Ryszard Terlecki: Jest możliwe zwołanie na jutro posiedzenia Sejmu, który zajmie się specjalną ustawą o służbie zdrowia

Prof. Ryszard Terlecki o konsekwencjach złamania dyscypliny partyjnej ws. „piątki dla zwierząt”, walce z pandemią, stanie polskiej opieki zdrowotnej, kongresie PiS i postawie PSL.


Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS przedstawia również rolę Jarosława Kaczyńskiego, wicepremiera, w nowym rządzie i działaniach rady ministrów w walce z zarazą. Ponadto mówi, iż posłowie i senatorowie, którzy nie zastosowali się do dyscypliny partyjnej w sprawie tzw. piątki dla zwierząt poniosą konsekwencje. On i Jarosław Kaczyński rozmawiali z tymi parlamentarzystami. Deklarowali oni „lojalność i poprawę”.

To są wszystko posłowie wybierani w okręgach rolniczych. […] Utrzymamy większość w Sejmie, nie myślimy o rządzie mniejszościowym.

Zawieszeni zostali w prawach członków partii, co jest stanem przejściowym. Wicemarszałek Sejmu zauważa, że senator Jan Maria Jackowski „nie tylko głosuje, ale i wypowiada się niezgodnie z naszymi przekazami medialnymi”.

Będzie to zapewne skutkowało wyrzuceniem go z klubu.

Odnosi się także do postawy ludowców. Wskazuje, że PSL źle wyszedł na sojuszu z  „totalną opozycją”, której, jak się wydaje nie jest już częścią. Prof. Ryszard Terlecki mówi, że rząd stara się ograniczać skalę pandemii.

Jest niestety w tej chwili gorzej i wszyscy patrzymy z niepokojem w przyszłość. […] Spodziewamy się, że liczba zachorowań wzrośnie.

Przypomina, że już na wiosnę przewidywano, iż jesienią będzie miała druga fala epidemii. Ofiarą tejże może paść listopadowy  kongres Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja o tym, czy się odbędzie w pierwotnym terminie zapadnie w najbliższych dniach.

Problem, który narasta to brak lekarzy i niechęć części środowiska do wsparcia działań przeciwko pandemii.

Polityk przyznaje, że obecnie stan nadzwyczajny nie jest rozważany, ale nie jest on wykluczony w perspektywie tygodni lub miesięcy. Odnosi się do słów dr Michała Sutkowskiego, który stwierdził, że systemowi opieki zdrowotnej grozi zapaść.

Ja ten niepokój rozumiem, ale wierzę w zapewnienia Ministerstwa Zdrowia, że jesteśmy w dobrym położeniu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Rzymkowski: Jestem gotów ponieść konsekwencje dbania o interesy swoich wyborców

Dr Tomasz Rzymkowski wyjaśnia czemu głosował przeciwko tzw. piątce dla zwierząt i mówi o jej skutkach dla poparcia PiS oraz o poprawkach, jakie może uchwalić Senat.

To, że głosowałem sprzeciw nie było spowodowane tym, że tam są elementy dotyczące ochrony praw zwierząt, bardziej widzę kwestie uderzające w polskich rolników.

Dr Tomasz Rzymkowski stwierdza, że czuje się „w 100%” posłem PiS, pomimo krytyki, jaką władze partii skierowały w stronę tych parlamentarzystów, którzy sprzeciwili się uchwaleniu ustawy o ochronie zwierząt. Polityk ocenia, że ta ustawa godzi w interesy polskich rolników, i może się przyczynić do spadku poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości, szczególnie na wsi. Wskazuje, że nie robi nikomu wyrzutów z powodu tego, że ktoś głosuje za aborcją, choć on sam jest przeciw. Analogicznie sądzi, że nikt nie powinien mieć pretensji do niego, że wyżej stawia ludzi od zwierząt.

Tą ustawę należy potraktować jako światopoglądową- […] czy można kosztem dobra człowieka dawać przywileje zwierzętom.

