Dr Naimski o przygotowaniach do budowy elektrowni atomowej: Weszliśmy od reorganizacji do ostatecznych przygotowań

W najnowszym „Poranku WNET” pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, dr Piotr Naimski, mówi m.in. o bieżących trendach i tendencjach w polskiej energetyce.


W najnowszym „Poranku WNET” dr Piotr Naimski analizuje polską energetykę, a także przedstawia kierunek polskiej strategii energetycznej. W rozmowie z Magdaleną Uchaniuk ekspert dotyka m.in. tematu elektrowni gazowych:

Technologia jest nowa i jeśli okaże się efektywna będzie mogła być zastosowana szerzej. (…) Trzeba się skupić na tym, co można zrobić dzisiaj – a dziś dostępne i względnie tanie są elektrownie gazowe – komentuje gość Radia WNET.

Ponadto, dr Piotr Naimski odnosi się także do tematu KPO. Jak wskazuje ekspert w trakcie aplikacji projektowej do KPO kładziony jest nacisk by zgłaszane programy były dopasowane do specyficznych polskich potrzeb, bez względu na niezależne trendy:

Zgłaszając projekty do KPO staramy się, by (…) były one przynajmniej komplementarne z tym, co i tak musimy w Polsce zrobić, niezależnie od zewnętrznych strategii i mody – podkreśla dr Piotr Naimski.

Co więcej, gość porannej audycji odnosi się również do europejskiej strategii Nowego Zielonego Ładu UE. Według eksperta polskie dążenia energetyczne wpisują się w te, które przewiduje Unia:

Jeżeli chodzi o sektor energetyczny, to w naszym planie uwzględnia się te elementy (…), które mieszczą się w unijnej strategii zielonego programu, bo takie ograniczenia zostały nałożone na fundusz – podkreśla pełnomocnik rządu.

Równocześnie ekspert przybliża słuchaczom także temat przygotowań do budowy elektrowni atomowej. Jak zaznacza dr Piotr Naimski – Polska jest już na ostatniej prostej:

Można powiedzieć, że weszliśmy od reorganizacji do ostatecznych przygotowań. Co do wyboru partnera będziemy decydować w przyszłym roku.

[related id=”141037″]Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Agnieszka Ścigaj: polskie prawo nie zostało dostosowane do tego, by wzmocnić rodzimy kapitał i przedsiębiorstwa 

Agnieszka Ścigaj w Poranku WNET mówiła m.in.o Krajowym Planie Odbudowy zaproponowanym przez Prawo i Sprawiedliwość oraz spłacie zadłużenia.

Pod koniec kwietnia Andrzej Sośnierz, Paweł Szramka i Agnieszka Ścigaj ogłosili w Sejmie powstanie nowego koła parlamentarnego Polskie Sprawy. Jak mówiła na antenie Radia WNET Agnieszka Ścigaj jest na polskiej scenie politycznej potrzebna siła, która skupia się na dialogu i rozwiązywaniu ważnych problemów, a nie na podgrzewaniu sporów.

Odniosła się również do swojego  występu na konwencji Porozumienia Jarosława Gowina. Zaznaczyła, że sam fakt udziału w tym wydarzeniu nie jest zapowiedzią ścisłej politycznej współpracy.  Nie jest ona jednak wykluczona, ponieważ między ugrupowaniami istnieje wiele punktów wspólnych.

Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk wskazywała na słabe punkty Krajowego Planu Odbudowy. W jej ocenie powinna zostać przeprowadzona rzetelna debata na ten temat.

Mamy  wiele zastrzeżeń co do tego, jak ten program jest skonstruowany. (…) Polska powinna mieć poważną strategię. Jest też wiele zastrzeżeń do programu, w którym są zawarte postulaty, dotyczące ochrony zdrowia.

Dużym problemem jest także wzrost biurokracji, który będzie towarzyszył ratyfikacji.

Przy każdym priorytecie powoływana jest nowa agenda.

Agnieszka Ścigaj wyraziła obawę, że większość środków zostanie pośrednio przekazana za granicę. Jak zaznaczyła tak działo się do tej pory z większością unijnych funduszy. Dzieje się tak z uwagi na luki w polskim prawie.

