Czas na Motorsport #29 – Aleksander Horodyński i arcydzieło Carlosa Sainza

Aleksander Horodyński

Przełamanie zwycięskiej passy Red Bulla w Formule 1 w rozmowie z Dariuszem Szymczakiem. Karting oczami Aleksandra Horodyńskiego i jego taty Artura oraz Pawła Surynowicza.

we współpracy medialnej
z tytułami „ŚwiatWyścigów.pl”
i „Polski Karting”

Goście programu:

  • Dariusz Szymczak – dziennikarz „ŚwiatWyścigów.pl” i „Rally And Race”,
  • Aleksander Horodyński – kierowca kartingowy, zawodnik JR Racing Team,
  • Artur Horodyński – tata Aleksandra,
  • Paweł Surynowicz – redaktor naczelny ,,Polskiego Kartingu”.

Prowadzący: Kamil Kowalik i  Piotr Nałęcz.

W programie także doniesienie ze zmagań EWC oraz młodych polskich kierowców.

Odsłuchaj całą audycję:

od lewej: Piotr Nałęcz, Artur Horodyński, Aleksander Horodyński, Paweł Surynowicz, Kamil Kowalik

 

Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!


Zobacz także:

Kuriozalna sytuacja na Monzy. Ofiarą Kacper Sztuka

 

Czas na Motorsport #28 – Tymek Kucharczyk o debiucie w serii FRECA oraz zapowiedź GP Singapuru z Roksaną Ćwik

Tymek Kucharczyk #7, Douglas Motorsport, Brands Hatch

Po wymagającym weekendzie na Brands Hatch, Tymek Kucharczyk ogłasza, że dostał szansę wystartowania w kategorii FRECA, podczas rundy na Monzy. W programie także relacja Kamila Kowalika z Porto.

we współpracy medialnej
z tytułami „ŚwiatWyścigów.pl”
i „Polski Karting”

Goście programu:

  • Tymek Kucharczyk – polski kierowca w serii GB3 i zawodnik zespołu Douglas Motorsport
  • Kamil Kowalik – na co dzień prowadzący audycji ,,Czas na Motorsport”
  • Roksana Ćwik – dziennikarka ,,ŚwiatWyścigów.pl”

Prowadzący: Piotr Nałęcz

Odsłuchaj całą audycję:

Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.

Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!


Zobacz także:

Felipe Massa w prawniczej ofensywie – Brazylijczyk pragnie ,,odzyskać” tytuł mistrzowski sezonu 2008

Studio Tajpej: Pekin nie rezygnuje z polityki zero Covid. Wyższa klasa średnia z Szanghaju zaczęła głosować nogami

Ryszard Zalski o lockdownie w Szanghaju i wzroście zainteresowania Chińczyków emigracją.

Po ogłoszeniu 3 kwietnia przez władze chińskie utrzymania zasad oddzielenia społeczeństwa wyszukiwania na temat emigracji wzrosły o 25 procent a materiał wideo na ten temat o znacznie ponad 1000 proc.

Ryszard Zalski informuje, że lepiej sytuowani Chińczycy z Szanghaju decydują się na emigrację.

Wiele agencji pośredniczących na emigracji zanotowało znaczny wzrost podań o załatwienie wiz i formalności związanych z opuszczeniem kraju.

Kierunkami chińskiej emigracji są obecnie głównie Singapur i Irlandia. W reakcji na to chińskie władze postanowiły ograniczyć wydawanie paszportów. Pekin nie rezygnuje z polityki zero Covid.

Byłoby to przyznanie się do porażek szczepionek i trzeba by było ewentualnie zamówić zachodnie, gdyby władze przyznały, że się nie sprawdziła.

O skupiskach wirusa mówi się także w chińskiej stolicy. Na razie nie zapowiada się jednak, żeby wprowadzono tam lockdown taki jak w Szanghaju. Covid-19 rozprzestrzenia się także po drugiej stronie Cieśniny.

Na Tajwanie też mamy teraz wzrost przypadków. Na dzień 1 maja ponad 17 tysięcy nowych. Dotychczas 133 tysiące w całości przypadków i 870 przypadków śmiertelnych.

A.P.

Pracownik Pentagonu: Biały Dom przekazał talibom listę ludzi do zabicia

Dyrektor analiz portalu Strategy & Future o ewakuacji z Afganistanu, amerykańskich rozmowach z talibami oraz o podróży Kemali Harris po Dalekim Wschodzie.


