Michał Dworczyk: Rosja za słabo odczuła konsekwencje agresji na Ukrainę. Trzeba zaostrzyć sankcje

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o zbrodni w Buczy, potrzebie dodatkowych sankcji wobec Rosji oraz o wyborach na Węgrzech i zabiegach polskiej dyplomacji.

Michał Dworczyk komentuje mordy w Buczy. Podkreśla, że sprawcy zbrodni- pośredni i bezpośredni muszą ponieść odpowiedzialność.

Dodaje, że obecne sankcje nie są wystarczająco bolesne dla Rosji.

Zaznacza, iż trzeba zrezygnować z rosyjskich surowców.

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów komentuje wynik węgierskich wyborów. Podkreśla, że należy uszanować demokratyczny wybór Węgrów.

Adrian Kowarzyk o wynikach wyborów parlamentarnych na Węgrzech

Przyznaje, że istnieje duża rozbieżność między Warszawą a Budapesztem odnośnie Ukrainy. Węgry zgodziły się na pierwszą turę sankcje, jednak są sceptyczne wobec ich rozszerzania.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego opowiada o zniszczeniach Ukrainy i pomocy jej przekazywanej.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Prof. Krysiak: Niemcy, Francja i Holandia nie mają współczucia dla mordowanych na Ukrainie. Dalej kupują rosyjską ropę

Ekonomista o technicznej niewypłacalności Rosji, handlu ropą i uchodźcach w Polsce.

Prof. Zbigniew Krysiak stwierdza, że ogłoszenie technicznej niewypłacalności to słowo-wytrych. Rosja ma bowiem obowiązek spłacenia swoich długów w dolarach, a nie w rublach. Zauważa przy tym, że

Mamy do czynienia z sytuacją taką, że Rosja cały czas powiększa swój zasób dewiz.

Kwitnie handel ropą. Nastąpił wzrost wpływów w ostatnich dniach.

Rubel się ostatnio wzmocnił.

Ekonomista przyznaje, że nie wrócił on do poziomu przedwojennego. Niewiele jednak brakuje mu, aby wrócił.

Podkreśla, że Niemcy powinny przestać kupować rosyjską ropę, aby nie finansować wojny przeciw Ukrainie.

Nie można handlować ludzkim życiem.

Prof. Krysiak mówi także o uchodźcach w Polsce.

Osoby, zanim uzyskają PESEL zaczynają poszukiwać pracy.

Przybywające do Polski kobiety pracują, aby utrzymać swoje dzieci. Problemem jest zapewnienie opieki nad tymi ostatnimi.

A.P.

Jakub Wiech: w razie porozumienia z Iranem ceny na stacjach paliw spadną

Jakub Wiech / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Ropa z Iranu i Wenezueli alternatywą dla rosyjskiej? Wicenaczelny portalu energetyka24.pl o skutkach rosyjskiej agresji dla europejskiej energetyki.

Jakub Wiech wyjaśnia co rosyjska agresja na Ukrainę oznacza dla europejskiej energetyki.

Wielka stacja paliwowa, czyli właśnie Rosja […] rozpoczęła wojnę.

Zauważa, że na razie sankcje omijają surowce. Niektórzy handlarze unikają już teraz kontraktowania rosyjskiej ropy.

Stany Zjednoczone kupują ropę rosyjską i ona jest takim problemem politycznym dla USA. Już pojawiały się projekty by zakazać kupna tego surowca by oprzeć się na innych źródłach.

Szansą jest ropa irańska. Po zawarciu porozumienia z Iranem można się spodziewać, że ceny na stacjach spadną. Inną możliwością jest otwarcie się na ropę z Wenezueli. Ma ona największe zasoby tego surowca na świecie. Wiech przyznaje, że Wenezuela ma bliskie związki z Rosją. Pokusa sprzedaży ropy może być jednak pokusą silniejszą od tych relacji.

