Gowin: Mam wrażenie, że część polityków PO marzy o epidemii koronawirusa, która mogłaby zaszkodzić rządowi [VIDEO]

Wszystkie procedury mające przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa są „dopięte na ostatni guzik”. Wicepremier zapewnia, iż wszyscy zarażeni będą mieć zapewnioną pełną opiekę.


Jarosław Gowin, wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego mówi o wprowadzaniu procedur mających zapewnić bezpieczeństwo na uczelniach wyższych w kontekście pojawienia się pierwszego przypadku osoby zarażonej koronawirusem w Polsce:

Procedury są wprowadzane, rekomendacje przedstawia zespół wybitnych ekspertów. To są zarówno lekarze, profesorowie medycyny, jak i przedstawiciele Konferencji Rektorów […] Chciałbym uspokoić wszystkich studentów oraz słuchaczy, nie ma żadnych podstaw do zamykania uczelni, czy masowego zamykania szkół.

Czy Polsce władze opracowały systemy alarmowe mające przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się nowemu koronawirusowi?

Opracowałem zalecenia dla uczelni, które zostały przekazane w ubiegłym tygodniu […] od początku analizowaliśmy przebieg tej choroby, okoliczności, rozwiązania, które należy w tej sytuacji wprowadzić. Mogę powiedzieć z ręką na sercu – wszystkie procedury są dopięte na ostatni guzik.

Senat będzie dzisiaj obradować nad specustawą uchwaloną w poniedziałek przez Sejm, mającą przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się wirusa:

Opozycja w Sejmie zachowała się odpowiedzialnie […] poza Sejmem różnie było już z tą odpowiedzialnością polityków opozycji, miałem wrażenie, że część polityków Platformy marzy tutaj o jakiejś epidemii, marzy o tym aby rząd się wyłożył na tej chorobie.

Czy jest presja, która zmusza rządy na świecie, aby reagować nadzwyczajnie w przypadku koronawirusa?

Taka presja istnieje, ale jako ministrowie musimy kierować się odpowiedzialnością za bezpieczeństwo każdego, pojedynczego Polaka, dlatego żadnych rozwiązań mających ograniczyć skalę tej epidemii nie zaniedbamy. […] Osoby, które są, bądź mogłyby być poddane kwarantannie, będą miały pełną opiekę ze strony instytucji państwowych.

 

Ustawa abonamentowa

Prezydent Andrzej Duda zastanawia się, czy podpisać tę ustawę. Odbył on spotkania w Pałacu Prezydenckim z szefami mediów publicznych, szefem mediów narodowych, prezesem Jarosławem Kaczyńskim:

Rzeczywiście ta sekwencja spotkań wskazuje na to, że pan prezydent ma wątpliwości co do tej ustawy. W przeszłości zdarzało mu się zgłaszać swoje krytyczne uwagi co do funkcjonowania nie tyle  całych mediów publicznych, co właśnie telewizji publicznej […] jakakolwiek będzie decyzja pana prezydenta, to on jest i pozostanie kandydatem Zjednoczonej Prawicy.

Pracownicy mediów publicznych piszą do prezydenta listy z apelem o podpisanie ustawy. Z kolei media krytycznie patrzące na obóz Dobrej Zmiany publikują sondaże, według których wśród zwolenników prezydenta procent osób przeciwnych podpisania ustawy jest wysoki:

Decyzja pana prezydenta nie jest decyzją łatwą, zarówno ze względów merytorycznych, jak i politycznych. Zapewne stąd te szerokie konsultacje i wykorzystanie nieomal pełnego czasu do namysłu.

Przekazanie dodatkowych środków na media publiczne jest tematem szeroko omawianym w mediach związanych z opozycją:

Dla opozycji powiązanie sprawy dodatkowych środków dla mediów publicznych z demagogicznie podnoszonymi kwestiami ochrony zdrowia w kontekście najcięższej choroby, jaką są nowotwory, to jest jakiś sposób na podważanie zaufania do obozu rządowego i uderzania w kandydaturę pana prezydenta Andrzeja Dudy.

 

Wybory prezydenckie

Ostatnie trzy tygodnie kampanii wyborczej zadecydują o tym, kto zostanie prezydentem i w której turze:

Wszystkie sondaże pokazują, że w drugiej turze sam elektorat panu Dudzie nie wystarczy do zwycięstwa. […] Duży wpływ będą miały ostatnie tygodnie kampanii […] To będą rozstrzygające tygodnie. Scena polityczna jest w Polsce dosyć ustabilizowana. Widać wyraźnie że bezapelacyjnym zwycięzcą pierwszej tury będzie pan prezydent Andrzej Duda.

