Czekają nas przyspieszone wybory? Gowin: Umowa koalicyjna została jednostronnie zawieszona przez PiS

Wicepremier Jarosław Gowin mówił dziś w programie „Graffiti” Polsat News na temat komplikacji, które napotyka ostatnio koalicja Zjednoczonej Prawicy. Czy rozwiązaniem okażą się przedterminowe wybory?

[related id=141603 side=right] Dziś w programie stacji Polsat News wicepremier Jarosław Gowin poruszał m.in. temat „niebezpiecznej ścieżki”, po której wg polityka stąpa teraz obóz Zjednoczonej Prawicy. Wicepremier zaznacza jednak, że istnieje jeszcze szansa by odwrócić ten negatywny komunikacyjny trend w koalicji:

Uważam, że obóz Zjednoczonej Prawicy wszedł na niebezpieczną ścieżkę, ale można z tej ścieżki jeszcze zawrócić – mówił dziś w programie „Graffiti” wiceprezes Rady Ministrów.

Źródła najnowszych koalicyjnych problemów polityk dopatruje się w ostatnich działaniach polityków PiS:

Umowa koalicyjna została jednostronnie zawieszona przez PiS w momencie udzielenia poparcia dla próby obalenia legalnych władz Porozumienia – komentował Gowin.

Zapytany o rozwiązania patowej sytuacji w koalicji Zjednoczonej Prawicy, Jarosław Gowin wskazuje na możliwość organizacji przedterminowych wyborów:

Jeśli nie będzie porozumienia w ramach Zjednoczonej Prawicy, to alternatywą będą przyspieszone wybory – puentował w programie Polsat News wicepremier.

N.N.

Źródło: Polsat News, TT

Dworczyk: Dziś zostaną podjęte decyzje co do przedłużenia obostrzeń. Rada Medyczna rekomenduje ostrożność

Gościem Poranka WNET był Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera oraz pełnomocnik rządu ds. szczepień. Pracujemy nad tym, by system szczepień był bardziej wydajny – powiedział.

[related id=141616 side=right] W środę  o 10 ma odbyć się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego,  którego wynik wpłynie na decyzje rządu dotyczące obostrzeń.

Rada Medyczna przy Premierze wciąż rekomenduje zachowanie dotychczasowych obostrzeń. Nadal nie wiadomo jak okres świąteczny wpłynie na wzrost liczby zakażeń.

Szef KPRM zapowiedział również przyspieszenie akcji szczepień. Do Polski mają trafić kolejnie partie szczepionek.

Producenci zapewniają, że dostawy preparatów odbędą się w najbliższym czasie.

Pełnomocnik rządu ds. szczepień podkreślił, że walka z koronawirusem jest  obecnie priorytetem.

Naszym celem jest niezmiennie zapanowane nad pandemią – powiedział.

Antypolska nagonka

Dworczyk odniósł się także do sytuacji Polaków na Białorusi. W więzieniu nadal pozostają ważni członkowie Związku Polaków na Białorusi, którzy usłyszeli zarzuty. Polityk zapewnił, że rząd nie pozostawi ich bez wsparcia.

Reżim Łukaszenki prowadzi wzmożoną kampanię przeciwko naszym rodakom.

Mamy do czynienia a z antypolską kampanią prowadzoną pre urzędników. Nasi rodacy są prześladowani tylko dlatego, ze są Polakami. Polscy działacze poddawani się represjom. Ma miejsce nagonka – zaznaczył.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Paweł Sałek: Polska traci suwerenność energetyczną. Decydujący wpływ na to, co się dzieje ma Bruksela

Gościem Poranka WNET był Paweł Sałek, doradca Prezydenta RP ds. ochrony środowiska, polityki klimatycznej i zrównoważonego rozwoju, który mówił m.in. o planie energetycznym dla Polski do 2040 roku.