Według piątkowych doniesień Washington Post z Afganistanu ewakuowano już ponad 100 tys. osób. Chodzi nie tylko o Amerykanów, ale też o ich sojuszników. Albert Świdziński zauważa, że w komunikatach Białego Domu dotyczących ewakuacji

Amerykanie często zdają sobie przypisywać zasługę, jeśli chodzi o ewakuowanie wszystkich tych ludzi. Natomiast w tych ewakuacjach oczywiście udział Brytyjczycy, Polacy, czy też Niemcy.

W zeszły poniedziałek dyrektor CIA William Burns spotkał się z jednym z talibskich dowódców, Abdulem Ghanim Beradarem. Amerykańskie media informują, że głównym tematem rozmów jest przedłużenie czasu ewakuacji.

Głównym tematem rozmów była przede wszystkim próba przedłużenia wyznaczonego przez talibów na tego 31 sierpnia terminu wycofania się sił USA do Kabulu.

Talibowie nie zgodzili się na przedłużenie terminu, podkreślając, że wydłużenie ewakuacji będzie postrzegane jako przekroczenie czerwonej linii. W środę, jak wskazuje Świdziński,

Amerykanie zdecydowali się na prawdziwie desperacki krok i przekazali talibom listę swoich obywateli oraz afgańskich posiadaczy zielonej karty oraz […] współpracowników Stanów Zjednoczonych podczas wojny w Afganistanie licząc najwyraźniej, że dzięki temu zostaną oni przepuszczają przez kontrolowane przez talibów posterunki graniczne.

Politico poinformowało o tym jako pierwsze zamieszczając też komentarz  jednego z pracowników Pentagonu, który stwierdził, że

Biały Dom przekazał talibom listę ludzi do zabicia.

Administracja Joe Bidena broni swojej decyzji, argumentując, że współpraca z talibami jest konieczna do przeprowadzenia ewakuacji. Tymczasem w piątek doszło do zamachu lotnisku w Kabulu. Przyznało się do niego Państwo Islamskie Prowincji Chorasan.

Ekspert Strategy & Future mówi także o wizytach dyplomatycznych wiceprezydent USA Kemali Harris. Podróż Harris rozpoczęła się w Singapurze, w którym spotkała się z jego liderem. Rozmawiano na temat współpracy gospodarczej i wojskowej. Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych w środę wylądowała w Hanoi, gdzie rozmawiał z nią prezydent Wietnamu Nguyễn Xuân Phúc.

Harris zapowiedziała przekazanie Wietnamowi kolejnego miliona szczepionek. Łącznie kraj ten miałby otrzymać ich 6 mln. Podkreśliła dążenie do utrzymania prawa międzynarodowego i wolności żeglugi, także na Morzu Południowochińskich. Na tym ostatnim Hanoi ma spór graniczny z Pekinem. Wietnam nie pali się jednak do dołączenia do budowanego przez USA obozu antychińskiego.

Na dzień przed wizytą Harris do Wietnamu przybył wysłannik Pekinu i podobnie jak wiceprezydent Harris wykorzystał szczepionki jako kartę przetargową.

Przedstawiciel ChRL obiecał w rozmowie z wietnamskim premierem przekazanie dwóch milionów szczepionek. Szef wietnamskiego rządu Phạm Minh Chính, stwierdził, że

Wietnam nie zamierza zawierać sojuszy wymierzonych w inne państwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Aplikacja rejestrująca nasze kontakty z innymi. Minister Cyfryzacji: Wszystkie wdrażane przepisy dotyczą czasów pandemii

Marek Zagórski  o opracowywanej przez resort cyfryzacji aplikacji rejestrującej w pobliżu kogo przebywamy, cyberbezpieczeństwie i komunikacji z urzędami on-line.


Marek Zagórski mówi, że nowoczesna technologia pozwala nam żyć na co dzień w miarę efektywnie. Pragnie, aby nowa technologia pozwoliła precyzyjniej walczyć z koronawirusem. Polska pracuje nad mobilnymi aplikacjami, dzięki którym będziemy znali historię fizycznych kontaktów międzyludzkich pojedynczych osób. Aplikacja będzie rejestrowała kontakty z osobami, które stoją obok siebie bliżej niż dwa metry i nie krócej niż 15 minut. Historia kontaktów będzie zachowywana jedynie w pamięci smartfona użytkownika przez 14 dni. Potem będzie automatycznie kasowana:

Myślę, że za dwa tygodnie będą dojrzałe produkcyjne i będą zdatne do użycia.

