Bobołowicz: Partia Sługa Narodu straciła większość. Uchwalono ustawę o obrocie ziemi rolnej

Paweł Bobołowicz o zmianach w młodym ukraińskim rządzie, ustawie antykołomojskiej, stworzeniu rynku obrotu ziemi na Ukrainie i wydarzeniach na froncie.


Paweł Bobołowicz relacjonuje wydarzenia na Ukrainie. W tym kraju jest coraz więcej osób na koronawirusa (548). Najwięcej chorych jest w stolicy kraju – Kijowie (102). Podczas epidemii może zaskakiwać, co się dzieje w ukraińskim świecie politycznym. W poniedziałek parlament na nadzwyczajnym posiedzeniu zwolnił ze stanowiska ministra ochrony zdrowia Ilję Jemca i ministra finansów Ihora Umanskiego. Tymczas rząd, w którym byli ministrami, istnieje niespełna miesiąc.

Udało się odwołać, ale nie powołać nowych. […]  Sługa Narodu straciła większość.

Nowi ministrowie zostali powołani przy wsparciu partii opozycyjnych: Opozycyjnej Platformy –  za Życie i Głosu, Swiatosława Wakarczuka.  Wybrano osoby związane dawniej z Petrem Poroszenką: Serhija Marczenkę i Maksyma Stepanowa.

Parlament próbował tego samego dnia przeforsować tzw. ustawę antykołomojską. Ihor Kołomojski to były właściciel znacjonalizowanego „PrywatBanku”. Po tym, gdy państwo postawiło na nogi stojący na progu bankructwa bank, oligarcha zaczął działać na rzecz jego zwrotu. Nowa ustawa, która stanowi jeden z warunków udzielenia Ukrainie pomocy przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, zakłada, że niemożliwy jest zwrot wcześniej znacjonalizowanego banku z powrotem jego właścicielowi.

Uchwalono również ustawe o obrocie ziemi rolnej.

Dotychczas było to niemożliwe. Ustawa tworząca rynek ziemi rolnej na Ukrainie, zwiera pewne ograniczenia. Jak tłumaczy korespondent, „do 2023 roku nie więcej niż 100 ha będzie mogło być w jednych rekach, od 2023 do 10 tysięcy”. Przed 2023 r. tylko osoby fizyczne będą mogły kupować ziemię. O sprzedaży ziemi cudzoziemcom zadecyduje referendum. Tymczasem na wschodzie trwa wojna:

18 razy prorosyjskie formacje na wschodzie Ukrainy ostrzelały ukraińskie pozycje. Zginął jeden ukraiński żołnierz, trzech jest rannych, jeden jeszcze otrzymał bojowe urazy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bobołowicz: Nowym premierem może zostać Serhij Tihipko. „Komanda Ze” mają problem z komunikowaniem się z obywatelami

Kim jest Serhij Tihipko, o którym mówi się jako o potencjalnym nowym premierze Ukrainy? Jak Zełenski niechcący podgrzał niepokój związany z koronawirusem? Odpowiada Paweł Bobołowicz.

[related id=97376 side=left] Paweł Bobołowicz kontynuuje temat premiera Ukrainy, który „złożył dymisje nie składając dymisji”. Została ona bowiem przedstawiona prezydentowi, nie Radzie Najwyższej. W ten sposób postawił decyzję w rękach prezydenta. Ten kazał mu naprawić błędy wizerunkowe takie jak ogromne wynagrodzenia dla urzędników państwowych.  Rząd traci bowiem w sondażach, podobnie jak w mniejszej mierze sam Zełenski. „Komanda Ze” mają problem z komunikowaniem się z obywatelami. Przykładem tego jest panika związana z koronawirusem na Ukrainie. Mieszkańcy miejscowości w której kwarantannie poddani mieli być ich rodacy sprowadzeni z Chin protestowali. Odnosząc się do protestów prezydent Zełenski stwierdził, że „Jak tak dalej pójdzie to osoby, które wracają z Chin pojedzie zwieźć do Konczej zaspy”. Jak tłumaczy korespondent, Koncza-Zaspa to dzielnica pod Kijowem, w której mieszkają biznesmeni i oligarchowie, w tym były prezydent Petro Poroszenki. Wypowiedź ta tylko podsyciła podejrzenia ludzi, którzy obrzucili kamieniami autobus z Ukraińcami powracającymi z Chin.

Mówi się, że nowym premierem może zostać Serhij Tihipko.

Bobołowicz podkreśla, że „Komanda Ze stawia na młodych” takich, którzy nie byli wcześniej zaangażowani w politykę. Problemem jest to, że „w momencie, gdy chce się uzyskać jakiś efekt to potrzebne jest doświadczenie”. To ostatnie ma weteran ukraińskiej polityki, którego opis w ukraińskojęzycznej wersji Wikipedii zaczyna się od stwierdzenia, że jest oligarchą. Tihipko związany był z Prywatbankiem i imperium finansowe Kołomojskiego. Jego działalność polityczna sięga jeszcze lat 80., kiedy był działaczem komsomołu w Dnietropietrwosku. W czasach niepodległej Ukrainy związał się z prezydentem Leonidem Kuczmą, którego był doradcą. W rządzie premiera Pawło Łazarenki, który uciekł do Stanów Zjednoczonych po aferze korupcyjnej, był wicepremierem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.