Koniec złudzeń i koniec spokoju społecznego na Śląsku? Maska opartej na węglu suwerenności energetycznej Polski opadła

Według planu ministra Sasina „ostatnia kopalnia węgla energetycznego miałaby działać do 2036 roku”, a PiS jeszcze niedawno obiecywał, że węgiel będzie głównym źródłem energii dla Polski do 2060 roku…

Stanisław Florian

Podczas rundy rozmów związkowo-rządowego zespołu ds. transformacji, 28 sierpnia w Katowicach, związkowcy kolejny raz od wielu miesięcy wskazali, że koncerny energetyczne nie wypełniają kontraktów zawartych ze spółkami górniczymi, sprowadzając jednocześnie cały czas węgiel z zagranicy.

Wiceminister Soboń zobowiązał się, że 10 września przedstawi stronie społecznej umowy techniczne dotyczące współpracy kontraktowej między energetyką i górnictwem.

Czara goryczy przelała się, gdy 10 września strona rządowa nie przedstawiła wspomnianych umów, wyjaśniając tylko, że spółki energetyczne nie porozumiały się w kwestii wolumenu produkcyjnego i sprzedażowego ze spółkami węglowymi. W zamian za to zaprezentowała stronie społecznej „Plan na rzecz energii i klimatu na lata 2021–2030” oraz „projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 r.”, który zakłada, że odchodzenie od węgla będzie uzależnione od dynamiki wzrostu cen uprawnień emisji CO2. Przy umiarkowanym tempie wzrostu udział węgla w polskim miksie energetycznym ma spaść w 2030 r. z obecnych ok. 77% do ok. 56%. W 2040 r. ma to być już tylko 28%. Chyba, że w europejskim systemie handlu emisjami wzrost cen będzie gwałtowniejszy. Wtedy udział węgla ma spaść do 37% już za 10 lat, a w 2040 r. – do 11%! (…)

Można powiedzieć, że 10 września maska opartej na węglu suwerenności energetycznej Polski opadła. Zwłaszcza, że tego samego dnia Komisja Środowiska Parlamentu Europejskiego opowiedziała się za zaostrzeniem celu redukcji emisji CO2 do 2040 r. z 40 do 60%, a 11 września przyjęła postulat wprowadzenia neutralności klimatycznej w poszczególnych państwach członkowskich UE do 2050 r.

Na te decyzje unijnej komisji w żaden sposób nie zareagował rząd RP, mimo że zgodnie z ustaleniami szczytu Rady Europejskiej w 2019 r. – osiągnięcie neutralności klimatycznej nie miało dotyczyć Polski, a nasz kraj miał mieć możliwość przeprowadzenia bezemisyjnej transformacji gospodarczej we własnym tempie i z zastosowaniem środków dostosowanych do polskiego profilu gospodarczego. (…)

W rozmowie z piszącym te słowa przewodniczący Zarządu Regionu Śląskiego NSZZ Solidarność 80 zwrócił uwagę, że suwerenność energetyczna Polski jest równie ważna jak inwestowanie w obronność. – A jaka jest różnica w skali inwestycji tam i u nas? – pytał. Wyraził też zaniepokojenie tym, że wycofywanie kapitałów ze Śląska zapowiadają kolejne firmy z krajów „starej Unii”: kontrolowany przez kapitał francuski (Peugeot Société Anonyme) Opel, zapowiada likwidację fabryki w Gliwicach, a współkontrolowany przez PSA Fiat Chrysler Automobiles zapowiada w ciągu dwóch lat przeniesienie fabryki do Argentyny…

Jeśli powiązać to z informacjami, że holendersko-hinduski ArcelorMittal wygasił już wielki piec w Nowej Hucie, oddał do remontu takiż piec w Dąbrowie Górniczej i planuje to zrobić z ostatnim działającym jeszcze piecem w Dąbrowie, a równocześnie poprzeszkalał w polskich hutach pracowników z Indii, gdzie kończy budować wielki kombinat metalurgiczny – można odnieść dziwne wrażenie, że mające narodowość kapitały z Francji, Niemiec, Włoch czy Holandii dołączyły do antypolskiej krucjaty swoich mediów, europarlamentarzystów, rządów i wprowadzają w czyn niewypowiedziane sankcje gospodarcze w stosunku do społeczeństwa polskiego. (…)

Niemcy – wbrew pakietom klimatycznym Unii – otwierają kolejną, nową kopalnię odkrywkową, elektrownie węglowe w Republice Federalnej Niemiec nadal dostarczają około 50% produkcji energii elektrycznej, a niemiecka elektroenergetyka zużywa rocznie ponad 30 mln ton węgla kamiennego i ponad 160 mln ton węgla brunatnego, których spalanie – zgodnie z różą wiatrów – przenosi na teren Polski masy dwutlenku węgla i smogu, za który polskie firmy mają płacić podwyższone stawki emisji CO2.

Cały artykuł Stanisława Floriana pt. „Koniec złudzeń i koniec spokoju społecznego na Śląsku?” znajduje się na s. 1 i 2 październikowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 76/2020.

 


  • Od lipca 2020 r. cena wydania papierowego „Kuriera WNET” wynosi 9 zł.
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć również w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Stanisława Floriana pt. „Koniec złudzeń i koniec spokoju społecznego na Śląsku?” na s. 1 październikowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 76/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Kurier w samo południe – 11 czerwca 2019 r. – prowadzi Łukasz Jankowski

Gośćmi „Kuriera w samo południe” byli: Piotr Stępiński z portalu BiznesAlert.pl oraz były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.


Piotr Stępiński z portalu BiznesAlert.pl komentuje dzisiejszą zmianę na stanowisku prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Pomimo protestów górników Daniela Ozona zastąpił Robert Małłek.

Witold Waszczykowski mówi o tematach, które poruszone zostaną podczas jutrzejszej wizyty Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Spotkanie to określa jako najważniejsze w polskiej polityce od ponad dekady.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!