Udało nam się zakupić już 300 samochodów dla armii – lwowski przedsiębiorca o swojej działalności humanitarnej

Lwów / Fot. Wojciech Jankowski, Radio WNET

Eugeniusz Szczur opowiada o pomocy jakiej udziela ukraińskiej armii. Sprowadza on samochody z całej Europy, a następnie przekazuje je wojsku.

Eugeniusz Szczur jest przedsiębiorcą, który oprócz prowadzenia własnej firmy, dostarcza również samochody dla ukraińskiej armii. Sprowadza je z różnych zakątków Europy. Do tej pory przekazał wojsku 300 maszyn.

Uzyskaliśmy bardzo dużą pomoc od Polaków. Kupowali oni samochody i oddawali nam je za darmo. Istotny dla mojej działalności jest też ustabilizowany kurs hrywny. Za nią kupujemy euro, a za euro auta.

Wojna nie jest łatwym czasem dla prowadzenia biznesu. Wielu ludzi, w tym Eugeniusz Szczur nie zawiesiło swojej działalności gospodarczej. Zdaniem naszego rozmówcy gospodarka musi pracować nawet w tak trudnych okolicznościach.

Trzeba dawać ludziom możliwość pracy. Mam nadzieję, że nasze władze stworzą w przyszłości programy wsparcia dla przedsiębiorców.

K.B.

Czytaj też:

We Lwowie chcemy zbudować wielkie centrum rehabilitacyjne- mówi prezydent miasta Andrij Sadowy

Granica polsko-białoruska. Wybuch na przejściu granicznym w Kuźnicy

Eksplozja miała miejsce w studzience kanalizacyjnej, w budynku kontroli pojazdów na przejściu granicznym w Kuźnicy. Samochód w środku spłonął. Na skutek zdarzenia ranna została jedna osoba.

Rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w powiecie sokólskim poinformował, że

Prowadziliśmy działania gaśnicze na terenie przejścia granicznego w Kuźnicy.

Stwierdził, że nie może powiedzieć więcej ze względu na tajemnicę związaną z obszarem objętym stanem wyjątkowym. Jak poinformowała dziennikarzy rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG w Białymstoku, mjr Katarzyna Zdanowicz, do wybuchu doszło w budynku Służby Celnej.

A.P.

Źródło: Onet.pl

Kraków: Zatrzymanie kierowcy samochodu z przekręconym o ponad milion kilometrów licznikiem

Mężczyzna twierdzi, że licznik w jego służbowym aucie był niedawno wymieniany. Od 1 stycznia taka operacja musi być odpowiednio udokumentowana.

Przy ulicy Wita Stwosza w Krakowie doszło do zatrzymania samochodu marki Mercedes Sprinter. Przyczyną zdarzenia były niesprawne światła. Kontrola licznika przejechanych kilometrów, wykazała, że jest on „przekręcony” o ponad milion kilometrów.  Jak poinformował rzecznik prasowy małopolskiej policji, mł. insp. Sebastian Gleń:

W grudniu 2019 roku podczas przeglądu technicznego na stacji diagnostycznej stan licznika wynosił 2 mln 8 tys. 533 km, a obecnie wskazywał on 993 tys. 892 km.

Kierowca tłumaczył, że to pojazd służbowy, w którym według informacji jego szefa wymieniany był drogomierz.

Od 1 stycznia wymiana licznika w pojeździe musi być odpowiednio udokumentowana, można to zrobić tylko z powodu jego uszkodzenia lub w przypadku konieczności wymiany elementu z nim związanego.  Za zmianę wskazania drogomierza lub ingerencję w prawidłowość jego pomiaru grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Takiej samej karze podlega zarówno osoba, która cofa licznik pojazdu, jak i ta, która taką korektę zleca.  Od początku roku krakowscy policjanci ujawnili dziewięć przypadków cofania liczników m.in. w bmw o ponad 111 tys. km i w autobusie marki mercedes o ponad 99 tys. km.

A.W.K.