Paweł Sałek w rozmowie z red. Magdaleną Uchaniuk wskazywał na niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą Plan energetyczny dla Polski do roku 2040 , w tym na wzrost cen energii.

Jak zaznacza doradca prezydenta, obecny kształt dokumentu prowadzi do eliminacji węgla, który przez lata stanowił podstawę polskiej gospodarki energetycznej.

W ocenie gościa Radia WNET takie kroki powodują poważne konsekwencje dla Polski.

[related id=141279 side=right] Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.N.

Będzie pomoc dla przedsiębiorców. Rząd chce przeznaczyć na ten cel środki do 30 mld zł

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział kolejne wsparcie finansowe dla przedsiębiorców. Dotychczasowa pomoc dla właścicieli firm kosztowała rząd 200 mld zł.

W czasie czwartkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział następne mechanizmy wsparcia dla przedsiębiorców. Jak mówił dziś szef rządu:

Chcemy uruchomić kolejne środki do 30 mld zł, żeby ratować przedsiębiorstwa – mówił premier, podkreślając jednocześnie, że wsparcie zostanie rozszerzone na kolejne kody PKD obejmujące sektory objęte lockdownem.

Jak wyliczał Mateusz Morawiecki, dotychczasowe programy wsparcia dla przedsiębiorstw kosztowały polski rząd 200 mld zł. Pochodzenie tej kwoty premier tłumaczy następująco:

To wszystko zostało zaabsorbowane w ramach różnego rodzaju programów finansowych wsparcia bezpośredniego z budżetu państwa i przez instytucje podlegające państwu – mówił Mateusz Morawiecki podczas dzisiejszej konferencji.

W ramach nowego programu wsparcia rządzący chcą skupić się przede wszystkim na ratowaniu miejsc pracy. Poza tym, rząd zaproponuje nowe regulacje cenowe czynszów w obiektach zamkniętych, m.in. w galeriach handlowych, które zostały niedawno zamknięte, by ograniczyć rozwój pandemii. W czasie tego zamknięcia obniżki miałyby wynosić 80%.

80 procentowe obniżki w czynszach mają obowiązywać w obiektach handlowych o powierzchni 2 tys. m kw. Co więcej, przez 3 miesiące od ponownego otwarcia tych obiektów, czynsze mają być zredukowane o połowę stałej stawki.

Szef rządu zapowiada również, że programy wsparcia będą kontynuowane dla branż najmocniej osłabionych w wyniku pandemii, czyli m.in. gastronomii i hotelarstwa. Jak podkreśla premier: „To walka o zdrowie i życie Polaków”. Wg rządzących, pozytywne efekty nowej tarczy mają dać się odczuć już pod koniec kwietnia.

N.N.

Źródło: KPRM

Dziś rusza Narodowy Spis Powszechny 2021

Aerial view of woman using computer laptop and a smartphone on wooden table

Gdyby nie III fala pandemii o tym wydarzeniu byłoby głośno od kilku tygodni. 1 kwietnia rusza spis powszechny mieszkań i ludności. Udział obowiązuje wszystkich mieszkańców RP – w tym roku online.

Dziś rozpoczął się obowiązkowy dla wszystkich mieszkańców Polski spis powszechny mieszkań i ludności. Mimo trwającej pandemii, o wydarzeniu tym lepiej nie zapominać, bo przeoczenie może wiązać się ze sporymi kosztami. W pandemicznym 2021 roku spis powszechny po raz pierwszy w historii odbywa się w formule online. Jeżeli z jakiegoś powodu nie jesteśmy w stanie uczestniczyć w nim w formie zdalnej, państwo pozostawia nam dwie możliwości.

Można poprosić o spis telefoniczny albo o wizytę rachmistrza w mieszkaniu. Ponadto, dla osób nieposiadających dostępu do Internetu urzędy statystyczne, urzędy wojewódzkie, urzędy gmin i podległe im jednostki zobowiązane są udostępnić pomieszczenia, w którym znajdą się komputery z dostępem do sieci. Tam, każdy zainteresowany uczestnik będzie mógł dokonać niezbędnych formalności.