Zdaniem wicepremiera, drugie miejsce zajmie Małgorzata Kidawa-Błońska, kolejny będzie Władysław Kosiniak-Kamysz, a reszta kandydatów nie może liczyć na dobry wynik:

Małgorzata Kidawa-Błońska nie jest to, delikatnie mówiąc, najmocniejsza kandydatka, jaką mógł wystawić obóz opozycji […] Dobrą, chociaż moim zdaniem ostatnio niepotrzebnie nadmiernie agresywną prowadzi Władysław Kosiniak-Kamysz. reszta kandydatów się nie liczy.

 

Śledztwo Smoleńskie

Czy rząd powinien udać się do Smoleńska i Katynia?

Prowadzimy takie negocjacje ze stroną Rosyjską i Ukraińską, gdyż w grę wchodzi także odwiedzenie Charkowa. Wydaje mi się, że przedstawiciele polskiego państwa będą tego dnia w Smoleńsku.

Czy spodziewa się pan raportu zapowiadanego przez Antoniego Macierewicza?

Wiemy doskonale, że strona rosyjska dalej manipuluje prawdą o katastrofie smoleńskiej […] Bez szczegółowych polskich badań nad szczątkami trudno potraktować tę sprawę jako zamkniętą, niezależnie od tego, jaki kształt będzie miał raport komisji ministra Macierewicza.

To jeszcze nie będzie to coś, co powinno zakończyć sprawę śledztwa?

Nie wykluczam, że ta sprawa na zawsze zostanie osnuta tajemnicą […] Na pewno polskie państwo, niezależnie od tego, kto nim będzie w przyszłości rządził, powinno nie ustawać w wysiłkach i wywieraniu pewnej presji na stronę rosyjską.

 

A.M.K.

Stefanik: Koronawirus stał się sojusznikiem rządzących. Zakaz zgromadzeń powyżej 5 tys. utrudnia protesty

Czemu Francuzi boją się nawet chrząknięcia na ulicy? Co rząd robi w sprawie Covid-19 i w jakim trybie chce przeprowadzić reformę emerytalną? Odpowiada Zbigniew Stefanik.

W całej Francji odnotowano 191 przypadków zachorowań na Covid-19.

Zbigniew Stefanik donosi jak z koronawirusem mierzy się Francja. Kraj ten znajduje w II stadium zagrożenia epidemiologicznego, a jest kwestią dni lub nawet godzin, gdy znajdzie się w III stadium, czyli epidemicznym. Korespondent informuje, że „5700 dzieci nie pójdzie ze szkoły ze względu na powroty ze stref zagrożonych”.

Zawieszone zostały wszystkie zgromadzenia, w których miało wziąć udział więcej niż 5 tys. osób, w tym wydarzenia sportowe.

Kampanię samorządową zawiesiła część kandydatów na merów. Zamknięty jest Luwr oraz różne innych obiekty.

Dochodzi do histerii graniczącej z paniką, zwykle chrząknięcie na ulicy wywołuje strach.

Pracownicy transportu publicznego w coraz większej masie nie chcą przychodzić do pracy. Żądają oni podjęcia środków zapobiegawczych, takich jak zamknięta szyba oddzielająca ich od pasażerów i zawieszenia sprzedaży biletów u kierowców. Tymczasem francuski rząd nie rezygnuje z planów reformy emerytalnej, w czym nowa choroba może mu pomóc.

Koronawirus stał się sojusznikiem rządzących. Zakazanie zgromadzeń sprawia, że utrudnione będą protesty.

Zamiast procedować reformę w zwykłym trybie rządzący postanowili skorzystać z przewidzianej przez francuskie prawo możliwości by uchwalić „rządowe regulacje z pominięciem parlamentu”. W takim wypadku opozycja ma 24 godziny na złożenie wotum nieufności wobec rządu, z czego też skorzystała składając dwa wnioski. Oba jednak zostaną odrzucone, gdyż „rządzący mają większość parlamentarną”. Stefanik dodaje, że „reforma zostanie poddana dyskusji w senacie”. związki zawodowe zapowiadają  akcje protestacyjne przeciwko niej. Utrudnieniem dla protestujących będą jednak, jak zauważa korespondent, nowe zarządzenia w związku z Covid-19.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Tytko: Oddajemy najcenniejsze zasoby miedzi obcemu kapitałowi przez lobbystów działających w ministerstwach [VIDEO]

Aż 80% koncesji na wyszukiwanie metali zostało wydanych firmom z kapitałem zagranicznym. – Teraz była kapitalna okazja, ażeby to wszystko odwrócić i powołać narodowy koncern wydobywczy – dodaje Tytko.