Polskie prawo nie zostało dostosowane do tego, by wzmocnić polski kapitał i polskie przedsiębiorstwa.

Zauważa jednak, że Polsce potrzebny jest zastrzyk finansowy.

Mimo tych wszystkich zastrzeżeń nie za bardzo mamy wyjście. Ten program powinien być przyjęty. Potrzebujemy środków i pieniędzy.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Andrzej Sośnierz o odejściu z klubu PiS: Nie chodziło tylko o pandemię, ale o sam sposób prowadzenia polityki

W nowym „Kurierze w Samo Południe” poseł koła Polskie Sprawy i były prezes NFZ, Andrzej Sośnierz, mówi m.in. o niedawnym odejściu z klubu PiS i o bieżącej polityce epidemicznej.


Andrzej Sośnierz, Paweł Szramka i Agnieszka Ścigaj ogłosili niedawno w Sejmie powstanie nowego koła parlamentarnego Polskie Sprawy. W najnowszym „Kurierze w Samo Południe” Andrzej Sośnierz mówi m.in. o powołaniu nowego koła poselskiego i nastrojach panujących wśród koalicji rządzącej:

Czy to wielkie przetasowania? Nie przesadzajmy. Zresztą, burze na scenie politycznej trwają już od miesięcy. (…) Widać dużo niepokoju, bo sytuacja nie jest stabilna – komentuje polityk.

Rozmówca Adriana Kowarzyka porusza temat braku konkretnego kierunku politycznego i niezgody, jaką obserwuje wśród części parlamentarzystów:

W samej koalicji rządzącej wybuchają co chwilę jakieś spory i napięcia. Scena polityczna się przetasowuje, ale póki co nie widać końca tych ruchów. Na chwilę obecną nie wiemy dokąd nas to doprowadzi.

Gość Radia WNET opisuje również powody, które doprowadziły do wytworzenia się nowego koła poselskiego – Polskie Sprawy:

Koło Polskie Sprawy powstało dlatego, że posłowie, którzy się tam znajdują nie znaleźli innej możliwości właściwego wyrazu swoich poglądów – zaznacza Andrzej Sośnierz.

Polityk przybliża również kulisy swojej decyzji o odejściu z klubu PiS. Jak podkreśla polityk, znaczącą rolę odegrały zbieżne punkty widzenia w temacie krajowej polityki epidemicznej:

Ze mną był szczególny problem, bo nie zgadzam się z bieżącym sposobem prowadzenia polityki epidemicznej, która ma śmiertelne skutki wobec naszych rodaków. Swoje poglądy w tej sprawie wyrażałem również poza antenami mediów, ale nie dawało to oczekiwanych skutków.

Na antenie Radia WNET Andrzej Sośnierz wyjaśnia, co jego zdaniem było błędem rządzących w kontekście radzenia sobie z epidemią koronawirusa:

Aktywne państwo powinno starać się, żeby w czasie nasilającej się fali pandemii zakażeń było jak najmniej – bo im więcej osób zachoruje, tym więcej umrze. A umiera ok. 1% zakażonych. Rząd powinien skutecznie wyłapywać wszystkie źródła zakażeń, czyli samych zarażonych.

Polityk podaje też przykłady państw, które jego zdaniem powinny stanowić dla Polski główną inspirację pod względem kierunku polityki epidemicznej:

Zapominamy o tym, ale na świecie są państwa, które świetnie poradziły sobie z pandemią – np. Nowa Zelandia czy Dania. W Nowej Zelandii umarło zaledwie ponad dwadzieścia osób.

Jednakże, jak podkreśla polityk, nie tylko metody walki z pandemią skłoniły go do odejścia z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Były prezes NFZ wskazuje na dużo głębsze różnice zdań w wielu kwestiach:

Nie chodziło jednak tylko o pandemię, ale o sam sposób prowadzenia polityki – dodaje Andrzej Sośnierz.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Paweł Bobołowicz: 3 maja do Polski przyjedzie prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski

W nowym „Poranku WNET” korespondent Radia WNET na Ukrainie, Paweł Bobołowicz, mówi m.in. o wizycie wicepremiera Jarosława Gowina na Ukrainie, a także o planowanym przyjeździe Wołodymyra Zełenskiego.


