Liczba osób przesiedlonych w Ameryce Południowej wzrosła o 950% w ciągu ostatnich 10 lat

Ameryka Południowa. Autor Aotearoa. Źródło. Materiał udostępniony na licencji CC BY 3.0.

Istnieje wiele powodów, dla których ktoś może znaleźć się w sytuacji przymusowego przesiedlenia transgranicznego, ale we wszystkich przypadkach szukają oni miejsca, gdzie mogliby odbudować życie.

Ułatwienie dostępu do zatrudnienia i zrównoważonych źródeł utrzymania jest głównym kluczem do sprostania ogromnemu wyzwaniu, jakim jest społeczno-ekonomiczna integracja uchodźców, oraz do zapobiegania ich ubóstwu i marginalizacji w krajach przyjmujących. Wymiary tego wyzwania dla regionu są oczywiste: liczba osób przesiedlonych przez granice międzynarodowe w obu Amerykach wzrosła z 879 000 w 2012 roku do 9,2 miliona w 2022 roku. Według danych UNHCR jest to wzrost o 950% w ciągu dekady.

Te prawie 10 milionów osób obejmuje uchodźców, osoby ubiegające się o azyl i ponad 5 milionów osób potrzebujących ochrony międzynarodowej. Wyzwanie integracji musi uwzględniać fakt, że uchodźcy przynoszą istotne korzyści krajom przyjmującym, ponieważ duża część z nich to pracownicy, którzy wnoszą umiejętności, wiedzę i potencjał do generowania towarów, usług i dochodów, a także do uzupełniania niedoborów siły roboczej i umiejętności.

Badania wykazały, że gdy istnieją możliwości wniesienia wkładu do krajów poprzez ich zatrudnienie, uchodźcy pomagają zaspokoić potrzeby rynku pracy i sektora prywatnego, przyczyniają się do poboru podatków i stabilności systemów zabezpieczenia społecznego, generują przepływ przekazów pieniężnych do miejsc pochodzenia i wnoszą istotny wkład we wzrost gospodarczy w krajach przyjmujących.

W przeglądzie wydarzeń z Ameryki Łacińskiej zostało również poruszonych wiele innych tematów. Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Chiny i Kuba porozumiały się w kwestii budowy centrum elektronicznego szpiegostwa na wyspie

Burmistrz Pniew: Sukces Pniew to efekt pracy kolejnych pokoleń Polaków

Co Hans Kloss ma wspólnego z Pniewami ? Na czym polega wyjątkowa atmosfera tego miasta? Odpowiada Jarosław Przewoźny, burmistrz Pniew.

Małe jest piękne i to dotyczy Pniew.

Jarosław Przewoźny mówi, że małe miejscowości takie jak Pniewy, są niczym rodzinny dom. Powinny one więc nie być tylko źródłem utrzymania, ale posiadać „wszystkie walory, jakie posiada dom rodzinny”.

Babci słuchałem godzinami, dziesiątki razy tych samych opowieści.

Dom rodzinny jest ważny dla samego burmistrza, który mówi o swojej babci będącej dla niego autorytetem. Urodzona w ubogiej rodzinie wyszła za mąż za bogatego przedsiębiorcę. Jej wrodzona przedsiębiorczość była tam, jak mówi jej wnuk, co pomogło jej przeżyć wojnę. Razem z mężem została przesiedlona do Jędrzejowa. W ich dotychczasowym domu Niemcy najpierw umieścili zakładników, a następnie zamieszkała tam niemiecka rodzina, której głową był … Hans Kloss.

Cała polityka promocji gminy nastawiona jest na to, by nowi mieszkańcy chcieli tu zamieszkać, kupić tu dom.

Przewoźny stwierdza, że obecnie bezrobocie nie jest problemem gminy. Bezrobotnych jest 140 osób, czyli ok. procenta mieszkańców. Jednym z istotnych pracodawców jest firma Postęp, która jak zauważa burmistrz, powstała ze spółdzielni inwalidów. Wzrasta również dochód mieszkańca na głowę, co jak podkreśla włodarz gminy, jest efektem pracy wielu pokoleń. Dodaje, że jest zwolennikiem kontynuacji.

Marzę, że po skończonej kadencji z podniesionym czołem będę mógł chodzić między mieszkańcami i patrzeć im w oczy.

Przewoźny zauważa, że ludzie mówią mu na ulicach, co raczej nie zdarza się w większych miastach. Dodaje, że jest zakochany w Pniewach i nigdy by ich nie chciał opuścić.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.