Gość „Popołudnia WNET” wyraża nadzieję, że Senat poprawi ustawę w ten sposób, że interesy rolnictwa zostaną zabezpieczone, a ostateczne regulacje będą „autentycznie prozwierzęce”. Mówi się o poprawkach zmieniających uprawnienia „zwierzęcych ORMO”, czy wykreślających zakaz uboju rytualnego na eksport. Wskazuje, że pozostaje pytanie, co z ustawą zrobi prezydent, gdy ta trafi na jego biurko.  Dr Rzymkowski zdaje sobie sprawę, że postąpił wbrew woli swego klubu, jednak jak deklaruje:

Jestem gotów ponieść konsekwencje dbania o interesy swoich wyborców.

Zauważa, że przed głosowaniem rozmawiał z ministrem Ardanowskim i „posłuchał się fachowca”. Wskazuje na problem zgodności ustawy z prawem unijnym. Poseł PiS przewiduje, że zawirowania wokół ustawy o ochronie zwierząt zwrócą istotną część elektoratu wiejskiego w stronę PSL-u i Konfederacji. Ludowcy mogą odzyskać wyborców, a opierająca się na młodym elektoracie wielkomiejskim Konfederacja zyskać nowych. Wątpi natomiast, by partia rządząca mogła zyskać zaufanie nowych wyborców przez „piątkę dla zwierząt”:

Proszę się zapytać p. Sylwii Spurek, czy po uchwaleniu ustawy jej zdanie na temat Prawa i Sprawiedliwości się zmieniło.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Jan K. Ardanowski: Twórcy „piątki dla zwierząt” będą się jej mocno wstydzić. PiS kieruje się zasadami marksistowskimi

Droższy drób, utrata nowych rynków zbytu od Afryki Płn. po Indonezję, wpisanie się w narrację neomarksistów i „koalicja” PiS-u z Lewicą. Jan Krzysztof Ardanowski krytykuje tzw. piątkę dla zwierząt.

Bycie ministrem to pewien etap w życiu, gdzie człowiek podejmuje przerastające go czasem zadania i musi być gotowy odejść, gdy zmieni się koncepcja rządu.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi wskazuje, że nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt jest pomieszaniem z poplątaniem i nie była z nikim konsultowana. Przyznaje, że jest „zaskoczony i zawiedziony”, że z powodu tzw. piątki dla zwierząt niszczy się dorobek polityki Prawa i Sprawiedliwości w zakresie rolnictwa. Zawieszony poseł PiS wskazuje, że

Bracia Kaczyński mieli zbieżną z moim myśleniem wizję Polski, która jest jest silna na arenie międzynarodowej, solidarna, ale też oparta o tradycyjne wartości: konserwatyzm, poszanowanie własności.

Rolnicy są niezadowoleni z poczynań partii rządzącej. Uchwalone przez Sejm nowelizacja jest dla nich jak policzek. Jan Krzysztof Ardanowski zaznacza, że niekonsultowana z nikim nowela:

Ma wiele, wiele wad. Konsekwencje tej ustawy będą się wlekły latami w sądach. Ci którzy ją stworzyli będą się jeszcze mocno wstydzić tej ustawy.

Podkreśla, że 81 proc. rolników poparła prezydenta Andrzeja Dudę, a 71 proc. Prawo i Sprawiedliwość w wyborach parlamentarnych.  Antagonizowanie tej grupy społecznej to prezent dla PSL-u, Konfederacji i reszty opozycji. Gość „Poranka Wnet” mówi, że nawet sprawy z którymi można by się co do zasady zgodzić w tej ustawie, jak zakaz używania zwierząt w cyrkach, czy surowsze normy trzymania zwierząt są ujęte w formie absurdalnych zapisów.

Wyobraża sobie Pan małego pinczerka, który będzie ciągnął sześciometrowy łańcuch. […] Jeżeli ktoś ma sukę w mieszkaniu, która mu się oszczeni, to jeśli ma kawalerkę, to musi się z niej wyprowadzić.

W ustawie nie chodzi więc bynajmniej o norki. Kwestia ta przykrywa inne, zwarte w tej nowelizacji. Ardanowski przyznaje, że zapotrzebowanie na futra spada. Sektor ten i tak prędzej, czy później upadnie. Wybrano jednak rozwiązanie siłowe. Branża ta powiązana jest z drobiarską, gdyż drobiarze sprzedają odpady produkcyjne hodowcom norek na karmę. Jeśli nie będą tego mogli robić to odpady trzeba będzie spalić, czym chętnie zajmą się niemieckie firmy specjalizujące się w tym.

