Halicki: Żaden sąd w Unii Europejskiej nie ma ograniczanych praw, np. zadawania pytań prejudycjalnych

Andrzej Halicki o wyborze Borysa Budki na przewodniczącego PO i o współpracy z PSL oraz o powiązaniu środków unijnych z praworządnością i o tym jak naprawić sytuację w sądownictwie.

Andrzej Halicki sądzi, że wybór Borysa Budki na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej daje tej formacji nową energię. Podkreśla, że wybrany prawie 80% głosów ma bardzo mocny mandat. Stwierdza, że dotychczasowy szef klubu PO, wypowiadający się głównie w tematach prawniczych:

Dziś musi reprezentować całą Platformie i szerzej wszystkie formacje, które chcą przywrócić w Polsce praworządność.

Jaka będzie przyszłości poprzedniego przewodniczącego Grzegorza Schetyny? Nasz gość jeszcze tego nie wie, aczkolwiek dyskusja na temat jego przyszłości nastąpi. Poseł PO zauważa, że ugrupowanie rządzące zdobyło o milion głosów mniej od opozycji. Podkreśla, że PO i PSL to „dwa podmioty w jednej frakcji europejskiej”, którym „bardzo dobrze się współpracuje”. Obydwa ugrupowania od lat pozostają w koalicji w samorządach.

Halicki wyjaśnia także, dlaczego posłowie jego partii w europarlamencie zagłosowali za uchwałą PE  ws. praworządności w Polsce. Tłumaczy na czym polega punkt szósty siedmiopunktowej propozycji. Dotyczy on ochrony właściwego wydatkowania pieniędzy z budżetu unijnego przez kraje członkowskie, zwłaszcza te, w których są problemy z praworządnością.

Chwilę później mieliśmy dyskusję nt. Czech. Mamy sytuację obszarnika Babiša […]. Środki zamiast do rolników trafiają do prywatnych kieszeni.

Przywołuje przykład czeski, gdzie szef rządu posiada liczne grunty. Przyznaje, że obecnie nie ma unijnej definicji praworządności, ale wśród rzeczonych punktów jest wezwanie by „stworzyć miernik i wykładnik praworządności”. Na stwierdzenia, że inne kraje członkowskie UE nie wykonują niektórych zaleceń TSUE poseł PO zaznacza, iż:

Żaden sąd w Unii Europejskiej nie ma ograniczanych praw, np. zadawania pytań prejudycjalnych.

Podkreśla, że „każdy sędzia w Polsce jest także sędziom europejskim”. Bez tego nie byłoby pewności obrotu prawnego.  Stwierdza, że aby naprawić sytuację w sądownictwie potrzebny jest „krok do tyłu jeśli chodzi o rządzących”. Podkreśla, że gdyby prezydent Andrzej Duda był w stanie zawetować ustawę ws. sądownictwa to „byłaby zupełnie nowa sytuacja”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Girzyński: Nie można łączyć pracy jako sędziego z aktywnością polityczną. SN traci resztki swojego autorytetu

Zbigniew Girzyński o atakach na rząd kosztem autorytetu sędziów, którzy nie mają prawa zajmować się polityką oraz o obchodach w Jad Waszem i tym,co mają na sumieniu narody ludzi tam przemawiających.

Sąd Najwyższy traci resztki swojego autorytetu.

Zbigniew Girzyński stwierdza, że w jego opinii uchwała Sądu Najwyższego o sędziach wybranych przez nową KRS jest nieprawomocna. Podkreśla, że sędziowie w Polsce są niezależni i podlegają jedynie konstytucji i ustawom. O decyzji SN mówi:

Ma to sprawiać działanie w majestacie prawa, a jest ciężkim naruszeniem prawa.

Poseł PiS stwierdza, że wielu sędziów Sądu Najwyższego postanowiła zostać politykami. Nie odbiera im tej możliwości, jednak przypomina, iż nie mogą jednocześnie być sędziami i politykami, ponieważ łamią w ten sposób prawo.

Nie można łączyć pracy jako sędziego z aktywnością polityczną.

