W sobotę demonstranci znajdowali się pod Parlamentem. Wg Marcina Mamonia, na miejscu miało protestować nawet kilka tysięcy osób. Dało się usłyszeć hasła skandowane przeciwko szefowi MSW, a sama demonstracja przebiegła spokojnie:
Demonstracje przerodziły się w pewnego rodzaju meeting ludzi młodych, którzy chcą zmian w kraju, a także ukarania winnych pacyfikacji czwartkowych demonstracji. […] Jest spokojnie i przyjaźnie, czyli kompletnie inaczej niż to pokazuje Moskwa.
Jak wspomina gość Poranka WNET, w trakcie czwartkowych demonstracji doszło do próby wtargnięcia protestujących do parlamentu, w celu usunięcia przebywającego w nim rosyjskiego deputowanego do Dumy Państwowej Siergieja Gawriłowa. W wyniku tych działań, co najmniej 70 osób zostało rannych, w tym 39 policjantów:
Wszystko wskazuje na to, że siła tych demonstracji osłabła. Jest parę tysięcy młodych ludzi, opozycja już praktycznie nie uczestniczy w tych demonstracjach. Pytanie, jak długo Ci młodzi ludzie wytrwają.
Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!
A.M.K.