Albo zbankrutuje branża drobiarzy albo będziemy musieli więcej za drób zapłacić.

Jan Ardanowski podkreśla, że w innych krajach europejskich w których zakazano produkcji futer, albo i tak jej nie było lub była na szczątkowym poziomie albo, jeśli była bardziej rozwinięta, to likwidowano ją przy zachowaniu okresu przejściowego i odszkodowań dla hodowców.

Hodowla zostanie przeniesiona do Białorusi, Ukrainy, Chin, czy Rosji, gdzie w dużo gorszych warunkach te zwierzęta będą.

Podkreśla, że kwestia zabijania zwierząt futerkowych nie jest najbardziej kontrowersyjna. Jest nią policyjna ochrona aktywistów prozwierzęcych, nie mających bynajmniej specjalistycznej wiedzy weterynaryjnej, którzy będą mieli możliwość zabierania cudzych zwierząt, jeśli uznają, iż ich właściciel nie stosuje się do omawianej ustawy.

To postawienie państwa prawa na głowie .

Ubój zwierzęcia zawsze jest dramatyczny, bo zabieramy życie zwierzęciu- wskazuje szef resortu rolnictwa porównując ubój zwykły i rytualny. Za hipokryzję uważa mówienie o uboju lepszym, czy gorszym. Wskazuje na kurczące się rynki zbytu w rolnictwie. Rynek wieprzowiny cierpi w wyniku ASF. Zostają jak mówi, drób i wołowina. Powiązane są one z produkcją zboża (na paszę) i mleka.

Nie ma innych nowych rynków mięsa na świecie niż rynki muzułmańskie i muzułmanów w Europie Zachodniej.

Żeby rozwijać rolnictwo w polskie potrzeba nam rynków zbytu, takich jak Afryka Północna, Bliski Wschód, czy Indonezja. Jest to zaś rynek mięsa halal. Nie zaprosimy zaś muzułmanów do Polski, by zrekompensować polskim rolnikom utratę tych rynków.

PiS, partia, której zawierzyłem, partia, która wydawała się prawicowa […] Ta partia wpisuje się w wojnę ideologiczną, która się toczy w Europie […] która ze zwierzęcia robi boga i dehumanizuje człowieka.

Ponadto mówi, że nie zamierza być doradcą w Kancelarii Prezydenta, a obecne zachowanie PiS jest próbą wypchnięcia go z partii. Nie zamierza porzucić mandatu posła.

Nadal będę zajmować się problemami polskiej wsi.

Podkreśla, że w sprawach sumienia, do których zalicza głosowanie, za które został ukarany, nie powinno być dyscypliny partyjnej. Zauważa, że w Sejmie:

Doszło do jakiegoś absolutnie egzotycznego sojuszu […] Prawa i Sprawiedliwości oraz Lewicy.

Nie spodziewał się, że doczeka się takich czasów. Przypomina prezydentowi Andrzejowi Dudzie, że polska wieś powierzyła mu swoje zaufanie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Bartoszewski: Ustawa usprawiedliwiająca urzędników, którzy kradli majątek państwowy przechodzi ekspresem w Sejmie

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski o szkodach, jakie niosłyby za sobą zakaz produkcji futra i mięsa z uboju rytualnego na eksport oraz o demontowaniu państwa prawa.

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski odnosi się także do propozycji zmian w ustawie koronawirusowej, które zakładają, że przekraczanie prawa i obowiązków służbowych w imię walki z Covid-19 nie jest przestępstwem:

Państwo prawa demontowane jest teraz w sposób brutalny. Ani w prawie rzymskim, ani w common law nie przewiduje się, by prawo karne działało wstecz, a ustawa usprawiedliwiająca urzędników, którzy kradli majątek państwowy przechodzi teraz ekspresem w Sejmie.

Obecny system prawny w Polsce powinien zdaniem prof. Bartoszewskiego nosić miano systemu Prawa i Sprawiedliwości, gdyż jest on nieporównywalny z innymi, które są w Europie.