Stwierdza, że opozycja wykorzystuje „element niezrozumiały często dla zwykłego człowieka” jakim jest problem zmian w sądownictwie, do zjednoczenia się w atakach na rząd. Odbywa się to jednak kosztem autorytetu sędziów. Następnie deputowany podejmuje temat 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, która odbyła się w czwartek w Jerozolimie.

Spory historyczne będziemy mieli zawsze, każdy naród ma swoje.

Zauważa, że każdy kraj ma swoją narrację historyczną. Nawet Niemcy przyznający się do swoich zbrodni usiłują w filmografii relatywizować  swoją odpowiedzialność za nie, „bo nikt nie chce być tylko tym złym”. Girzyński twierdzi, że prowadzona przez Władimira Putina wojna informacyjna z Polską wynika z braku sukcesów na arenie międzynarodowej.

Putin pokazuje, że przez 20 lat swoich rządów nie zapewnił swoim obywatelom ani mocarstwowości, ani lepszego bytu.

Stwierdza, że Rosja jest najmniejsza od 300 lat [choć jest większa niż była przed aneksją Krymu w 2014 r.-przyp. red.]. Dodaje, że w Jad Waszem Putin „wiedział, że bzdur jakie wypowiedział w Rosji nie może tam powtórzyć”. Nasz gość zauważa, że w Jerozolimie:

Wypowiadali się w większości wszyscy ci, którzy mają coś na sumieniu.

Sowiecka Rosja była do 1941 r. sojusznikiem III Rzeszy, Francuzi kolaborowali [wydając Niemcom mieszkających nad Sekwaną Żydów-bezpaństwowców- przyp. red.] a Amerykanie „utrudniali kwestię wyjazdu Żydów z Europy”. Jak podkreśla, „tylko Polska i Anglia ma w tej mierze czyste sumienie”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ozdoba: Posłowie opozycji bardzo intensywnie pracują, ale nad budowaniem fałszywego obrazu reformy

Czy w ogóle są potrzebni senatorowie, skoro jest pan marszałek Grodzki? Jacek Ozdoba o merytoryczności sprzeciwu opozycji wobec ustawy dyscyplinującej sędziów i porównaniach tejże do stanu wojennego.

Jacek Ozdoba o przekonaniach marszałka Senatu prof. Tomasza Grodzkiego dotyczących reformy wymiaru sprawiedliwości. Znał on stanowisko Senatu, zanim w ogóle skonsultował się z senatorami w tej sprawie. Należy więc, jak mówi nasz gość, zadać pytanie:

Czy w ogóle są potrzebni senatorowie, skoro jest pan marszałek Grodzki?

Senat odrzucił w całości projekt nowelizacji ustaw sądowych. Poseł PiS nie uzyskał odpowiedzi od posłów opozycji, z którym punktem projektu się nie zgadzają. Zamiast tego:

Opozycja zgłaszała poprawki w stylu zmiana nazwy ustawy na „ustawa o stanie wojennym, kneblująca usta sędziom”.

Posłowie sobie robili żarty zamiast dyskutować na temat zmian w projekcie ustawy. Niektórzy mówili, że projekt jest niekonstytucyjny. Tymczasem, jak zauważa Ozdoba, istnieje coś takiego, jak „domniemanie konstytucyjności projektów ustaw”.

Posłowie opozycji bardzo intensywnie pracują, ale nad budowaniem fałszywego obrazu reformy.

Ozdoba mówi również, dlaczego reforma sądownictwa jest potrzebna. Bez niej bowiem sędziowie będą mogli podważać nawzajem swoje prawo do sądzenia, a co za tym idzie, prawomocność wydanych wyroków. Skutkowałoby to chaosem prawnym.

W jakim systemie żyjemy, że I Prezes Sądu Najwyższego na stronie zamieszcza wpis, gdzie zrównuje projekt ustawy ze stanem wojennym.

Polityk podkreśla, że porównywanie obecnych zmian prawnych do stanu wojennym do brak szacunku do ofiar tego ostatniego. Zwraca uwagę, że amerykańscy kongresmani, którzy przybędą do Polski ws. reform sądownictwa podpisali się wcześniej pod apelem o restytucję mienia pożydowskiego w Polsce.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Waszczykowski o unijnych obradach dot. praworządności w Polsce: Opozycja chce w ten sposób obalić rząd

Witold Waszczykowski o działaniach Unii wobec Polski, o tym, o co chodzi opozycji i co miała na celu wypowiedź Putina.


