Tabisz: Największe firmy świata mają swoje filie lub dostawców w rzeszowskiej Dolinie Lotniczej

Dlaczego Boeing i Airbus mają w swoim samolotach części produkowane w Rzeszowie, gdzie znajdują się największe hangary lotnicze w Polsce i czemu budowa CPK się Polsce opłaca? Odpowiada Michał Tabisz.

Michał Tabisz rozmawia z Krzysztofem Skowrońskim na temat funkcjonowania portu lotniczego w Jasionce Rzeszowie, które jest częścią grupy Dolina Lotnicza.

770.000 pasażerów jest to rekord zeszłoroczny, mamy nadzieję w tym roku go powtórzyć. Nasza spółka istnieje 10 lat, co roku ten wynik jest lepszy. Pokazuje to, że potrzeby w regionie wciąż rosną.

Jak podkreśla, koszty utrzymania lotniska są spore i muszą je ponosić „tak samo, jak ponoszą je Gdańsk, Kraków czy Katowice”. Spółka jest na plusie, jeśli chodzi o przepływy finansowe. Biorąc zaś pod uwagę koszty amortyzacji związane z inwestycjami „spółka notuje stratę, ale na siebie zarabia”.

Nie każde lotnisko zarabia również na tankowaniu samolotów. Jesteśmy jednym z dwóch w Polsce, obok Wrocławia.

Inaczej niż inne lotniska rzeszowskie nie zleciło tego zewnętrznej spółce, ale samo się tym zajmuje, czerpiąc z tego dodatkowe zyski. Te ostatnie zdobywane są również dzięki wynajmowaniu hangarów, które jak podkreśla Tabisz, są największe w Polsce.

Ponad 160 firm tworzy cluster, który jest chyba jedynym prawdziwym clustrem w Polsce, organicznie, oddolnie tworzonym ze wspólnym szyldem i wspólnym celem.

Wiele mniejszych i większych firm utworzyło rzeszowską Dolinę Lotniczą, aby mieć wspólny standard.  Jako przykład rozwoju, jakie firmy przeszły, podaje firmę UlraTech z Sędziszowa Małopolskiego, która zaczynała jako inicjatywa kilku osób, a teraz zatrudnia ponad setkę osób i jest jednym z głównych dostawców Boeinga.

Boeing i Airbus nie są w stanie wypuścić kolejnych maszyn, nie mając choćby jednego komponentu, który powstaje tutaj, na Podkarpaciu.

Gość „Kuriera w samo południe” podkreśla, że w tym regionie największe firmy świata mają swoje filie, podwykonawców, czy dostawców. Jak dodaje, kapitał inwestycyjny idzie ze „Stanów, Kanady, Niemiec, Francji”, ale myśl idzie z Polski. Swój zakład remontowy buduje tutaj Lufthansa.

Jestem zwolennikiem rozwoju polskiego transportu lotniczego i naszej roli w Europie, bo to jest cel, jaki chcą zrealizować twórcy CPK natomiast samo przedsięwzięcie, to jest ogromne wyzwanie, jeśli chodzi infrastrukturę i pewnie wiele osób zastanawia się, czy jesteśmy w Polsce gotowi zmierzyć się z takim wyzwaniem wykonawczo.

Odpowiadając na pytanie o ocenę budowy Centralnego Portu Lotniczego, stwierdza, że obecnie „Azja rośnie w siłę”, a do Azji jest bliżej z Polski niż z Niemiec. Oszczędność 1000-1500 km to, jak zaznacza, „bardzo wydatne oszczędności” dla przewoźników.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Bieszczad: W Pruszczu Gdańskim powstaje jeden z najnowocześniejszych magazynów energii elektrycznej w Europie [WIDEO]

O powstającej inwestycji, jej zaletach i zagranicznych inwestycjach w Polsce mówi Stefan Bieszczad, Radny Sejmiku Podkarpackiego i przedsiębiorca.

Stefan Bieszczad mówi o budowie największego w Polsce i jednego z największych w Europie magazynów energii elektrycznej. Powstaje on w Pruszczu Gdańskim.

Przewidywany koniec tej inwestycji to koniec tego roku. Inwestorem jest spółka skarbu państwa Energa. Moja firma uczestniczy w urządzaniu magazynu energii elektrycznej.

