Stefanik: zmiany w Kodeksie wyborczym utrudnią Polonii udział w wyborach. Likwidacja rejestracji telefonicznej to błąd

Fot. Pixabay

Rządy III Rzeczpospolitej nie potrafiły nawiązać dobrych kontaktów ze swoją diasporą. Inne państwa robią to lepiej – mówi korespondent polskich mediów we Francji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Bonisławski: budowanie polskości poza granicami kraju nie jest rzeczą łatwą

Studio Dziki Zachód: Zjednoczona Prawica promuje wielkie monopole. Co to ma wspólnego z prawicowością?

Wojciech Cejrowski mówi m.in o przyczynach zamieszek w Brazylii oraz tłumaczy, dlaczego w jego ocenie Polska nie ma prawicowego rządu.

Wojciech Cejrowski relacjonuje potyczki meksykańskich służb z przedstawicielami karteli narkotykowych. Ocenia, że to wszystko jest grą pozorów. Jak zwraca uwagę, na północy kraju „bossowie”, dzięki pieniądzom, w sporym zakresie zastępują państwo.

W obronie szefa jednego z gangów wybuchły zamieszki społeczne. Naród kryje te organizacje i kryje własną piersią, gdyż dają lepiej żyć: budują dobrze wyposażone szkoły i szpitale.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” komentuje wydarzenia w Brazylii, gdzie wybuchły protesty przeciwko wyborowi na prezydenta Luiza Inacio Luli da Silvy.  Tłumaczy, że jest to wyraz sprzeciwu wobec „oszukańczego” sposobu przejęcia władzy.

Moim zdaniem, Lula jest bandytą pokroju Putina, choć jego czyny nie mają oczywiście takich rozmiarów

Omówiona zostaje również polityka gospodarcza państwa polskiego. Wojciech Cejrowski ocenia, że nie ma ona nic wspólnego z prawicowością; która powinna promować małe i średnie przedsiębiorstwa, a nie wielkie „molochy”.

Prawica nie może mieć tylko rysu narodowego. Musi mieć też rys gospodarczy. Powinna być ideowa, bo inaczej staje się grupą interesów.

Wysłuchaj już teraz całego odcinka „Studia Dziki Zachód”!

Brazylia po zamieszkach wywołanych przez bolsonarystów. Władze federalne przejmują kontrolę w stołecznym dystrykcie

(Brasília - DF, 07/09/2020) Hasteamento da Bandeira Nacional.

Jakie będą konsekwencje ataku na budynki rządowe w stolicy Brazylii? Jak przebiegły wybory w Nikaragui? W jakim celu do Ameryki Południowej wybrał się szef MSZ Japonii? Odpowiada Zbigniew Dąbrowski

Zbigniew Dąbrowski mówi o konsekwencjach ataku na budynki rządowe w stolicy Brazylii. Ocenia, że była to dobrze zaplanowana akcja.

Pojawiają się postulaty zatrzymania Andersona Torresa, odpowiedzialnego za bezpieczeństwo w Dystrykcie Federalnym.

Zamierzamy nie tylko zainstalować się, aby objąć w posiadanie, przyjąć referencje i objąć w posiadanie wszystkie urzędy burmistrzów, a jako lud-prezydent będziemy również razem umocnieni w wierze, w dobrej woli i dobrej nadziei, aby iść naprzód słuchając i uczestnicząc w przesłaniu naszego prezydenta, Comandante Daniela – powiedziała wiceprezydent Nikaragui Rosario Murillo.

Rządząca Nikaraguą partia Daniela Ortegi w niedawnych  wyborach lokalnych uzyskała wszystkie stanowiska burmistrzów. Wedle oficjalnych danych frekwencja przekroczyła 57%

Według obserwatorium incydentów politycznych Urnas Abiertas złożonego z zespołu multidyscyplinarnego i wolontariuszy, w ostatnich wyborach lokalnych frekwencja wyniosła 17,33%.

Z wizytą w Meksyku,Brazylii, Argentyny, Peru i Ekwadoru udał się minister spraw zagranicznych Japonii Yoshimasa Hayashi, by umocnić relacje z tym obfitującym w surowce i zamieszkiwanym przez liczną diasporę japońską regionem.

„Celem jego wizyty w krajach Ameryki Łacińskiej jest naprawdę wymiana poglądów na temat różnych wyzwań międzynarodowych, jak również stosunków dwustronnych” – powiedziała Yukiko Okano, zastępca sekretarza prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Japonii, podczas dyskusji przy okrągłym stole z Infobae w hotelu Emperador w Buenos Aires we wtorek po południu. „Niektóre z krajów, które odwiedza, jak Brazylia, są niestałymi członkami Rady Bezpieczeństwa na ten rok. A Japonia została niestałym członkiem rady na ten i przyszły rok. Pomyśleliśmy więc, że będzie to dobra okazja do wymiany poglądów, zanim podejmiemy się tego członkostwa.