Polityk krytykuje też „piątkę Kaczyńskiego” za jej zły wpływ na polską gospodarkę.  Wskazuje na szkodliwość ograniczenia uboju rytualnego do produkcji dla konsumentów krajowych:

Polska jest potentatem w eksporcie mięsa halal i koszernego. 40% eksportowanego z Polski drobiu jest przeznaczona dla żydów i muzułmanów, a 30% eksportowanej wołowiny jest z uboju rytualnego.

Przypomina wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że w Polsce nie można zakazać uboju rytualnego, gdyż naruszałoby to wolność religijną. Poseł PSL wskazuje na protest rolników, gdzie skandowano:„PiS nas zdradził”. Ocenia, że piątka Kaczyńskiego miała na celu zdyscyplinowanie koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości. Nie udało się to, gdyż Solidarna Polska zagłosowała przeciw uchwale, podobnie jak wielu posłów PiS.

Jesteśmy partią centroprawicową, która popiera nie tylko przedsiębiorców rolnych […], ale też przedsiębiorców z małych i średnich miast. […] Nie ma w naszym elektoracie wielkiego zapału żeby popierać farmy futrzarskie, natomiast absolutnie nie zgadzamy się z projektem PiS, który pozbawia ludzi majątku u pracy.

Nasz gość przywołuje przykład Holandii, czwartego producenta futer na świecie, która wyznaczyła sobie okres 12-lat, skrócony później do 10, na odejście od produkcji futra.

Ludzie włożyli w to swoje pieniądze, więc nie można im tego zabrać, bo to byłby bolszewizm.

Podkreśla, że rząd holenderski przy skróceniu o dwa lata terminu (do 2021 r.) wypłaca swym rolnikom rekompensaty z tego tytułu.

K.T./A.P.

Dr Sachajko: Do tanga trzeba dwojga. Chcę współpracy z PiS, bo wyborcy z Lubelszczyzny nie darowaliby mi bezczynności

Poseł PSL, dr Jarosław Sachajko chciałby współpracy z rządem PiS w obszarze rolnictwa. Protestuje przeciw pomysłowi likwidacji ferm norek i ocenia, że skutkiem tej decyzji będzie wzrost cen mięsa.


Wiceszef Komisji Rolnictwa i poseł PSL-Kukiz’15, dr Jarosław Sachajko mówi, że Koalicja Polska posiada pokaźną liczbę projektów ustaw, które rozwiązałoby wiele z obecnych problemów, dlatego też czekają na ofertę z obozu władzy, by wspólnie pracować na rzecz dobra kraju.

Nie możemy dalej patrzeć na to, co się dzieje w Polsce. Do tanga trzeba dwojga. Jeżeli PiS jest zainteresowane współpracą, to chcielibyśmy usłyszeć, które z przygotowanych przez nas pomysłów chcieliby wdrożyć […] Piłeczka jest po drugiej stronie.

Dodaje, że nie otrzymał do tej pory propozycji objęcia stanowiska ministra rolnictwa i powtarza:

Jeżeli PiS będzie chciało realizować obywatelski program rolny Kukiz’15 […] To jak najbardziej tak. Nie można dalej czekać, gdy ASF rozlewa się po Polsce, a rolnicy otrzymują skandalicznie niskie ceny niepokrywające kosztów produkcji […] Wyborcy z Lubelszczyzny nie darowaliby mi tego, że była okazja coś zmienić, a ja się obrażam.

Odnosząc się do kwestii likwidacji hodowli zwierząt futerkowych, dr Sachajko podkreśla, że przynosi ona duże zyski, a odpady z produkcji mięsa są sprzedawane do właścicieli ferm norek, które je zjadają. Jeżeli zlikwidujemy hodowle zwierząt futerkowych, to poniesiemy również koszty w postaci podwyżek cen mięsa.