Inwestycja powstaje we współpracy z Japońską firmą Hitachi, która ma ogromne doświadczenie w budowie ogniw litowo-jonowych oraz kwasowych, a także budowanie tego typu obiektów. Wykorzystana energia należy do najnowocześniejszych na świecie. Jak mówi Bieszczad, chodzi o to, żeby nie marnować darmowej energii, z której może skorzystać bardzo dużo zakładów.

Nie mamy własnych dużych elektrowni jądrowych, staramy się mądrze wykorzystywać, to co daje nam natura. Jeśli ta technologia sprawdzi się, mam nadzieję, że tego typu przedsiębiorstwa będą powstawać w całym kraju.

Przedsiębiorca mówi, że jego firma została wybrana ze względu na jej doświadczenie – współpracowała z firmą amerykańską GI w Bielsku-Białej. Podkreśla, że jego firma bardzo dużo inwestuje na terenie całego kraju. Również firmy zachodnie rozwijają swoje inwestycje, nie tylko w zachodniej Polsce, ale również wschodniej – w specjalnej strefie ekonomicznej w Mielcu i podstrefach w Rzeszowie, Dębicy i Tarnobrzegu. Głównie rozwijane są lotnictwo i motoryzacja. Jak mówi Bieszczad, branże te zapewniają „miejsca pracy, dla tych którzy zdobywają wysokie doświadczenie i zostają tutaj na miejscu”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

Stawiarski: Lubelskiemu potrzeba przemysłu i nowoczesnej technologii, nie proponowanej przez opozycję decentralizacji

O rozwoju województwa lubelskiego, propozycjach opozycji dotyczących reformy samorządów i o dziedzictwie unii lubelskiej, mówi Jarosław Stawiarski marszałek województwa lubelskiego.

Jarosław Stawiarski mówi o tym, co chciałby zostawić po sobie w województwie lubelskim.

Rolnictwem nie zawojujemy świata […] Potrzebne są nam nowe technologie- tu, na wschodzie, na Lubelszczyźnie.

Marszałek województwa lubelskiego chciałby zostawić je z rozbudowaną siecią dróg, które przyciągną do niego inwestorów. W przyszłym roku oddana ma być do użytku trasa Warszawa-Lublin. Trwają pracę nad trasą S19 na linii Rzeszów-Lublin- Białystok. Odejście od rolnictwa w kierunku nowych technologii i przemysłu jest zdaniem gościa WNET konieczne, gdyż tylko stosunkowo niewielka część ludzi pracuje w rolnictwie, a trzeba myśleć o Lublinie i dawnych miastach wojewódzkich.

Nasz rozmówca odniósł się także do planów Platformy Obywatelskiej, która zapowiada decentralizację i przekazanie większej ilości władzy w ręce władzom samorządowym, w tym marszałkom.

Ja nie widzę w samorządzie wojewódzkim jakichś koniecznych zmian, które mogłyby przyczynić się do lepszego zarządzania samorządem wojewódzkim […] Pamiętajmy, że reforma samorządowa, zarówno powiatowa i wojewódzka, weszły w życie równe 20 lat temu. […] Ja tu nie widzę czegoś, co by powodowało, że samorządy […] nie mogą same decydować o tym, jakie są potrzeby mieszkańców. Dlatego uważam, że ten płacz i lament jest jedynie na użytek wyborów.

Stawiarski podkreśla, że tego, czego potrzeba samorządom, to nie więcej autonomii, ale lepsza współpraca z władzami centralnymi. Podkreśla, że Polska jest państwem unitarnym, które powinno interweniować, kiedy widzi, że dzieje się coś złego w samorządach.

To tu w Lublinie rozpoczęło się nieformalnie jednoczenie Europy” […]. Zawsze byliśmy Europejczykami, bo unia lubelska pokazała, że dwa różne narody mogą tworzyć jedno państwo.

Stawiarski skomentował także obchody 450-lecia Unii Lubelskiej w Lublinie, z których jest mocno zadowolony. Powrócił także do historii tamtych wydarzeń, określając Polskę tamtego okresu mianem tygla narodowościowego, w ramach którego państwo pięknie się rozwijało.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

CBA aresztuje kolejnych przedsiębiorców nacinających Skarb Państwa na lewe faktury

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego w czwartek (28 marca) zatrzymali kolejnych pięć osób działających w zorganizowanej grupie przestępczej wystawiającej tzw. puste faktury.