Zwolennicy Jaira Bolsonaro zaatakowali budynki rządowe. Zatrzymano 300 osób. Dąbrowski: była to dzika, chaotyczna akcja

Dr Bojarczyk: rewolucji w Iranie nie będzie. Rządzący brutalnie rozprawiają się z uczestnikami protestów

Zachodnie sankcje nie są w stanie zmienić działań reżimu – mówi politolog.

Dr Bartosz Bojarczyk omawia sytuację w Iranie. Jak wskazuje, reżim brutalnie tłumi protesty społeczne, co zdecydowanie zmniejsza prawdopodobieństwo rewolucji.

Młodzi organizatorzy protestów są skazywani na śmierć. Chodzi o to, by zastraszyć resztę społeczeństwa.

Zdaniem eksperta działania społeczności międzynarodowej, takie jak dalsze ograniczenie stosunków handlowych, nie złamią irańskich władz

Funkcjonariusze reżimu nic sobie nie robią z sankcji, bo nie maja kontaktu ze światem zachodnim.

W kraju nadal funkcjonuje policja obyczajowa, kobietom wymierza się kary finansowe za nienoszenie chust.  Przeciwnicy władz muszą mierzyć się z zarzutami o szpiegostwo.

Poruszony zostaje również temat współpracy irańsko-rosyjskiej.  Teheran utrzymuje, że dostarczając Moskwie broń nie łamie prawa międzynarodowego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Egzekucja czterech osób w Iranie. Dr Bojarczyk: Nie ma dowodów. Te procesy nie zostały upublicznione, a wręcz odwrotnie.

Francuskie związki zawodowe sprzeciwiają się podwyższeniu wieku emerytalnego. Stefanik: reforma jest nieuchronna

Protest, Paryż, Francja / Fot. Norbu Gyachung, WIkimedia Commons (CC BY-SA 4.0)

Rośnie ryzyko pogłębienia kryzysu społecznego nad Sekwaną. Popularność zyskują społeczne kolektywy – tracą związki zawodowe i partie polityczne – mówi korespondent polskich mediów we Francji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zwolennicy Jaira Bolsonaro zaatakowali budynki rządowe. Zatrzymano 300 osób. Dąbrowski: była to dzika, chaotyczna akcja

Jair Bolsonaro / Fot. Marcelo Camargo/Agência Brasil, Wikimedia Commons

Prezydent Lula jest zbyt wytrawnym politykiem, by dać się zastraszyć – mówi gospodarz audycji „Republica Latina”.

Zbigniew Dąbrowski relacjonuje protesty zwolenników byłego prezydenta Brazylii. Zaatakowano liczne budynki rządowe.

Dokonano wielu zniszczeń; mówi się o hordach bolsonarystów. Była to dzika, chaotyczna akcja.

Zatrzymano ponad 300 osób.  Jak mówi rozmówca Jaśminy Nowak, sytuacja przypomina atak na Kapitol przeprowadzony z inspiracji Donalda Trumpa.

Manifestanci nie mają na sztandarach żadnych konstruktywnych postulatów. Zdaniem gospodarza audycji „Republica Latina” nie należy się spodziewać, by jakikolwiek przewrót rządowy w Brazylii miał szanse powodzenia.

Lula jest zbyt wytrawnym politykiem, by dać się zastraszyć.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dąbrowski: Bolsonaro próbuje zawrócić kijem Amazonkę. Messi uwikłał się w konflikt interesów w kwestii mundialu 2030 r.

 

Krzyżanowski: liczba protestujących w Iranie maleje, ale sytuacja wciąż jest niespokojna. 400 demonstrantów zginęło

Prominentne postaci irańskiej opozycji apelują do społeczności międzynarodowej o zerwanie relacji z Teheranem – mówi były dyplomata.

Bartosz Bojarczyk, PhD: Poland plays no important role in Iran’s policy

Studio Tajpej: tragiczne skutki chińskiej polityki zero-covid

Pożar bloku w stolicy Xinjiangu, protesty przeciwko chińskim restrykcjom covidowym. Komentuje Ryszard Zalski.

Ryszard Zalski donosi, że polityka zero-covid ma niekiedy zaskakująco groźne konsekwencje. 24 listopada w stolicy prowincji Xinjiang doszło do pożaru budynku mieszkalnego. Być może udałoby się uratować znajdujących się tam ludzi, gdyby nie szczelne zamknięcie budynku. Chodziło o to, by niemożliwe było złamanie kwarantanny.

Lokalny rząd oskarżył ofiary, że niewystarczająco ratowały swoje życie.