Dla rządzącego Wenezueli reżimu możliwość sprzedaży ropy za dewizy będzie taką potężną ekonomiczną kroplówką.

Rozmówca Adriana Kowarzyka omawia problem, jaki obecnie mają Niemcy ze swym uzależnieniem od gazu z Rosji. Przyznają teraz, że ich polityka wobec rosyjskich surowców była błędem. Jak zauważa Wiech, obecne kluczenie niemieckich decydentów wskazuje, że nie porzucili myśli o interesach energetycznych z Rosją.

Obawiam się, że w sytuacji w której np. Władimir Putin zostaje usunięty […] i zastąpiony nowym przywódcą, który będzie już bardziej prozachodni nastawiony, który będzie optował za pokojem na Ukrainie, wycofa wojska rosyjskie z tego kraju, Niemcy będą pierwszym krajem, który będzie chciał wrócić do  normalnych interesów z Rosjanami.

Trzeba więc patrzyć Niemcom na ręce, aby konsekwentnie wycofali się z uzależnienia od rosyjskich surowców.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Marcin Klucznik: tarcza antyinflacyjna powinna już w lutym obniżyć inflację nawet o dwa punkty procentowe

Analityk ekonomiczny o inflacji, czynnikach ją powodujących, rządowej tarczy i przewidywaniach.

Marcin Klucznik tłumaczy, czym jest druga tarcza antyinflacyjna i jak będzie działać. Opiera się ona na obniżaniu podatków pośrednich na energię i żywność. Ceny tych towarów jest wówczas mniejsza. Obniża to szczyt inflacji. Ta ostatnia wyniesie w styczniu prawdopodobnie 8,8-9 proc. rok do roku.

Tarcza powinna już dosyć zauważalnie obniżyć od lutego tego roku nawet o 2 punkty procentowe tak więc coś z rzędu nawet 6 8 7 proc. w lutym jest jak najbardziej osiągalne.

Analityk ekonomiczny mówi, że ideą tej tarczy jest rozłożenie inflacji w czasie. Plany rządowe zakładają obniżenie stawki VAT na pół roku. Jak wyjaśnia Klucznik, tarcza ma obniżyć oczekiwania inflacyjnej.

Jeżeli ludzie oczekują wyższej inflacji istnieje większe ryzyko powstania pętli inflacyjnej.

Wyjaśnia, że problemem jest nie tyle wysokość długu, ile jego stosunek do PKB. Dług jest nie tyle spłacany, ile jest on obsługiwany.

Idea zasadniczo jest tak, że można się utrzymywać długiem przez jakiś czas.

Być może tarcza inflacyjna wymusi na NBP podwyżkę stóp procentowych. Wobec obniżki podatków mamy więcej pieniędzy do wydania. Skutkiem tego jest wzrost gospodarczy, ale też przyrost inflacji.

To była bardzo ekspansywna polityka pieniężna.

Będziemy widzieli wygasanie czynników powodujących inflację- wyższych cen ropy i gazu, zatorów w handlu.

Ceny gazu wzrosły bardzo dynamicznie.

Można się spodziewać stabilizacji cen gazu. Pozostaną one jednak wyższe niż w 2019 r.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Wiech: duży wpływ na wysokość naszych rachunków może mieć obniżka vatu na energię elektryczną oraz gaz

Gościem „Kuriera ekonomicznego” jest Jakub Wiech – wicenaczelny portalu Energetyka24.pl, który komentuje bieżącą sytuację na międzynarodowym oraz lokalnym rynku energetycznym.

Jakub Wiech komentuje spadek cen ropy. Uważa, że jest szansa na przedłużenie takiej tendencji, w dużej mierze dzięki wyrównywaniu produkcji oraz włączaniu do obrotu rezerw.

Mogą czekać nas kolejne spadki w miarę wyrównywania produkcji i wypuszczenia na rynek kolejnych wolumenów rezerw – takie plany zapowiedziały m.in. Stany Zjednoczone.