Pięciu podkarpackich przedsiębiorców zostało zatrzymanych przez funkcjonariuszy rzeszowskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego. To kolejne osoby działające w ramach zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się przestępczością gospodarczą, w tym m.in. wyłudzeniami podatku VAT, wprowadzaniem do obrotu dokumentów księgowych poświadczających nieprawdę – tzw. „pustych faktur”. Zatrzymane przez CBA osoby w latach 2014-2018 wprowadziły do obrotu faktury VAT dokumentujące fikcyjny obrót towarów na kwotę niemal 5 mln zł.

Przestępczy proceder opierał się na przeświadczeniu jego uczestników o ich bezkarności związanej z powiązaniami organizatora obrotu „pustych faktur” z pracownikiem jednego z urzędów skarbowych na terenie Podkarpacia.

Zgromadzone materiały trafią teraz do prokuratury, gdzie przedsiębiorcy usłyszą zarzuty.

Zatrzymania są kolejnym etapem wielowątkowego śledztwa prowadzonego przez agentów CBA pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Do tej pory w sprawie zarzuty usłyszało 11 osób, w tym właściciel przedsiębiorstwa, które wystawiało „puste faktury” oraz naczelnik urzędu skarbowego z Podkarpacia. Wobec pięciu osób sąd zastosował tymczasowy areszt.

Czynności rzeszowskiego CBA trwają, badane są kolejne wątki związane z działalnością przestępczą grupy.

Warto pamiętać, że PO, SLD, PSL, Nowoczesna i Wiosna zapowiadają likwidację Biura.

CBA likwiduje piramidę finansową – funkcjonariusze mówią o ponad 18 mln zł strat i możliwych kolejnych aresztowaniach

Agenci Centralnego Biura Atykorupcyjnego zatrzymują w czwartek trzy osoby zajmujące się wyłudzeniami w sprawie tzw. piramidy finansowej oraz cztery osoby w innym wątku tego śledztwa. A to nie koniec

Funkcjonariusze rzeszowskiej delegatury CBA zatrzymali trzech rzeszowskich przedsiębiorców. Śledztwo dotyczy doprowadzenia szeregu osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzanie ich w błąd co do zamiaru inwestowania przekazanych przez nich środków finansowych. Wartość szkód z tytułu przestępczej działalności szacowana jest na co najmniej 18 mln zł.

Mechanizm przestępstwa polegał na pozyskiwaniu od prywatnych osób środków pieniężnych na rzecz rożnych podmiotów. Gwarantowano im zwrot inwestycji na poziomie od 100 proc. do 200 proc.  w skali roku. Z ustaleń śledztwa wynika, że uzyskane w ten sposób środki były inwestowane niezgodnie z deklarowanym celem, tj. były transferowane na rachunki bankowe innych kontrolowanych przez nich podmiotów gospodarczych.

Agenci CBA ujawnili także wątek związany z powoływaniem się na wpływy w instytucjach samorządowych. W tym zakresie funkcjonariusze Biura zatrzymali w ramach operacji specjalnej cztery osoby. Wśród nich  znaleźli się trzej śląscy przedsiębiorcy prowadzący ,,pośrednictwo finansowe”, którzy powoływali się na wpływy w instytucji samorządowej. Zatrzymano także śląskiego adwokata, który w zamian za 100 tys. zł. podjął się załatwienia korzystnej decyzji w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dotyczącego inwestycji wartej blisko 10 mln zł.

CBA mówi o możliwych kolejnych zatrzymaniach i zarzutach.

Dobra zmiana z Podkarpacia rozlała się po Polsce – mówi w Poranku WNET Władysław Ortyl, nowy marszałek regionu

W Poranku Wnet jedyny do tej pory marszałek województwa z Prawa i Sprawiedliwości odnosił się do wyniku wyborów samorządowych na szczeblu ogólnopolski, ale również na Podkarpaciu.

 

Na Podkarpaciu bezapelacyjny triumf odniosło Prawo i Sprawiedliwość uzyskując 52.25% ważnych głosów, zwiększając swój rezultat o prawie 9%. Pozostałe komitety nie przekroczyły dwudziestu procent. Koalicja Obywatelska zdobyła 13.44%, to mniej niż sama Platforma Obywatelska zdobyła w poprzednich wyborach.

