Wojciech Cejrowski mówi o kampaniach prezydenckich w Polsce i USA. Ocenia, że urzędujący prezydenci nie mają poważnych kontrkandydatów. Jedyny interesujący polityk deklarujący chęć ubiegania się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, nie określił do tej pory swojego programu.
Gospodarz Studia Dziki Zachód komentuje ogłoszenie startu w polskich wyborach prezydenckich Roberta Biedronia:
Polskie lewactwo kopiuje Amerykę.
Wojciech Cejrowski odnosi się do zabójstwa gen. Kasema Sulejmaniego. Utrzymuje, że należy raczej w tym kontekście użyć słowa „likwidacja”. Zaznacza,że amerykańskie społeczeństwo potrafi się zjednoczyć w kwestii zagranicznych interesów kraju:
Stany Zjednoczone maja prawo do obrony.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wspomina nieskuteczną politykę wobec Iranu, jaką prowadził Barack Obama. Jego łagodne nastawienie nie przyczyniło się do poprawy wzajemnych relacji:
Sytuacja była napinana przez Iran od dłuższego czasu.
Podróżnik wskazuje na „doktrynę Trumpa”, zgodnie z którą USA mają docelowo wycofać wojska z Bliskiego Wschodu. Stany Zjednoczone uniezależniły się energetycznie, więc nie mają żadnych interesów w regionie:
Amerykanie mają inne od militarnych metody zaangażowania na Bliskim Wschodzie.
Wojciech Cejrowski krytykuje prezydenta Andrzeja Dudę za to, że nie był w stanie wywalczyć możliwości wygłoszenia przemówienia podczas obchodów 75 rocznicy wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Ubolewa nad jego rezygnacją z udziału w uroczystościach. Wskazuje, że jest to stracona okazja do zaprezentowania polskiego widzenia:
Polska dyplomacja jest licha, nie ma tam przywódcy. Jest tam cała masa dyplomatów z epoki komunizmu.
Gospodarz „Studia Dziki Zachód” mówi o ignorancji mieszkańców Europy Zachodniej w dziedzinie historii II wojny światowej. Negatywnie ocenia noworoczne orędzie prezydenta RP. Stwierdza, że bezpieczeństwo socjalne, na którym skupił się prezydent, prowadzi do upadku ekonomicznego państwa:
Prezydent powinien koncentrować się na dobrobycie, a nie na bezpieczeństwie socjalnym.
Poruszony zostaje również temat pożarów lasów w Australii. W ograniczonym zakresie mogą mieć one dodatnie skutki dla rozwoju niektórych roślin.
A.W.K.