Krzysztof Tytko, ekspert sektora paliwowo-energetycznego, były dyrektor Kopalnia Węgla Kamiennego Czeczott mówi o procedowanych przez parlament poprawkach do prawa geologicznego:

Ta poprawka jest przeciwko strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju […] jak również przeciwko repolonizacji […] biuro legislacyjne sejmu i senatu negatywnie zaopiniowało, a mimo to posłowie zagłosowali za tą nowelizacją. Oznacza ona, że wracamy do poprzedniego trybu udzielania koncesji.

W roku 2014 koncesje na wydobycie na danym obszarze udzielane były pierwszej firmie, która zgłosiła chęć wydobycia w konkretnym miejscu. Od 2015 roku działa zasada open door, która polega na umieszczeniu w biuletynie publicznym chęci danej firmy do wydobycia, po czym przez kilka miesięcy inne podmioty mają możliwość „przebicia” tej oferty:

W tej chwili przywrócono to, że jedynym koncesjonariuszem na poszukiwanie i rozpoznanie najbogatszych zasobów naturalnych wokół KGHM-u zostanie jedna firma.

Aktualnie koncesję w Nowej Soli posiada Miedzi Copper Corporation. Sam prezes tej firmy potwierdził, że zasoby w tym miejscu szacuje się na 10 milionów ton miedzi, około setki tysięcy ton srebra i złoto:

Prezesem jest dr Stanisław Speczik, były prezes KGHM-u, były dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego, działający wcześniej w Ministerstwie Skarbu państwa. To jest osoba, która przed przejęciem Miedzi Copper Corporation, była całkowicie zorientowana jakie zasoby zostały udokumentowane za czasów PRL-u.

Wiceprezesem firmy został prof. Konrad Raczkowski, były wiceminister finansów, obecny członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP, jak również były dyrektor Banku Ochrony Środowiska:

To są osoby bardzo zorientowane w sprawie zasobów geologicznych w Polsce. Jest silne podejrzenie, że te osoby lobbują u władzy o uzyskanie wyłącznych koncesji. […] Zasoby naturalne są własnością skarbu państwa, czytaj – narodu i dzisiaj głosami PiS dokonujemy transakcji przekazania kontroli nad najcenniejszymi zasobami miedzi i innych pierwiastków obcym kapitałom poprzez lobbystów […] ta nowelizacja pozwala w trybie bezprzetargowym na przycielenie im kolejnych zasobów.

Jak zauważa gość „Poranka WNET”, wcześniej 80% koncesji na wyszukiwanie metali zostało wydanych firmom z kapitałem zagranicznym:

Teraz była kapitalna okazja, ażeby to wszystko odwrócić i powołać narodowy koncern wydobywczy, który mógłby skorzystać z tych zasobów zgromadzonych w pięciu spornych obszarach koncesyjnych. […]

Krzysztof Tytko powraca również do tematu inwestycji KGHM, która polegała na zakupie za kilkanaście miliardów zł spółki posiadającej kopalnie w Chile:

Sierra Gorda, były wielkie plany, że spółka zarobi duże pieniądze, a to jest jedna wielka wpadka.

Zarzuca również Prawu i Sprawiedliwości zakup wielkiej ilości węgla z Rosji: „Import zwiększył się dwukrotnie […] przy takim bogactwie naturalnym, jakie my mamy!”.

A.M.K. / K.T.

 

Karnowski: Jesteśmy świadkami próby zbicia polskiej ambicji. To jest wspólnota zbrodni politycznej

– Nasza demokracja się skończy, jeżeli uznamy, że jedyną opcją są rządy opcji lewicowo-liberalnej – przestrzega publicysta „Sieci” Michał Karnowski.