Do wyników odniósł się na antenie Radia Wnet Władysław Ortyl marszałek województwa z Prawa i Sprawiedliwości: Nie możemy unikać dialogu i dyskusji, bo wiele rzeczy toczy się w otwartej debacie publicznej. Chcemy szybko zakończyć projekty z obecnej perspektywy europejskiej i szykujemy się do rozdania nowej perspektywy, w której środków będzie mniej.

Gość Poranka Wnet mówił również o wyniku wyborów w stolicy województwa podkarpackiego: Współpraca z prezydentem Rzeszowa jest słaba, ponieważ nie pracujemy na tych samych liniach melodycznych. Rożnymi się w zakresie realizacji programów inwestycyjnych. Szanujemy wynik i nie dyskutujemy z decyzją wyborców. Cały czas pracując w tej kampanii, miałem przekonanie, że druga tura będzie, ale się pomyliłem.

Decyzja, aby Wojciech Buczak zapadłą na kilka miesięcy przed wyborami, ja mówiłem o dwóch latach, tutaj potrzeba jest dłuższa kampania, aby dotrzeć do wyborców – mówił w Poranku Wnet Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego.

ŁAJ

Radny Marcin Fijołek: Zły stan budżetu Rzeszowa; zadłużenie miasta za kilka lat przekroczy kwotę miliarda złotych

Dzień 58. z 80 / Rzeszów / Poranek WNET – O finansach Rzeszowa, o pracy rady miasta oraz o tym, dlaczego w stolicy konserwatywnego Podkarpacia wybory prezydenckie już trzy razy wygrał kandydat z SLD.

W czasie Poranka WNET z Rzeszowa Tomasz Wybranowski i Łukasz Jankowski gościli Marcina Fijołka, szefa klubu PiS w madzie miasta Rzeszowa.

Klub PiS w rzeszowskiej radzie miasta jest klubem opozycyjnym, dlatego zwraca uwagę przede wszystkim na to, co wymaga poprawy i nad czym trzeba się zastanowić. Radni PiS starają się więc wychodzić z własnymi inicjatywami. Jak to wygląda w praktyce? Niestety – jak mówi radny – współpraca między klubem PiS a prezydentem Rzeszowa nie układa się dobrze. Prezydent nie jest otwarty na propozycje płynące ze strony PiS, co w rezultacie szkodzi rozwojowi miasta.

Jaka jest kondycja budżetu miasta? Inwestycje są dla miasta dużym wysiłkiem finansowym. Ich konsekwencją jest ciągłe zwiększanie się zadłużenia Rzeszowa. Za kilka lat przekroczy ono kwotę miliarda złotych. Finanse w Rzeszowie – zdaniem Marcina Fijołka – nie wyglądają więc obiecująco. [related id=35399]

Podkarpacie uchodzi za region konserwatywny, Prawo i Sprawiedliwość wygrywa w nim wybory, a w stolicy regionu trzecią kadencję rządzi związany z SLD prezydent – Tadeusz Ferenc. Marcin Fijołek tłumaczy to tym, że został on prezydentem, gdy zaczęły się pojawiać zewnętrzne pieniądze, potrafił je wykorzystać na rzecz inwestycji, przykładał przy tym dużą wagę do wyglądu miasta. Być może tego właśnie potrzebowali rzeszowianie.

W rozmowie został też poruszony temat budowy południowej obwodnicy miasta i związanego z nią mostu, który miał być najdłuższym mostem w Polsce. Budowa stoi obecnie pod znakiem zapytania w wyniku błędów popełnionych przez władze miasta. Uchylona została decyzja środowiskowa. Paradoksalnie może to mieć jednak dobry skutek. Według planów obwodnica miała bowiem przebiegać przez tereny niedawno wybudowanych osiedli. Teraz będzie można ją wytyczyć inaczej, np. przez tereny niezamieszkane.

Zapraszamy do wysłuchania Poranka WNET z Rzeszowa. Rozmowa w radnym Marcinem Fijołkiem jest w części drugiej.