Wypowiadając się na temat cen energii ekspert zaznacza, że bardzo istotne znaczenie może mieć obniżka vatu na energię elektryczną oraz gaz.

Większy wpływ na ceny może mieć obniżka vatu na energię elektryczną oraz gaz – to są kroki, które mogą wpłynąć na wysokość naszych rachunków.

Gość „Kuriera ekonomicznego” zwraca uwagę na fakt, iż rosnące koszty pozwoleń na emisję gazów cieplarnianych są czynnikiem w znaczącym stopniu komplikującym sytuację w polskiej gospodarce.

Mamy problem z naszą energetyką, która jest obciążana kolejnymi opłatami i w efekcie ciężko jest przeprowadzić transformację.

Wicenaczelny portalu Energetyka24.pl komentuje również plany wprowadzenia tarczy antyinflacyjnej – zwraca uwagę na fakt, że jest ona zorientowana na jednostkę.

Tarcza jest ukłonem w stronę odbiorców indywidualnych, których  dotykają ceny energii.

Dodaje, że ryzyko wystąpienia kolejnych podwyżek jest bardzo wysokie.

Ze względu na zaburzenia na rynku podwyżki są nie do uniknięcia.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

Jakóbik: prędzej czy później ceny ropy i paliwa stanieją, lecz póki co należy się liczyć z ich czasowym wzrostem

Gościem „Kuriera w samo południe” jest Wojciech Jakóbik – analityk rynku energii, redaktor naczelny biznesalert.pl, który komentuje bieżącą sytuację ekonomiczno-gospodarczą w kraju.

Wojciech Jakubik komentuje odnotowywany w ostatnim czasie zdecydowany wzrost cen paliw. Prognozuje, że paliwo przez pewien czas będzie jeszcze drożeć, lecz w pewnym punkcie może dojść do odwrócenia kart.

Paliwo na razie będzie drożało, lecz doszło do pewnego zwrotu akcji – Amerykanie i Chińczycy zgodzili się na wypuszczenie rezerw, które tymczasowo obniżą cenę. Widać to po najnowszych cenach baryłek.

Spadek cen ropy leży w interesie Amerykanów, z uwagi na istotne powiązania ich wewnętrznej gospodarki z tym surowcem.

Amerykanie będą mieli w tym  interes bo mają wpływ na sytuację wewnętrzną w kraju.

Potencjalny spadek cen ropy i paliwa jest nierozerwalnie powiązany z kryzysem będącym pokłosiem pandemii – sytuacja jest dynamiczna, jednakże analityk proponuje zachowawcze podejście.

Prędzej ceny ropy i paliwa stanieją wraz z ewentualnym kryzysem gospodarczym lub pandemicznym, lecz należy się pogodzić z tym, że jeszcze przez pewien czas będą drożeć.

Rozwiązaniem dla obecnej sytuacji mogłaby być obniżka obciążeń dla spółek, lecz gość „Kuriera w samo południe” zwraca uwagę na fakt, że nie współgrałoby to ekonomicznie z planowanymi wydatkami socjalnymi.

Obniżka obciążeń byłaby najlepszym rozwiązaniem, lecz nie jest wskazana przy planach dużych wydatków socjalnych – a takie właśnie mamy.

Wojciech Jakóbik komentuje również wiadomości o zatrzymaniu transportu ropy z Białorusi do Polski – fragment ropociągu „Drużba” został wyłączony z obiegu z powodu „nieplanowanych napraw”. Uważa, że może być to zagrywka mająca na celu wzbudzenie dodatkowego strachu i niepokoju.

Trzeba liczyć się z tym, że strach i niepokój to główny cel rozpowszechniania takiej informacji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Dr Kardaś: Moskwa chce zmusić Zachód do negocjacji w różnych sprawach. Świetnie odnajduje się w sytuacjach kryzysowych

Ekspert ds. rosyjskich Ośrodka Studiów Wschodnich m.in. o ograniczeniu dostaw gazu przez Białoruś do Polski oraz wstrzymaniu certyfikacji Nord Stream 2 w Niemczech.

