Władzę w Rwandzie sprawuje plemię Tutsi. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi o dyktaturze, jaką sprawują rządzący Rwandą i o prowadzonym przez nich konflikcie z Demokratyczną Republiką Konga.
Wojna jest bardziej ekonomiczna. Historia jest bardzo trudna. Od rok 1990 zaczęła się inwazja
Plemię Tutsi wygrało wojnę w Rwandzie w lipcu 1994 roku. Dwa lata po tym zaatakowali pierwszy raz Kongo.
Oni chcą utworzyć imperium i kontrolować rejony Afryki Centralnej.
Rwanda jest uznawana przez kraje zachodnie za kraj rozwijający się, w którym obowiązują pewne reguły demokratyczne.
Demokratyczny w ogóle nie jest. Tam panuje dyktatura. Jest międzynarodowy spisek, w którym biorą udział nawet potężne kraje – mówi Emmanuel Hakizimana.
USA dużo wspierali ekstremistów Tutsi, żeby przejąć Rwandę, a później Kongo. Bo Stany Zjednoczone chciały mieć kontrolę nad tymi wszystkimi surowcami.
I Francja, i Belgia, Anglia, Kanada – wszyscy finansują Rwandę. Dlatego jest rozwój. Widać, że kolonialiści nie puścili Afryki
Emmanuel Hakizimana w latach 90. stracił rodzeństwo i rodziców. Zamordowali ich członkowie Tutsimma.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.K.