JS

 

Dzień 7. z 80 / Wojciech Bakun: Prezydent Tadeusz Ferenc nie ma mieszkań dla rzeszowian, ale dla uchodźców je znajdzie?

PRZEMYŚL – 04.07 – Referendum w sprawie przyjmowania uchodźców przez władze miast, które zadeklarowały taką gotowość, to bardzo dobry pomysł – powiedział poseł Kukiz’15 Wojciech Bakun w Poranku Wnet.

– Decyzja prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca, który przyłączył się do unii miast chcących przyjąć dla nas – emigrantów, dla niego – „uchodźców”, jest nieprzemyślana i polityczna – powiedział poseł Wojciech Bakun, który uważa, że  władze Rzeszowa chcą tylko zamanifestować, że mają odmienne poglądy od obozu rządzącego.

Zdaniem posła Kukiz’15 Przemyśl to najważniejsze i najstarsze miasto Podkarpacia, mimo że miastem wojewódzkim jest leżący nieopodal Rzeszów.

– Decyzja ta nie spotkała się z entuzjazmem rzeszowian, gdzie byłem wczoraj, bowiem w Polsce mamy wyrobiony stosunek do kwestii przyjmowania emigrantów i jak pokazują dane, ponad 70 procent Polaków jest temu przeciwna – powiedział Bakun. Zwrócił uwagę na słowa Ferenca, który zadeklarował, że ma mieszkania dla uchodźców.

– Czy rzeczywiście ma 500-1000 mieszkań, skoro rzeszowianie czasami czekają po kilkanaście lat na przydział takiego lokum? – pytał w Poranku Wnet poseł Kukiz’15. Jego zdaniem to decyzja nieprzemyślana i bardzo mocno polityczna.
Referendum w sprawie przyjmowania uchodźców przez władze miast, które zadeklarowały taką gotowość, to bardzo dobry pomysł ze względu na to, że to właśnie mieszkańcy będą sąsiadować z ludźmi z obcych kulturowo kręgów. Poseł przewiduje, że w przypadku prezydenta Ferenca, który w poprzednich wyborach wygrał już w pierwszej turze, deklaracja w sprawie emigrantów może się okazać klasycznym samobójem.

Na Podkarpaciu formułuje się 3. Podkarpacka Brygada Obrony Terytorialnej z siedzibą w Rzeszowie. Dwie jej kompanie mają swoją siedzibę w Przemyślu.

– Miała być jedna kompania przemyska, ale udało się wynegocjować kompanię powiatową i miejską – powiedział Bakun, chwaląc miejscowe władze samorządowe. Sam poseł zna wiele osób ze swojego okręgu wyborczego, które złożyły swój akces do OT. Często są to ludzie mający za sobą „harcerstwo czy przynależność do Strzelca, ale nie tylko” – powiedział gość Poranka Wnet z Przemyśla. W większości to osoby wykształcone, po studiach, też prawnicy. Jego zdaniem do OT przychodzą ludzie nastawieni patriotyczne, ci, którzy czują „potrzebę służenia w chwilach zagrożenia”.

– Eksponowanie patriotyzmu przez ludzi na ziemi przemyskiej jest uwarunkowane historycznie – powiedział poseł Kukiz’15. Wspomniał tu o historii Orląt Przemyskich i Lwowskich, a także o działalności na tym terenie grup rekonstrukcyjnych zajmujących się odtwarzaniem przebiegu bitew, jakie miały miejsce na tych ziemiach, ale nie tylko.

Zniesienie obowiązku wizowego dla Ukraińców, zdaniem posła Kukiz’15, nie przyniosło zauważalnego wzmożenia ruchu.

– Nie spowodowało to masowego najazdu na Polskę Ukraińców. Powiedzmy sobie szczerze: zaledwie kilka procent Ukraińców ma paszporty biometryczne upoważniające do wjazdu bezwizowego – powiedział gość Poranka.

MoRo

Chcesz wysłuchać całego Poranka Wnet, kliknij tutaj

Władysław Ortyl: Pierwsze efekty wpływu środków inwestycyjnych. W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to 400 proc. wzrost

– Są już pierwsze efekty wpływu środków inwestycyjnych. W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to 400 proc. wzrost – powiedział w Poranku Wnet z Rzeszowa marszałek Podkarpacia Władysław Ortyl.