Aplikacja nie będzie obowiązkowa. Ministerstwo Cyfryzacji jednak będzie przekonywać Polaków, aby korzystali z nowoczesnego narzędzia. Minister wskazuje, że Korea Płd., Singapur, Tajwan wdrożyły podobnego typu narzędzia są używane jako część systemu. Odpowiadając na pytanie o cyberbezpieczeństwo, stwierdza, że troska o nie jest równie ważna co dbanie o sieć jako taką. Odnosząc się do zastrzeżeń, że dzięki nowym technologiom, takim jak 5G, będzie możliwe wdrożenie aparatu totalnej kontroli, takiej jak w ChRL, mówi:

Wszystkie wdrażane przepisy dotyczą czasów pandemii.

Informuje, że wdrażany jest projekt komunikacji z urzędami drogą tylko elektroniczną.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Władysław T. Bartoszewski: Jest za mało testów. Trzeba testować ludzi i śledzić łańcuszki ich kontaktów

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski o działaniach polskich władz w sprawie koronawirusa, tym, co jeszcze powinno być robione, korzystaniu z doświadczenia innych krajów i potrzebie przełożenia wyborów.

 

Polskie władze się spóźniły dwa do trzech tygodni. Robią w tej chwili, co mogą.

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski stwierdza, że nie chce krytykować rządu. Zauważa, że do walki z Covid-19 nie byli przygotowani wszyscy nasi sąsiedzi, czy nawet stojąca wysoko pod względem medycyny Szwajcaria. Lepiej poradziły sobie z tym państwa azjatyckie, przez które przetoczyła się w znacznej mierze epidemia pierwszego wirusa SARS. Wyciągnęły one z niej wnioski.

W tej chwili jest u nas wprowadzanie kwarantanny […] natomiast nie ma kroku następnego, który robiła Korea Płd., Singapur, Tajwan tzn. testowanie ludzi […] którzy są potencjalnie podejrzani o bycie zarażonymi i śledzenie łańcuszka ich kontaktów.  Tylko to daje najlepsze efekty.  U nas tego nie ma i jest za mało testów.

Poseł PSL podkreśla, że w Polsce bada się ludzi wtedy, kiedy zdradzają poważniejsze objawy. Wcześniej zaś taki człowiek może zarazić choćby i z 50 innych osób. Poza testami potrzeba nam więcej respiratorów, tak byśmy w przypadku większej skali zachorowań, nie musieli wybierać jak, kogo podłączyć, a kogo nie ratować. Przywołuje przykład Czech, które sprowadziły „masę sprzętu”.

W warunkach pandemii współpraca rozmaitych ośrodków jest niezbędna […]. Uczymy się z przykładu innych krajów. Trzeba się uczyć na dobrych przykładach i to szybko.

Nasz gość podkreśla wagę wymiany informacji między odpowiedzialnymi za zdrowie resortami państw europejskich. Odnosi się także do kwestii organizacji wyborów prezydenckich w maju. Uważa, że powinny być one przeniesione ze względu na epidemię. Zwraca uwagę, że w uzupełniających wyborach samorządowych, jakie odbyły się w niedzielę w pięciu miejscowościach, frekwencja była bardzo niska, bo ludzie się bali wychodzić z domu. Polityk dodaje, że w przypadku wyborów prezydenckich może być problem z obsadzeniem komisji wyborczych. Zauważa, że w Wielkiej Brytanii wybory samorządowe zostały przełożone o rok.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ryszard Czarnecki: Unia Europejska jest królestwem, w którym panuje królowa Hipokryzja

Ryszard Czarnecki o podwójnych stardardach Unii Europejskiej i polskiej opozycji oraz działaniach UE i WHO dla walki z koronawirusem.