 


Publicysta tygodnika „Sieci” Michał Karnowski  komentuje ataki instytucji unijnych i innych organizacji międzynarodowych na rząd Zjednoczonej Prawicy w związku z próbami zreformowania sądownictwa. Ocenia, ze nieprzychylność tych struktur jest w istocie spowodowana dobrymi efektami działań obecnego rządu. Nawiązując do wizyty komisarz ds. praworządności i wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Very Jourovej ocenia, że w jej kraju standardy demokratyczne są mniej przestrzegane niż w Polsce. Wskazuje też na wysoki poziom korupcji w Czechach i niezbyt duże doświadczenie polityczne Jourovej. Jak mówi Michał Karnowski:

Jesteśmy świadkami próby zbicia polskiej ambicji, która prowadzi nas ku pewnej podmiotowości, siły gospodarczej w regionie, w Unii Europejskiej, może w świecie.

Wśród działań mogących budzić niepokój silniejszych państw publicysta wymienia budowę infrastruktury, ekspansję PKN Orlen na rynki środkowoeuropejskie oraz niedawny zakup przez PLL LOT niemieckich linii Condor Airlines:

W Niemczech są nawet głosy, że nasza armia będzie silniejsza niż ich. […] Widać, że Polska wybija się wyżej. Bardzo wiele sił jest zainteresowanych tym, żeby nas ściągnąć z powrotem, żeby nas złamać. Idziemy w pewnym bagnie.

Gość „Poranka WNET” stwierdza, ze pozycja Polski byłaby jeszcze lepsza, gdyby nie skrajnie niekonstruktywna postawa krajowej opozycji:

Przysyłają panią Jourovą i kombinują, jak Polskę osłabić. To jest, moim zdaniem istota sporu, także o wymiar sprawiedliwości. Polska ze zreformowanym wymiarem sprawiedliwości pójdzie jeszcze szybciej. Będziemy mieli, być może, do czynienia ze zwiększeniem tempa odzyskiwania mocy politycznej.

Publicysta wskazuje, że Polska jest dużym krajem, oraz, że nasza sytuacja demograficzna, mimo że trudna, wcale nie jest gorsza niż, na przykład, w krajach bałtyckich. Zwraca uwagę na propaństwowe myślenie istotnej części polskich elit politycznych. Wytyka opozycji dążenie do bycia „superparlamentem i superprezydentem”. Przestrzega, że powrót tych sił do realnej władzy oznaczać będzie znaczne osłabienie Polski.  Podkreśla, że ambicje, które przejawia ostatnio  Sąd Najwyższy nie są umocowane ustawowo. Jak ocenia rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego:

To co zobaczyliśmy w ostatnich miesiącach, ingerowanie w polski proces ustawodawczy przy akceptacji opozycji, jest dla mnie przerażające. […] Nikt do tej pory, po 1989 r. nie kwestionował prawa prezydenta do ostatecznego mianowania sędziów.

Michał Karnowski mówi, że wczorajsza uchwała Rady Europy ws. Polski jest „odblaskiem tego samego ognia, który roznieciła Komisja Europejska”. Wszystkim tym strukturom wytyka „cynizm i bezwstyd”:

To jest wspólnota zbrodni politycznej. Dla nas to rodzaj testu na dojrzałość państwową.

Gość „Poranka WNET” nie pozostawia wątpliwości, że wszelkie podmiotowe działania Polski będą wywoływać „kontrakcję”. Zwraca uwagę, że nie ma udowodnionych przypadków bezpośrednich nacisków obecnych władz na sędziów. Wskazuje, że gdyby w Polsce istniał „reżim”, o którym mówi opozycja, nie byłoby możliwe jej niedawne senackie zwycięstwo i nieskrępowany start licznych przecież opozycyjnych kandydatów w wyborach prezydenckich:

Jeżeli damy sobie to wmówić, rzucimy w Polskę kamieniami. Nasza demokracja się skończy, jeżeli uznamy,że jedyną opcją są rządy opcji lewicowo liberalnej. Polska poszła tak wysoko,żę wywołało to kontrakcję. musimy to przetrzymać i robić swoje.

Michał Karnowski odnosi się również do zapowiadanego spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami wszystkich klubów parlamentarnych. Zawraca uwagę na „dwutorowość” jego działań, próbę pogodzenia poglądów obu stron:

To trudna sztuka – być wiernym swoim  przekonaniom, a z drugiej strony być otwartym na opinie drugiej strony i widzieć szerzej.