Udział w spisie jest obligatoryjny dla każdego mieszkańca terytorium Polski, również dla cudzoziemców. Warto o tym pamiętać, gdyż nie przystąpienie do spisu grozi grzywną nawet do 5 tys. zł.

Za spis powszechny mieszkań i ludności odpowiedzialny jest Główny Urząd Statystyczny (GUS).  Ewidencja potrwa od 1 kwietnia do końca czerwca. W ciągu tych 3 miesięcy GUS ma zebrać informacje dot. wszystkich zamieszkujących Polskę osób.


Spis powszechny w 2021 r. po raz pierwszy w historii odbędzie się online. Wg ustawy Narodowy Spis Powszechny jest obowiązkowy dla wszystkich osób fizycznych „stale zamieszkałych i czasowo przebywających w mieszkaniach, budynkach i innych zamieszkanych pomieszczeniach niebędących mieszkaniami”, a także o osobach „niemających miejsca zamieszkania”.

Jest to równoznaczne z faktem, że do spisu powinni przystąpić nie tylko obywatele polscy i cudzoziemcy mieszkający na terenie RP, ale również Polacy przebywający na emigracji.

Pierwszy raz w historii Polski powszechny spis online przyjmuje formułę „samospisu” internetowego i, co do zasady, jest  formą obowiązkową narzuconą przez ustawę. Ewidencji można dokonać poprzez wypełnienie formularza, który od dziś znajduje się stronie internetowej spis.gov.pl.

N.N.

Źródło: GUS

Paweł Musiałek: W KPO będziemy rozliczani z tego, ile pieniędzy wydamy, a nie o ile zmniejszy się emisja CO2

Paweł Musiałek o Krajowym Planie Odbudowy, krytyce opozycji, założeniach projektu i jego niedostatkach.

Paweł Musiałek komentuje projekt Krajowego Planu Odbudowy. Zauważa, że krytyka opozycji wobec propozycji rządowych jest skupiona na tym, że o projektach nie współdecydują samorządy. W tych ma silną pozycję. Jednocześnie sama opozycja nie proponuje nic lepszego.

 Ekspert Klubu Jagiellońskiego zauważa, że dokument dzieli się na pięć kategorii: gospodarkę, energetykę, system opieki zdrowotnej, transportu i cyfryzacji. Priorytetami są Nowy Zielony Ład i cyfryzacja.

Musiałek zauważa, że im głębiej schodzimy, tym więcej problemów w dokumencie widzimy. Wyjaśnia, że KPO wysłało do resortów zapytanie o to, jakie inwestycje warto realizować w ramach planu odbudowy. Oznacza to, iż mamy do czynienia  z podpięciem wcześniejszym inwestycji pod reformę. Wskazuje przykład ciepłowni. Są one różnej wielkości i sytuacji finansowej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Grzegorz Długi: Nie sądzę, by któryś z posłów Kukiz’15 chciał wejść do rządu

Były poseł mówi o kulisach negocjacji Pawła Kukiza z prezydentem Andrzejem Dudą oraz o korzyściach, jakie może wyciągnąć Kukiz’15 z opuszczenia Koalicji Polskiej.

 Grzegorz Długi mówi o perspektywach przyszłości Kukiz’15 i wspomina czas swojej aktywności w roli parlamentarzysty..  Ocenia, że potencjał na budowę wielkiego ruchu społecznego nie został wystarczająco dobrze wykorzystany.

Faktem jest, że ruch Kukiz’15 nie jest takim wielkim ruchem społecznym jakim był, natomiast pozostaje kilku posłów związanych z tą ideą.