Dr Szymon Kardaś komentuje doniesienia o ograniczeniu dostaw ropy do Polski przez Białoruś. Zaleca ostrożność przy wiązaniu tego faktu z kryzysem na wschodniej granicy Polski. Warszawa została  poinformowana o nagłej konserwacji ropociągu.

Tu chodzi o ropę rosyjską. Decyzję o wstrzymaniu dostaw musiałaby podjąć Moskwa. Nie sądzę, by chciała zagrać tą kartą, ponieważ bardzo negatywnie wpłynęłoby to na jej wpływy budżetowe.

Infrastruktura gazowa na terytorium Białorusi jest całkowicie własnością Federacji Rosyjskiej.

Ekspert odnosi się ponadto do kwestii wstrzymania certyfikacji gazociągu Nord Stream 2 przez regulatora niemieckiego. Przypomina, że ten sam urząd nie zgodził się na wyłączenie inwestycji spod rygorów unijnej dyrektywy gazowej.

Oczywiście jest połączenie między wojną hybrydową przeciwko Polsce a trudnościami na europejskim rynku gazu. Moskwa próbuje zmuszać Zachód do negocjacji w różnych sprawach. Najlepiej odnajduje się w sytuacji permanentnego kryzysu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Mariusz Adamiak: Bardzo szybko dojdziemy do stóp procentowych na poziomie 2%. Spodziewam się, że docelowo wyniosą 2,5-3%

Dyrektor Biura Strategii Rynkowych PKO BP o podwyżce stóp procentowych, rosnącej inflacji, wzroście cen surowców i możliwości przewidzenia dalszej sytuacji gospodarczej.

Mariusz #Adamiak#KurierEkonomiczny: nie zdziwiła mnie podwyżka stóp procentowych, podobnie zrobiły banki centralne Czech i Węgier. Podwyżka stóp może pomóc #RadioWnet

— RadioWnet (@RadioWNET) November 5, 2021

Mariusz Adamiak stwierdza, że Narodowy Bank Polski musiał podwyższyć stopy procentowe, żeby dać sygnał, iż poważnie traktuje obecną sytuację i zamierza dbać o stabilność cen w przyszłości. Jak ocenia, obecnie łatwo wyrokować, co trzeba było zrobić rok temu. Przypomina, że stopy procentowe zostały obniżone, gdy gospodarka była zamknięta. Dyrektor Biura Strategii Rynkowych PKO BP sądzi, że można było nie obniżać stóp procentowych tak bardzo i wcześniej je podnieść.

Adamiak odnosi się do możliwości przewidzenia przyszłej sytuacji gospodarczej. Przyznaje, że Gospodarka jest skomplikowanym organizmem. Nie oznacza to jednak, że nie przeprowadzać analiz dot. np. przypuszczalnego kształtowania się inflacji.

  Gość Kuriera Ekonomicznego zaznacza, że bank centralny musi stale obserwować gospodarkę. Nie ma bowiem jednego środka, który by można zastosować w danym momencie. Może zdarzyć się tak, że stopy procentowe trzeba będzie podwyższyć, by później je obniżyć.

Rozmówca Adriana Kowarzyka wskazuje, że inflacja powiązana jest rosnącymi cenami surowców. OPEC+ ogranicza podaż, aby wywołać wzrost cen. Rosja próbuje zaszantażować Zachód, żeby pozwolono jej otworzyć Nord Stream II. Ograniczyła więc przesył gazu do Europy.

