Samolot wojskowy MIG-29 rozbił się w okolicach mazowieckiego Stoczka. Pilot żyje – jest w warszawskim szpitalu

Niedaleko Stoczka, w pobliżu Łochowa na Mazowszu w terenie niezabudowanym spadł myśliwiec MIG-29. Pilot katapultował się i w dobrym stanie trafił do szpitala w Warszawie

Pilot, do potwierdziło wojsko, w dobrym stanie trafił do szpitala przy ul. Szaserów w Warszawie.

To trzecia katastrofa polskiego MiG-29 w ciągu ostatnich niespełna trzech lat. W katastrofie, która miała miejsce w 2018 roku zginął pilot.

Kiedy spadł pierwszy MIG-29, co miało miejsce pod koniec 2017 roku, maszyna razem z pilotem spadła na las. Pilot przeżył wówczas katastrofę. Do awarii MIG-29 doszło również rok później, kiedy rozszczelniła się kabina pilota w maszynie z bazy w Malborku. Pilot wylądował, ale zasłabł zaraz po wylądowaniu i w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Samoloty MIG-29 to maszyny produkcji radzieckiej z lat 80. ub wieku. Są najsłabszym elementem polskiego lotnictwa wojskowego.