Witold Waszczykowski o środowej debacie w europarlamencie, na której poruszano temat polskiej praworządności. Waszczykowski stwierdza, że trwa między rządem a liberalnymi politykami konflikt na stopie ideologicznej. Opozycyjne polskie formacje przyjęły retorykę polityków, którzy nie zgadzają się z ideami Prawa i Sprawiedliwości:

Opozycja chce w ten sposób obalić rząd. Ten spór nie ma na celu polepszyć prawo, ale ma wywrzeć presję, aby odsunąć PiS od władzy.

Nasz gość podkreśla „w prawie europejskim nigdzie nie ma definicji praworządności”. To jak powinien wyglądać system sądowniczy: sposób mianowania sędziów, wygląd KRS itd. to kwestie, których nie reguluje prawo unijne. Jednak ludzie dla których ideałem ustrojowym jest „lewicowo-liberalna tzw. demokracja”, chcą „wymusić na innych państwach pewien rodzaj ustroju” w których rządzi kasta prawników. Waszczykowski podkreśla, że orzekanie o złamaniu polskiej konstytucji przysługuje Trybunałowi Konstytucyjnemu. Ten ostani nie dopatrzył się złamania Konstytucji RP, także za kadencji Andrzeja Rzeplińskiego.

Były szef MSZ tłumaczy również, czemu Władimir Putin prowadzi politykę historyczną, która zakłamuje historię Polski podczas drugiej wojny światowej:

Jest to próba ukarania Polski za to, że uderzyła w interesy Rosji.

Polska rozwija współpracę z państwami regionu w ramach Grupy Wyszehradzkiej czy inicjatywy Trójmorza. Waszczykowski dodaje, że polityka prezydenta Rosji choć jest skomplikowana, to jest nader przejrzysta. Putin używa przeciwko naszemu krajowy karty antysemickiej, na którą szczególnie wyczuleni są Amerykanie. Przypomina, że to nie pierwszy raz, jak Putin sięga po takie chwyty. Podobnie mówił on już w 2009 r.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T/A.P.

Tysiąc sędziów na „Marszu Tysiąca Tóg”. Dr Kuźmiuk: Tu chodzi o interes wąskiej grupy sędziów

Dr Zbigniew Kuźmiuk komentuje obradach unijnych dotyczących demokracji w Polsce i protestach sędziów.


Dr Zbigniew Kuźmiuk o rozpoczęciu czterodniowych obrad Parlamentu Europejskiej. Podczas nich prawdopodobnie zostanie poruszona kwestia zagrożonej demokracji w Polsce. Według nieoficjalnych informacji będzie na tapecie znajdzie się projekt rezolucji, która wzywa Polskę, Czechy i Węgry do szanowania prymatu prawa UE oraz zastosowania specjalnych środków. Inicjatywę w tej sprawie miał przedstawić europoseł SLD Włodzimierz Cimoszewicz. Dr Kuźmiuk podkreśla, że eurodeputowani procedują rezolucje ws. demokracji w Polsce, podczas gdy w krajach Europy Zachodniej policja brutalnie tłumi protesty.

Nasz gość mówi także o „Marszu Tysiąca Tóg” w Warszawie na którym, jak podaje Ministerstwo Sprawiedliwości, było ok. tysiąca sędziów, których w Polsce jest ok. 10 tys. Podkreśla brak sprawiedliwości w środowisku sądowym.

Nie ma podstaw do tego rodzaju protestów. Tu chodzi o interes wąskiej grupy sędziów […] Moim zdaniem te marsze, jak i ten ferment będą ustawały.

Dr Kuźmiuk  iż reforma wymiaru sprawiedliwości autorstwa Prawa i Sprawiedliwości dobiega końca. Sądzi, że protesty po reformie będą rzeczą marginalną.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Biernacki: Ludzie chcą żeby były rozprawy krótsze. Daje się sędziów młodych, niedoświadczonych. Oni źle sądzą

Marek Biernacki o reformie sprawiedliwości, współpracy Polski w ramach NATO i zaniedbaniach obecnego rządu w tym zakresie, zamachu na gen. Sulejmaniego i dalszej obecności Polski w Iraku.