W najnowszym „Poranku WNET” Paweł Bobołowicz, mówi m.in. o wizycie wicepremiera Jarosława Gowina na Ukrainie. Spotkał się tam z premierem Denisem Szmyhalem:

Tutaj rzeczywiście w rozmowach pojawiał się wątek wojny i polskiego wsparcia dla Ukrainy – komentuje korespondent Radia WNET.

Podczas swojej ukraińskiej wizyty Jarosław Gowin spotkał się także z wicepremierem Ołeksijem Reznikovem oraz ministrem rozwoju gospodarki, handlu i rolnictwa Ihorem Petrashko. Minister rozwoju, pracy i technologii rozmawiał z naszym sąsiadem o dwustronnych stosunkach gospodarczych:

Tematy gospodarcze były główną osią tej wizyty. I pierwszy raz od czterech lat odbyło się plenarne posiedzenie polsko-ukraińskiej komisji międzyrządowej ds. współpracy gospodarczej.

Paweł Bobołowicz przywołuje również specjalny komentarz Jarosława Gowina dla Radia WNET, w któym wicepremier ocenia rezultaty swojej wizyty:

Omówiliśmy właściwie całą agendę stosunków gospodarczych polsko-ukraińskich, zdiagnozowaliśmy wszystkie problemy. Dla mnie ważny był też ten ostatni akord – spotkanie z polskimi przedsiębiorcami, inwestującymi na Ukrainie – przekazał redakcji WNET wicepremier.

Następnie nasz korespondent opowiada o niedawnym cyklu znaczących wizyt dyplomatycznych i poprawie stosunków polsko-ukraińskich. Dziennikarz zapowiada także przyjazd ukraińskiego prezydenta:

Ta wizyta to kolejna wizyta na bardzo wysokim szczeblu pomiędzy Polską i Ukrainą. Cykl tych wizyt rozpoczął przyjazd prof. Zbigniewa Raua. (…) Później odbyła się wizyta wicemarszałek Sejmu RP Małgorzaty Gosiewskiej, a 3 maja będzie gościł w Polsce prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski – mówi Paweł Bobołowicz.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Projekt ustawy o zasobach własnych UE przyjęty przez rząd. Morawiecki: teraz przekazujemy ten akt do parlamentu

Dzięki rekordowo wynegocjowanym środkom z UE – zarówno nowemu programowi budżetowemu na 7 lat, jak i KPO – możemy z nadzieją wyglądać końca kryzysu gospodarczego – powiedział Mateusz Morawiecki.

Rząd właśnie zdecydował o przyjęciu projektu ustawy o ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej. Informację potwierdził premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej we wtorek.

Dzięki rekordowo wynegocjowanym środkom z UE – zarówno nowemu programowi budżetowemu na 7 lat, jak i KPO – możemy z nadzieją wyglądać końca kryzysu gospodarczego i liczyć na to, że szybkie odbicie gospodarcze stanie się rzeczywistością – powiedział  szef rządu.

Jak zaznaczył to czy Polska będzie mogła skorzystać ze środków unijnych rozstrzygnie się wkrótce. Zależy to od decyzji politycznych.

Do szybkiego odbicia gospodarki konieczny jest jeden zasadniczy warunek, którego 1. krok przed chwilą został wykonany na RM. To przyjęcie tzw. rozporządzenia, dyrektywy o środkach własnych. To akt prawny, który musi być przyjęty w formie ustawy.

Projekt ustawy trafi teraz pod obrady parlamentu.

Najpierw debatował nad tym rząd, teraz przekazujemy ten akt do parlamentu. Ponad podziałami liczy się Polska. Polska racja stanu to wykorzystanie maksymalnej puli środków jak najszybciej dla dobra polskiej gospodarki

Premier zaznaczył również, że w tej kwestii wszystkie ugrupowania i siły polityczne powinny działać ponad podziałami.

