Dr hab. Andrzej Zybertowicz: Strajk Kobiet to doświadczenie antypokoleniowe, pielęgnacja hiperindywidualizmu

Dr hab. Andrzej Zybertowicz o skutkach protestów Strajku Kobiet, identyfikacji płciowej, braku odpowiedzialności młodego pokolenia i antypisizmie.


Dr hab. Andrzej Zybertowicz rozważa, czy uczestnictwo w protestach Strajku Kobiet można analizować jako doświadczenie pokoleniowe dla młodzieży. Zauważa, że

To jest doświadczenie antypokoleniowe, pielęgnacja hiperindywidualizmu.

Hasła „moja macica, moja sprawa” są radykalnie antywspólnotowe. Socjolog zauważa, że sama formuła „Strajk Kobiet” jest oparta na „wyraźnej silnej tradycyjnej identyfikacji płciowej”, podczas gdy

Wśród ideologów, apologetów tego Strajku jest wizja przyszłości trans-binarnej, która przezwycięża identyfikacje płciowe.

Zastanawia się, jak to przeżywają uczestnicy protestów. Czy protesty zjednoczą jego uczestników w kształtowaniu się tożsamości pokoleniowej, czy pogłębią indywidualistyczne zagubienia?

Dynamika protestów bierze się stąd, że pielęgnowano antypisizm.

Prof. Zybertowicz wyjaśnia, że antypisizm spełnił swoją funkcję w systemie jako narracja utrzymująca w całości opozycję, po tym, jak okazało się, że nie wystarczy on do odsunięcia Zjednoczonej Prawicy od władzy. Zastanawia się, czy mogą być wyrazem chęci zachowania nieodpowiedzialnego stylu życia seksualnego przez młodych ludzi.

Tu ewidentnie chodzi o jakąś swobodę ekspresji seksualnej. […] Nie wiem, czy ta agresywność w obronie prawa do aborcji nie jest jakąś próbą obrony polisy ubezpieczeniowej przed niechcianą ciążą, w sytuacji pokolenia, które nie nauczyło się odpowiedzialności.

Kwestią do zbadania, jak zauważa, jest to, ile stosunków seksualnych odbywa się obecnie pod wpływem alkoholu i narkotyków, kiedy to nie myśli się o żadnej antykoncepcji.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Nowa unijna komisarz ds. równości otwarcie popiera promowanie aborcji oraz zmiany płci na życzenie [VIDEO]

Komisarz Helena Dali chce ingerować w programy szkolne w poszczególnych krajach, niektóre z nich mają objąć nawet 4-letnie dzieci. Nadchodzi promocja gender oraz edukacji seksualnej wg standardów WHO.


Karolina Pawłowska z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris mówi o nowej unijnej komisarz ds. równości. Została nią Helena Dali:

Zapisała się w świecie politycznym bardzo śmiałymi działaniami promowania ruchu LGBT na Malcie. Największym „osiągnięciem” jest legalizacja i instytucjonalizacja związków partnerskich tej samej płci. Sprawiła ona, że na Malcie możliwa jest zmiana płci tylko poprzez urzędowe stwierdzenie […] bez medycznej korekty płci.

Ten sposób urzędowej zmiany płci jest jednym z najbardziej progresywnych praw dotyczących tej tematyki w Europie. W ostatnim czasie Malta została okrzyknięta przez lobby LGBT jednym z krajów najbardziej przyjaznych homoseksualistom:

Bez wątpienia, te „zasługi” przesądziły o tym, że Pani Helena Dali została wybrana na urząd komisarza ds. równości.

W przesłuchaniu, które miało miejsce w Parlamencie Europejskim przed przyjęciem przez nią tego urzędu, wprost powiedziała, że prywatnie jest zwolenniczką aborcji:

że będzie działać na rzecz przyjęcia dyrektywy antydyskryminacyjnej, przyjęcia konwencji stambulskiej przez całą Unię Europejską, a także, że jest zwolenniczką tzw. praw reprodukcyjnych i seksualnych oznaczających de facto promocję aborcji oraz edukacji seksualnej, czy wdrażania innych działań na rzecz społeczności LGBT.