Wspominając próby podjęcia przez Pawła Kukiza z Andrzejem Dudą były poseł zapewnia, że nic z tych planów nie wyszło ze względu na obawy prezydenta przed reakcją Jarosława Kaczyńskiego. Gość „Popołudnia WNET” nie sądzi, że posłom Kukiz’15 zależy na wejściu do koalicji rządzącej.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje, że temperatura sporu w Polsce nie sprzyja sprawnej pracy ku poprawie warunków życia w naszym kraju. Jak mówi:

Społeczeństwo jest bardzo rozgrzane politycznie, media bardzo starają się te emocje podkręcać – wobec tego trudno znaleźć ludzi, którzy chcieliby dyskutować jasno i merytorycznie.

Grzegorz Długi komentuje ponadto niedawne odejście Kukiz’15 z Koalicji Polskiej. Ocenia, że środowisko może zyskać na tym kroku.

Ta zmiana – to, że Kukiz’15 wyszedł z Koalicji Polskiej – wbrew pozorom może wzmocnić Kukiz’15, gdyż te kilka głosów w rządzie może się stać najważniejsze.

Poruszony zostaje również temat sędziów pokojów. Gość „Popołudnia WNET” wskazuje że wprowadzenie tej instytucji korzystnie wpłynie na polski wymiar sprawiedliwości.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Kukiz: Jestem gotów na każdy sojusz, by spełnić moje postulaty. To sprawy, za które warto zapłacić wysoką cenę

Gościem Poranka WNET był Paweł Kukiz, lider ruchu Kukiz’ 15, który mówił o cenie jaką jest gotów zapłacić za realizację swoich postulatów politycznych oraz o tym, czy możliwa jest koalicja z PiS.

Paweł Kukiz w rozmowie z red. Łukaszem Jankowskim odniósł się do prowadzonych rozmów z przedstawicielami ugrupowań politycznych. Jak zaznaczył jego priorytetem jest spełnienie sztandarowych postulatów, z którymi wkraczał do polityki. Wśród  nich wymienia takie punkty, jak zmiana ordynacji wyborczej, sędziów pokoju, pakiet ustaw antykorupcyjnych.

Polityk mówił także o kwestii opodatkowania mediów. Według niego media powinny mieć swój udział  finansowy w zwalczaniu skutków COVID-19.

Jeszcze w tym tygodniu ma dojść do spotkania między Pawłem Kukizem i Jarosławem Kaczyńskim. Podkreślił, że aby móc rozmawiać o jakiejkolwiek koalicji z Prawem i Sprawiedliwością, musza zostać spełnione pewne warunki.

Wskazywał także na perspektywę sojuszu z Jarosławem Gowinem.

Widzę szansę na odbycie kilku spotkań m.in z premierem Gowinem. (…) Będę chciał podpisać porozumienie na realizację wspólnych postulatów.

Zaznaczył, że w doborze sojuszników politycznych nie liczą się dla niego poglądy. Jego głównym celem jest zmiana ustroju.

 To sprawy za które warto płacić wszelką cenę – powiedział.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Adam Niedzielski: zaostrzamy zasady bezpieczeństwa na Pomorzu oraz przedłużamy obostrzenia na Warmii i Mazurach

Mamy do czynienia z trzecią falą pandemii. (…) W przyszłym tygodniu możemy mieć do czynienia z sytuacją, że zostanie przekroczony poziom 18 tys. zachorowań dziennie – powiedział Adam Niedzielski.

Podczas piątkowej konferencji prasowej Adam Niedzielski odniósł się do najnowszych danych, dotyczących wzrostu zakażeń koronawirusem.

Zapewnił również, że na bieżąco monitorowany jest stan poszczególnych mutacji.

Prowadzimy monitoring mutacji, które są odpowiedzialne za rozwój pandemii. Na początku stycznia udział mutacji brytyjskiej wynosił ok. 10 proc., w lutym wzrósł do 10 proc., a najnowsze badania pokazują, że jest na poziomie – 25 proc.