Polską racją stanu powinno być dzisiaj przyjęcie tego aktu prawnego o środkach własnych. Dzisiaj stoimy przed kolejną, ogromną szansą przyspieszenia gospodarczego. Odłóżmy na bok polityczne spory.

A.N.

Robert Biedroń: rząd spełnił wszystkie postulaty Lewicy w sprawie ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy

Po spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim i szefem klubu PiS Ryszardem Terleckim, Robert Biedroń potwierdził, że w kwestii Funduszu Odbudowy wszystkie postulaty Lewicy zostały spełnione.

W ramach projektu Funduszu Odbudowy Lewicy udało się wynegocjować 850 mln euro dla szpitali powiatowych, 300 mln euro dla branż gastronomicznej i hotelarskiej, a także powstanie 75 tys. tanich mieszkań na wynajem. 30 proc. z tych kwot ma trafić do samorządów. Jak poinformował dziś Robert Biedroń po spotkaniu z Mateuszem Morawieckim i Ryszardem Terleckim:

Rząd spełnił wszystkie postulaty Lewicy w sprawie ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy. (…) Wszystkie te rzeczy, które zostały wynegocjowane muszą znaleźć swoje zapisy w Krajowym Planie Odbudowy, co zostanie wysłane Komisji Europejskiej

Co więcej, rząd ma za zadanie przygotować teraz szczegółowy plan wydatkowania pieniędzy z Funduszu. W tym celu ma zostać powołany Komitet Monitorujący ds. wydawania środków. Jak komentował Robert Biedroń:

Polki i Polacy potrzebują tych środków. Wszystkie ugrupowania ponad podziałami mówiły „tak” dla tych środków. My zdecydowaliśmy się te sprawy załatwić dla ludzi, żeby te pieniądze trafiły tam, gdzie są najbardziej potrzebne.

Mimo tych zapewnień, polityk nie określił jednoznacznej deklaracji, czy w zamian za poparcie postulatów, politycy Lewicy zagłosują „za” ratyfikacją Funduszu Odbudowy.

Jednakże Robert Biedroń nie był jedynym uczestnikiem spotkania, który zdecydował się zabrać głos. W sprawie funduszowych negocjacji wypowiedział się również Ryszard Terlecki, który potwierdził ustalenia przekazane przez Biedronia. Jak dodał szef klubu PiS:

To trudne rozmowy, z obu stron padały trudne argumenty, ale znaleźliśmy możliwość dogadania się w kluczowych kwestiach. Cieszymy się, że jest ugrupowanie które poważnie podchodzi do problemu, który w najbliższym czasie jest dla Polski najważniejszy.

N.N.

Źródło: Onet.pl

Salony fryzjerskie i kosmetyczne już wkrótce znów czynne. Terminy na kwiecień i maj prawie całkiem zapełnione

Decyzją rządu od 26 kwietnia ponownie otworzą się fryzjerzy i kosmetyczki. Jak podaje portal Booksy odnotowano już ponad 6,5-krotny wzrost rezerwacji wizyt w salonach fryzjerskich i urody.

Jest decyzja rządu. Od poniedziałku 26 kwietnia w 11 województwach z powrotem otworzą się salony fryzjerskie i kosmetyczne. Decyzja rządu dotyczy ośrodków branży beauty w województwie: małopolskim, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim, świętokrzyskim, lubuskim, pomorskim, lubelskim warmińsko-mazurskim, podkarpackim i podlaskim.

Jak podaje portal z rezerwacjami „Booksy” w związku z przywracaniem fryzjerów i kosmetyczek odnotowano aż 6,5-krotny wzrost rezerwacji na tego typu usługi, a terminy na kwiecień i maj są już prawie całkowicie zapełnione. Co ciekawe, rezerwacyjne przesilenie odnotowano jeszcze w trakcie trwania konferencji.