Nowa komisarz ogłosiła, że będzie ingerowała w programy szkolne w poszczególnych krajach, tak aby promować w nich ideologię gender oraz „edukację seksualną według standardów WHO”:

Niektóre programy dotyczą nawet dzieci w wieku 4 lat […] Te programy praktycznie nie informują o tym, że można stosować wstrzemięźliwość seksualną, ale uczą dzieci o przyjemności płynącej z seksu, a nie o zagrożeniach, szczególnie dla tak małych dzieci i młodzieży tak bardzo narażonej dzisiaj na różne ryzyka.

K.T. / A.M.K.

Ks. prof. Dariusz Oko: Genderyzm na miejscu Boga stawia seks. Ma być on bombą, która rozsadzi stary porządek

Czy ideologia gender jest nowym marksizmem, jakie zagrożenia może przynieść, po co go stworzono oraz kto za tym stoi? Odpowiada Ks. prof. Dariusz Oko.


Ks. prof. Dariusz Oko o zagrożeniach, które pojawiają się ze strony wielu współczesnych ideologii. Jedną z nich jest gender. Jest zagrożeniem dla człowieka, ponieważ, jak mówi nasz gość, jest absurdalna, choć w pewnym, ograniczonym stopniu usprawiedliwiona:

Gender w języku angielskim pierwotnie oznacza rodzaj gramatyczny, jednak w tej ideologii to znaczenie zostało zmienione, żeby określać społeczne, kulturowe znaczenie płci, także takie uwarunkowania płci. Są także gender studies, studia nad gender. Można powiedzieć, że do pewnego stopnia jest to usprawiedliwione, faktycznie nasza płeć jest uwarunkowana nie tylko biologicznie, ale także kulturowo i społecznie. Rozumienie kobiecości i męskości.

Jako przykład podaje on porównanie kultur muzułmańskich i chrześcijańskich, gdzie występują olbrzymie różnice w rozumieniu męskości i kobiecości:

W chrześcijaństwie jest najlepsza pozycja kobiet w dziejach całej ludzkości, a w islamie kobieta jest jakby podczłowiekiem, która musi być całkowicie podporządkowana mężczyźnie.

Jak zaznacza, w ideologii gender największym absurdem jest założenie, iż płeć jest czymś, co można swobodnie zmieniać, a nawet nadać:

Ta ideologia jest sprzeczna z logiką i biologią, każdy biolog powie że to są absurdy, tak jak mówienie o 60 genderach.

Ks. prof. Dariusz Oko mówi, iż absurdy gender są wprowadzane przemocą, siłą i podstępem, a za nimi stoi potężne lobby polityczne, finansowe i medialne.

Chcą je wprowadzić podobnie jak wprowadzano marksizm. […] Mają podobne cele, marksiści chcieli zapanować nad całym światem. […] Ci ludzie chcą być panami całego świata.

Wszystko to ma stać się w wyniku opanowania świadomości. Poprzez media, kulturę i szkolnictwo chcą zmienić świadomość ludzi i ukształtować ją według ideologii gender:

Aby ludzie tak ukształtowani wybierali politycznie według zasad genderystów, którzy jak dojdą do władzy, wytną opozycję, aby system się domknął, żeby mieli władzę absolutną na zawsze.

Na pytanie, kim są ludzie promujący ideologię gender, ks. prof. Dariusz Oko odpowiada, iż są to różnego rodzaju ateiści. Historycznie ich ideologią był marksizm, dziś stworzono neomarksizm, którego efektem jest genderyzm:

Na miejsce Boga stawia się seks […] Seks ma być bombą, który rozsadzi stary porządek. Widać tego skutki.

A.M.K. / K.T.