Dlatego Polska jest potentatem produkcji wołowiny, czy kurczaków, bo odpady z tej produkcji są sprzedawane właśnie tym fermom norek, które je zjadają te odpady, a inaczej musiałyby one być spalone. I to jest kolejny koszt, który my konsumenci będziemy musieli zapłacić.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Czarnecki: Polacy obsadzili unijną polityką wschodnią. Dla Rosji westernizacja Białorusi to pożegnanie z imperium

Ryszard Czarnecki o raporcie ws. praworządności w Polsce, tym kto za nim stoi i kto go poprze oraz o polityce unijnej wobec Białorusi.

Ryszard Czarnecki mówi o kolejnym odcinku politycznego serialu w Parlamencie Europejskim w którym „Polska praworządność [występuje] w roli Izaury”. Mówi się o tym, żeby ukarać Polskę zamrożeniem środków unijnych. Raport w tej sprawie przygotował hiszpański europarlamentarzysta. Jak stwierdza nasz gość, zrozumiałe jest, że Hiszpan woli by PE zajmował się rzekomymi represjami policji wobec aktywistów LGBT zamiast postawą hiszpańskiej policji w Katalonii. Przeciwko przyjęciu raportu głosować będzie grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Z kolei Europejska Partia Ludowej do której należą PO i PSL:

Zapewne większość grupy zagłosuje za tym raportem […] Francuzi w ostatnim czasie nie popierali stanowiska, które atakowało polski rząd.

Ponadto Czarnecki mówi o polityce międzynarodowej w kontekście wydarzeń na Białorusi i w Rosji. Zawraca uwagę na rolę Polaków w kształtowani polityki unijnej w tym zakresie:

Polacy obsadzili polityką wschodnią, którą PE reprezentuje. Polska dominuje w tym obszarze polityki zewnętrznej, nadaje ton narracji Unii.

Polityk przypomina, że ostatni szczyt unijny ws. Białorusi został zwołany z inicjatywy polskiej. Wskazuje, że

Dla Rosji westernizacja Białorusi stałaby się pożegnanie z marzeniami o imperium.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Szef SDP w Lublinie: Jest wielka różnica 10-15 lat temu, a dzisiaj. Są drogi, inwestycje, kamienice się remontują

Wojciech Pokora o zmianach w Lublinie, sprawie Piotra Kowalczyka, różnicy między miastem a lubelszczyzną oraz o tym, kto rządzi w Lublinie.

Wojciech Pokora wyjaśnia różnicę między Lublinem a resztą regionu. Lubelszczyzna w ostatnich wyborach prezydenckich poparła w większości Andrzeja Dudę, gdy w samym Lublinie wygrał Rafał Trzaskowski. Nasz gość zauważa, że prezydent miasta,  Krzysztof Żuk „kreuje się na niezależnego samorządowca”. W Lublinie rządzi w Radzie Miejskiej koalicja Platformy Obywatelskiej i Wspólnego Lublina. Pokora mówi,że

Znalazło się kilku rozłamowców z Prawa i Sprawiedliwości w 2012 r.

Piotr Kowalczyk wstąpił do PSL-u zostając przewodniczącym Rady Miasta Lublin.  Na początku roku został on aresztowany przez CBA.  Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi także o zmianach jakie zaszły w jego mieście w ciągu ostatnie półtorej dekady:

Jest wielka różnica 10-15 lat temu, a dzisiaj:drogi, inwestycje, kamienice się remontują.

Komentuje także wizytę w mieście ministrów spraw zagranicznych Litwy, Polski i Ukrainy na uroczystościach z okazji rocznicy unii lubelskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Sawicki: Nie wejdziemy w żadną koalicję z PiS. Możemy rozmawiać o wspólnych polskich sprawach

Marek Sawicki, poseł PSL podkreśla, że wyklucza koalicję z Prawem i Sprawiedliwością, ale za możliwą uznaje współpracę w obszarze wspólnych projektów dla Polski.

Marek Sawicki, poseł PSL podkreśla, że wyklucza koalicję z Prawem i Sprawiedliwością, ale za możliwą uznaje współprace w obszarze wspólnych projektów.

Jeśli PiS chce budować porozumienie wokół polskich spraw to mówimy jasno. Tak, kładziemy nasze sprawy, wy mówcie o jakie sprawy wam chodzi. I na temat spraw możemy rozmawiać. Na temat stołków nie.