Ryszard Czarnecki opowiada o tym, co się zmieni w życiu Polaków wobec epidemii koronawirusa. Podkreśla odpowiedzialność Polaków w porównaniu z innymi narodami europejskimi. Zwraca uwagę na stosowane w Unii Europejskiej podwójny standardy oceny działań jej członków. Kiedy granice zamykają Dania czy Polska spotyka się to z krytyką. Kiedy robią to Niemcy Ursula von der Leyen nabiera wody w usta. Europoseł podkresla, że „reakcje europejskie są bardzo spóźnione”. Wina leży nie tylko po stronie państw. Do sytuacji źle podeszła także Światowa Organizacja Zdrowia:

Gdyby Korea Płd., Tajwan, Singapur oparły się o regułki WHO, to tam, tych zachorowań byłoby o wiele dziesiątek tysięcy więcej.

Nasz gość zwraca uwagę na dwójmyślenie przedstawicieli opozycji w Polsce, którzy sprzeciwiają się krytyce UE, wskazując, że , „sprawa służby zdrowia to kwestia wewnętrzna” państw członkówskich, a  jednocześnie uważają, iż Unia powinna interweniować w sprawie praworządności, która także nie należy do jej kompetencji. Podkreśla, że wbrew tezom o tym, że nasz kraj jest izolowany w Unii, to Polska dotała najwięcej środków, bo aż 20% z unijnego funduszu na rzecz walki z koronawirusem.

Kolejny mit pada i rozsypuje się jak domek z kart.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Blokada portów w Chinach, Singapurze i Korei Płd. Czy grozi nam załamanie handlu światowego?

Wiele znaczących światowych przedsiębiorstw czasowo wycofuje się z rynku Państwa Środka.

Epidemia koronawirusa z Wuhan już wkrótce może odcisnąć swoje piętno na globalnej gospodarce. 80 proc. światowego handlu przepływa przez Morze Południowochińskie. Poza największymi portami w Chinach, przez nową zarazę sparaliżowane zostały także największe punkty przeładunkowe w Singapurze i Korei Południowej.

Wiele międzynarodowych firm poinformowało już kilka dni temu o zawieszeniu funkcjonowania w Chinach, Hongkongu, Makao i państwach regionu.  Sprawę szczegółowo wyjaśnił południowokoreański koncern samochodowy Hyundai. Firma przyznała, że musi wstrzymać pracę w fabrykach z powodu  przerwania łańcucha dostaw. Istotna część światowego handlu polega bowiem na produktach lub podzespołach, które produkowane są w Chinach. Najbardziej poszkodowani są producenci samochodów oraz elektroniki.

Problem jest jednak znacznie poważniejszy. Zablokowane są nie tylko chińskie porty, w których brakuje pracowników. Centra przeładunkowe w innych częściach świata wyznaczyły morskie strefy kwarantanny. Wszystkie statki przypływające z Chin zmuszone są odbyć w takich miejscach  dwutygodniową kwarantannę. Nawet jeśli produkty zostały wysłane z Państwa Środka, opóźnienie i tak wyniesie co najmniej 14 dni. Inne kraje obawiają się bowiem rozprzestrzeniania epidemii koronawirusa.

Liczba zachorowań na koronawirus 2019-nCoV, którego pierwotnym miejscem występowania było w chińskie, 11-milionowe miasto Wuhan, gwałtownie rośnie. Choroba przedostała się do kilkunastu krajów. Przypadki zachorowań odnotowano m.in. w Tajlandii, Japonii, Korei Południowej, na Tajwanie, w Nepalu, Wietnamie, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Stanach Zjednoczonych i Australii, Francji i Niemiec. Według najświeższych informacji dotychczas z powodu nowego koronawirusa zmarło 565 osób, a liczba zdiagnozowanych przypadków zarażenia wynosi już ponad 28 tysięcy.

Gdańskie DCT bije rekordy przeładunków. Polski terminal największy na Bałtyku

Rekordowy dwumilionowy kontener przeładowano w gdańskim głębokowodnym terminalu DCT tuż przed Bożym Narodzeniem- informuje „Rzeczpospolita”.

Dwa lata temu ukończono rozbudowę gdańskiego terminala DCT , który od tego czasu jest największym takim portem na Morzu Bałtyckim. Dwakroć  ( z 1,5 do 3 mln TEU rocznie) zwiększyła się jego zdolność przeładunkowa, dzięki nowemu nabrzeżu o długości 650 m.