Sytuacje branży komentuje Łukasz Szymak, general manager Booksy na Polskę:

Podobnie było w marcu, na chwilę przed zamknięciem branży. Polacy masowo umawiali wizyty żeby zdążyć przed kolejnym lockdownem. Dzisiaj najwięcej rezerwacji odnotowaliśmy w takich kategoriach, jak: fryzjer, barber shop czy manicure – mówi przedstawiciel Booksy.

Jednak to nie wszystko. Jak zdradza Łukasz Szymak, pomimo chwilowego wzrostu rezerwacji branża beauty znajduje się obecnie w bardzo trudnej sytuacji:

Drugi lockdown doprowadził do dramatycznej sytuacji w branży. W jego wyniku straciła ona ponad 3 miliardy złotych w niespełna trzy tygodnie. Bankrutują kolejne salony. Już dzisiaj ponad 74 procent (74,4 proc.) właścicieli pokrywa straty z własnych oszczędności lub kredytów (22,5 proc.), a blisko 60 procent rozważa zamknięcie się na stałe – podkreśla Łukasz Szymak.

N.N.

Źródło: Business Insider Polska

Michał Dworczyk: De facto od 9 maja na szczepienie będzie mógł zapisać się każdy

Szef KPRM Michał Dworczyk przedstawił nowy harmonogram szczepień w Polsce. Wynika z niego, że od 9 maja zapisy na szczepienia otworzą się dla wszystkich chętnych, niezależnie od wieku.

Podczas ostatniej konferencji szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk, poinformował o nowym harmonogramie programu szczepień. Minister przekazał m.in. które grupy wiekowe mogą w najbliższym czasie rejestrować się na szczepienia populacyjne:

W poniedziałek skierowania otrzymają roczniki 74 i 75. Następnie codziennie do 7 maja skierowania otrzymywać będą dwa roczniki. (…) Od 9 maja już wszyscy będą mieli wystawione e-skierowania i już wszyscy będą mogli się rejestrować na konkretne terminy szczepień – mówił Dworczyk.

To jednak nie wszystko. Jak podał przedstawiciel KPRM:

4 maja dostaną skierowania osoby między 18. a 29. rokiem życia. Chodzi również o te osoby, które rejestrowały się wcześniej. 7, 8 i 9 maja będziemy uruchamiali po trzy roczniki. Od 9 maja już każdy, kto skończył 18 lat, będzie się mógł zapisać na szczepienie – przekazał minister.

Jednakże, na tym koniec pozytywów. Jak podał szef Kancelarii Premiera AstraZeneca już po raz kolejny zapowiedziała zmniejszenie dostaw do Polski:

Informacja, która jest mniej korzystna, która już dzisiaj została do mediów przekazana, ja ją powtórzę: AstraZeneca po raz kolejny zapowiedziała zmniejszenie dostaw do Polski – zamiast 268 tysięcy sztuk szczepionki, dojedzie 67 tysięcy. Niestety, również mamy informację, że w kolejnych tygodniach sytuacja może wyglądać podobnie, tzn. że te dostawy będą ograniczone – relacjonował Michał Dworczyk.

Mimo to, ograniczenie dostaw preparatu AstraZeneca ma według rządu nie wpłynąć na harmonogram szczepień:

Na ten moment informacja o przerwie w dostawach AstraZeneki nie wpłynie na harmonogram szczepień. Mamy zarezerwowane szczepionki na podanie drugich dawek. Bo najważniejsze jest zabezpieczenie pacjentów w sytuacji, w której producent nie dostarcza szczepionki albo dostarcza mniej niż to zostało zaplanowane – uspokajał Szef KPRM.

N.N.

Źródło: Onet.pl

Chądzyński: Zmierzamy w takim kierunku, że jednym zmniejszymy obciążenia, a drugim dokręcimy śrubę

Marek Chądzyński o problemach polskiego systemu podatkowego i propozycjach Nowego Ładu, które mają być na nie odpowiedzią.

Marek Chądzyński wskazuje na specyfikę polskiego szeroko rozumianego systemu podatkowego, gdzie w praktyce

Obciążenia są wysokie dla osób, które zarabiają mało, a w niektórych przypadkach osoby, które zarabiają dużo, ponoszą te obciążenia mniejsze.