W Poranku Wnet nadawanego z X Forum Europa-Ukraina, Władysław Ortyl mówił o inwestycjach strategicznych, które są finansowane m.in. ze środków unijnych. Jak powiedział marszałek Podkarpacia, w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrost środków inwestycyjnych wynosi aż 400 proc.

Ortyl powiedział, że jedną z najważniejszych inwestycji dla województwa, którym zarządza jest droga ekspresowa S19: – Z punktu widzenia całej Polski bardzo ważną inwestycją. […] Obecnie są prowadzone badania geologiczne oraz inne liczne analizy – mówił.

Ponadto marszałek Podkarpacia odniósł się do tzw. afery podkarpackiej. Chodzi o aferę sprawę defraudacji mienia publicznego przez lokalnych polityków: – Podkarpacie jest już po swoich aferach, które były głośne w całym kraju. […] Te sprawy wyjaśniamy. Toczą się procesy i chcemy po nich jak najszybciej zapomnieć. […] Staramy się, aby wszystkie środki pomocowe, fundusze europejskie były wdrażane zgodnie z prawem z procedurami unijnymi, które przysługują tej pomocy i dokładamy maksymalnej staranności – podkreślił w wywiadzie Radiu Wnet Władysław Ortyl.

 

K.T.

Poranek Wnet 27 stycznia 2017 z „X Forum Europa-Ukraina” – Antolij Kinach, Arenij Sivitskij, Władysław Ortyl

Posłuchaj piątkowego Poranka Wnet z Rzeszowa, gdzie odbywa się X Forum Europa-Ukraina. Krzysztof Skowroński rozmawiał m.in. o relacjach pomiędzy Polską a Ukrainą i sytuacji ekonomicznej na Białorusi.

Antolij Kinach – były premier i wicepremier Ukrainy;

Arenij Sivitskij – dyrektor Centrum Badań Strategicznych i Polityki Zagranicznej Białoruś;

Władysław Ortyl – marszałek województwa podkarpackiego;

Marian Kokoszka – przewodniczący NSZZ w PZL Mielec;

Jacek Kluczkowski – były ambasador RP na Ukrainie, koordynator „X Forum Europa-Ukraina”;

Tadeusz Wójcik – sołtys Trześniowa

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia Wnet na Ukrainie;

Andrzej Klimczak – dziennikarz.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Łukasz Jankowski
Realizator: Konrad Abramowicz
Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


Część pierwsza:  

Jacek Kluczkowski o trudnych stosunkach pomiędzy Polską a Ukrainą. Były ambasador stwierdził, że powodem niezgody jest nieznajomość kontekstu historycznego przez naszych wschodnich sąsiadów.

Paweł Bobołowicz mówił na temat sprofanowanego pomnika na cmentarzu ofiar NKWD w Bykowni.

 

Część druga:

Arenij Sivitskij powiedział, że Białoruś otwiera się Zachód. Mówił o sytuacji ekonomicznej swojego kraju oraz planowanych rosyjsko-białoruskich manewrach „Zachód-2017”.

Władysław Ortyl o efektach dotacji ze środków finansowych Unii Europejskiej na województwo podkarpackie.

 

Część trzecia:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część czwarty:

Arenij Sivitskij o wyborze Donalda Trumpa na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz stosunku Białorusinów do nowego męża stanu USA.

Marian Kokoszka mówił o: pracach w Polskich Zakładach Lotniczych Mielec oraz planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju wicepremiera Mateusza Morawieckiego.

 

Część piąta:

Antolij Kinach o kierunku polityki gospodarczej Ukrainy. Powiedział, że bolączką jego państwa jest zależność ekonomiczna od surowców naturalnych. Stwierdził również, że innym problemem Ukrainy jest duży współczynnik nierówności społecznej. Były premier mówił również o kwestii zbrodni wołyńskiej w stosunkach polsko-ukraińskich.

 

Część szósta:

Maciej Zdziarski o książce „Dobranoc Auschwitz”. Jest to publikacja, która ukazuje historię Polaków będących w czasach wojny więźniami największego obozu koncentracyjnego.

Tadeusz Wójcik stwierdził, że czuje pewien niedosyt reform przeprowadzanych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

 

 


Posłuchaj całego Poranka WNET!