Publicysta ocenia, że opozycyjni wobec rządu sędziowie nie są zdolni do kompromisu. Odpowiedzią na na próbę znalezienia „złotego środka” przez ministra Ziobro była jedynie cisza. Źródeł dzisiejszych trudności upatruje głównie w braku dekomunizacji na początku lat 90.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Maciejewski: Nie ma wątpliwości, że Władimir Putin testuje jedność świata zachodniego, testuje solidarność krajów UE

– Prezydent Duda jest pod presją środowiskową, bo wszyscy prawi Polacy pamiętają przemówienie Lecha Kaczyńskiego z 1 września 2009 r. – mówi przed uroczystościami w Auschwitz publicysta „Sieci”.

 


Publicysta tygodnika „Sieci” i telewizji wPolsce Jakub Maciejewski zapowiada dzisiejsze obchody 75. rocznicy wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Wyraża przekonanie. że prezydent Andrzej Duda dobrze przygotował się do tych uroczystości, by stanowczo odpowiedzieć na manipulacje historyczne prezydenta Rosji Władimira Putina. Jak zwraca uwagę nasz gość:

Prezydent Andrzej Duda jest pod pewną presją środowiskową, bo wszyscy prawi Polacy pamiętają przemówienie Lecha Kaczyńskiego z 1 września 2009 r., które przeszło do historii – wypowiedziane w twarz Putinowi i Angeli Merkel, dotyczące nie tylko przyszłości, ale pokazujące, jak patrzenie na historię II wojny światowej wpływa na pozycję państw dzisiaj.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę, że Rosja używa języka historii do opisu współczesności. Mówi że na wydarzenia w Auschwitz należy patrzeć zarówno przez pryzmat pamięci o ofiarach, jak i w świetle polityki bieżącej.

Jakub Maciejewski ocenia, że historyczna akcja propagandowa Władimira Putina trwa od lata zeszłego roku, a jej kulminacyjnym punktem będzie wielka parada zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie 9 maja.  Udział w moskiewskich uroczystościach już w lipcu zapowiedział , jak określa publicysta „wielki przyjaciel Rosji”  i „polityczny uczniak”, Emmanuel Macron. Gość „Poranka WNET” mówi, że tak ochocze uczestnictwo w organizowanych przez Putina uroczystościach jest, zdaniem Maciejewskiego, de facto akceptacją imperialnej polityki Kremla:

Rosja prowadzi wojnę z Ukrainą okupuje część Gruzji, część Mołdawii, naciska na aneksję Białorusi, morduje ludzi we własnym kraju i wspiera terroryzm.

Publicysta mówi o „łgarstwach” ambasadora Rosji w Polsce oraz o jego słowach zarzucających kłamstwa polskim władzom. Przedstawiciel Federacji Rosyjskiej stwierdził, iż czuje obrzydzenie wobec słów deprecjonujących rolę Armii Czerwonej w w wyzwalaniu Polski. Polemizuje z tezą, jakoby kampania zakłamująca historię była przez Rosję prowadzona jedynie na użytek wewnętrzny:

Nie ma wątpliwości, że Władimir Putin testuje jedność świata zachodniego, testuje solidarność krajów Unii Europejskiej i NATO wobec nacisków rosyjskich. Rosja nie ma najmniejszych szans ze zjednoczonym  Zachodem. […] Z podzielonymi państwami Zachodu jest w stanie wygrać na wiele sposobów.

Gość „Popołudnia WNET” mówi o słabości gospodarki rosyjskiej i niestabilności rynku w tym kraju:

Rosja stoi tylko na tablicy Mendelejewa. Ani na technologii, ani na sile nabywczej.

Zwrócona zostaje uwaga na pewne zakłopotanie, które muszą odczuwać w związku z historycznymi atakami na Polskę władze Litwy, Łotwy i Estonii, krajów, które mają w swoich dziejach epizod współpracy z III Rzeszą.

Druga część rozmowy poświęcona jest polityce polskiej, a konkretnie niejasnościom wokół życiorysu marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, w związku z najnowszym tekstem naszego gościa w tygodniku „Sieci”:

Z marszałka robi się męczennika. Twierdzi się, że pytania o jego domniemaną przeszłość korupcyjną są nagonką i hejtem.

Jakub Maciejewski podkreśla, że dziennikarze stojący po stronie opozycji dużo ostrzej piszą o politykach partii rządzącej.

Jeżeli działacze opozycji są tacy delikatni, to niech nie wchodzą do polityki.