Marek Biernacki o czwartkowych pracach Komisji do Spraw Służb Specjalnych. Będzie obradowała na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie i roli Polski w tym regionie.

Szkolimy jednostki irackie i zabezpieczamy broń postsowiecką.

Żołnierze polscy, jak zaznacza nasz gość, nie uczestniczą w misjach bojowych. Jego zdaniem „widać było, że Amerykanie chcą się wycofać” z Iraku. Co do wycofania się stamtąd Polski, stwierdza, że tą sprawę powinniśmy uzgadniać z innymi członkami NATO.

Musimy rozmawiać z NATO. My jesteśmy przede wszystkim w Pakcie Północnoatlantyckim. Jesteśmy sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, ale swoje stanowisko musimy uzgadniać z Paktem.

Poseł Koalicji Polskiej odnosi się do słów jej lidera, stwierdzając, że nastąpiło przekłamanie w ich przedstawieniu. Władysław Kosiniak-Kamysz mówił bowiem o możliwości zakończenia misji szkoleniowej, nie o wyprowadzeniu żołnierzy polskich z Iraku w ogóle.

Nie wie, dlaczego Amerykanie przeprowadzili zamach na gen. Sulejmaniego. Podejrzewa jednak, że stały za nim poważne analizy. Zwraca uwagę, że „formalnie rząd bagdadzki jest zaprzyjaźnionym rządem”. Cieszy się, że dochodzi do deeskalacji na Bliskim Wschodzie po środowym wystąpieniu prezydenta USA Donalda Trumpa.

Musimy pamiętać, że istnieje Hezbollah, czyli inaczej pięść Boga [właśc. Partia Boga], silna organizacja szyicka uznawana za terrorystyczną.

Niemniej jednak należy pamiętać, iż w tym regionie jest wiele różnych grup, które mogą być czynnikiem zapalnym. Odnosi się do polskiej aktywności w NATO, która jego zdaniem nie jest wystarczająca, gdyż  za obecnych rządów „wycofaliśmy szereg naszych żołnierzy z ważnych stanowisk”. Odnosząc się do wypowiedzi Emmanuela Macrona o śmierci mózgowej Sojuszu, stwierdza, że „Francuzi też mają szereg działań” w które się angażują w ramach Paktu, głównie w krajach Maghrebu i „uważają, że NATO za mało ich wspiera w ich działaniach”.

Marek Biernacki komentuje także spór wokół wymiaru sprawiedliwości. Krytykuje rządy Zjednoczonej Prawicy za zmiany personalne, a nie instytucjonalne w sądownictwie.

Ludzie chcą żeby były rozprawy krótsze […] Daje się sędziów młodych, niedoświadczonych, oni źle sądzą.

Nie chce sam oceniać statutu mianowanych przez KRS sędziów, ale podkreśla, że wątpliwości z tym związane mogą posłużyć do odwoływania się od wyroków do instancji wyższych, w tym do TSUE. Skutkiem zaś zwycięstwa takich apelacji będzie jeszcze większy bałagan. Odnosi się do faktu, iż 700 orzekających obecnie sędziów zostało mianowanych przez Radę Państwa PRL.

Zapomina się o tym, że w sądach były duże weryfikacje na początku […] Pożegnano słynnego Zieniuka i sędziowie stanu wojennego zostali pożegnani.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim polityk przyznaje, że w wolnym czasie idzie rąbać drewno, co ocenia jako dobrą receptę na stres.

K.T./A.P.

Libicki o niezwołaniu RBN: Może być tak, że polski rząd nie ma opracowanej strategii jak reagować na tą sytuację

Jan Filip Libicki komentuje sytuację na Bliskim Wschodzie i reakcję polskiego rządu na nią. Mówi o działalności marszałka Senatu, obchodach w Izraelu i o swoim sprzeciwie wobec traktatu lizbońskiego.

