Płk Sebastianowicz: Nigdy nie wyobrażałam sobie, że w pięknej Polsce będą partie komunistyczne

W audycji poświęconej Narodowemu Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozmówcy Tadeusza Płużańskiego dają świadectwo o niezłomnej postawie miłości do ojczyzny.

Goście audycji poświęconej Narodowemu Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych: 

Płk Weronika Sebastianowicz – żołnierz Armii Krajowej oraz Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, uczestniczka narodowego powstania antykomunistycznego z lat 1944–1953, Żołnierz Niezłomny;

Paweł Piekarczyk – artysta, matematyk;

Prof. Jan Żaryn – Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, dyr. Instytutu Myśli Narodowej im. Jana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego;

Jan Józef Kasprzyk – szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.


Płk Weronika Sebastianowicz mówi o znaczeniu dnia 1 marca, opowiadając, że szła do Niepodległej przez więzienia, wyroki śmierci i łagry czasów komunistycznych.

Ojczyzna to nasza własność i składa się z obywateli Polski, którą nam wyrwano. Mamy wciąż nadzieję, że zdarzy się cud nad Niemnem, który byłby powrotem kraju. W twardym polskim duchu nie poddajemy się – mówi.

Jak podkreśla: Byłoby niesprawiedliwe, gdybym powiedziała, że się nie baliśmy. Przeżywaliśmy każdy areszt i każdą śmierć, ale wiedzieliśmy, że mamy coś ważniejszego – ojczyznę.

Płk Sebastianowicz mówi o swoich żołnierzach, którzy mieszkają w sześciu powiatach. Większość z nich jest przykuta do łóżka. Jak opowiada: Cały czas jestem śledzona, ale nikt nie może mnie zastraszyć, bo jestem Polką i kocham szczerze ten kraj.

Nigdy nie wyobrażałam sobie przed wojną, że w pięknej Polsce będą partie komunistyczne. Dla tych, którzy mówią, że nie jesteśmy bohaterami, trudno. Oni jako wróg nie zważają na to, że mają wolną Polskę. Cały czas im się coś nie podoba tylko dlatego, że oni nie mają tego, co mieli za czasu komunistycznych. Takich ludzi nasiano bardzo dużo. Z czasem z naszej młodzieży zasadzimy las, aby puścił głębokie korzenie w naszą ojczyznę – zaznacza.

Paweł Piekarczyk odnosi się do konferencji, która miała miejsce w Sejmie 29 lutego 2020 roku.
Jak podkreśla: Jestem oburzony i zaskoczony, że nie było żadnej oficjalnej reakcji na słowa, które padały tego dnia w Sejmie. Mam nadzieję, że takie wypowiedzi się pojawią.

Ogólna wiedza o tym, jak wyglądało zbrojne powstanie antykomunistyczne lat 40. i 50. jest porównywalna do wiedzy na temat zbrodni Niemców we wczesnych lata 40-tych. Komunizm to zjawisko, z którym cały czas trzeba się liczyć i któremu trzeba dawać opór – mówi Piekarczyk.

Jak dodaje: Ktoś, kto obraża Polskę, powinien być piętnowany w przestrzeni publicznej. Musimy mówić młodym ludziom o Żołnierzach Wyklętych, którzy będą przypominać o bohaterstwie, ale również hańbie. 

Prof. Jan Żaryn mówi o dniu 1 marca jako dniu, w którym przypominamy sobie o Żołnierzach Wyklętych, a także miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy.

Środowiska postkomunistyczne i te, które oddalone są od polskości, są dzisiaj w defensywie, ponieważ przespali czas. Komuniści próbują odzyskać rzeczywistość, odwołując się do stalinowskiej propagandy. Dzisiejsza lewica nie wykreowała żadnego antidotum na swoją własną przeszłość. Jest ona nosicielem totalitaryzmu łagrów – twierdzi rozmówca.

Jan Józef Kasprzyk mówi o tzw. schizofrenii narodowej, która sprawia, że Polska nie wychowa następnym pokoleń tak, jak wychowani byli żołnierze AK. „Pokolenia muszą być wychowywane w duchu czytelnego komunikatu i przekazu, że ci, którzy stanęli po stronie niepodległości, są bohaterami” – zaznacza.


Posłuchaj całej audycji już teraz!