Jan Bogatko: znany niemiecki dziennikarz brał pieniądze od Putina

Featured Video Play Icon

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Gospodarz Studia Za Nysą mówi m.in. o trudnej sytuacji finansowej w Niemczech, kontrolach granicznych z Polską i o obawach dotyczące reformy systemu sprawiedliwości w Polsce.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji już teraz!

Zobacz także:

Jakub Maciejewski: Opozycja dąży do wypchnięcia Prawa i Sprawiedliwości z władzy

Andrzejewski: To Komisja Europejska i TSUE łamią unijne traktaty. Polska musi się bronić przed dyktatem Brukseli [VIDEO]

Zdaniem sędziego Trybunału Stanu Polska jest obiektem dyskryminacji w relacjach z instytucjami europejskimi, które bezprawnie chcą wpłynąć na porządek prawny kształtujący nasz wymiar sprawiedliwości.

Gość Poranka Wnet, Piotr Andrzejewski, adwokat i sędzia Trybunału Stanu, odnosi się do trwających negocjacji między polskim rządem a Komisją Europejską. Zdaniem mecenasa Andrzejewskiego Trybunał Sprawiedliwości UE w wydając decyzje w kwestii polskiej reformy wymiaru sprawiedliwości wykracza poza swoje kompetencje, które są opisane w unijnych traktatach.

Ciągle jesteśmy w punkcie oswajania stosunków Polski z TSUE i KE, ale każdy pojednawczym krok rząd jest traktowany jako słabość, a nie jako siła argumentów – podkreśla gość Poranka Wnet.

Zdaniem mec. Andrzejewskiego Polska jest przedmiotem dyskryminacji i powstaje pytanie, czy powinniśmy się poddać dyktatowi płynącemu ze strony Komisji Europejskiej i Trybunału Sprawiedliwości UE, czy może rząd Prawa i Sprawiedliwości pokaże innym krajom, że jednak walczy o przestrzeganie traktatów europejskich, które są łamane przez unijne instytucje.

Co więcej – zdaniem sędziego Trybunału Stanu – prawo europejskie, nawet te zapisy, które są zawarte w traktatach europejskich, nie mogą zmieniać polskiego prawa, a polski rząd nie musi składać hołdu instytucjom brukselskim. Gość Poranka Wnet wskazuje, że rząd w sprawie sporu z TSUE chce zjeść ciasto i mieć ciastko, chce zachować środki finansowe z unii oraz ocalić suwerenność Rzeczpospolitej.

Tematem rozmowy jest także afera związana z działalnością urzędu nadzoru finansowego wobec banków należących do Leszka Czarneckiego: Rząd w sprawie KNF zachował się wzorowo, między innymi szybko odwołując byłego prezesa Komisji Nadzoru Finansowego z funkcji – podkreśla sędzia Piotr Andrzejewski.

ŁAJ

Dzień 22. z 80 / Paweł Mucha o ustawodawczej inicjatywie Prezydenta RP. Echa emocji sejmowych w Brzegu nad Odrą

Andrzej Duda od chwili wyboru na swoje stanowisko postępuje w sposób niezależny. Dobrze, że strona rządząca podejmuje merytoryczny dialog z prezydentem w sprawie reformy systemu sądownictwa w Polsce.

Prowadzący Poranek z Brzegu nad Odrą spędzają go w dużej części przy telefonie. Mało elegancka debata w Sejmie okazuje się na tyle interesująca, że sprawy najbardziej piastowskiego miasta na Dolnym Śląsku schodzą niestety na drugi plan.

Niewątpliwie reforma systemu wymiaru sprawiedliwości jest wydarzeniem na skalę krajową. Zwłaszcza, jeśli zabiera w niej głos Prezydent RP. Andrzej Duda zaproponował poprawkę do ustawy o Krajowej Radzie Sądowniczej. Stwierdził, że wybierani przez parlament sędziowie, którzy mają zsiadać w KRS, muszą zostać ustanowieni większością kwalifikowaną 3/5 głosów.

O decyzję prezydenta zabrania głosu w tej sprawie Radio Wnet zapytało Pawła Muchę, zastępcę szefa Kancelarii Prezydenta RP. [related id=31205]

– Prezydent uznał za zasadne rozwiązanie sporu. Postanowił pomóc w naprawie wymiaru sprawiedliwości w Polsce, jednocześnie usuwając powód wysuwanych przez opozycję zarzutów, że tylko jedno ugrupowanie polityczne będzie miało wpływ na wybór sędziów. Stąd decyzja prezydenta o większości kwalifikowanej – powiedział Paweł Mucha.

Paweł Mucha przypomniał, że ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa już wpłynęła do Kancelarii Prezydenta. Jedyne, co prezydent w tej sytuacji mógł zrobić, aby uspokoić emocje, to zaproponować wybór sędziów do KRS kwalifikowaną większością głosów, i to uczynił.[related id=29454]

Co do ustawy o Sądzie Najwyższym, to wprowadzone przez PiS poprawki gwarantują przyznanie kompetencji prezydentowi.

Poczynione przez PiS poprawki do obu ustaw Andrzej Duda przyjął z aprobatą. Jeśli chodzi o ustawę o Sądzie Najwyższym, złożenie podpisu pod nią prezydent warunkuje tym, czy zostanie przyjęta jego inicjatywa poprawki do ustawy o KRS.

Wiceszef prezydenckiej kancelarii został zapytany o to, czy pomaga prezydentowi być niezależnym podmiotem władzy państwowej. W odpowiedzi Paweł Mucha oświadczył, że prezydent od chwili wybrania jest niezależny i zawsze działał w taki sposób.

Powiedział też, że bardzo dobrze się stało, że PiS prowadzi merytoryczny dialog z prezydentem, uwzględniło jego stanowisko i podjęło odpowiednie działania; jak wiadomo, nie wszyscy posłowie przyjmują taką postawę.

Całą rozmowę z Pawłem Muchą można usłyszeć w części dziewiątej dzisiejszego Poranka Wnet.

MS