Bardzo dobrze, że żadnemu z polskich żołnierzy […] nic się nie stało.

Jan Filip Libicki stwierdza, że Polacy w Iraku wykonują misję szkoleniową. Nie ma jednak sensu, żeby pozostawali tam, jeśli ci, którzy ich zaprosili stwierdzą, że już ich nie chcą. Co do ostatecznej decyzji nt. wyjścia z Iraku zaznacza, iż:

Powinniśmy postąpić tak, jak całe NATO.

Nasz gość podkreśla, że jeśli istnieje niebezpieczeństwo dla polskich żołnierze, a może dla samej Polski, to opozycja powinna wiedzieć, jakie działania podejmuje rząd w tej sprawie. Przytacza wypowiedzieć swojego partyjnego lidera, Władysława Kosiniak-Kamysza, który zauważył, że „dwa razy zwoływano Radę Bezpieczeństwa Narodowego, kiedy były przygotowania do Światowych Dni Młodzieży”.

Słusznie, że ją wtedy zwoływano […], ale wydaje się, że jeśli pan prezydent wtedy uznawał, iż należy ją zwołać, to tym bardziej teraz.

Obecnie zaś ograniczono się do zwołania Rady Gabinetowej, która „jest gronem Prawa i Sprawiedliwości”. Parlamentarzysta stwierdza, iż „może być tak, że polski rząd nie ma opracowanej strategii jak reagować na tą sytuację”, dlatego nie chce angażować opozycji. Libicki odnosi się także do izraelskich obchodów 75. rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz. Zadaje retoryczne pytanie:

Jak to jest, że mówiło nam, że to porozumienie z premierem Netanjahu po nowelizacji nowelizacji raz na zawsze sprawi, że te stosunki będą dobre. Mijają bodajże trzy lata, a okazuje się, że nie jesteśmy zapraszani.

Przypomina, że rządowi tak bardzo zależało na uchwaleniu nowelizacji ustawy IPN, że po raz pierwszy od kiedy jest senatorem, czyli od 9 lat, zobaczył polskiego premiera w Senacie, tłumaczącego senatorom, dlaczego nowela ta, jest tak ważna. Senator PSL odnosi się do działalności marszałka Senatu, które nie chce nazywać „ofensywą dyplomatyczną”. Jak mówi:

Także do parlamentarzystów zgłaszają się dyplomaci różnych państw […] Ambasadorowie rożnych państw zabiegają o kurtuazyjne spotkanie z marszałkiem Senatu.

Podkreśla, że spotkanie prof. Grodzkiego z ambasadorem rosyjskim miało miejsce jeszcze przed skandaliczną wypowiedzią prezydenta Rosji. Odnosząc, się do jego rozmów z unijną komisarz, stwierdza, że  Věra Jourová zwróciła się z prośbą o konsultacje ws. zmian prawnym dotyczących polskiego sądownictwa do prezydenta Polski, polskiego premiera, oraz marszałków Sejmu i Senatu.

Nie słyszałem żadnych głosów, które by mówiły, że pani komisarz Jourová nie ma prawa wysyłać takiego listu i prosić o takie konsultacje. […] Nie widzę w tej sprawie nic zdrożnego.

Stwierdza, że choć traktat pozostawia organizację sądownictwa w rękach państw członkowskich, to mówimy tutaj o tak fundamentalnych rzeczach jak prawo do uczciwego i szybkiego procesu czy niezależność sądownictwa. Przypomina, że sam jako ówcześnie poseł PiS, głosował przeciw traktatowi, z czego odczuwa osobistą satysfakcję.

Pamiętam ile determinacji wymagało […] aby sprzeciwić się panu prezesowi Kaczyńskiemu który chciał, żeby koniecznie Klub Prawa i Sprawiedliwości głosował za traktatem.

Udało się jednak obronić możliwość głosowania parlamentarzystów zgodnie z własnymi przekonaniami.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rzymkowski: Brytyjska opinia publiczna jest niezadowolona z farbowania historii przez Putina.

Tomasz Rzymkowski o tym, czemu mają służyć słowa przywódcy Rosji, obciążającego Polskę winą za wybuch II wś. i jak reagują na to inne państwa oraz o zagrożeniu związanym z postawą części sędziów.