Na koniec rozmowy wraca temat Rosji. Jakub Maciejewski zwraca uwagę, że bardzo trudno przewidzieć dalsze działania Kremla:

Kreml jest szczelny jak dwór Km Dzong Una, ale nie drutami kolczastymi tylko dezinformacją. […]  Jest silniejszy służbami specjalnymi niż w czasach sowieckich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Miszalski: Sędziowie, którzy mieszają się za bardzo do polityki nie dają dobrego przykładu

Aleksander Miszalski o zmianach w sądownictwie, tym czemu udział sędziów w protestach przeciw nim to nie polityka oraz o Kryże i Piotrowiczu, a także o liberalizmie PO i wyborach jej przewodniczącego.

Emocje były duże i ustawa na pewno nie jest naprawcza.

Aleksander Miszalski o przyjęciu przez Sejm nowelizacji ustaw sądowych, które wróciły do niższej izby parlamentu z Senatu. Poseł Platformy Obywatelskiej krytycznie odnosi się do decyzji posłów PiS, którzy zagłosowali przeciwko uchwale Senatu o odrzuceniu noweli ustaw, których jego zdaniem nie można nazwać naprawczymi, gdyż niczego nie poprawiają. Co więcej, dają one możliwość Trybunałowi Konstytucyjnemu oceniania prawa unijnego, do czego ten nie ma kompetencji. Podkreśla, że sędziowie powinni być niezawiśli i że nawet sędzia o zdecydowanych sympatiach politycznych jest lepszy od takiego, który po prostu podlega politykom.

Sędziowie, którzy mieszają się za bardzo do polityki nie dają dobrego przykładu. […] Jeżeli by sędzia zaczął chodzić na protesty przeciw aborcji to byłaby polityka.

Nasz gość stwierdza, że zaangażowanie sędziów w protesty przeciwko zmianom w sądownictwie to nie polityka, tylko obrona podstawowych zasad. [To samo nota bene mógłby powiedzieć o swojej działalności działacz pro-life- przyp. red.] Odnosi się do zarzutu, że 10% orzekających obecnie sądów pochodzi z wybory przez Radę Państwa PRL. Przypomina, że  sędzia skazujący działaczy opozycji demokratycznej w czasach PRL Andrzej Kryże był wiceministrem sprawiedliwości w latach 2005-2007, a jedną z twarzy obecnej reformy jest prokurator stanu wojennego Stanisław Piotrowicz. Polityk odnosi się do podniesionego zarzutu, że sędziowie dotychczas byli niezależni od obywateli:

Ja nie chcę żeby taka zależność dokonywała się za pośrednictwem polityków.

Podkreśla, że nad sędziami jest sprawowana kontrola konstytucyjna. Poseł PO mówi także o zamkniętej dla mediów debacie PO, która odbyła się 18 stycznia w Krakowie.

Bartłomiej Sienkiewicz najmocniej wyraził swój liberalizm. Wszyscy mówili o tym, że Platforma powinna być partią centrową z szerokimi skrzydłami.

Sam deklaruje poparcie dla Borysa Budki, choć ten jest trochę bardziej od niego konserwatywny.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Tomasz Rzymkowski: Prezydent Andrzej Duda jest prawdziwym strażnikiem konstytucji

Senackie „weto” wobec ustawy sądowej zaordynowała Komisja Wenecka. Reformę wymiaru sprawiedliwości trzeba kontynuować – mówi poseł PiS Tomasz Rzymkowski.

 

 

Poseł PiS Tomasz Rzymkowski odnosi się do zarzutów związanych z nieudostępnieniem list poparcia kandydatów do krajowej Rady Sądownictwa. Zapewnia, że jeżeli Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych nakaże ujawnienie tych list, Sejm zastosuje się do takich wytycznych. Wyraża opinię, że media przywiązują do sprawy tych list nadmierną wagę.

