiażdżyć imigrację i deportować najeźdźców z naszych ziem.”

W wywiadzie dla mediów, babcia Brentona Tarranta powiedziała, że przed jego wielką tułaczką po świecie wnuk jej był wyjątkowo miłym, pomocnym człowiekiem. Trudno brać zdanie babki za obiektywna ocenę osoby zamachowca z Christchurch, natomiast warto zwrócić uwagę na opinie bliskich rodzinie Tarrantów na temat ojca Brentona – Rodneya Tarranta. Miał być wyjątkowo zdolnym człowiekiem otoczonym przyjaciółmi, człowiekiem, który nikomu nie życzył źle. Nie posiadamy informacji czy Brenton Tarran nasiąknął radykalno prawicową ideologią poprzez zażyłą relację z ojcem. Wiemy natomiast, że wrócił zmieniony po swej wyprawie dookoła świata, podczas której odwiedził, między innymi, Afganistan.
O tym jednak w kolejnej części analizy manifestu.