Ma nadzieję, że ta sytuacja zmieni się wraz ze wdrożeniem Nowego Polskiego Ładu. Ważnym jego elementem ma być reforma systemu podatkowego w taki sposób, by najbiedniejsi ponosili mniejsze obciążenia niż obecnie.

Dziennikarz „Dziennika Gazety Prawnej” wyjaśnia w jaki sposób osoba zarabiająca 8-10 tys. zł netto może płacić niższe składki na ZUS niż ktoś dostający 2,5-3 tys. na rękę.

Jeżeli dochód w ciągu roku przekroczy 30-krotność średniej pensji minimalnej to wtedy przestają być odprowadzane składki na ZUS i to wejście w tę kwotę od razu powoduje spadek obciążeń podatkowo-składkowych.

Mniej państwu oddają także samozatrudnieni, którzy obciążeni są podatkiem liniowym w wysokości 19 proc. Gość Popołudnia WNET wskazuje, że największym problemem jest kwestia składek emerytalnych, które generują największą różnicę.

Tam nie ma jakiejś poważnej próby zmiany tej sytuacji. Natomiast tu jeszcze mowa o składce na zdrowie.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wyjaśnia, że w przypadku składki zdrowotnej Nowy Ład zakłada likwidację odliczania jej od dochodu. Zapewni to więcej dochodów dla systemu opieki zdrowotnej. Odnosi się także do zwiększenia kwoty wolnej od podatku.

Ci, którzy zarabiają mało powiedzmy w okolicach minimalnej pensji będą największymi beneficjentami.

Nie wiązałoby się to z dodatkowymi kosztami dla pracodawcy, i w konsekwencji możliwa będzie redukcja zjawiska tzw. szarej strefy. Rząd liczy, że cały plan uda się zrealizować bez dodatkowego obciążenia budżetu. Marek Chądzyński wyraża pogląd, że jest za wcześnie, by stwierdzić realność takiego scenariusza.

Zmierzamy w takim kierunku, że reforma klina podatkowego będzie polegała na tym, że co prawda olbrzymie jednej grupie podatników zmniejszymy obciążenia, ale dokręcimy śrubę innym tak, żeby się to jakoś się bilansowało.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K./A.P.

Grzegorz Napieralski: konflikt w koalicji rządzącej jest problemem także dla Polski

Grzegorz Napieralski w Poranku WNET skrytykował Prawo i Sprawiedliwość za zbyt pochopne działania. Odniósł się także do kwestii konfliktu w obozie rządzącym.

[related id=141744 side=left]Grzegorz Napieralski odniósł się do kwestii konfliktu w Zjednoczonej Prawicy. Jak zaznaczył, opozycja przygląda się tej sytuacji. W ocenie polityka nie jest to jednak korzystne z punktu widzenia interesu państwa.

Ten konflikt czuć w parlamencie. (…) Przyglądamy się temu. To jest też problem dla Polski, bo jeśli koalicja rządząca nie ma większości i odkłada ważne głosowania, to w czasach pandemii jest bardzo niebezpieczne.

Jak dodał:

Nie uznaję filozofii, że im gorzej dla Polski  i koalicji rządzącej, tym lepiej dla opozycji.

Skomentował także słowa Jarosława Kaczyńskiego, który w ostatnim wywiadzie stwierdził, że  opozycja to  to „rak polskiej polityki”. Poseł KO podkreślił, że takie słowa nie powinny paść.

To jest prawo opozycji być krytycznym wobec polskiego rządu.. (…) Opozycja nie jest rakiem. Nie zgadzam się  z Jarosławem Kaczyńskim. To uwłaczające słowa.

Zapytany o przyszły kształt bloku opozycyjnego stwierdził, że na tym etapie trudno  o tym wyrokować.

Trudno dziś wyrokować jak będzie to wyglądało po stronie opozycji. (…) Sondaże pokazują jedno, że jeżeli będą dwa lub trzy bloki po stronie opozycji to PiS i tak przegrywa wybory i nie zbuduje większości.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz !

A.N.