Szef resortu zdrowia przekazał również informację, że 13 do 20 marca postanowiono  zaostrzyć zasady bezpieczeństwa na Pomorzu oraz przedłużyć obostrzenia na Warmii i Mazurach.

Na Pomorzu zostaną wprowadzone te same restrykcje, co w przypadku Warmii i Mazur. Zamknięte będą m.in. galerie handlowe, hotele, kina, muzea i baseny. Edukacja w klasach I-III szkół podstawowych będzie się odbywała w trybie hybrydowym.

W przypadku pozostałych regionów utrzymujemy te same zasady, które obowiązywały do tej pory. Obowiązują one do 28 marca. Co tydzień będziemy podejmowali decyzje, co będzie działo się dalej w poszczególnych regionach. – dodał minister zdrowia.

Według przewidywań w najbliższym czasie liczba zakażeń może wzrosnąć.

 Należy się spodziewać, że w przyszłym tygodniu możemy mieć do czynienia z sytuacją, że zostanie przekroczony poziom 18 tys. zachorowań dziennie bądź więcej – podkreślił.

Szef resortu zdrowia zapowiedział także zmiany w systemie teleporad. Rozporządzenie w tej sprawie ma zostać odpisane najprawdopodobniej jeszcze dziś.

A.N.

Źródło: Twitter/ Facebook

Dr Marcin Kędzierski: Polska nie poradziła sobie z pandemią. Rząd potyka się z każdą kolejną przeszkodą

Ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego mówił m.in. o tym, jak polski rząd poradził sobie z pandemią, wadach komunikacji władzy z obywatelami oraz o działaniach administracji publicznej.

Dr Marcin Kędzierski odniósł się do poziomu  sprawności władzy w walce z pandemią koronawirusa. Jak zauważył Polska na początku pandemii była jednym z lepiej ocenianych krajów pod względem skuteczności wprowadzanych rozwiązań.

Mierząc to liczbą ponadstandardowych zgonów trzeba powiedzieć, że państwo polskie sobie nie poradziło (…) Polska wystartowała dobrze, ale szybko dostała zadyszki i potykała się z każdą kolejną przeszkodą, (…) a to nie jest jeszcze koniec biegu – podkreślił ekspert.

Zaznaczył, że są obszary w których administracja publiczna zadziałała sprawnie. Tymi dziedzinami są m.in. tempo procesu szczepień oraz wdrożenie rządowej pomocy dla przedsiębiorców. Stało się tak, ponieważ:

Zajęli się tym najsprawniejsi menadżerowie.

Tym, co wpływa negatywnie na całość antypandemicznych działań rządu, jest niespójna polityka komunikacyjna.

Głównym elementem zarządzania epidemią jest wpływanie na zachowana społeczne, tzn. nie można utożsamiać wprwddzonych restrykcji ze zmianą zachowań społecznych, bo może być tak, że mimo restrykcyjnego lockowdnu Polacy się mu nie podporządkują.

Jak mówi dr. Kędzierski:

Obecnie Polska jest bezradna wobec tego, co stanie się w ramach trzeciej fali pandemii.

Dodatkowo nasz gość zastanawia się, dlaczego państwo nie wprowadziło stanu wyjątkowego. Według niego nie chodzi o to, że rząd musiałby wypłacić odszkodowania. Wpływ na taką decyzję miały czynniki polityczne.

Zgodnie z polskim prawem ograniczenie swobód obywatelskich może się odbywać jedynie na drodze ustawy. Mamy już do czynienia z wyrokami wojewódzkich sądów administracyjnych o tym, że zamykanie gastronomi na podstawie rozporządzenia, a nie ustawy, jest niezgodne z konstytucją.

Wydaje się, że kluczową kwestią  w podjęciu takiej decyzji była polityka –  najpierw wybory, a potem strajk kobiet – dodaje.

 

Zachęcamy do wysłuchania calej rozmowy!

A.N.