Gość „Popołudnia WNET” komentuje zachowania sędziego Pawła Juszczyszyna, obliczone, zdaniem posła PiS, na zdobycie rozgłosu medialnego. Ocenia, że Senat w sprawie ustaw sądowych przypadkiem ułatwił życie większości sejmowej. Poddaje w wątpliwość suwerenność senackiego wniosku:

Decyzja Senatu została podyktowana opinią Komisji Weneckiej, która zaordynowała odrzucenie ustawy.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi o kolejnych etapach reformy sądownictwa. Uważa, że należałoby zlikwidować sądownictwo wojskowe oraz „spłaszczyć” strukturę sądów powszechnych, wprowadzić ich dwuinstancyjność. Zwraca uwagę na konieczność dostosowania okręgów sądowych do podziału administracyjnego państwa:

Jeżeli byłoby to dobrze skonstruowane, mogłoby zmienić obraz polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Tomasz Rzymkowski wspomina zmarłego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, prof. Grzegorza Jędrejka. Wspomina znajomość z nim w czasach studiowania na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Mówi o bardzo bogatym dorobku naukowym zmarłego profesora. Parlamentarzysta PiS komentuje wypowiedź posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej o „klątwie dublerów” w kontekście śmierci prof. Jędrejka. Wyraża opinię, że autorów takich wypowiedzi należy obejmować „ostracyzmem środowiskowym”. Docenia odcięcie się od wypowiedzi posłanki przez Leszka Millera :

Pani poseł chciała błysnąć głupotą, i to uczyniła. Rzeczą godną najwyższej krytyki jest budowanie swojego wizerunku na czyjejś śmierci.

Gość „Popołudnia WNET” komentuje również prawybory prezydenckie w Konfederacji. Mówi o niepowodzeniu Janusza Korwin-Mikkego i kandydatów przez niego popieranych:

Janusz Korwin-Mikke jest biznesmenem politycznym. Aby podnieść dźwignię handlu, potrzebuje być na pierwszej linii.  Tą pierwszą linią w roku 2020 są wybory prezydenckie. Efekty jego działalności politycznej są słabe. Dobre są wyniki sprzedażowe.

Tomasz Rzymkowski ocenia również kandydaturę Krzysztofa Bosaka na prezydenta. Sukcesem będzie wynik ok. 5%. Rozmówca Łukasza Jankowskiego chwali prezydenturę Andrzeja Dudy, ze szczególnym uwzględnieniem jego postawy wobec rządowej reformy wymiaru sprawiedliwości:

Pan prezydent realizuje politykę państwa, a polityką państwa jest praworządność i przestrzeganie konstytucji. […] Pan prezydent okazał się jej strażnikiem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prof. Włodzimierz Bernacki: To co robi pani prof. Gersdorf wraz z przyjaciółmi prowadzi do anarchizacji państwa

Powiązanie funduszy unijnych z kwestią praworządności to kosmiczny pogląd. W Europie mamy wielki kryzys elit politycznych – mówi senator Prawa i Sprawiedliwości

 

 

Prof. Włodzimierz Bernacki analizuje spór polityczny wokół reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości.  Mówi o taktyce opozycji wyszukiwania pól konfliktu z rządem. Pierwotnie usiłowała zdyskredytować politykę gospodarczą Zjednoczonej Prawicy, grożąc katastrofą finansów państwa, która jednak nie nastąpiła. Przeciwnicy rządu musieli znaleźć nowy punkt zaczepienia. Stało się nim sądownictwo. Prof. Bernacki uważa, że argumenty zarzucające odejście PiS od wartości europejskich nie są trafione:

Czy istnieje jeden kanon , który mógłby być uznany za kanon normatywny tego, co nazywamy szeroko rozumianą demokracją? Chyba nie.

Gość „Popołudnia WNET” wskazuje, ze negatywna opinia Komisji Weneckiej nt. ustawy sądowej nie ma charakteru wiążącego dla polskich władz. Ocenia, że nawet jeżeli Zjednoczona Prawica jest w mniejszości ze swoim projektem reformy sądownictwa, nie oznacza to jeszcze, że rządzący Polską nie mają racji:

Mikołaj Kopernik był jednym z niewielu, twierdząc, że Ziemi nie jest w centrum Wszechświata. […] Był bliżej prawdy niż ogół społeczeństwa.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do zalecenia Parlamentu Europejskiego, by powiązać wypłacanie funduszy unijnych z kwestią praworządności:

To zupełnie kosmiczny pogląd. […] Podstawą praworządności jest równość wobec prawa […] Każdy członek UE powinien być traktowany jednakowo. Polskie rozwiązania niczym nie różnią się od francuskich i niemieckich.