Tomasz Rzymkowski komentuje słowa prezydenta Rosji Władimira Putina, który kłamliwie przedstawia genezę drugiej wojny światowej. Rosyjski przywódca twierdzi, że za początek II wś. należy uważać  pakt monachijski, co jest wygodną cezurą dla Rosji, gdyż uczestniczyły w nim Wielka Brytania, Niemcy, Włochy i Francja, natomiast ZSRR był przeciwko. Węgry i Polska skorzystały z okazji by upomnieć się o terytoria czechosłowackie, do których rościły prawa. Putin nie zapomniał tego podkreślić, przerzucając na Polskę odpowiedzialność za rozpętanie II wojny światowej.

Brytyjska opinia publiczna jest niezadowolona z takiego farbowania historii przez Władymira Putina.

Putin, „zimny ruski czekista”, chce w ten sposób odwrócić uwagę od paktu Ribbentrop-Mołotow i zdjąć ze Związku Sowieckiego odium państwa, które obok III Rzeszy wywołało II wojnę światową.

Nasz gość ponadto ocenia działania części sędziów, którzy sprzeciwiają się reformie wymiaru sprawiedliwości. Odnosi się do wyników sondażu Ibris, zgodnie z którym 42 %  respondentów jest za ustawą dysycplinującą sędziów, a 38% przeciwko.

Ta część, która jest przeciwna nie do końca rozumie powagę sytuacji. Gdyby ta fala buntu znalazła większe poparcie, to mamy sytuację bardzo groźną, gdzie część sędziów kwestionowałaby wyroki innych sędziów z powodu […]  nieuznawania innych sędziów za sędziów.

Rzymkowski podkreśla, iż powoływanie sędziów jest wyłączną kompetencją prezydenta. Stwierdza, że ustawa dyscyplinująca jest nie tyle częścią reformy wymiaru sprawiedliwości, co gaszeniem pożaru w środowisku sędziowskim. Dodaje, że potrzebne są kolejne reformy sądownictwa zapewniające obywatelom większy wpływ na nie.

Wspieram prezydenta, który wielokrotnie deklarował, że jest zwolennikiem przywrócenia w Polsce instytucji sędziego pokoju.

Podkreśla, że proste sprawy sądowe, którymi zajmowałby się sędzia pokoju to obecnie 70% rozpatrywanych przez polskie sądy. Informuje, że w zależności od sformułowania kompetencji sędziego pokoju, jego powołanie może wymagać lub nie zmiany konstytucji.

Poseł PiS uważa, że najważniejszym wydarzeniem w polskiej polityce w 2019 r. było „podwójne święto demokracji”, czyli wybory do Parlamentu Europejskiego i krajowego parlamentu. Jako najbardziej wygranego polityka kończącego się roku podaje Mateusza Morawieckiego, który stworzył drugi swój rząd i sformułował projekt pierwszego w III RP budżetu bez deficytu. Najbardziej przegrany jest zaś Grzegorz Schetyna, który zdaniem naszego gościa, w styczniu przestanie być przewodniczącym Platformy Obywatelskiej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Zbigniew Kuźmiuk: Unia Europejska powinna stać na straży dywersyfikacji źródeł dostaw gazu do Europy 

Eurodeputowany mówi o polityce energetycznej UE oraz o realistycznym nastawieniu Angeli Merkel do Rosji i NATO. Komentuje prace rządu Zjednoczonej Prawicy nad reformą wymiaru sprawiedliwości.

 

 

Europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk komentuje zablokowanie budowy rosyjsko-niemieckiego  gazociągu Nord Stream 2 przez amerykańskie sankcje. Ocenia, że mogą  one spowodować opóźnienie inwestycji o kilkanaście miesięcy. Wskazuje, że sankcje przyczyniły się do porozumienia gazowego między Ukrainą a Rosją. Zakłada ono m.in. zapłacenie przez Rosjan zaległych opłat tranzytowych o wartości 3 mld dolarów:

Rosjanie są w przymusowej sytuacji, mają podpisane kontrakty z państwami zachodnimi, i jakimiś gazociągami na Zachód ten gaz tłoczyć muszą. […] Dużą część muszą realizować przez Ukrainę. Ta sytuacja z Nord Stream 2  nie jest dla nich optymistyczna.