Z kolejnymi latami rośnie liczba przeładowywanych przezeń standardowych kontenerów dwudziestostopowych (TEU). W zeszłym roku było to 1,9 mln TEU, rok wcześniej 1,6 mln, a w 2016 1,3 mln TEU. W 2020 r. planowany jest przeładunek aż trzech milionów kontenerów, a w latach 2022-2025 ma on sięgnąć nawet  4 mln kontenerów rocznie.

Tymczasem rząd planuje budowę, jak przypomina „Rzeczpospolita”, nowego terminala w Świnoujściu. Przeładowywać miałby on 1,5 mln TEU przyjmując największe jednostki, jakie wpłyną na Bałtyk.

Terminal DCT zaś do marca 2019 r. należał do Global Infrastructure Fund II, by potem zostać sprzedany w całości PSA (40 %), Polskiemu Funduszowi Rozwoju i IFM Global Infrastructure Fund (po 30%). Ten ostatni należy do australijskich funduszy emerytalnych. Posiadacz największej części akcji terminalu jest globalnym operatorem portowym należącym do funduszu inwestycyjnego z Singapuru.

A.P.

Thomas: Stany Zjednoczone, Singapur i Chiny zyskują przez Brexit. Mówienie o twardym Brexicie to burza w szklance wody

David Thomas o tym, kto i jak zyskuje i traci na Brexicie, czemu jest on taki trudny, do czego niemieckie banku potrzebują brytyjskich rynków finansowych i co się zmieniło w handlu polsko-brytyjskim.

David Thomas mówi o istocie gospodarki Wielkiej Brytanii dla całej Europy w kontekście brexitu. Dla europejskich banków istotne znaczenie ma brytyjski rynek finansowy.

Londyn był 200 lat temu rynkiem hurtowym dla finansów całego świata.

W latach 20. XX w. uniezależniły się od niego Stany Zjednoczone, ale Londyn pozostaje ważny dla banków francuskich czy niemieckich. Te ostatnie potrzebują instrumentów finansowych oferowanych przez angielskie instytucje. Dominacja Londynu jest kwestią tradycji historycznej i angielskich struktur prawnych, które sprzyjają instytucjom finansowym. Stwierdza, że „prawo unijne stara się coraz bardziej ograniczyć bonusy w systemie finansowym”.

Stany Zjednoczone, Singapur i Chiny zyskują przez Brexit.

Beneficjentami wyjścia Wielkiej Brytanii z UE będą największe światowe gospodarki poza europejskimi. Stwierdza, że od początku wiedziano, że z brexitem będą się wiązały straty gospodarcze. Pozostaje pytanie, jak przeprowadzić wyjście UK z UE, by narobić jak najmniej szkód. Stwierdza, że część firm np. przeprowadziło się z Wysp za Ocean przez niepewność związaną z Brexitem.

Unia Europejska wie, że musi być deal [umowa] i Wielka Brytania wie, że musi być deal.

Zdaniem naszego gościa, jeśli w wyborach zwyciężą konserwatyści, to do brexitu na pewno dojdzie. Dodaje przy tym, że medialny szum o Brexit bez umowy to „storm in a teacup” [burza w szklance wody — przyp. red.]. Przywrócone zostaną bariery celne, z taryfami czy bez. Natomiast europejskie produkty stracą na konkurencyjności względem chińskich i amerykańskich.

Miałem spotkania z różnymi civil servants [urzędnikami państwowymi] w Londynie. Oni byli dumni, że w Wielkiej Brytanii robili gold plating do każdego prawa unijnego.

Thomas przyznaje, że Brexit wiąże się z chęci uniknięcia unijnych regulacji. Dodaje przy tym, że Wielka Brytania, będąc w Unii, w maksymalny sposób modelowali prawo unijne, przy jego implementacji (tzw. gold plating), tak by bardziej odpowiadało ono brytyjskim interesom.

Dużo polskich produktów przyjeżdża do Anglii przez Niemcy, gdzie stemplują polskie produkty jako niemieckie i biorą za to marże.

Przewodniczący Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej mówi także o stosunkach ekonomicznych między Polską a Wielką Brytanią. Zauważa zmianę, jaka miała miejsce w ciągu ostatniej dekady. 10 lat temu to UK z Polski płynęły: żywność, meble, części samochodowe itd. Obecnie głównym przedmiotem wymiany handlowej są usługi, czy outsourcing.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.