Prof. Bernacki oczekuje, że przeciwnicy reformy sądownictwa wskażą konkretne zapisy prawa unijnego, w które reforma ma godzić. Mówi o wielkim kryzysie elit politycznych w Europie, które nie chciały zadbać o interes swoich obywateli w obliczu kryzysu gospodarczego w 2008 r., bardziej skupiając się na ratowaniu banków. Przywołuje wiele przypadków krzywdzenia zwykłych Polaków przez sądy. Stwierdza, że Zjednoczona Prawica poprawiła już nieco sytuację w wymiarze sprawiedliwości. Apeluje do sędziów:

Panowie sędziowie, trzeba się wziąć do pracy.

Gość „Popołudnia WNET” uważa, że jeżeli Trybunał Sprawiedliwości UE zawiesi Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, rząd może taki wyrok odrzucić:

Do tej pory wykonywaliśmy wszystkie wyroki, ale jest pewna linia, której przekroczyć nie wolno […] Mamy świadomość, że I Rzeczpospolita upadła właśnie poprzez nieczynność sądów. […] W mojej opinii, to co robi pani prof. Gersdorf wraz z przyjaciółmi, to jest prowadzenie wprost do anarchizacji kraju.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jan Maria Jackowski: Nigdzie nie jest napisane, że UE może uczestniczyć w parlamentarnym procesie legislacyjnym

Senator Prawa i Sprawiedliwości komentuje przebieg debaty senackiej na temat ustawy reformującej sądownictwo. Krytykuje ingerencję instytucji międzynarodowych w tworzenie polskiego prawa

 

 

Senator PiS Jan Maria Jackowski mówi o dzisiejszych obradach izby wyższej parlamentu.  Senatorowie analizują projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych.  Wniosek PiS o przyjęcie projektu w całości został odrzucony. Jednak, jak utrzymuje rozmówca Adriana Kowarzyka, senatorowie niezależni zaczynają skłaniać się ku poparciu ustawy. Po serii pytań przed senatorami wystąpi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, następnie przedstawiciele Sądu Najwyższego. Potem wystąpią senatorowie. Dyskusję podsumuje minister Ziobro. Senator Jackowski zapowiada, że posiedzenie potrwa do późnych godzin wieczornych.

Polityk odnosi się na koniec rozmowy do niedawnej wizyty Komisji Weneckiej w Polsce:

Przy okazji tej ustawy mieliśmy do czynienia ze sprawą bezprecedensową […] Został umiędzynarodowiony proces tworzenia prawa w polskim parlamencie, ponieważ opozycja zwróciła się do instancji międzynarodowych o opinię.  To jest pewnego rodzaju ewenement. […]  Unia ma możliwość kontroli ustawodawstwa, ale po tym, jak cały proces legislacyjny zostanie zakończony.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

 

Rzymkowski o zaproszeniu Komisji Weneckiej przez marszałka Senatu: Jest to przekroczenie uprawnień

Tomasz Rzymkowski o różnicy między Polską a Niemcami pod względem rozliczeniu sędzió, uprawnieniach marszałka Senatu i ich przekroczeniu, potrzebie Izby Dyscyplinarnej i Komisji Weneckiej.

Tomasz Rzymkowski stwierdza, że marszałek Senatu Tomasz Grodzki nie miał prawa zapraszać Komisji Weneckiej do Polski:

Jest to działanie już na niwie międzynarodowej […] Jest to przekroczenie uprawnień.

Podkreśla, że do wezwania Komisji prawo mają prezydent, rząd lub MSZ, a nie marszałek Senatu. Co więcej ustawa ws. której KW przybyła do Polski nie jest nawet uchwalona. Z tego powodu wizyta Komisji w tym momencie przynosi naszemu gościowi na myśl czasy saskie, kiedy to zagraniczne ośrodki miały wpływ na proces legislacyjny w Polsce. Tymczasem, jak podkreśla:

Naród za pośrednictwem parlamentu wyraża swoją wolę i nie jest w tym w niczym skrępowany.

Następnie Rzymkowski ocenia sobotnie warszawskie wydarzenie, czyli ,,Marsz tysiąca tóg’’. PiS pomimo licznego protestu nie zamierzają przerwać reformy wymiaru sprawiedliwości.

Będę bronił jak niepodległości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Poseł PiS podkreśla, że Izba jest koniecznym elementem oczyszczenia środowiska sędziowskiego i tym, co potrzebne jest uczciwym jego przedstawicielom. Przypomina, że po ponownym zjednoczeniu Niemiec 30% enerdowskich sędziów zostało odwołanych ze stanowisk przez władze federalne.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.