Rozmówca Aleksandra Wierzejskiego ubolewa nad wyrażonym przez Komisję Europejską niezadowoleniem z decyzji USA:

To jest dosyć dziwna postawa. Unia Europejska powinna stać na straży dywersyfikacji źródeł dostaw gazu do Europy.

Gość „Kuriera w samo południe” analizuje politykę zagraniczną Niemiec i stosunki polsko-niemieckie:

Różnie patrzyliśmy na przywództwo Angeli Merkel. Raz było ono gorsze, raz lepsze dla polskich interesów, ale co by nie powiedzieć o Angeli Merkel, to ona jako osoba urodzona we wschodniej części Niemiec ,pamiętająca poprzedni ustrój, doskonale orientuje się na co stać Rosję. Wielu polityków zachodnich Rosjan po prostu nie rozumie, nie zdaje sobie sprawy, że czasem potrafią zachowywać. Angela Merkel wie, ze jedynym obrońcą Europy może być NATO.

Zbigniew Kuźmiuk stwierdza, że po odejściu Angeli Merkel ze stanowiska kanclerza ta sytuacja może się pogorszyć.

W dalszej części rozmowy poruszony jest temat reformy sądownictwa. Gość „Kuriera w samo południe” pozytywnie ocenia postawę prezydenta Andrzeja Dudy wobec niedawnych zmian. Komentuje opór części sędziów wobec działań rządu:

To zdumiewające, że ci, którzy mają strzec przestrzegania prawa, to prawo nagminnie łamią. Tego politycy Prawa i Sprawiedliwości się nie spodziewali.

Zbigniew Kuźmiuk mówi, że tego rodzaju sytuacja byłaby niedopuszczalna w innych krajach europejskich. Ocenia, że sędziowie w Polsce mogą cieszyć się bardzo dobrymi zarobkami i właściwym zabezpieczeniem emerytalnym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Andrzejewski: Opozycja gra o obalenie demokratycznych władz Polski, żeby było tak jak było

Piotr Andrzejewski o tym, kto podważa polskie prawo i polską suwerenność, celach jakie przyświecają protestującym sędziom i o tym na jakim modelu wzorowana jest ustawa dyscyplinująca sędziów.

Piotr Andrzejewski komentuje głosowanie nad ustawą dyscyplinującą sędziów, które będzie miało dzisiaj miejsce.

To jest histeryczne wprowadzanie chaosu i dyskryminacja polskiego państwa i prawa.

W RFN bowiem za to, co robią polscy sędziowie mogliby oni dostać pięć lat więzienia. Proponowana ustawa jest zaś łagodniejsza. Dodaje, że niezbędne dyscyplinowanie tych, którzy system demokratyczny niszczą. „Państwo to my”- tak zdaniem sędziego myślą niektórzy z jego kolegów po fachu. Mówi na czym polega model francuski na którym wzoruje się ustawa polska. O co gra opozycja? Jak mówi nasz gość:

O obalenie demokratycznych władz Polski, żeby było tak jak było.

Podkreśla „zdegustowanie i dyskomfort społeczny” jakie u Polaków wywołują działania części sędziów. Ci ostatni bowiem, jak stwierdza rozmówca Łukasza Jankowskiego, wyżej cenią własne partykularne interesy niż dobro podsądnych. Z tego powodu potrzeba sięgnąć po przewidziane Konstytucją RP sankcje jak złożenie z urzędu czy kary finansowe.

Nie jesteśmy krajem do skolonizowania. To my mamy zmieniać Unię Europejską, która jest chora

Wiceprezes Trybunału Stanu odnosi się do krytyki ustawy, której zarzuca się, że doprowadzi do „Polexitu” . Stwierdza, iż instytucje unijne z powodów politycznych wykorzystuję przeciw Polsce zapisy Karty Praw Podstawowych, której Polska nawet nie podpisała. Zaznacza, że Polska nie ulegnie mentalności postkolonialnej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.