W bloku żyli Ujgurowie. Tymczasem, Chińczycy coraz bardziej się buntują przeciwko restrykcjom, podczas protestów nie brak im sprytu. Protesty są rozlane po całym kraju, i brak im scentralizowanego przywództwa.

Władza cały czas tzryma rękę na pulsie i ma przygotowane procedury. Spójrzmy, co się wydarzyło niedawno w Hongkongu.

Protesty w największej na świecie fabryce iPhone’ów w Chinach. Komentuje Andrzej Zawadzki-Liang

Chiny/ licencja: CC BY-NC-ND 2.0 autor: Carlos Rivera

W zakładach Foxconn, podwykonawcy firmy Apple, doszło do starć między setkami pracowników a służbami porządkowymi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Andrzej Zawadzi-Liang zaznacza, że dany zakład ma duże znaczenie dla gospodarki prowincji, w której doszło do protestów.

Jest to fabryka zatrudniającą blisko 350 tys. osób na powierzchni dziesięciu kilometrów kwadratowych. […] Ponadto, jest to jedna z największych inwestycji tajwańskich w Chinach. A Foxconn jest jedną z największych firm technologicznych w ogóle w świecie dostarcza 40 procent światowej elektroniki. Wszelkie zakłócenia, czy wszelkie zaprzestania produkcji odbije się natychmiast na rynkach światowych. 

Nasz gość zwraca uwagę na to, że oficjalne media nie wspominają o tym wydarzeniu, także brak oficjalnych informacji od władz Chin. Tłumaczy, że w Chinach protesty robotników są rzadkością.

Andrzej Zawadzi-Liang mówi o przyczynach, które mogły doprowadzić do starć robotników z policją.

Trzeba zwrócić uwagę na to, że ci pracownicy są zakwaterowani w warunkach  mało komfortowych, w pokoju  sześciu-ośmiu osobowym. Do tego dochodzi polityka zero covid, co oznacza, ze jeśli w zakładzie doszło do zachorowań, ci ludzie zostali odizolowani i nie mogą opuścić zakładu. Całe zaopatrzenie jest im dostarczane, ale wiadomo, że tego nie wystarcza. Więc nie dziwię się tym protestom, szczególnie kiedy brakuje zaopatrzenia

Czytaj także:

Studio Tajpej: Chiny nie mają już żadnych sojuszników, poza związkiem z rozsądku z Rosją

Stefanik: Sytuacja we Francji jest coraz bardziej niestabilna. Eksperci prognozują, że to dopiero początek protestów

Protest, Paryż, Francja / Fot. Norbu Gyachung, WIkimedia Commons (CC BY-SA 4.0)

Korespondent polskich mediów we Francji mówi o przyczynach protestów nad Sekwaną. Tłumaczy jakich skutków może się spodziewać cała Unia Europejska.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Zbigniew Stefanik podaje, że  około 4 tysięcy protestujących przeszło w niedzielęprzez Paryż  pod hasłem przeciwko drożyźnie, a także przeciwko braku czynności ze strony rządu w ramach katastrofy ekologicznej. Kryzys w branży rafinerii francuskiej powoduje braki zaopatrzenia na stacjach benzynowych. Nasz gość zauważa, że ten problem dotyczy głównie regionów. Ponadto, do protestu dołączają inne sektory gospodarki oraz instytucje, w tym pracownicy sektora atomowego.

Jak zaznacza Zbigniew Stefanik:

Strajki mogą spowodować daleko idące konsekwencje nie tylko dla Francji, ale również dla całej Unii Europejskiej.

Eksperci wskazują, że sytuacja coraz bardziej niestabilna. Prognozuje się, że to dopiero początek protestów nad Sekwaną.

Apogeum mogłoby nastąpić już w listopadzie, kiedy to faktycznie kilka branż połączy swoje siły i rozpocznie strajk generalny. 

Na tle protestów rząd również przechodzi przez kryzys z powodu debaty nad budżetem francuskim na przyszły rok. Zbigniew Stefanik donosi, że rządzącym nie udaje się przeprowadzić swojej ustawy budżetowej, co może skutkować wotum nieufności i nowymi wyborami do parlamentu Francji.

W sytuacji, gdzie rząd nie ma większości parlamentarnej jest zagrożony upadkiem. 

Rozmówca Jaśminy Nowak mówi o tym, że kryzys nie ma podłoża politycznego, a więc na tym etapie politycy we Francji nie mają narzędzi do rozwiązania i w krótkoterminowej perspektywie protesty będą rosnąć, ale rozpoczęty po wyborach parlamentarnych proces transformacji politycznej we Francji zapewni możliwość wpływu na tego typu sytuacje.

Zobacz także:

Wznowienie cyklu hitów francuskich – Złote lata piosenki francuskiej – 13.10.2022 r.