Gość Łukasza Jankowskiego uważa, że Rafał Trzaskowski powinien skupić się na Warszawie lub jasno zadeklarować, że chce zaangażować się w ogólnopolską politykę. Zwraca również uwagę, że jego ugrupowanie nie zamierza tak jak Platforma Obywatelska zmieniać loga i nazwy.

Nawet w trudnych czasach kiedy ślizgaliśmy się o próg wyborczy w sejmie, nie uciekaliśmy się do oszustw politycznych takich, że zmieniamy nazwę, ale nie zmieniamy ludzi i charakteru (…) Ci sami ludzie nie są w stanie stworzyć niczego lepszego.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Michał Wypij: Jarosław Gowin powinien wrócić do rządu. Były historie, kiedy senatorowie zmieniali barwy

Czy lider Porozumienia wróci do rządu, a senatorowie PSL przejdą do Zjednoczonej Prawicy? Michał Wypij o wyborach prezydenckich, pozycji Porozumienia w rządzie i spekulacjach nt. zmian barw partyjnych

Dzisiaj mandat pana prezydenta Andrzeja Dudy jest absolutnie niepodważalny.

Michał Wypij wyjaśnia czemu był przeciwko organizacji wyborów prezydenckich w maju. Przeprowadzenie wówczas wyborów w taki sposób, by nie można ich było podważyć było, jak ocenia, niemożliwe. Z tego powodu nie żałuje swojej decyzji wskazując, że dziś wielu polityków Zjednoczonej Prawicy przyznaje mu teraz rację.

Poseł Porozumienia mówi, że Jarosław Gowin nadal będzie bardzo ważnym politykiem w Zjednoczonej Prawicy. Ta ostania nie pomniejszy się o partię byłego wicepremiera. Zaprzecza, by Porozumienie planowało udział w antypisowskiej koalicji. Przyznaje przy tym, że nie ma jeszcze podpisanej umowy koalicyjnej na kolejną kadencję. Michał Wypij ocenia, że powrót Jarosława Gowina do Rady Ministrów wzmocniłoby ją:

Jesteśmy zadowoleni z naszej obecności w rządzie, ale nie wykluczamy głosów, że Jarosław Gowin powinien wrócić do rządu.

Odnosi się do spekulacji według których senatorowie PSL mają przejść do Zjednoczonej Prawicy. Wskazuje, że są to jedynie spekulacje przypominając przy tym, że

Były historie, kiedy senatorowie zmieniali barwy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Czy czekają nas zmiany w koalicji rządzącej? Marek Suski: Przejścia z klubów do klubów się zdarzały

Marek Suski o rekonstrukcji rządu, możliwości przejścia części ludowców do Zjednoczonej Prawicy, kongresie PiS oraz o fuzji PKN Orlen z Lotosem.

Marek Suski nie potwierdza, aby dwójka posłów PSL miała się włączyć do PiS. Nie słyszał tego, aby jego formacja miała plan przejęcia ludowców.  Stwierdza, że

Przejścia z klubów do klubów się zdarzały. Dobrych ludzi do pracy dla Polski nigdy dość.

Dodaje, że PiS nie jest zamknięte na koalicje w samorządach. Przypomina koalicję PSL-u z AWS-em, która rządziła na Mazowszu. Zjednoczona Prawica nie zastąpi, jak sądzi poseł PiS, Porozumienia PSL-em. Przyznaje, że między członkami koalicji były tarcia:

To prawda, że [Jarosław Gowin] trochę nam krwi napsuł, ale to zdarza się nawet w najlepszej rodzinie.

Odnosząc się do kwestii rekonstrukcji rządu Marek Suski wskazuje każda władza rządząca „więcej niż jedną kadencję dokonywała jakiejś konstrukcji”. Odpowiada na pytanie, czy Mateusz Morawiecki może zostać wiceprezesem PiS na kongresie tej partii.

Mówi, że wielką stratą byłoby odejście Jarosława Kaczyńskiego na emeryturę. Komentuje także przejęcie Lotosu przez Orlen, który obecnie planuje fuzję z PGNiG:

Idziemy w kierunku wytwarzania energii z gazu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.