Mariusz #Adamiak#KurierEkonomiczny: wysokie ceny surowców utrzymają się jeszcze przez jakiś czas. Musimy z tym jakoś żyć; ograniczać energochłonność gospodarki. #RadioWnet

— RadioWnet (@RadioWNET) November 5, 2021

Adamiak przewiduje, że stopy procentowe dojdą do poziomu 2,5-3%. Ma nadzieję, że wraz ze wzrostem gospodarczym będziemy zarabiali więcej, co pozwoli na spłatę wyższych odsetek od kredytów.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Spada cena ropy naftowej w USA

Jak donoszą maklerzy, ropa wytraca zwyżki notowań napędzanych przez kryzys energetyczny.

Na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na grudzień kosztuje 82,11 USD, niżej o 0,47 proc. Kryzys związany z niedoborem gazu ziemnego odbił się na amerykańskich zapasach ropy, które spadły w ub. tygodniu o 2,32 mln baryłek i są obecnie na najniższym poziomie od 2018 r. Jak ocenia Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights:

Wahania cen ropy, widoczne w ostatnich dniach, sugerują, że na rynkach rośnie niepewność, a wskaźniki techniczne pokazują na wykupienie ropy.

Wcześniej w tym tygodniu ropa osiągnęła najwyższe notowania od 2014 r.

A.P.

Źródło: Energetyka 24

Mirosław Pelczar: Kakao jest jednym z najcenniejszych surowców po kawie, ropie i złocie

Fontanny czekolady i pociągi, które ją wożą. Mistrz Polski Cukierników o czekoladzie: jej rodzajach, produkcji i największej w Polsce pijalni.

Mirosław Pelczar stwierdza, że o tym, czy produkt jest czekoladą decyduje zawartość masła kakaowego. Przyznaje, że polskich cukierników zaskoczyła informacja o różowej czekoladzie.

Myśleliśmy, że wszystko zostało już wymyślone.

Bazuje ona na naturalnym różowym ziarnie kakao, które rośnie na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Z tej odmiany kakaa powstaje czekolada nazywana „ruby”.

Ma przepiękny kolor różowy. Tam nie ma żadnych aromatów, żadnych barwników i ma ten wspaniały smak.

Mistrz Polskich Cukierników przybliża początki swojej przygody z czekoladą. Był jednym z pierwszych rzemieślników tego produktu.

Temat rzemieślniczej czekolady nie był jeszcze 10 lat temu tak znany.

Wyjaśnia co to znaczy być mistrzem. Nie patrzą oni na cenę składników, tylko na ich jakość. Opowiada, w jaki sposób założył największą w Polsce pijalnię czekolady. Od dekady jego firma sprzedawała już czekoladę. Nie było jednak miejsca, które byłoby ich wizytówką. Skorzystali więc z okazji, aby stworzyć pijalnie czekolady, która stanowi także muzeum pokazujące, w jaki sposób produkowana jest czekolada.

Zaczęło się na małym obiekcie na 71 metrów kwadratowych rury. Taki styl bajkowy: płynąca wszędzie czekolada, fontanny czekolady i pociągi, które wożą czekoladę.

Pijalnia okazała się sukcesem, co poskutkowało otwarciem drugiego obiektu zaledwie cztery miesiące później. Otwarty w miejscowości Korczyna na Podkarpaciu kolejny obiekt miał już prawie 600 m², co czyni go największym w Polsce, jeśli nie w Europie.

Każdy może wejść o pooglądać sobie proces produkcji czekolady. Maszyny urządzenia i sposób dotknąć ten bajkowy kawałek świata.

Pelczar zdradza skąd biorą kakao. Pochodzi ono głównie z Afryki: Wybrzeża Kości Słoniowej i Ghany. Kakaowiec hodowany jest także w Indiach. Jest on jednym z cenniejszych surowców obok złota, ropa, czy kawy. Pośród rodzajów czekolady najlepiej jeść gorzką.

Gorzka czekolada jest zdrowsza, pomaga na układ krwionośne, na serce, na pamięć, koncentrację. Także jest takim lekarstwem na różne dolegliwości.

Cukiernik wskazuje, że picie czekolady było pierwotnym sposobem jej spożywania. W ten sposób używali jej Aztekowie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.